Ogród zielonej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ogród zielonej
Soniu Dotarłam wreszcie
I co ja widzę ,ło mamuniu ileż nowości juź w doniczkach .
Pracowita kobietko
A w ogrodzie swoim nie zmieniaj nie ,jest pięknie .
Taka mama to skarb .
Wiosenka też już zajrzała do Ciebie super .
Oby to zimno odeszło powoli ,raczej szybko
Soniu dużo zdrówka ,bo plany nasadzeń są .
Pozdrawiam ciepło
I co ja widzę ,ło mamuniu ileż nowości juź w doniczkach .
Pracowita kobietko
A w ogrodzie swoim nie zmieniaj nie ,jest pięknie .
Taka mama to skarb .
Wiosenka też już zajrzała do Ciebie super .
Oby to zimno odeszło powoli ,raczej szybko
Soniu dużo zdrówka ,bo plany nasadzeń są .
Pozdrawiam ciepło
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Nawet nie chce mi się wychodzić do ogrodu, zimno, codziennie pada śnieg i wieje.
Dzisiaj się zmobilizowałam, żeby pozaglądać, czy przymrozki nie zrobiły szkód, na szczęście obyło się bez strat.
Ewuniu dzięki, wiele wiosennych kwiatów już przekwitło, ale zieleni coraz więcej, więc już nie szaro na rabatach. Moje piwonie też ładnie się budzą, mam nadzieję, że zakwitną już wszystkie.
Martuś zaparłam się i nie okryłam niczego. Na szczęście wszystkie rośliny przetrwały, a teraz już może będzie cieplej.
Elu dzięki. Pomyliłam pewnie podpisy podczas siewu, a nie miałam pojęcia jakie wielosił ma liście.
Surfinia pewnie dostanie miejsce na wejściowym tarasie z kilkoma godzinami słońca rano i po południu.
Halszko też jesienią posadziłam kilka miksów krokusów, znudziły mnie jednorodne nasadzenia.
Rozsady już ładnie podrosły, ale nadal stoją w domu. Miały już wylądować w garażu, ale zimno paskudne.
Dziękuję, nie wyszłam przez tydzień do ogrodu, czekam na prawdziwe ciepło.
Krwawnik ładnie się zazielenił.
Lucynko zimno powoli się kończy, może wreszcie doczekamy się kilkunastu stopni i słońca. Ogród w kompletnej rozsypce, chwastów pełno u mnie i u syna. Mam co robić przez dwa tygodnie co najmniej.
Dziękuję, tydzień poświęciłam na czytanie, a weekend tradycyjnie wnukom.
Kolejne siewki rosną, ale już nie zamierzam pikować, tylko posadzę prosto do gruntu.
Karolu dziękuję, jesteś miły. Uczę się, ale każdy ogród inny, więc porażki też się zdarzają.
Rudy koleus czwarty rok rozmnażam z sadzonek. Trochę męczy się w ciepłym domu, ale już ukorzeniam kolejne z wierzchołków, żeby mieć pewność, że nie zaginą, bo to pamiątka.
Pewnie siewki ciemierników odmianowych wsadzę do doniczek, rosną pod wielką hortensją, więc latem będą miały za sucho.
Bogusiu ogrodnik musi coś zmieniać u siebie, to chyba przypadłość wszystkich pasjonatów roślin.
Przykro, że u Ciebie woda zniszczyła sporą rabatę. U syna też padło kilka świerków, podobna sytuacja, jak u Ciebie.
Dziękuję, zdrowie w porządku. Nic nie robię w ogrodzie, żeby się nie przeziębić.
Kolorów niewiele w najbliższym czasie będzie, ale mimo zimna, widać trochę wiosny.
Pod włóknią w podwyższonych grządkach.
Martwiłam się o ranniki po wykopaniu hibiskusów, ale z glebą wymieszały się pewnie nie tylko cebulki, ale też nasiona. Wśród posadzonych cisów pełno siewek. Część rozsadziłam w kilku miejscach ogrodu.
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam wiosny, wiosny i jeszcze raz wiosny!
Pękających na drzewach pąków, ziemi, która zaczyna pachnieć i słońca, które nie tylko świeci, ale także grzeje.
Wielu miłych, radosnych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół w ten świąteczny czas.
Dzisiaj się zmobilizowałam, żeby pozaglądać, czy przymrozki nie zrobiły szkód, na szczęście obyło się bez strat.
Ewuniu dzięki, wiele wiosennych kwiatów już przekwitło, ale zieleni coraz więcej, więc już nie szaro na rabatach. Moje piwonie też ładnie się budzą, mam nadzieję, że zakwitną już wszystkie.
Martuś zaparłam się i nie okryłam niczego. Na szczęście wszystkie rośliny przetrwały, a teraz już może będzie cieplej.
Elu dzięki. Pomyliłam pewnie podpisy podczas siewu, a nie miałam pojęcia jakie wielosił ma liście.
Surfinia pewnie dostanie miejsce na wejściowym tarasie z kilkoma godzinami słońca rano i po południu.
Halszko też jesienią posadziłam kilka miksów krokusów, znudziły mnie jednorodne nasadzenia.
Rozsady już ładnie podrosły, ale nadal stoją w domu. Miały już wylądować w garażu, ale zimno paskudne.
Dziękuję, nie wyszłam przez tydzień do ogrodu, czekam na prawdziwe ciepło.
Krwawnik ładnie się zazielenił.
Lucynko zimno powoli się kończy, może wreszcie doczekamy się kilkunastu stopni i słońca. Ogród w kompletnej rozsypce, chwastów pełno u mnie i u syna. Mam co robić przez dwa tygodnie co najmniej.
Dziękuję, tydzień poświęciłam na czytanie, a weekend tradycyjnie wnukom.
Kolejne siewki rosną, ale już nie zamierzam pikować, tylko posadzę prosto do gruntu.
Karolu dziękuję, jesteś miły. Uczę się, ale każdy ogród inny, więc porażki też się zdarzają.
Rudy koleus czwarty rok rozmnażam z sadzonek. Trochę męczy się w ciepłym domu, ale już ukorzeniam kolejne z wierzchołków, żeby mieć pewność, że nie zaginą, bo to pamiątka.
Pewnie siewki ciemierników odmianowych wsadzę do doniczek, rosną pod wielką hortensją, więc latem będą miały za sucho.
Bogusiu ogrodnik musi coś zmieniać u siebie, to chyba przypadłość wszystkich pasjonatów roślin.
Przykro, że u Ciebie woda zniszczyła sporą rabatę. U syna też padło kilka świerków, podobna sytuacja, jak u Ciebie.
Dziękuję, zdrowie w porządku. Nic nie robię w ogrodzie, żeby się nie przeziębić.
Kolorów niewiele w najbliższym czasie będzie, ale mimo zimna, widać trochę wiosny.
Pod włóknią w podwyższonych grządkach.
Martwiłam się o ranniki po wykopaniu hibiskusów, ale z glebą wymieszały się pewnie nie tylko cebulki, ale też nasiona. Wśród posadzonych cisów pełno siewek. Część rozsadziłam w kilku miejscach ogrodu.
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam wiosny, wiosny i jeszcze raz wiosny!
Pękających na drzewach pąków, ziemi, która zaczyna pachnieć i słońca, które nie tylko świeci, ale także grzeje.
Wielu miłych, radosnych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół w ten świąteczny czas.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu Oglądam piękne kadry Twojego ogrodu wiosennego .
No po prostu na komputerze stacjonarnym bajka .
Ile Wkładasz pracy ,jak dopieszczone te roślinki ,jaki efekt.
Cudnie ,że już takie piękności powychodziły z ziemi
Upajam się tym widokiem,aż trudno z Twojego ogrodu wyjść .
Podziwiam Ciebie za całokształt i jeszcze tę pomoc u dzieci w tworzeniu ogrodów.
Wiesz nic na tę sytuację zalewową nie poradzimy .
Wczoraj znów wypompowywał mąż wodę z działki ,dziękuję .
Rozchodniki mają się ok ,ale już np hortensje nie mają żadnych pączków ,czyżby poległy?
Natomiast forsycja nie zakwitła ma parę kwiatków tylko ,zle wyglada dziurawiec, trawy
stoją nie ścięte nie da się wejść do rabat .
Cała jedna z rabat stoi w wodzie i błocie .
Ale ciekawe jak walczą cebulowe niektóre np żonkile .
Kwitną siedząc po szyję w błocie
Wciąż czekamy aż tam wyschnie.
Ania Anabuko też ma wodę na działeczce Wiele działek niżej położonych
zalała woda .
Soniu niech zdrówko Ciebie nie opuszcza .Chcę spacerować i spacerować u Ciebie.
Z całego serducha życzę .
No po prostu na komputerze stacjonarnym bajka .
Ile Wkładasz pracy ,jak dopieszczone te roślinki ,jaki efekt.
Cudnie ,że już takie piękności powychodziły z ziemi
Upajam się tym widokiem,aż trudno z Twojego ogrodu wyjść .
Podziwiam Ciebie za całokształt i jeszcze tę pomoc u dzieci w tworzeniu ogrodów.
Wiesz nic na tę sytuację zalewową nie poradzimy .
Wczoraj znów wypompowywał mąż wodę z działki ,dziękuję .
Rozchodniki mają się ok ,ale już np hortensje nie mają żadnych pączków ,czyżby poległy?
Natomiast forsycja nie zakwitła ma parę kwiatków tylko ,zle wyglada dziurawiec, trawy
stoją nie ścięte nie da się wejść do rabat .
Cała jedna z rabat stoi w wodzie i błocie .
Ale ciekawe jak walczą cebulowe niektóre np żonkile .
Kwitną siedząc po szyję w błocie
Wciąż czekamy aż tam wyschnie.
Ania Anabuko też ma wodę na działeczce Wiele działek niżej położonych
zalała woda .
Soniu niech zdrówko Ciebie nie opuszcza .Chcę spacerować i spacerować u Ciebie.
Z całego serducha życzę .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16020
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Czy te szafirki Soniu to w jakiejś donicy Ci kwitną? Jak to ładnie wiosną wygląda Wiele już razy przymierzałam się co roku do tego, żeby posadzić trochę cebulowych w donicach, trzymać w garażu, a potem wystawić na dwór. Ale jakoś tak się składa, że mam jesienią coś innego do zrobienia i pomysł jak zwykle umiera. A to jest naprawdę fajna wiosenna dekoracja tarasu.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Bogusiu dziękuję. Wczoraj zdjęcia zieloności i kolorów, dziś regularna zima. Miało być cieplej.
Miskanty w ubiegłym roku stały u syna w wodzie około dwu tygodni, przeżyły i ładnie rosły. Hortensje u mnie też nawet jednego pąka liściowego nie mają, jeszcze za zimno dla nich.
Wandziu w tym roku nietypowa sytuacja, ponieważ szafirki w gruncie tylko dwa dni później zakwitły, niż donicowe. Szafirki mam w glebie tylko w dwu miejscach gdzie mają ograniczoną możliwość ekspansji. W donicach co dwa lata segreguję, daję nową ziemię i cieszą wchodzących do domu.
Miskanty w ubiegłym roku stały u syna w wodzie około dwu tygodni, przeżyły i ładnie rosły. Hortensje u mnie też nawet jednego pąka liściowego nie mają, jeszcze za zimno dla nich.
Wandziu w tym roku nietypowa sytuacja, ponieważ szafirki w gruncie tylko dwa dni później zakwitły, niż donicowe. Szafirki mam w glebie tylko w dwu miejscach gdzie mają ograniczoną możliwość ekspansji. W donicach co dwa lata segreguję, daję nową ziemię i cieszą wchodzących do domu.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Soniu
U mnie też takie śnieżne widoki jak u Ciebie na ostatnim zdjęciu.
Wystające roślinki z ziemi sprawiają nam radość i umilają czekanie na
U mnie też takie śnieżne widoki jak u Ciebie na ostatnim zdjęciu.
Wystające roślinki z ziemi sprawiają nam radość i umilają czekanie na
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16554
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, tak pięknie zapowiadającą się wiosnę mróz i śnieg nagle przystopował.
U mnie wprawdzie śniegu nie było, ale w zamian nadal mam nadmiar wody z nieba i błocisko na działce.
Jak nie kijem go, to pałką. Dlaczego nie może być normalnie?
Bardzo dziękuję za życzenia i Tobie oraz Twoim bliskim również życzę wspaniałych, zdrowych, spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
U mnie wprawdzie śniegu nie było, ale w zamian nadal mam nadmiar wody z nieba i błocisko na działce.
Jak nie kijem go, to pałką. Dlaczego nie może być normalnie?
Bardzo dziękuję za życzenia i Tobie oraz Twoim bliskim również życzę wspaniałych, zdrowych, spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2864
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, Twoje życzenia od razu się spełniły , wczorajszy dzień był jak najbardziej wiosenny .
Dobrze, że niczego nie okrywałaś , ja przez okrycie pudeł włókniną, straciłam kilka lili . Trzeba było naciągnąć folię .
Miłego Poniedziałku Wielkanocnego
Dobrze, że niczego nie okrywałaś , ja przez okrycie pudeł włókniną, straciłam kilka lili . Trzeba było naciągnąć folię .
Miłego Poniedziałku Wielkanocnego
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu szafirki w donicy cudnie to wygląda Ja mam ich trochę, ale w ogródku.
Czy one są ekspansywne?
Dziś u Nas zapowiada się ładny dzień, od rana słoneczko, nich ogrzeje ziemię dotychczas zalaną przez deszcze.
Pozdrawiam świątecznie
Czy one są ekspansywne?
Dziś u Nas zapowiada się ładny dzień, od rana słoneczko, nich ogrzeje ziemię dotychczas zalaną przez deszcze.
Pozdrawiam świątecznie
- Lesna Dusza
- 50p
- Posty: 58
- Od: 7 sty 2023, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Widzę ,że masz krwawnik a jaka odmiana? ja siałam żółty na razie mam w szklarni jakieś 10 cm sadzonki ale kiedy zakwitnie to nie wiem jeszcze trochę i ogrody wystartują z zielenią
Lena
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2569
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, witaj po świętach
Mam nadzieję, że i u Ciebie pogoda się poprawiła, u mnie jest nienajgorzej, ale trochę brakuje mi czasu na prace w ogrodzie, bo Antosia cały tydzień jest u nas - druga babcia kontuzjowana
W tej sytuacji najlepiej się mają chwaściory
Krwawnik pewnie ładnie zakwitnie (mam nadzieję) swój muszę chyba jesienią odmłodzić, bo widzę, że ma bardzo zbitą kępę.
Szafirki to te popularne wąskolistne? Armeńskie??? U mnie jeszcze nawet pączków nie mają Kwitną natomiast jasnoniebieskie Muscari Azureum.
Twoje kwitnące truskawki przypomniały mi, że miałam swoje podpędzać pod agrowłókniną, ale wyszło mi z głowy Myślisz, że jeszcze nie jest za późno??
Miłych dni ze słońcem
Mam nadzieję, że i u Ciebie pogoda się poprawiła, u mnie jest nienajgorzej, ale trochę brakuje mi czasu na prace w ogrodzie, bo Antosia cały tydzień jest u nas - druga babcia kontuzjowana
W tej sytuacji najlepiej się mają chwaściory
Krwawnik pewnie ładnie zakwitnie (mam nadzieję) swój muszę chyba jesienią odmłodzić, bo widzę, że ma bardzo zbitą kępę.
Szafirki to te popularne wąskolistne? Armeńskie??? U mnie jeszcze nawet pączków nie mają Kwitną natomiast jasnoniebieskie Muscari Azureum.
Twoje kwitnące truskawki przypomniały mi, że miałam swoje podpędzać pod agrowłókniną, ale wyszło mi z głowy Myślisz, że jeszcze nie jest za późno??
Miłych dni ze słońcem
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Mało gryzoniom było cebulek tulipanów. Wczoraj zauważyłam, że pożarły mi 9 sztuk czosnku karatawskiego. Wykopałam dużą ilość ziemi, ale poza korytarzem na głębokości 25 centymetrów nic nie znalazłam.
Ewuś mam nadzieję, że to były ostatnie podrygi zimy. Marzymy o cieple, ale dziś słońce mnie jeszcze nie rozpieszczało.
Lucynko mokra gleba to tylko w moim ogrodzie jest pożądana. Woda przez piasek przeleci i natychmiast mogę pracować na rabatach. Dziś u syna na glinie, trochę popracowałyśmy, ale to była męka. Pielenie to wyrywanie chwastów z bryłą ziemi. Szybko skończyłyśmy zmagania. Co drugi dzień pada, więc na wyschnięcie ziemi trudno się doczekać. Nie widać roślin, chwasty zarosły wszystko. Tylko rabaty z korą czyste, z pojedynczymi chwastami.
Dziękuję serdecznie za życzenia. Świętowaliśmy rodzinnie.
Martuś chyba jestem na takim etapie ogrodowania, że nie przejmuję się stratami. Pewnie, że szkoda pracy, ale z przyrodą nikt nie wygrał. Mam pięćdziesiąt lilii, już dość wyrośnięte. Jakbym chciała okryć, to bym musiała budować stelaże, bo położona na zieloności włóknina i tak nie ochrania całkowicie przed mrozem.
Dziękuję za życzenia.
Aniu szafirki u mnie są bardzo ekspansywne. Mam je w każdym miejscu, gdzie kiedyś rosły. Nawet usuwanie przez kilka lat szczypioru im nie szkodzi, rosną i kwitną nadal. Jedyne większe kępki mam przy murku betonowym i przy zaworze do nawadniania, ponieważ szeroka rura plastikowa je ogranicza.
Lenko mam żółty krwawnik, niestety nie wiem jaka odmiana, to podarunek. Posadziłam dopiero jesienią, jeszcze nie wiem jak będzie się zachowywał u mnie. Zdam relację w tym roku.
Koło siedemnastej udało mi się zrobić kilka zdjęć, bo momentami pokazywało się słońce. Niestety nie ma teraz za wiele kwitnień.
Dwunastoletnie prymulki kocham niezmiennie. Z jednej podarowanej przez syna mam kilkanaście i z okna widzę ich kolor. To „ majtkowy róż”, ale inne kolory i odmiany nie chcą się zadomowić.
Ewuś mam nadzieję, że to były ostatnie podrygi zimy. Marzymy o cieple, ale dziś słońce mnie jeszcze nie rozpieszczało.
Lucynko mokra gleba to tylko w moim ogrodzie jest pożądana. Woda przez piasek przeleci i natychmiast mogę pracować na rabatach. Dziś u syna na glinie, trochę popracowałyśmy, ale to była męka. Pielenie to wyrywanie chwastów z bryłą ziemi. Szybko skończyłyśmy zmagania. Co drugi dzień pada, więc na wyschnięcie ziemi trudno się doczekać. Nie widać roślin, chwasty zarosły wszystko. Tylko rabaty z korą czyste, z pojedynczymi chwastami.
Dziękuję serdecznie za życzenia. Świętowaliśmy rodzinnie.
Martuś chyba jestem na takim etapie ogrodowania, że nie przejmuję się stratami. Pewnie, że szkoda pracy, ale z przyrodą nikt nie wygrał. Mam pięćdziesiąt lilii, już dość wyrośnięte. Jakbym chciała okryć, to bym musiała budować stelaże, bo położona na zieloności włóknina i tak nie ochrania całkowicie przed mrozem.
Dziękuję za życzenia.
Aniu szafirki u mnie są bardzo ekspansywne. Mam je w każdym miejscu, gdzie kiedyś rosły. Nawet usuwanie przez kilka lat szczypioru im nie szkodzi, rosną i kwitną nadal. Jedyne większe kępki mam przy murku betonowym i przy zaworze do nawadniania, ponieważ szeroka rura plastikowa je ogranicza.
Lenko mam żółty krwawnik, niestety nie wiem jaka odmiana, to podarunek. Posadziłam dopiero jesienią, jeszcze nie wiem jak będzie się zachowywał u mnie. Zdam relację w tym roku.
Koło siedemnastej udało mi się zrobić kilka zdjęć, bo momentami pokazywało się słońce. Niestety nie ma teraz za wiele kwitnień.
Dwunastoletnie prymulki kocham niezmiennie. Z jednej podarowanej przez syna mam kilkanaście i z okna widzę ich kolor. To „ majtkowy róż”, ale inne kolory i odmiany nie chcą się zadomowić.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2864
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, pierwiosnek jest w ślicznym, różowym kolorze , a takich majtek, już dawno nie widziałam .
Ogromny krzak ciemiernika , kiedy mój taki będzie, jak ma dopiero trzy pędy kwiatowe?
Śliczne narcyzy .
Słonecznego, ciepłego dnia, Soniu
Ogromny krzak ciemiernika , kiedy mój taki będzie, jak ma dopiero trzy pędy kwiatowe?
Śliczne narcyzy .
Słonecznego, ciepłego dnia, Soniu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3