W ogrodzie Doroty cz. 12

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Smagliczka ,żmijowiec ładnie kwitną.Widzę,że Ty też robisz porządki.Ja też chcę trochę polepszyć życie kwiatkom. ;:306
Trzymaj się ciepło. ;:7
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2450
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Witaj Dorotko jak to nie dużo trzeba by mieć więcej energii do pracy miłe spotkanie dobrze robi dla na. życzę Ci dużo słoneczka i przyjemnej pracy w ogródku. Pozdrawiam Miłego dnia ;:196
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Początek października rozpieścił nas piękną słoneczną pogodą, dziś całkowita zmiana, deszcz pada, zrobiło się znacznie chłodniej.
Wykorzystując fajną aurę ostro działaliśmy ogrodowo. Warzywnik przygotowany pod orkę. Winogrona zebrane już są w baniaku, na bieżąco zbieram i rozdaję jabłka. Oczywiście bez plewienia też nie mogło się obejść, chwasty na rabatkach rozszalały się bardzo. Jesienne barwy bardzo widoczne, pięknie roślinki się wybarwiają.
A ja nadal pokazuję letnie widoki :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lucynko na szczęście panowie podłączyli mi internet od razu, jestem bardzo zadowolona, dużo lepiej działa. Tylko ja wykorzystując piękną pogodę i pomoc syna utknęłam na ogrodzie, forum poszło w odstawkę. Prac wiele się nagromadziło. Trzeba było kompost rozrzucić na warzywnik, truskawki wyplewić, wykopać wiśnię, która bardzo chorowała. Mogłabym tak wiele...... wymieniać, napiszę odwaliliśmy kawał dobrej roboty ;:306 W przerwach zaczęłam porządkować rabatki, chwasty tego sezonu nie mają nade mną litości ;:145
Obecnie na rabatkach królują marcinki, rozchodniki i motylki, które w sporych ilościach przylatują do kwiatów
Dziękuję za pochwały ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Danusiu tak bardzo chciałam z tego żmijowca pozbierać nasionka i nie udało się. Albo ja się spóźniłam, albo nasionek nie było. Miałam go po raz pierwszy i żadnego doświadczenia, zapewne to mój błąd w odpowiednim momencie nie złapałam nasion ;:185
Danusiu porządki ogrodowe, jakieś rabatowe zmiany cały czas wprowadzam, nie potrafię usiedzieć w miejscu. Niespokojny człowiek jestem ;:306

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Alu na mnie osoby zielono zakręcone tak jak ja bardzo pozytywnie wpływają. Wracam do domu szczęśliwa.
Pogoda piękna jeszcze wczoraj, dziś deszczowo, chłodniej. Deszcz był potrzebny, a ja nadrobiłam w dniu dzisiejszym zaległości domowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16588
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Dorotko, cieszę się, że obrobiłaś się przed zimą, ;:215 a ogród ciągle kwitnie cudownymi barwami hortensji, dalii, rudbekii, i kolorowe listeczki koleusów dodatkowo jeszcze dodają splendoru ogrodowi. ;:138 ;:138
U mnie też pogoda się dzisiaj zbiesiła i nie tylko zrobiło się zimno, ale jeszcze deszcz i wiatr mocno dokuczają. ;:145
Zdaje się, że już takich wysokich temperatur nie będzie, ale wystarczyłoby słoneczko bez wiatru i spokojnie można byłoby z ogrodu nie wychodzić, z działki nie wracać przed czasem. ;:108
Niech więc wróci słoneczna aura, czego życzę Tobie, sobie i nam wszystkim. ;:3 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Dorotko, i co Ty teraz będziesz robić do zimy, jak już wszystko ogarnięte ;:oj . Mogę Ci tylko pozazdrościć, bo ja zdążyłam zrobić tylko totalny bałagan ;:306
Pewnie już milin posadzony, myślę, że donica może powstrzymać jego korzenie, dobrze, żeby była jak najgłębsza, nie musi być szeroka, a najlepszy byłby taki beton, albo rura plastikowa metrowej długości. Jakkolwiek go posadzisz, niech cieszy kwiatami. ;:138
Twoje liliowce są piękne ;:167 , a hortensje obsypane mwiatami niezmiennie zachwycające ;:oj .
Dalie też cudne, niech jesień będzie dla nich łaskawa, żeby cieszyły Cię swą urodą jak najdłużej ;:215 .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Szary chłodny dzień się zapowiada, a ja muszę przed zapowiadanymi na koniec tygodnia przymrozkami pochować doniczkowe. Sporo tego jest do znoszenia, niektóre donice duże ciężkie. Muszę z pelargonii uszczyknąć sadzonki. Piękna żółta margaretka też czeka na sadzonkowanie. Zobaczę jakie efekty w jej ukorzenianiu osiągnę, bo co dwa lata mi się udaje. Tak koło miesiąca temu urwałam kilka sadzonek, ale czasu zabrakło dałam do wody, dziś marnie wyglądają, część padło. Za dużo mam wszystkiego i nie ogarniam. Mam jeszcze w małych doniczkach do posadzenia sadzonki rudbekii i naparstnicy, czekają tak długo, aż wstyd się przyznać. Na szczęście one mają moc wytrwania :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lucynko ja jeszcze się nie odrobiłam, sporo pracy przede mną ;:131 Wczoraj posprzątałam piwnice ( a tych pomieszczeń mam aż 4), dziś jak zacznę znosić donice zagracę wszystko od nowa.
Niby wszystko przygotowane, czekam na oracza. Dzwonił też kolega, czy nie chcemy kurzeńca, a ja jak najbardziej, więc z tydzień nam zejdzie przy ładowaniu i zwożeniu tego dobrobytu. Pakujemy do worków, dźwigania sporo, wozimy w bagażniku, więc zapaszek rewelacyjny. Część wykorzystam od razu, a reszta zostanie w workach, będę przekładała nim warstwy kompostu. Do tej pory używałam nawóz gołębi, ale to źródło zamknięte na stałe. Pod orkę mam zamówioną furę kurzeńca. Stwierdzam, że moje piaski lepiej plonują jak każdego roku dostaną taki dobrobyt.
Pogoda piękna to już na pewno wspomnienie, ważne żeby nie wiało, padało za dużo, a wtedy spacer po ogrodzie obowiązkowy. Kiedyś codziennie kilka razy go przemierzałam bo Sabę wyprowadzałam, a teraz samej nie za bardzo mi się chce w zimnice wychodzić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Marto chyba z tym pisaniem się zagalopowałam ;:306 mam jeszcze sporo pracy, o plewieniu rabatek nie wspomnę. Nie mogę sobie poradzić z gwiazdnicą i szczawikiem różowawym. Każdego roku mam więcej, wynoszę wszystko na kompost więc jak kompost daję na rabatki to z prędkością światła rosną, a jakie dorodne ;:306 Dopóki pogoda pozwoli będę w ogrodzie działała.
Liści sporo do grabienia, maliny ładnie dojrzewają trzeba dziś zebrać. Szkoda, że idą przymrozki, bo owoców zielonych dużo wisi.
Milin jeszcze siedzi w donicy, cały czas się waham, pewno znowu go zadołuję na zimę w takim stanie. On jest w sporej donicy, a korzenie i tak wylazły dziurkami na zewnątrz. Mam z nim zagwozdkę ;:7 kilka lat tak wędruję z donicą i nie wiem gdzie go posadzić, abym nie narobiła sobie kłopotu ;:202
Piszesz o daliach, jeszcze je trzeba będzie wykopywać, także na brak pracy na pewno nie będę narzekała.
Od połowy listopada mamy termin rehabilitacji, jak tylko pandemia nam nie przeszkodzi czekają nas znowu codzienne dojazdy do Krakowa przez trzy tygodnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idę znosić donice, może uda się też coś pograbić.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16980
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

:wit
Ale pięknych kwitnień u ciebie Dorotko mnóstwo.Zachwyty zostawiam nie tylko nad hortkami i jeżówkami ale nad liliami i rudbekiami.
ciebie szary dzień Dorotko ?
U mnie pełen słońca.I takie też kilka ostatnich były.
Ale na weekend pogoda ma się popsuć i noce do 0 i -1 .To już chyba nam roślinki zetnie.Szkoda.
Ja dziś muszę z warzywika warzywka sprzątnąć i papryki oberwać.
A i klika sadzonek też mam w doniczkach jeszcze do posadzenia.
Ech ten czas, za szybko ucieka. :roll:
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Dorotko, piękne liliowce, lilie, dalie i koleusy, które podziwiam z otwartą buzią ;:oj Czy sama je wysiewałaś, czy może kupiłaś gotowe? Lipiec był u Ciebie bardzo kolorowy, bogaty w kwitnienia, aż kilka razy oglądałam zdjęcia, bo ilość roślin i bogactwo kolorów jest imponujące ;:108
Nawóz kurzęcy - dobra rzecz. Jak wymieszasz z kompostem, to roślinki wiosną dostaną niezłego powera ;:215
Niech pogoda Ci sprzyja, żebyś zdążyła z wszystkimi pracami ;:196
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Dorotko, coś tam zapowiadają, ale mam nadzieję, że im się nie sprawdzi ;:14 i piękna jesień pozwoli jeszcze długo cieszyć się kolorami w ogrodzie ;:215 Zwłaszcza pięknych dalii byłoby szkoda!
Piękny floks wiatraczkowy ;:138 , śliczne lilie, zwłaszcza ta różowa w maziaje ;:333 , bardzo ciekawa.
Dorotko, czy Ty przycinasz liście liliowcom po kwitnieniu?
Pogodnych dni i nocy bez przymrozków ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Dorotko jak tam u Ciebie, czy zdążyłaś pochować doniczki z kwiatkami :?: U mnie dzisiaj -2 , pewnie datury i canny załatwiło ;:223
Muszę pochwalić lipcowe kwitnienia lilii, liliowców, floksów, jeżówek ,dalii które dają tyle koloru i zapachu w Twoim ogrodzie ;:333
Obfite kwitnienie hortensji ogrodowych marzenie nie jednego ogrodnika ;:433
Pozdrawiam ;:167 i życzę ;:3 dni sprzyjającym pracom ogrodowym ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Poranek chłodny było tylko 1 st. Dzisiejszej nocy mają przyjść pierwsze przymrozki. Donice w większości schowane, jedynie te najcięższe zostawiłam z pelargoniami, stoją pod balkonem mam nadzieję, że mróz kwiatów nie zważy, bo nie pobrałam sadzonek.
Rano wygrabiłam liście, moja praca poszła na marne, przywiało wiatr i nowe pospadały. Musiałam skosić trawniki i przy okazji kosiarką je pozbierałam. Wyplewiłam dwie rabatki, a innym miejscami powyrywałam gwiazdnicę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu tak było kolorowo na rabatkach, dziś sporo suchości.
Pogoda znacznie się pogorszyła, jest zimno, dziś wiało, na szczęście słońce pięknie świeciło. Na jutro zapowiadają przymrozki, oby nie przyszły. Tunelik z paprykami likwidowałam tydzień temu, narwałam jej aż trzy skrzynki. Teraz fajnie dojrzała, muszę przerobić, nie mam na nią pomysłu. Wyjątkowo jak nigdy tego sezonu bardzo obficie plonowała.
Sezon zbyt szybko przeleciał, może tak odczuwamy bo wiosna z nadejściem się bardzo opierała.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Doroto dziękuję, ja też z podziwu u Ciebie pięknych róż mam podobną minę ;:oj Koleusy w większości mam z własnego ukorzeniania, bądź wysiewu, choć z tym ostatnim za dużego sukcesu nie odniosłam, po pikowaniu siewki ma padały, zostało tylko kilka sztuk. Pościnałam już gałązki i wstawiłam do wody, aby się ukorzeniły.
Ten sezon udany dla mojego ogrodu, kwitło wszystko pięknie i obficie.
Nawet nie wiesz jak się cieszę z kurzeńca, dostanę go za friko, jedynie musimy jechać ładować do worków.
Mam nadzieję, że październik będzie ładny i jeszcze wiele dokonam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Marto już dziś rankiem termometr był blisko 0st, chyba dzisiejszej nocy przyjdą pierwsze przymrozki. Szkoda mi malin, dużo owoców jeszcze nie dojrzało. Wczoraj zebrałam ich sporo, są pyszne. Nie wiem czy przymrozki pozwolą się cieszyć chryzantemami, niektóre odmiany jeszcze mają zamknięte pąki kwiatowe.
Ten floks, który nazwałaś wiatraczkowy od 10 lat stoi w miejscu nic nie przyrasta, dwa lata temu go przesadziłam do dołka dałam dobrobytu, nic to nie pomogło, dziwna odmiana.
Marto pytasz o liliowce, przycinam je po kwitnieniu w sierpniu, robię to ze względu na brzydkie zasuszające się liście. One bardzo szybko odrastają, dziś właśnie plewiłam rabatkę liliowcową liście wyglądają jak w maju.
Oby przymrozki zapowiadane przeszły bokiem, na to liczę ;:108

Obrazek

na tym zdjęciu widać jak wyprowadzam hortensję Limelight na pniu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Halinko na szczęście dziś rankiem jeszcze nie mieliśmy minusowych temperatur, ma tak być tej nocy. Doniczki zdążyłam pochować, zostawiłam te najcięższe. Mogłam pobrać sadzonki pelargonii, ale nie zdążyłam, trudno mam nadzieję że pod balkon gdzie stoją donicę mróz nie dojdzie.
U Ciebie -2 st, szkoda roślin kanny miałaś wyjątkowe.
Dziękuję za pochwałę kwiecia mojego ogrodu ;:196
Oby pogoda jeszcze nam sprzyjała ;:3

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16588
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Dorotko, bardzo się cieszę, że tegoroczny sezon był u Ciebie obfity w opady, dzięki czemu miałaś przecudowne kwitnienia i ogród dał Ci multum satysfakcji oraz radości. Praca, którą włożyłaś w jego utrzymanie opłaciła się w dwój-, a nawet trójnasób. ;:138 ;:138 ;:138
Prześlicznie kwitły Twoje liliowce, pachnące floksy, lilie, margerytki, a teraz jeszcze kolorowe dalie! ;:215 ;:303
A malinki spokojnie wytrzymają niewielkie przymrozki. ;:333 Moje w ubiegłym roku nic sobie z przymrozków nie robiły i dojrzały wszystkie owoce. ;:63
U mnie też tej nocy ma lekko przymrozić. Nie martwię się o kwiaty, tylko o selery i buraczki, które jeszcze na grzędach. :oops: M nie pozwolił mi wcześniej wykopać z powodu trudności w dłuższym ich przechowaniu, wobec tego będzie chłopiec do bicia w razie czego. ;:134 ;:306
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 12

Post »

Przyszedł dziś zapowiadany przymrozek -2 st. Porządnie oszroniło. Załatwiło dalie, canny, chryzantemy te które otworzyły pąki mają poczerniałe kwiaty. Szkoda, bo na ogrodzie zrobiło się brzydko, czas zabrać się za wykopywanie, usuwanie jednorocznych. Maliny chyba przymrozek załatwił, a było jeszcze sporo owoców ;:145
Schowane pod taras donice z pelargoniami dały radę ;:215 muszę pobrać sadzonki.
Jutro nic nie zrobię mamy plany kiszenia kapusty i może uda nam się choć trochę kurzeńca przywieźć.
Teraz cieszę się, że mam zaległości we wklejaniu zdjęć, bo takie kolorowe widoki poprawiają humor.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lucynko ten sezon wyjątkowy udany ;:215 praca w ogrodzie rozłożona była na dwie osoby. Bardzo pomagał mi mąż, mogę napisać że stał się specjalistą od przesiewania kompostu, napełnianiu i noszeniu konewek. Dla mnie to ogromna pomoc i radość. Na pewno deszcze odegrały wielkie zadanie, wszystko pięknie rosło. Jeden tydzień na przełomie maja i czerwca był suchy, truskawki się gotowały na upałach, roślinki więdły. Dobrze, że sucho było tylko taki krótki okres.
Piszesz o malinkach, że dadzą radę, nawet ich dziś nie poszłam pooglądać, rosną na końcu ogrodu, jutro sprawdzę, oby dały radę.
Warzywnik czyściłam tydzień temu, wszystkie dobra zwiezione do piwnicy koleżanki, bardzo dobrze tam się przechowują warzywka. Buraczki mi tego sezonu nie urosły z grządki może zebrałam ok 2 kg, jakąś dziadowską odmianę posiałam.
Mam nadzieję, że mrozik nie zaszkodził Twoim plonom i wykopiesz zdrowe. A męża proszę pochwalić, dobrze że oni stoją na straży i nas czasami hamują ;:14

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”