Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgorzato, piękne kanie ;:oj Mamy podobnie urodzajne działki w te smakowite grzybki :)
U nas w tym roku nie było aż tak dużo kani, początek sezonu bardzo obiecujący a potem było za sucho i niestety szybko ta obfitość się skończyła. A jak u Was? Jeszcze są?
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1209
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

W ostatni weekend były tylko jakieś niedorostki. Troszkę sucho się zrobiło, więc słabo wyrosły.

Jest też tuż przed nowiem, a wtedy grzyby prawie nie rosną. Jak trochę popada i będzie ciepło, to jeszcze będą za jakiś tydzień, czy dwa.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4550
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Byle pieskowi nie zaszkodziło. Mój pies wyciągał raz kreta raz nornicę, ale ich nie zjadał. Kotka ostatnio przyniosła martwego gryzonia. Pouczający wątek, nauczę się nowego słownictwa budowlanego :)
Pozdrawiam, Sandra

Ogród pod jodłą cz. 4
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1209
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Jak na razie psicy nic nie dolega, a co weekend poluje na gryzonie. Okolica jest czysta - Natura 2000 :)

No to jeszcze czeka Cię nowe słownictwo odnośnie maszyn rolniczych, bo czeka nas zakup:
- traktorka ogrodniczego
- kultywatora lub glebogryzarki
- kosiarki rozdrabniającej
- ładowacza czołowego
- jeszcze coś się znajdzie.
Trzeba wydać kasę, bo za chwilę nic za nią nie kupię przy tej inflacji. :(
Będą nowe zabawki :tan ;:138 :heja

Edit:

Zapomniałam napisać na początku dość istotnej rzeczy.

Budujemy siedlisko na terenie Natura 2000.
Pół wsi jest objęte tym obszarem chronionym. Wszystko zgodnie z przepisami. Załatwianie wszystkich "papierów" i zgód trwało prawie rok.
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgorzatko, skoro to taka czysta i zdrowa okolica to może też pszczółki planujecie?
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1209
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

No przecież same się już wplanowały :D
Tak sobie myślę, że jak już sad będzie kwitnąć, to postawię na początek ze 2-3 ule i może zechcą zmienić lokum.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1209
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Listopad, drzewa prawie bez liści, ale nadal jest pięknie
Obrazek


Co te żurawie jeszcze u nas robią? Jesień ciepła...
Obrazek

Poranna rosa na babim lecie
Obrazek

Mamy pół dachu :) ;:138
Obrazek

...a tymczasem zrobiłam kolejne roślinne zakupy...

Bez czarny Samyl
Bez czarny Haschberg
Aronia Nero
Cytryniec chiński Sadova
Morwa czarna
Świdośliwa olcholistna Martin

Róże:
- KAZANLIK - róża damasceńska
- VENROSA - czerwona róża wielkokwiatowa, mieszaniec herbaciany od tego samego hodowcy, co Chopin
- VILLAGE de SAINT YRIEIX - pachnąca, wielkokwiatowa

Wcześniej kupiłam inne róże pachnące. Miały być odporne na choroby, ale tak nie jest :(
- Rosa rugosa 'Rotes Meer'
- Karpatia (Rosa pomifera)
- Malvina (Rosa centifolia) - złapała czarną plamistość i straciła liście :(
- La Reine Victoria - Róża burbońska - również straciła liście z powodu czarnej plamistości :(

Odseparowałam chorowitki od zdrowych, ale nie chce mi się z nimi bawić :( Chciałam mieć róże bez oprysków, żeby robić z nich konfitury. Miały opis, że odporne, a tu; zonk. Czuję się oszukana przez szkółkę :(
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Ależ będzie sadzenia ;:138 Ogród będzie imponujący :)
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1209
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Już się nie mogę doczekać, jak płot zrobimy. Będzie ok. 200m płotów do obsadzenia wokół sadu :)


Edit:
Zrobiłam kolejne zakupy różane, ale teraz szczególnie zwracałam uwagę na to, żeby były pachnące i odporne na wszystko:
1. HANSA - R. rugosa półpełna
2. PAPIAMENTO - herbaciana, krzaczasta
3. OLD PORT - rabatowa, 0,6-1m
4. SYMFONICA FUTURA - pnąca, dorasta do 3m
5. COMTE de CHAMBORD - historyczna
6. ROSE de RESHT - historyczna, damasceńska
7. TUSCANY SUPERB - Rosa Gallica

Razem to będzie 14 róż + moje 2 NN-ki = 16 odmian pachnących.
No to już się niezła kolekcja robi... :D
Te chorowitsze chyba wyeksmituję do kogoś, kto będzie miał do nich cierpliwość.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5861
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Hej
Widzę , ze dzieje się u Ciebie , tereny przepiękne.
Byliśmy w tym roku na kilka dni, w agroturystyce, miejscowość się nazywa Górka.
Lasy, łąki, zwierzęta, stawy a na nich różne ptactwo i ich krzyk, gwar ;:173 No i pyszne karpie ..jestem zakochana w tej okolicy….
Na bank tam wrócę.
Jesteś Gosiu szczęściarą, super miejscówka na życie
Asia

.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1209
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Dziękuję za miłe słowa, Asiu ;:167

Jakieś 2,5 tony dachówki wreszcie wylądowało na dachu. Mamy względnie skończony dach. Ciężko pracuje się w grubych ubraniach, jak w skafandrach kosmicznych... Wszystko idzie bardzo wolno... Najważniejsze, że budynek zabezpieczony :)

Obrazek

Na tyłach jeszcze nie pomalowany wierzchnią warstwą, ale pod szerokim okapem, to nic nie szkodzi :)

Obrazek

Edit:
Posadziłam też w między czasie szpaler lip wzdłuż drogi. Muszę jeszcze założyć osłonki na pnie, żeby sarny i zające nie obżarły młodych drzewek. Może elegancko nie będzie, bo butelki po mleku założę, ale będzie skutecznie :)
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Ależ to fajnie tak oglądać jak tak szybko wszystko rośnie ;:oj Już trochę zapomniałam jakie były moje początki, chyba odkurzę stare zdjęcia ;)
Lipy to super pomysł dla pszczółek. Karagana syberyjska też jest bardzo miododajna i odporna. Posadziłam jedną sztukę w trudnym miejscu- słoce, susza i wysoka trawa i JEST już trzeci rok. Mam nadziję że da radę :)
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1209
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Ewuś, lipy, to dla siebie sadzę, bo napar z kwiatów jest świetny przy przeziębieniach. Dodaję je również do syropów przeciw przeziębieniom. Podzielę się jednak kwiatkami z pszczołami :D

W weekend zrobiliśmy lepsze zdjęcia, bo musieliśmy coś zawieźć i zrobić miejsce na traktorek. Czekamy na dostawę Japończyków i coś się wybierze. Trzeba było nieco ogarnąć teren, choć fotki jeszcze przed posprzątaniem zostały cyknięte. Wiecie, jak to jest przy budowach i remontach... Nie ma co czarować, że wszystko ślicznie jest... ;)

Dostałam stół, a właściwie ławę podnoszoną, od znajomych. Troszeczkę podniszczona, ale nie sądziłam, że będę się tak cieszyć, że wreszcie kawa nie będzie nam się rozlewać... :heja ;:138 Do tej pory w użyciu był tylko plastikowy, składany stolik i był mocno chybotliwy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”