Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
No właśnie się "bałem" tego noża i pomyślałem i jakimś wynalazku, ale ponoć on się sprawdza, Dlatego zapytałem Tu.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3754
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Śliwę na śliwę możesz okulizować latem, do tego czasu z pewnością nabędziesz odpowiedni nóż.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Kupiłem i na start się golić nim dało. Jeden mankament to taki że trzeba delikatnie zamykać by ostrza nie stępić elementem metalowym w rękojeści.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Z nożem nie ma problemu pewnie się nauczę ,ale myślałem szybko -łatwo za pomocą sekatorka. Czyli wiem już wszystko znam Wasze zdanie dziękuję i Pozdrawiam
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
A to ścięcie to zrobiłeś na wysokości pąka (od drugiej strony ) , czy można w dowolnym miejscu .
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
A już nie wiem bo to jedno z ponad stu różnych szczepień w tym roku, zwykle celowałem z cięciem tak żeby pąka nie było aby łatwiej się owijało taśmą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 913
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Czeresnie szczepiłeś za kore, czy na przystawkę boczna
A tak dokładnie , to kiedy?. zrazami uśpionymi z lodówki?
A tak dokładnie , to kiedy?. zrazami uśpionymi z lodówki?
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3754
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Ja mam jeszcze w planie szczepienie zielone na zielone jagód kamczackich. Czas jest dobry ale, zimno i nie chce się z domu wychodzić.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2853
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Moje tegoroczne szczepienia. Musze popracować nad łapaniem ostrości
Czereśnia długo stała w miejscu, ale w końcu pchnęła podkładka soki w zraz
Grusze
Jabłonie jedna jeszcze waha się, ale myślę, że będzie dobrze, gdyż pączki nabrzmiewają
Czereśnia długo stała w miejscu, ale w końcu pchnęła podkładka soki w zraz
Grusze
Jabłonie jedna jeszcze waha się, ale myślę, że będzie dobrze, gdyż pączki nabrzmiewają
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1418
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Kiedy szczepione, że już tak pąki ruszyły?
Seedkris - jaki jest sens szczepienia kamczackich? W sensie nie że krytykuje ale wydaje mi się, że wówczas trzeba by wyprowadzić coś na kształt pnia.
Seedkris - jaki jest sens szczepienia kamczackich? W sensie nie że krytykuje ale wydaje mi się, że wówczas trzeba by wyprowadzić coś na kształt pnia.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2853
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
massur większość 29.02
Jabłoń ta co najbardziej urosła i czereśnia naszczepiłem gdzieś w styczniu w ręku.
Jabłoń ta co najbardziej urosła i czereśnia naszczepiłem gdzieś w styczniu w ręku.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1418
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Masz dużą szansę na owoce w przyszłym roku z tych szczepień.
No mnie kusiło w tym roku na szczepienie jabłoni w podobnym terminie ale miało być w miarę ciepło i uznałem, że dam czas drzewom-podkładkom, żeby porządnie ruszyły. Przetrzymałem zrazy w lodówce i naszczepilem miesiąc później, na razie pąki śpią.
No mnie kusiło w tym roku na szczepienie jabłoni w podobnym terminie ale miało być w miarę ciepło i uznałem, że dam czas drzewom-podkładkom, żeby porządnie ruszyły. Przetrzymałem zrazy w lodówce i naszczepilem miesiąc później, na razie pąki śpią.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek