Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Szadok
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 7 kwie 2020, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

robale na liściach

Post »

Na jednym z krzewów (najwcześniejszy, biało kwitnący) pojawił mi się szkodnik. Stare liście brązowieją a od spodu są na nich drobne kropeczki i nieduże owady (szare , 2/3mm, jakby muszki/motylki). Kto zacz? Całe to towarzystwo stołuje się na spodniej stronie liści. Krzew jest dość duży więc opryskanie go od spodu może być wyzwaniem. Może coś doglebowego? Mam w tym miejscu kilka rododendronów różnych odmian i azalii i tylko ten jeden jest zaatakowany.

Mam też dwa rododendrony, które rosną w bardzo głębokim cieniu po ogromnymi jaśminowcami. Ja najchętniej bym wykarczowała połowę bo nie dość, że busz to na dodatek nie pachnie. Niestety mój najlepszy z mężów ma manię odgradzania się od sąsiadów i jak widzi mnie z sekatorem to jest płacz i zgrzytanie zębami.
Przesadzić czy zostawić?
Eetka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 14 lip 2022, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

olak pisze: Obrazek
Obrazek

Dzień dobry
Moje dwa rhododendrony mają podobne liście. Zastanawiam się co to może być. Na wiosnę wsadziłam trzy. Dwa tej samej odmiany i właśnie te dwa mają dziwne plamy na świeżo przyrosnietych liściach. Zastanawiam się czy to jest jakaś choroba grzybowa, czy niedobór jakiś minerałów, czy może to nie jest spowodowane słońcem które padało na mokre liście.
Rhododendron zostały wsadzone w torf do rhododendronow z obornikiem i nie dostały od wsadzenia jeszcze żadnego nawozu.

Obrazek

Obrazek
michufr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 25 lip 2022, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Ostatnio na moim rododendronie pojawiło się sporo brązowych liści:
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=6303936D

Ktoś orientuje się jaka może być tego przyczyna?

Liście pod spodem wyglądają tak:
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=63067369

Ponadto coś mi chyba obżera liście:
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=6303AB7F

Ktoś poradzi jak rozwiązać powyższe problemy?


Zdęcia za wielkie, nie spełniają wymogów regulaminu forum, zamieniłam na linki / Karo
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 206
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Dobry wieczór.
Dziury w liściach to chyba dzieło opuchlaków, skuteczny na nie jest Mospilan 20. Natomiast brzydkie liście wyglądają jakby były zatruwane z podłoża, warto najpierw sprawdzić pH gleby.
Pozdrawiam, Jelizawieta.
Pozdrawiam, Jelizawieta
michufr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 25 lip 2022, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Tak się zastanawiam czy przypadkiem, te brązowe liście to nie od upałów i ostrego słońca...
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21721
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

A czy rośnie on na stanowisku w pełnym słońcu? W jakim podłożu?
Podlewasz regularnie? Utrzymujesz potrzebną wilgotność?
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
michufr
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 25 lip 2022, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Tak, rośnie on na stanowisku w pełnym słońcu.
Jeśli chodzi o podłoże to został zasadzony w kwaśnym podłożu. Ale to było gdzieś ponad 10 lat temu...
Podlewam go regularnie i co dwa tygodnie nawozem:
Obrazek
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 206
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Dzień dobry.\
Skoro rododendron rośnie na słonecznym stanowisku już 10 lat, a dopiero obecnie ma takie chore liście, to z pewnością nie są to objawy poparzenia słonecznego. Proszę sprawdzić pH gleby, bo torf przez dziesięć lat nie utrzymał kwasowości podłoża, a podlewanie nawozem co dwa tygodnie mogło zasolić glebę. Teraz przed WYMIANĄ podłoża proszę go podlewać wodą z kwaskiem cytrynowym, a nawozy proszę na razie odstawić.
Jelizawieta.
PS. Rododendrony dobrze znoszą przesadzanie.
Pozdrawiam, Jelizawieta
keiti78Zg
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 2 kwie 2023, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Pieris i rododendron

Post »

wiem ze rododendrony zaatakował opuchlak, ale tez 1 ma plamy rdzawe na lisciach i jest jasniejszy, mam tez 3 pierisy , 2 pięknie kwitna jeden obumiera od lisci sadzone do kwasnego gruntu ale ziemia troche gliniasta mniej przepuszczalna podłoze zakorowane , co robic?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 384
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Dzień dobry,

podejrzewam, że mojego różanecznika zaatakowała rdza.
Proszę o potwierdzenie lub korektę ;:oj
Czy jeżeli jest to rdza? To oberwać liście i opryskać różanecznika tylko dedykowaną chemią na rdzę czy zostawić liście i opryskać chemią?
Nie wiem czy rdza jest odwracalna :idea: czyli, że po opryskach na rdzę liście wróciłby do swojego pierwotnego wyglądu?


Obrazek

Pozdrawiam serdecznie
Rzepcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 cze 2019, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Dtlissa, nie obrywaj. To robota prześwietlika. Zróz oprysk Detisem, ale nie teraz, tylko na przełomie maja/czerwca gdy zauważysz przeźroczyste larwy tego pluskwiaka na spodzie liścia. Teraz oprysk nic nie da. Nowe liście już urosną bez szkodnika, a stare same opadną. Pozbieraj po sezonie i spal, albo wyrzuć do bio. Przyjrzyj się pierisom, jeśli je masz w ogrodzie, albo u sąsiadów. Pierisy też opryskaj. Oprysk zrób ze dwa razy. Czytam dziś o tym od rana.
Ja mam też teraz ten problem na Percym. Pierwszy raz od 20 lat. A problem pojawił się gdy posadziłam Pierisa japonskiego. Larwy były na pierisie. Pieris jest nie do odratowania i zakaził mi starsze pierisy. Poszedł wczoraj do bio.


Keiti, czy posadziłaś swoje rododendrony w kwaśnym podłożu? Jeśli nie, to szybciutko przesadź.
Po drugie, unikaj sadzenia rododendronów i pierisów razem. Pierisy są nośnikiem szkodliwych owadów, zwanych prześwietlikami. Obserwuj czy na pierisie i rodku nie pojawiają się takie zmiany jak na zdjęciu dtlissa. Jeśli się pojawią to zrob oprysk Detisem, jednemu i drugiemu na przełomie maja/czerwca.
Po trzecie- nie sadzć rododendronów tak blisko ogrodzenia. On naprawde będzie duży i będzie mu ciasno. Poza tym podmurówka ogrodzenia moze zalkalizować podłoże pod rododendronem.
Opuchlaki? No cóż. Podobno najskuteczniejsze jest leczenie nicieniami (są specjalne biopreparaty), ale nie wypowiem się co do skuteczności, bo sama nie próbowałam. Ale na pewno sięgnę po ten preparat w tym roku.
Powodzenia.
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 384
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Dziękuję bardzo za informację, pierwszy raz słyszę o prześwietliku :shock: i rzeczywiście pieris japoński też jest i wygląda jak na zdjęciu.
Jak Ci się udało rozpoznać co to jest? Szukałam informacji i nie mogłam nic znaleźć w wyglądzie do mojego.


Obrazek
Rzepcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 cze 2019, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 3

Post »

Znalazłam o nim info na innym forum . Sporo ludzi ma problem z tym owadem.
Tak, pieris ma identyczne oznaki żerowania. Zyczę powodzenia w walce i pytaj w razie czego. Ja będę jeszcze szukać informacji jakie stężenie Decisu zastosować. Trochę się obawiam jak rododendron zareaguje na oprysk Decisem. Kiedyś załatwiłam rododendrona środkiem grzybobójczym, gdy pryskałam róże. Oprysk poleciał nie tam gdzie trzeba, bo zawiał wiatr i na drugi dzień rododendronowi obwisły wszystkie liście.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”