Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.2

[norbert76]

To nie są szkodniki, tylko nieprawidłowa gospodarka wodna = nieprawidłowa pielęgnacja.
Zacznij od podłoża oraz podlewania. Podłoże powinno być mieszanką ziemi, podłoża do storczyków, perlitu w równych proporcjach.
Doniczka powinna mieć odpływ i stać na podstawce.
Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa.

[jumi]

Dzień dobry,
A problemem jest tu przelanie czy przesuszenie?
Jest w ziemi wymieszanej lekkiej, w doniczce glinianej z odpływem z podstawką. Podlewam 1-2 w tygodniu w zależności od pory roku, latem 2, ale teraz będzie bardziej już 1 raz w tygodniu. Rośnie dobrze ,wypuściła wiele nowych liści i pędów odkąd ją mam

[norbert76]

Połączenie doniczki glinianej z tak przepuszczalnym podłożem nie jest najlepszym rozwiązaniem. Podłoże zbyt szybko wysycha, chyba że będziesz namaczać doniczkę przynajmniej na kilkanaście minut. Podlewanie normalne, jeszcze w zależności tutaj jaką ilością wody podlewasz, może być niewystarczające.
Innym rozwiązaniem jest wymiana doniczki na ceramiczną, wtedy podłoże wolniej przesycha.

[jumi]

Dzień dobry,

jest to połączenie, które się sprawdza najlepiej w moim przypadku. Wszystkie rośliny o podobnych potrzebach bardzo dobrze rosną mi w tych doniczkach i mam je długo. Mam jedną doniczkę ceramiczną i tam bardzo wolno podłoże przesycha, rośliny mi w tym gniją (łapią choroby grzybowe w korzeniach), mimo ostrożnego podlewania, nie jestem w stanie na dłuższą metę nic tam wyhodować. Podobnie w doniczkach plastikowych z podstawką, mimo dbania o podlewanie (nie za dużo, nie za mało), rośliny mi po jakimś czasie gniją, bo ziemia za wolno przesycha, albo w drugą stronę, schną, bo za mało podlewam. Nie jestem w stanie dobrać dobrej ilości wody do tych doniczek ;/ wszystkie rośliny maja u mnie dedykowane pod swoje potrzeby podłoże (zwykle neologizm usunęty wyjątkiem jest niedośpian, ma ziemię wilgociolubną - ale też mi świetnie rośnie w glinianej donicy). Dlatego nie chciałabym zmieniać donic, bo naprawdę jestem z nich zadowolona i uważam, że sprawdzają się dobrze. Mieszkam w bloku, ale mam mało słoneczne mieszkanie od strony lasu (do tego zimny parter), druga strona zacieniona w dużej mierze blokiem naprzeciwko, nie jest za gorąco i nie muszę dużo podlewać, wyjątek to miesiące lipiec-sierpień, kiedy jest mocno słonecznie. Wydaje mi się, że kwiaty dobrze sobie radzą w tych donicach, a przy okazji fajnie odprowadzają wodę do mieszkania

Czy w związku z tymi zmianami na liściach muszę się martwić? Czy może po prostu tak to zostać? Rozumiem, że opryski nie są konieczne

[norbert76]

Przede wszystkim wrzucanie wszystkich roślin do jednego worka to podstawowy błąd.
Jakie inne masz rośliny? Masz jakieś inne epifity? Poza tym nie ma znaczenia, że coś nawet sprawdza się w przypadku innych roślin, jak w przypadku tej się jak widać nie sprawdza. Do roślin podchodzimy indywidualnie i tak prawidłowo powinno się robić.

Doniczka plastikowa to akurat przeciwieństwo doniczek glinianych. Pomiędzy są doniczki ceramiczne. Osobiście uprawiam rośliny właśnie w takich doniczkach i nawet w upalne dni jestem w stanie kontrolować wilgotność podłoża.

Doniczki gliniane mają swoje wady i jedną z nich w połączeniu ze zbyt przepuszczalnym podłożem działa na niekorzyść.

Zadałaś pytanie dostałaś odpowiedź. Jak nic nie zmienisz to zmiany mogą się pojawiać na nowych liściach, Twój wybór.

[MoonVixen]

Witam, mam szybkie pytanie, czy przesadzać nowe rośliny teraz na zimę? Właśnie minął miesiąc po aklimatyzacji i mają się dobrze, tak mi się wydaje, ale nie jestem pewna co do podłoża, wielkości doniczek, z drugiej strony, jestem totalnie początkująca i naczytałam się że przesadzać na zimę tylko w ostateczności, bo rozbudza się rośliny, a że słońca brak to rosną brzydkie Korzenie troszkę się już nie mieszczą w doniczkach, ale też czytałam że jak roślina nie marnieje mimo ciasnoty, to nie ruszać Nie były jeszcze podlewane z użyciem odżywki.

Piszę w dziale z monsterami, bo mi na nich najbardziej zależy, moje pierdółki https://sta.sh/2229klrpf5kw

W tle te ścinki to niestety niechcący połamane listki, jak puszczą korzenie to je zasadzę, jak nie to trudno

[norbert76]

Zapamiętaj, rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie od razu po zakupie i o każdej porze roku.
Wszystko inne jest tylko mitem.
To są rośliny tropikalne, a nie ogrodowe, więc rosną przez cały rok - więc o jakim rozbudzaniu tutaj mowa?

[MoonVixen]

@norbert76 I widzi Pan, w każdym zakamarku internetu coś innego I jeszcze niech mi Pan napisze że podłoże kupiłam do niczego... Chciałam zrobić podłoże do storczyków, perlit, trochę ziemi uniwersalnej (mam taką sypką) i torf kokosowy. I Wsadzić obie monstery do dużej donicy.

[norbert76]

Akurat podłoże takie będzie w porządku, wystarczy wymieszać w równych proporcjach, ale bez torfu kokosowego - za bardzo trzyma wodę, a przecież nie o to chodzi w przypadku epifitów. Wystarczy ziemia, podłoże do storczyków oraz perlit.
Jeśli chodzi o sadzenie razem, radził bym posadzić osobno do dopasowanych wielkością doniczek pod wielkość bryły korzeniowej obu roślin, czyli standardowo nie większe niż około 2 cm na średnicy.
Po pierwsze to są finalnie duże rośliny, po drugie łatwiej będzie utrzymać prawidłową wilgotność podłoża, po trzecie nie będą ze sobą konkurować o składniki odżywcze.
Oczywiście od razu dać paliki, jeśli dotychczas ich nie miały.

[MoonVixen]

Rozumiem, dziękuję za odpowiedź

[MoonVixen]

@norbert76 Panie Norbercie, nie szukając głupot zapytam ostatni raz: wygląda na to że miał Pan rację i mimo że monstery wyglądają dobrze na górze, na dole miały trochę "maślanych" korzeni. Wyczyściłam delikatnie to co samo odpadało i umyłam, są zasadzone ale wciąż nie podlane, czy powinnam użyć czegoś na grzyby?

Oraz czy ctenathe nie jest do rozdzielenia? Wydaje mi sie że za dużo tej roslinki w kupie, ale trzyma się zwarcie wiec nie ruszałam.

https://sta.sh/2d7og9t9skb?edit=1

Czuję się głupio, nie mam za grosz instynktu do roślin.

[norbert76]

Korzenie są białe, więc nie ma potrzeby używać preparatu przeciwgrzybicznego.

Co drugiego przypadku, to te rośliny tak rosną.

[Karo]

Po raz pierwszy w życiu a żyję już ohoho ...
udało mi się wyhodować monstery o ogromnych liściach, które nadal rosną.
I mam nadzieję, że będą cieszyły moje oczy jeszcze bardzo długo.
Na jednym z liści, na jego 'ogonku' pojawiła się jakaś dziwna narośl, która też rośnie
tzn. powiększa się w miarę wzrostu rośliny.
Zauważalnie się powiększa.
Mnie przypomina ludzką kurzajkę
Jeśli to jednorazowy wybryk to ok, ale czy nie stanowi to zagrożenia dla całej monstery?
Spotkałeś się z czymś takim Norbercie?