Górki,pagórki i reszta.

[trillum30a]

I ja zajrzałam
Ale widzę,że i Ty przerwę miałeś długą.
Leo to już poważny pies Cudny.

Pozdrawiam

[marta64]

No to chyba już nareszcie ta zima pójdzie sobie precz, kropidłem prześwięcona .
20 lat , liczyłam na trochę mniej, no cóż, poczekamy

[magry]

Iwonko- witaj.Czasem nie wszystko idzie tak jak się chce.Stąd przerwa.Piesek to już jest duży piesek ale ...dzisiaj położył się w krokusach i
na nic moje tłumaczenie,że tak się nie robi.Machanie ogonem to chyba jego odpowiedż "ty mi mów a ja swoje wiem".Co w podkarpackim ? Wstaw
jakieś swoje rarytasy bo pewnie więcej ich kwitnie niż u mnie.
Marta- Jeżeli wystarczy ci połowa jego wysokości to tylko 10 lat.To szybko zleci.

Śnieżyca wiosenna- Bardzo lubię tę roślinę ale sprawiała mi trochę kłopot.Może teraz znalazłem dobre miejsce ?


Synthyris platycarpa-ma już pąki

[sauromatum]

To może też spróbuje uprawy Rhodohypoxis w gruncie, one mi się zawsze podobały.
Masz Listera ovata w ogrodzie? Ona rośnie u mnie dziko w okolicy, bardzo ładna roślina.
Zawilca narcyzowego nawet nie znałem wcześniej. Lulecznicę i pokrzyka widuję w ogrodzie botanicznym w Poznaniu. Znaczy w zeszłym roku były więc zakładam, że w tym roku tez tam będą
Wiem, że często w czerwonych księgach można znaleźć rośliny, które mogą się nam wydawać pospolite ponieważ widzieliśmy je w ogrodach - ale w naturze ich siedliska zaginęły.

Ten 20-letni oczar wygląda zjawiskowo
Trzymam kciuki za śnieżycę, że w tym miejscu będzie u Ciebie dobrze rosła.

[magry]

Mamy w swoich ogrodach dużo roślin,które w naturze całkowicie wyginęły lub są krytycznie zagrożone a które lądują w kompoście np.irys syberyjski.
Problem jest w tym,że trzeba dotrzeć do grup zajmujących się na nowo nasadzaniami w naturze.Takie grupy działają przy ogrodach botanicznych
czy Uniwersytetach.Storczyków mam kilka.Jesienią posadziłem podkolan.Za jakiś miesiąc zobaczę co z tego wyniknie.

Starsze grupki irysów pokazały się




Kwitnie dereń jadalny






Pojawiają się cieszynianki

[marta64]

Janku, chyba mam w ogrodzie gatunek irysa syberyjskiego i jeszcze nie wyrzuciłam ani jednego kłącza, jedynie kiedyś rozdawałam chętnym, a teraz widzę go tylko w jednym ogrodzie . On sam się wyradza i nornice lubią podgryzać kłącza, to może być też przyczyną jego znikania w naturze. Takie przemyślenia z obserwacji nierozsadzanych od kilku lat ogrodowych kęp, środek zamarły, żywe kłącza tylko na obrzeżu i kwitnienie słabe.
Listera sama wprowadziła mi się do ogrodu , chociaż, mimo pilnych obserwacji, jeszcze nie wypatrzyłam jej w okolicy, a i siewek jeszcze nie wypatrzyłam, chociaż kwitnie już od dwóch sezonów.
Piękna wiosna nareszcie do Ciebie przyszła . Cieszynianka cudnie się zapowiada

[magry]

Irysy syberyjskie faktycznie co kilka lat trzeba dzielić.W naturze być może gryzą je myszowate.Ja mam ich kilkanaście w różnych kolorach i tego nie
zauważyłem ale być może dlatego,że moje nornice karmię odpadkami kuchennymi w kompoście Z listerą to dokładnie nie wiem ale wydaje mi się,
że one bardziej rozrastają się rozłogami.Być może u Ciebie muszą zaaklimatyzować się.Na pewno przyrosty nie będą oszałamiające ale to
jeden z bardziej łatwych storczyków.

Skalnice bliskie kwitnienia




Kwitną pełne ranniki


Przymierza się do kwitnienia Rzeżucha trójlistkowa


Wyszły Obrazki plamiste-Arum maculatum
Roślina ma status zagrożony na wyginięcie


Oczywiście krokusy

[marta64]

Pięknie kwitną krokusy , moje już najlepszy czas mają za sobą .
Rzeżucha ciekawa . Czy ona zawsze jest zimozielona?
Ranniki i skalnice w tym tygodniu już pięknie rozkwitną, bo nadchodzą wiosenne upały .
Mam nadzieję, że listera okaże się bezproblemowa i jakoś się rozmnoży u mnie zanim się wyprowadzi . Pojawiła się sama, to chyba jej się miejsce podoba?
U mnie w kompoście buszują raczej krety, wyżerając dżdżownice , a nornicedokarmiam cały sezon, ale zimą i tak potrafią zrobić spustoszenie .

[magry]

Rzeżucha jest zimozielona.Zimą nabiera trochę fioletowego koloru.

Krokusy,krokusy,krokusy...i nic więcej

[marta64]

Janku, krokusy rządzą , ale widzę jeszcze kawałek oczara, przylaszczki, ranniki, iryski, złoć, ciemierniki, a najbardziej przykuwa wzrok, ten o czerwonej łodydze kwiatowej . Co to za okaz?

[magry]

A jeszcze dolicz ziarnopłony,piżmaczki.Już zaczynają kwitnąć.Poległem na walce z nimi.Piżmaczek ponoć jest jadalny i pachnie piżmem stąd jego
nazwa.Ciemiernika dostałem z wymiany ale bez nazwy.Muszę pogrzebać gdzieś i dowiedzieć się a może on tylko taki zmarznięty ?

Jeffersonia dubia-w fazie wychodzenia z ziemi wygląda najładniej.

[marta64]

Janku, piżmaczek to ta roślinka, która jest na zdjęciu z ciemiernikiem o czerwonej łodydze?
Zaciekawiło mnie, co to tam tak pięknie się zieleni, ale ten ciemiernik zainteresował mnie bardziej . To musi być jakaś cecha odmianowa, to nie może być od mrozu. Znalazłam taki podobny pod nazwą Harvington Pewter.
Walka z ziarnopłonem jest z góry przegrana, trzeba by chyba przesiać całą ziemię przez gęste sito, żeby nie została nawet najmniejsza bulwka , trzeba polubić .
Tej jeffersonii jeszcze nie widziałam w realu, ale na zdjęciach, bardzo podoba mi się w rozkwicie .

[magry]

Na zdjęciu z ciemiernikiem jest zawilec żółty / ranunculoides /.


To piżmaczek.On dopiero wychodzi z ziemi.W sumie najbrzydszy to nie jest ale zachwycać się też nie ma czym.


Z ciemiernikiem sprawa trudna.Mam je z dwóch żródeł.Jedno odpada bo tam nazw nie zachowuje się a drugie to uczestnik z forum / pitertom/.
Ja dopełniłem bałaganu bo nic nie oznaczyłem i teraz sam nie wiem skąd one są.Jedno pewne jest.Są ładne.


Jeffersonia /polska nazwa chyba Dżeffersonia/ to taka druga sangwinaria.Też trzeba pilnować kwiatów bo do długo kwitnących nie należy.
Jest purpurowa w fazie wychodzenia z ziemi a póżniej jest zielona.Zobaczę póżniej czy coś uskubię to Ci wyślę co byś zobaczyła w realu.

A teraz złoto.

Orlik Woodside Strain.


Kokorycz Blue Panda


Taką miernotę znalazłem.


Tulipan w kropki-Julius Caesar