Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4

[massur]

Jak nie będzie to spróbuję okulizacji. W jakim terminie można ją robić? Przed owocowaniem czy po?

W tym roku pierwszy raz szczepiłem wiśnie, przez stosowanie, gdzieś w połowie marca. Dla testu założyłem jedno oczko. I na razie pąk tego oczka jest najbardziej rozwinięty, bardziej niż te na zrazach. Zobaczymy za miesiąc, dwa czy wiosna ma sens na okulizację.
O terminy letnie okulizacji to doświadczeni w wiśni niech się wypowiedzą.

[kubryn84]

Jaki odrost ze zrazem zostawić, a jakie przyciąć na zero/ usunąć Te trzy są podobnej wielkości co wyrastają z głównego.

[Robertkicia25 +]

comandos21 ten strecz i taśmę miałem pod ręką
Ale liczy się efekt końcowy mówisz że na razie jest dobrze to co szczepiłem to grusza.

[bociankrasna]

Jak nie będzie to spróbuję okulizacji. W jakim terminie można ją robić? Przed owocowaniem czy po?

W tym roku pierwszy raz szczepiłem wiśnie, przez stosowanie, gdzieś w połowie marca. Dla testu założyłem jedno oczko. I na razie pąk tego oczka jest najbardziej rozwinięty, bardziej niż te na zrazach. Zobaczymy za miesiąc, dwa czy wiosna ma sens na okulizację.
O terminy letnie okulizacji to doświadczeni w wiśni niech się wypowiedzą.

Ja też mam kilka oczek założonych bardziej chip budding niż typowa okulizacja. W zeszłym roku nic nie wypuściło mimo kilku zrośnięć na jabłoni, natomiast 2 lata temu na czereśni bodajże oczko wybiło. Pestkowe z wiosny wolę szczepić w klin jakoś lepiej mi wychodzi.

[kubryn84]

Wcześniej szczepiłem bardziej "profesjonalnie" Jednak efekt teraz jest taki sam jak wcześniej, także po co przepłacać . Może to szczęście, może kwestia podejścia. Nie wiem.

[weglowy]

No ja też nie przepłacam i używam taśmy biurowej przeźroczystej

[comandos21]

Tydzień temu zaszczepiłem metoda w "szparę" i też kilka zrazów przy użyciu sekatora do szczepień.
Wstępnie widzę, że te zrazy w "szparę" puszczają listki. Zrazy te zabezpieczyłem maścią do szczepień i całość nakryłem woreczkiem (taka metodę widziałem na kanale jakiegoś Rosjanina).
Kiedy już będę mógł zdjąć woreczek i kiedy okaże się czy się przyjęło? Minęło już ok 10dni.

[bendkos]

Mnie znajomy z wieloletnim doświadczeniem przekazał wiedzę, że na zrost potrzeba ok 3 tygodnie. Jak już woreczek jest to niech jeszcze zostanie zwłaszcza że przymrozki są.

[comandos21]

Mnie znajomy z wieloletnim doświadczeniem przekazał wiedzę, że na zrost potrzeba ok 3 tygodnie. Jak już woreczek jest to niech jeszcze zostanie zwłaszcza że przymrozki są.

Bałem się, że z tym woreczkiem się zaparzą zrazy bo wewnątrz jest skroplona para. Czyli czekać jeszcze z 2 tyg. I zdjąć woreczek i taśmę strecz ?

[bendkos]

Ja bym tak zrobił skoro woreczki już założone. Do owocowych nie używam woreczków do zimozielonych czy iglastych już tak i jak na razie nie zauważyłem żeby się zaparzyły. Ważne gdy woreczki będą zdejmowane robić to stopniowo zahartować delikatne listki i nowe przyrosty.

[comandos21]

Nie cytuj postu jeśli odpowiadasz bezpośrednio pod nim/K
Zrobię jak piszesz.
Stopniowo będę hartował.

[kubryn84]

No ja też nie przepłacam i używam taśmy biurowej przeźroczystej

No ja tak samo zrobiłem tylko posmarowałem tą taśmę maścią jeszcze specjalną, przez co taki kolor wszystko przybrało

[weglowy]

Byłem wczoraj u sąsiada któremu naszczepiłem nadmiar moich zrazów starych odmian, wszystkie metodą na przystawke boczną. Nie wiem jak to się udało ale wszystkie u niego ruszyły.