
Po nocnej wichurze, piękny, słoneczny dzień. Jesień nas rozpieszcza tego roku. Jednak wszystkie doniczki z wrażliwymi roślinami wróciły już na zimowisko do domu.
Na koniec sezonu róże chińskie 'kolibry' obsypały się pąkami, bardzo lubię taką formę kwiatu, w porównaniu do hybrydowych, są zwiewne jak motyle, niestety mam tylko dwie odmiany. I oczywiście najbardziej je lubię za to, że są w zasadzie bezobsługowe i nie chorują, i nie kapryszą.
Hej hej Bogdanie, moja mini kolekcja hoi jest raczej skromna, w porównaniu do 'hojomaniaków' posiadających odpowiednie warunki i miejsce przystosowane do roślin tropikalnych. Miło mi że zajrzałeś do mojego wątku.
Dobrego dnia zaglądającym.
"Sri Lanka"

"Snow Queen"
