Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
To ja mam pytanie. Przymierzam się do tych "oliwek" ale drzewka jeszcze młode i owoce dojrzewają nierównomiernie. Na raz nie zerwę tyle aby opłacało się już robić. Czy można zebrane owoce zamrażać i po uzbieraniu większej partii przerobić? Przy nalewce tak robiłam i było ok.
Pozdrawiam Lucyna
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3718
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Też jestem ciekaw. Z zamrożonych owoców robiłem nalewki i dżemy i było ok. Co do kiszenia mrożonych owoców nie mam doświadczenia. Może ktoś z naszych forumowiczów robił te "oliwki" z mrożonych owoców? Jeśli macie jakieś doświadczenia w przerabianiu owoców derenia, proszę się podzielić informacjami. Ja nalewki robię od dawna i chętnie podpowiem co i jak. Może zadam pytanie nie w tym temacie ale, jak nazwać kiszony dereń z pestką w oliwie? Może jest polskie określenie takiego produktu?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
U mnie w tym roku pierwsze owoce, aż 2 sztuki.
Gosia
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3718
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
W Nowym Roku lustrowałem swoje derenie, owoce na kilku krzewach nadal wiszą. Mam nadzieję ze do wiosny same opadną. Paki kwiatowe są dobrze widoczne i bardzo liczne. Szykuje się obfite kwitnienie wczesną wiosną.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 500p
- Posty: 523
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
U mnie co roku kwitnie obficie. Za to owocuje naprzemiennie. Jednego roku jest zatrzęsienie, następnego zdecydowanie mniej. Nie mam pojęcia co to za odmiana. Kupiony po prostu jako dereń. Pestki z niego nie kiełkują w ogóle. Leży ich cała masa pod drzewkiem. Miałbym tam dereniowy gąszcz gdyby wschodziły.
mili17199 Temu, o którym piszę wyżej, zajęło sporo czasu zanim rozbujał się z owocowaniem. Taka to już chyba cecha tego gatunku. Teraz nawet jak ma słabszy rok, to starcza na domowe potrzeby. Krzew ma już ze cztery metry wysokości.
mili17199 Temu, o którym piszę wyżej, zajęło sporo czasu zanim rozbujał się z owocowaniem. Taka to już chyba cecha tego gatunku. Teraz nawet jak ma słabszy rok, to starcza na domowe potrzeby. Krzew ma już ze cztery metry wysokości.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 15 sty 2023, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Potwierdzam. Twoje derenie to jedyne co mi bezproblemowo rośnie na działce. Kupione w zeszłym roku Swietłana, Dublany, Szafer już mają b.liczne pączki kwiatowe i pięknie podrosły. Gdybyś tylko miał Świdośliwy...a tak moja Smokey pójdzie na "drugi plan" w kierunku kompostownika, a ja w autobus i po kolejnego derenia do Was jadę. Tak, tak, autobusem też można wyskoczyć na zakupy jak ktoś z okolic Warszawy.zaorla pisze: ↑11 paź 2022, o 09:30 Można zobaczyć 100% Shana na moim zdjęcia. W tym roku owoce były zdecydowanie większe, około 10 g. Shan ma największe owoce wśród odmian o okrągłych owocach. Na All.... i Ol... jest masa oszustów. Sam też prostowałem zamieszanie z odmianami, które są pomylone nawet w arboretach i ogrodach botanicznych. Zajęło mi to kilka lat zanim zebrałem kolekcję odmian o 100% pewności odmianowej. Większość odmian ukraińskich mam bezpośrednio od Pani profesor Klymenko z Kijowa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 874
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Pozdrawiam zagiel
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
U mnie tak samo, oby luty był łaskawy
Pozdrawiam Lucyna
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Znalazłem taką metodę w necie rozmnażania Derenia Jadalnego poprzez zimowe szczepienie. Przeszczepiłem około 20 gałązek chińskim sekatorem do szczepień kilka dni temu. Wg mnie to fake czyli raczej to się nie może udać. aha co gorsza użyłem gałązek z pąkami kwiatowymi, bo pomyślałem ,że jeślibym miał wystawiać naczynia z woda i kwitnącymi gałązkami to może te pąki jakimś cudem dotrwają i sie rozwiną, co by zapylić. Ewentualnie jeśli te gałązki uschną to nic się nie stanie, ponieważ ciąłęm tak aby straty były jak najmniejsze. Przeczytałem tez ,że pyłek Dereni jest ciężki,dlatego są raczej owadpylne,a jeśli kwitną wcześnie to trzeba tak kombinować aby mieć w zasiegu owady latające w temperaturze poniżej 10-13 st C. Tutaj Derenie kwitną od lutego ,a czym później tym pyłek mniej wartościowy-jak się może wydawać(?)
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 5 sie 2017, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Czy sadzenie derenia odmianowego z gołym korzeniem ma sens czyli uda się? Przyznam, że pewna szkółka oferuje sadzonki gołokorzeniowe po 25zł (pakiet 10szt za 250zł). Oferta finansowo interesująca, szczególnie że chwilowo nie śmierdzę groszem. Ma to sens czy lepiej nie ryzykować?
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 694
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Kolego to jest celowa robota przyrody! Akurat dereń jest dzikim krzewem i jest "wyliczony" na rozsiewanie przez istoty, które się nim żywią, muszą go zjeść a następnie pestkę wydalić a wtedy ona wykiełkuje w "regulaminowym czasie".
Chodzi tu raczej o zadziałanie kawasów trawiennych w ograniźmie pośrednika. Specjaliści traktują pestki derenia kwasem po przez zanurzenie ich na krótki czas w nim i w ten sposób zmuszają je do kiełkowania, nie pytaj jakim kwasie i na ile minut, bo tego dokładnie nie wiem(nie interesowałem się aż tak tym tematem).
Ty jako "zwyczajny ludek niewtajemniczony" też może wysiać pestki derenia ale musi je stratyfikować klasycznie i wykiełkują ale jest jeden szkopuł w tym, one mają aż ok.300 dni okresu stratyfikacji!
To załatwia już na starcie większość "siewców", bo nie mają oni aż takiej cierpliwości.
Dlatego nasiona pod dereniem leżące na wierzchu bez stratyfikacji prędzej zgniją niż wykiełkują pewno.
Witam, jestem Adam.
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 5 sie 2017, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Dziękuję, uspokoiłeś mnie. co zrobić, ceny szaleją, widać to u wszystkich produkujących/sprzedających zieleninę.