Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1938
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Po 2-3 pędy? Toż to krzaczory. Moje po jednym mają , z pąkami liściowymi.
Nati1990
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 19 lut 2024, o 11:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skarszewy, pomorskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Kupiłam dwuletnie sadzonki :wink: niecałe 30zl za jedną, ale myślę że warto.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7540
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Aaaa, więc jednak kupiłaś starsze sadzonki, no i bardzo dobrze. Jakie odmiany ? No to spróbuj parę krzaczków nie przycinać i zobaczysz jaka będzie różnica . Zobaczymy. Tylko będziesz pamiętać które to będą?
Ja kupiłam roczne, liche te patyczki były, no bo i doniczki malusie.
Pozdrawiam! Gienia.
Nati1990
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 19 lut 2024, o 11:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skarszewy, pomorskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Tak, poszłam za Twoją radą :wink: kupiłam Delniwę, Polanę, Polkę, Jantar i Poranną Rosę. W gratisie dostałam też odmianę Fertodi Zamatos. Ja prowadzę notatnik, w którym zapisuję i czasem rysuję co się dzieje w ogrodzie ;:131 tzn co ja w nim robię, gdzie i kiedy coś posiałam, albo czym zasilałam itd. Mąż się ze mnie śmieje, że jestem analogową świruską bo on z kolei wszystko na iPadzie :wink:
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7540
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Oo, to tak jak ja. Też wszystko zapisuje i mam rozrysowany plan nasadzeń drzewek i krzewów plus truskawki. Warzywami to siostra rządzi, ona tam decyduje. Zapisywanie na iPadzie mnie denerwuje. Co roku plan rysuję od nowa bo zawsze coś gdzieś wypadło i coś się dosadza, starego planu nie wyrzucam, wszystko jest w skoroszycie. Maliny rosną przy siatce i na niej mam powieszone etykiety z nazwami odmian, odstępy między odmianami też zrobiłam, a między Polesiem a Poematem mam wbity palik. U mnie prawie wszystkie sadzonki Delniwy padły na zamieranie pędów Zostało chyba 3 sztuki . Opryski nie były robione w ub. roku na początku sezonu bo nie było mnie w kraju a potem, w środku sezonu choroba zaatakowała błyskawicznie . Krzaczki usychały jak po sznurku, jeden po drugim. Jak maliny już urosną to obrywam najniższe liscie, głównie po to by widzieć czy tam nie ma ślimaków, przełażą przez murek od sąsiada. Wyrywam chwasty i o wiele lepiej podlewać. Od razu można też zauważyć zmiany chorobowe u nasady łodyg i przy liściach . Usuwam też młode odrosty, które pojawiają się w środku sezonu , pożytku z nich już i tak nie będzie.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1938
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Gienia, to kiedy te przyrosty usuwać, a kiedy nie, które? Mam na myśli zbiór jesienny.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7540
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Jak maliny zaczynają owocować (sierpień) to wszystkie pędy które zaczynają wyrastać z ziemi, wycinam. Z nich pożytku nie będzie, przecież nie zdążą do jesieni zakwitnąć ani zaowocować a zacienią, zagęszczą a piją i jedzą !!!
Pozdrawiam! Gienia.
Nati1990
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 19 lut 2024, o 11:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skarszewy, pomorskie

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Posadziłam dzisiaj swoje malinki ;:167 co 50cm i zostało mi miejsce na jeszcze jedną. Jakieś propozycje? :wink: wcześniej myślałam nad Husarią. Chciałabym jędrne przede wszystkim. Te, które posadziłam przycięłam z bólem serca, ale dla eksperymentu zostawiłam bez cięcia poranna rose. Obcięte pędy poszły na ognisko. Trochę się obawiam czy im nie zrobiłam za ciężkiej gleby. Zobaczę jak podeschnie.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1052
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Gienia, niektórzy zostawiają po jednym pędzie malin jesiennych na wczesne owocowanie.
Na próbę na Suganie, Polesiu, Pokusie i Polanie zostawiłem po jednym najpóźniejszym pędzie na owocowanie. Na piasku z dużą zawartością próchnicy i przy małej dawce obornika maliny jesienne, oprócz Polany miały po 2,5m wysokości.
Dla zwiększenia plonu spróbuję także ogłowić kilka malin przed kwitnieniem. Gdzieś wyczytałem, że owocowanie jest wtedy opóźnione ale obfitsze.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7540
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Nie , nie zostawiam, wycinam wszystkie łodygi. Z tym ogławianiem to prawda. wypuszczają wtedy sporo bocznych gałązek czyli pięknie się rozkrzewiają i jest sporo owoców , z tym, że później. Jest jedno "ale" a właściwie dwa ; jesień piękna, ciepła i długa - i maliny nie mogą być zbyt gęsto. Robi się gęstwina i przy deszczowej pogodzie szarą pleśń ma się jak w banku , przerabiałam już to na Polce. I to przez przypadek, takie dwa małe urwisy wtargnęły do ogródka z sekatorem :roll:
Pozdrawiam! Gienia.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7540
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Wroniarz, nie mogę już edytować. Myślę, że gdyby takiemu ubiegłorocznemu, wyrośniętemu pędowi, ciachnąć wierzchołek zanim zdąży wytworzyć pąki, wtedy by się rozkrzewił i urosłoby malinowe drzewko. Czyli po prostu letnia malina. Tylko nie widzę sensu, przeszkadzało by to we wzroście młodych pędów. To już nie lepiej mieć na oddzielnej grządce maliny letnie??
Pozdrawiam! Gienia.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1052
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Ogławiać zamierzam tylko najsilniej rosnące maliny letnie Laszkę i Tulamen. Przy zbiorze pierwszych owoców musiałem naginać pędy wysokości 2,5m.
Sadząc kilka lat temu cienkie, półmetrowe sadzonki Polesia i Sugany nic nie skrócałem. Ładnie dwukrotnie owocowały. Na żyznym stanowisku młodym dwu- lub trzy-pędowym sadzonkom warto zostawić jeden nieowocujący pęd na drugi rok.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 737
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4

Post »

Maliny jesienne lepiej uprawiać tylko na jeden zbiór czyli po zrzuceniu liści wycinamy wszystkie pędy przy ziemi. Łapią wtedy mniej chorób. W przypadku malin warto mieć tylko sprawdzone i odporniejsze odmiany. Skusiłem się na te nowsze a to był błąd i obecnie nie mam malin przez epidemię chorób. Odporna odmiana da sobie radę ale nie w towarzystwie chorowitych. Muszę zrobić kilka lat przerwy i powrócić do starej odmiany z poprzedniego wieku, która sama dawała radę 30 lat a jak dosadziłem inne to zaczęła chorować. Kilka lat temu posadziłem malinę Glen Ample w miejscu gdzie nie ma innych malin w odległości kilometra albo więcej. Sadzonki były zdrowe i 3 lata świetnie owocowała dużymi i smacznymi owocami. W tym roku musiałem je wykopać ale nie, że miałem z nimi problem tylko z braku miejsca i trzeba było z czegoś zrezygnować i padło na maliny.
Np. Malina Polana, którą miałem owocowała 3 sezony i skarłowaciała a owoce były robaczywe, te muszki lubią tą odmianę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”