Wyznania kwiatoholiczki ;)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Kochani bardzo się cieszę z tak licznych odwiedzin Obrazek. Niezmiernie mi miło, że postanowiliście nadal mi towarzyszyć w moich zmaganiach, a nawet pojawiły się nowe osobyObrazek. A że nie łatwe hobby sobie wybrałam, wie już chyba każdy z was...

Na początku odniosę się do wpisu niektórych o braku widoczności zdjęć. Niestety jest to "wina" przeglądarki Chrome i ja nic u siebie nie mogę z tym zrobić. Są dwa rozwiązania tej sytuacji:
1. korzystać z innej przeglądarki
2. skorzystać z porady Karo viewtopic.php?f=14&t=122320, tam jest link do zdjęcia, na którym wszystko jest pokazane krok po kroku jak sprawić, aby zdjęcia były wyświetlane również w Chromie.


Soniu też bardzo lubię takie zdjęcia, dlatego przegrzebałam się przez tysiące moich, aby wyszukać te całych rabat, a nie robię ich zbyt dużo ;:218 Powojniki dziękują.

Karolu do problemu ze zdjęciami odniosłam się powyżej, bo nie ty jeden mi to zgłosiłeś. Stokrotki mam oczywiście w innej części ogrodu, ale od kiedy em pracuje w Polsce, szaleje z częstym koszeniem i nie ma ich już tyle, ile było na początku i ile bym chciała :wink: Niestety jak to w życiu bywa - nie można mieć wszystkiego... Powojniki to moja wielka miłość.

Kasiu gdy wszystko robi się samemu, zmiany następują powoli i dopiero na zdjęciach widać, ile już pracy się w coś włożyło. Z przodu trawniczek już podebrany na maksa, między niektórymi rabatami już ciężko wózkiem przejechać, za to w drugiej części jeszcze się wyżywam :wink:

Ewelinko masz całkowitą rację, zdecydowanie wolę kwitnące rabaty, nawet te, którym do ideału daleko :wink: , niż same tuje. Lubię gdy mój ogród zmienia się z dnia na dzień, codziennie ma dla mnie coś nowego, gdy "żyje"... A trudno o to, jeśli rosną w nim same iglaki. Planów jest ogrom, gorzej z ich realizacją...

Majajka witam serdecznie. Problem z widocznością zdjęć opisałam troszkę wyżej, mam nadzieję, że zadziała i u ciebie.

Dorotko korzo_m witaj ;:7 Cieszę się, że spodobał ci się tytuł wątku, długo nie mogłam zdecydować się na to, jaki wybrać. Zmian nastąpiło u mnie sporo, ale niestety czekają kolejne, bo nie wszystkie moje pomysły się sprawdziły. Powojniki kocham i co rusz zapraszam do ogrodu nowe odmiany, niestety z różnym skutkiem... Te na zdjęciu na szczęście z wdzięcznością przyjęły zaproszenie. Bardzo się cieszę, że roślinki dobrze się spisały, zawsze miło mi przeczytać takie słowa. Ten floks i u mnie rośnie jako nn.

Stasiu sporo trudu kosztowało mnie odnalezienie tych zdjęć porównawczych, bo mało robię ujęć całych rabat, ale fajnie, że mój wysiłek został doceniony ;:196 No tak, same iglaki to jednak nie moja bajka ;:185 Zdecydowanie wolę kwitnące rośliny, nawet w tak niedoskonałych zestawieniach jak u mnie. Zwłaszcza, że - jak zauważyłaś - kwitnienia przyciągają inne żyjątka, dzięki którym nasze ogrody "ożywają". Oczywiście zapraszam serdecznie do dalszej wspólnej wędrówki.

Iwonko 1 nad tytułem nowego wątku myślałam już od zakupu sąsiedniej działki, cieszę się, że ci się spodobał ;:196 Problem z widocznością zdjęć opisałam na początku postu, mam nadzieję, że zadziała u ciebie sposób tam opisany...

Sabinko będzie mi bardzo miło cię gościć.

Dorotko 350 fajnie, że tytuł wątku przypadł ci do gustu ;:196 Przynajmniej czas na jego wymyślanie nie był czasem straconym :lol: Na początku rabat przybywało tylko "od frontu", nie miałam w planach przenoszenia ogrodu na tyły, a że roślin przybywało, to musiałam kombinować jakby tu jeszcze uszczknąć trawnika. Te krzewy to tawuła japońska Goldflame. Bardzo ją lubię, bo cały czas się zmienia.

Seba1999 witaj, bardzo się cieszę, że tym razem postanowiłeś zaznaczyć swoją obecność wpisem ;:108 Trawnik skurczył się już tak bardzo, że musiałam "wyemigrować" z ogrodem w inne części podwórka :;230 Pokażę to w kolejnych postach. Przedostatnie twoje zdanie - wypisz wymaluj ja.

Halinko bardzo mi miło powitać cię w moim buszu :D Podejrzałam na szybciutko twój wątek i muszę napisać, że z tym "raczkowaniem" ;:306 to zdecydowanie przesadziłaś... Zaraz z przyjemnością przejrzę go cały, ale już na pierwszej stronie widać jakie cuda się tam skrywają ;:173 Piwonie bardzo lubię, niestety ze względu na ich rozmiary musiałam trochę się ograniczać, dopiero od niedawna dokupuję kolejne.

Skoro wam się podoba, to jedziemy dalej.

2014
Obrazek

2016
Obrazek

2020
Obrazek


2013
Obrazek

2016
Obrazek


2016
Obrazek

2019
Obrazek


2014
Obrazek

2016
Obrazek

2019
Obrazek


Akurat te żywotniki mi się podobały, ale po czasie rozrosły się niemiłosiernie, a i wokół tarasu wolałam coś kwitnącego i pachnącego
2007
Obrazek

2013
Obrazek

2019
Obrazek

2020
Obrazek

Obrazek

Obrazek

2014
Obrazek

2019
Obrazek

2020
Obrazek


Nie tylko rabat przybywało? W naszym ogrodzie zaczęły się pojawiać również zwierzęta. Najpierw tylko takie odwiedzające
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A potem mama namówiła mnie na takiego oto łobuza
Obrazek

Obrazek

Kilka miesięcy później przywędrował do nas taki koleżka
Obrazek

No czyż mogłam skazać go na tułaczkę?...

Dwa lata później urodziła się taka ślicznotka
Obrazek

któż by się jej oparł Obrazek

Ponad rok później w parze z tym pierwszym sprezentowały nam takie cudo
Obrazek

i znów poległam Obrazek

W 2019 nasze serca zawojowała taka wszędobylska łobuziara
Obrazek

Niestety niecały rok później okazało się, że jest śmiertelnie chora i, choć walczyliśmy o nią z lekarzami weterynarii, pożegnała się z nami, łamiąc serca nasze i starszego kota, z którym byli niemal nierozłączni Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żegnaj iskierko, tęsknię za tobą każdego dnia?
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5199
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Jakie smutne zakończenie tego posta, ;:145 przypomniałaś mi, jak co roku odchodziły do wieczności nasze działkowe kotki, otrute przez ludzi nie mających serca. Teraz tylko stary kocur stołuje się u nas i na sąsiednich działkach, jest mądry, nie chwyta się trefnego jadła. ;:108
Kolejna świetna relacja Gosieńko, jakby ogród zmieniał się na naszych oczach a kwiaty rozkwitały wraz z tą zmianą. ;:433 ;:433
Bardzo podoba mi się ogrodzenie, sporo pracy i kasy włożyliście, malownicza konstrukcja ogradza, nie zasłaniając niczego. ;:215 ;:215
Wraz z roślinami zawitały do Was zwierzęta, jeż, rodzinka wiewiórek, oraz pieski i kotki, żeby było do kogo się przytulić i głaskać do woli. ;:168
I to jest prawdziwa, kochająca się rodzinka. ;:4 ;:167 Nich Ci zdrówko dopisuje,nowe pomysły niech się rodzą i sił przybywa. ;:79 ;:79 :wit
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Pięknie wszystko " wylewa" się z rabat ;:138 . Nie martw się, u mnie też czasami z realizacją planów różnie bywa. Ważne, że nie stoimy w miejscu i powoli posuwamy się do przodu ;:108 . Pokazałaś urocze zdjęcia zwierząt ;:138 . Fajnie, że odwiedzają Cię wiewiórki i jeże ;:333 . U mnie ciężko o takich gości bo psy skutecznie je odstraszają :roll: . Pozdrawiam serdecznie :wit .
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Chyba mi się przyśniło, że następnego dnia zostawiam u Ciebie wpis, bo dzisiaj go nie widzęObrazek Zdjęć nie widzę tylko w komórce i tak jest do dzisiaj, a w komputerze mam je doskonale widoczne. Już następnego dnia je sobie obejrzałam i byłam pewna, że zachowałam się jak należy, a tu taka wtopa :oops: ;:306
Systematyczne zmniejszanie trawnika, ogrodowi przyniosło tylko korzyści. Wam może mniejsze, bo koszenie trawy zajmuje dużo mniej czasu, ale zielony trawniczek z czasem robi się taki monotonny. A takie kolorowe rabatki, to czysta radość dla oczu. I codzienna gimnastyka, czy tego chcesz, czy nie. Chyba, żebyś jednak nie chciała, to też przyjemniej wylegiwać się wśród kolorowego kwiecia, niż patrzeć tylko na szabelki traw. Gdybym tylko miała taka powojnikową ścianę, to chyba nie spuszczałabym z niej wzroku, takie cudeńka masz u siebieObrazek
Dom pełen zwierząt, to dobry dom. Dzikie zwierzaki też to czują i garną się do Was jak pszczoły do miodu.
Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu masz słodki zwierzyniec, a zdjęcie wiewiórek mnie bardzo zaciekawiło http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/036/3 ... djecie.jpg z jakiej kryjówki one wychodzą.
Z powojnikami mam też różne doświadczenie, zostają tylko te najmocniejsze. Dlatego z zazdrością patrzę na pięknie kwitnące u innych.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4718
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Znam ten ból kiedy traci się swoich pupili, u mnie koty nie żyją dłużej niż dwa lata, kończą pod kołami samochodów albo zjadając trutkę :?
Bardzo fajne zestawienie bodziszków i funkii pod brzozami :)
Fajnie, że ogród odwiedzają dzikie zwierzęta, rzadko kiedy ogrody są dla nich sprzyjające .
Majajka
200p
200p
Posty: 222
Od: 16 mar 2017, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

seba1999 pisze:Znam ten ból kiedy traci się swoich pupili, u mnie koty nie żyją dłużej niż dwa lata, kończą pod kołami samochodów albo zjadając trutkę :?
Bardzo fajne zestawienie bodziszków i funkii pod brzozami :)
Fajnie, że ogród odwiedzają dzikie zwierzęta, rzadko kiedy ogrody są dla nich sprzyjające .
To zdanie jest... przerażające :shock: . W dobrych warunkach koty potrafią żyć nawet 20 lat. Takie 2-letnie to jeszcze nastolatki, nawet nie w pełni dorosłe ;:145 .

Nie myślałeś o zrobieniu im woliery albo zabezpieczeniu ogrodu w jakiś sposób?
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu, wspaniały zwierzyniec ;:215 Wszystkie do wymiziania. Przykro z powodu straty kotki :(
Fajne ujęcia rabaty przy tarasie. Na poszczególnych zdjęciach widoczne zmiany i za każdym razem efekt coraz lepszy ;:215 Wystarczy kilka lat, a wszystko pięknie się rozrosło. Rabata w cieniu brzóz bardzo mi się podoba. Czy znasz nazwy host, które tam posadziłaś?
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5991
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Witaj Małgosiu. Dopiero teraz odnalazłam Twój nowy wątek i z zainteresowaniem przeczytałam.
Super porównania, jak i te zdjęcia widokowe. Potrafię sobie teraz mniej więcej wyobrazić jak wygląda twój ogród.
Wiosna już tuż tuż i nie mogę się doczekać podziwiania twoich kolekcji roślinnych :D
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Stasiu no niestety takie jest życie, ciągle przeplata chwile radości kroplami goryczy :( Dopiero na takich zdjęciach porównawczych widać ile pracy się już w coś włożyło i ile jeszcze trzeba włożyć. Pomysły się rodzą, gorzej z siłami...

Ewelinko jak się naładowało wszystkiego bez pamięci to i się wylewa. W planach mam przeróbki, ale... Jeży już teraz nie widuję, pewnie boją się psów, za to wiewiórek mam pod dostatkiem. Tak samo jak ptaków, tyle że im trudniej zrobić zdjęcia.

Iwonko 1 troszkę mnie pocieszyłaś, bo już myślałam, że tylko ja taka zapominalska się robię. Nie zamieniłabym już kwitnących roślin na trawę, nie umiałabym się rozstać z żadnym z moich kwiatków :D Uwielbiam choćby tylko się przejść po rabatach, zobaczyć co nowego rozkwitło... Jak mam być szczera to ja też uwielbiam tę ścianę z powojników, do tego stopnia, że gdzie tylko mogę upycham kolejne odmiany tych cudnych pnączy. Ładnie napisałaś to o zwierzętach.

Dorotko korzo_m na tym zdjęciu są malutkie wiewiórki, które wpadły do rynny. Na szczęście mamy tam zamontowane takie koszyczki, żeby zbierały liście i tam się zatrzymały. Jeśli chodzi o powojniki to u mnie królują włoskie, atragene i wielkokwiatowe późno kwitnące, z tymi grupami dogaduję się najlepiej . Na początku oczywiście "rzuciłam się" na wcześnie kwitnące, czyli najtrudniejsze w uprawie i nawet nie chcę sobie przypominać ile ich straciłam...

Seba biedne kotki :cry: Moja była niewychodząca, miała być bezpieczna... Tę rabatę pod brzozami robiłam bez większego przekonania, bo czytałam, że rośliny rzadko chcą rosnąć pod tymi drzewami, a tu o dziwo niektórym się tam bardzo podoba. Ja mieszkam blisko lasu, więc o dzikie zwierzątka nie trudno, często za płotem mogę podziwiać nawet sarny.

Majajka trudno się z tobą nie zgodzić, ale z drugiej strony moja kotka była wysterylizowana, niewychodząca, zaszczepiona... Myślałam, że zagwarantowałam nam długie wspólne życie...

Dorotko 350 zwierzyniec wymiziany. Każdy z nich to pieszczoch nad pieszczochy, z przyjemnością przyjęły dodatkową dawkę głasków :D No niestety, takie to życie, naznaczone stratami...
Wszystkie rabaty ciągle zmieniam, ta przy tarasie najbardziej podoba mi się, gdy kwitną lilie i powojniki. Pod brzozami rosną: Blue Cadet, Wide Brim, Patriot, Corn Belt, Risky Business i Liberty.

Wiolu bardzo mi miło, że odnalazłaś ścieżkę do mojego buszu :D Jakoś tak najchętniej robię portreciki kwiatów, więc chociaż na początek postanowiłam pokazać szerszą perspektywę.

Po kolejnych szaleństwach zakupowych i przeróbce rabat zostało mi kilka roślin, których już nigdzie nie udało mi się upchnąć, co za tym idzie oczywistym stało się, że niezbędna jest dalsza eksploracja podwórka . Od pewnego czasu łakomym okiem patrzyłam na trawę w tylnej części podwórka
2017
Obrazek

Co prawda ? jak widać na powyższym zdjęciu - już ją mocno uszczknęłam wcześniej na mini warzywnik, poletko truskawek, rząd malin, kilka odmian winorośli itd., itp., bo po cóż mieć swój ogród, jeśli nie można mieć pyszniutkich owoców, a że jestem wręcz owocożercą to z roku na rok przybywało smakołyków.
Na początku to miał być tylko malutki ?przechowalnik?, ale jakoś szybko zaczął się rozrastać ;:218

Obrazek

Po pierwsze mój kwiatoholizm był już na tyle rozwinięty, że żadną miarą nie dało się go zatrzymać, po drugie ziemia okazała się tam tak dobra, że szkoda było nie skorzystać, a po trzecie ta rabata bardzo szybko stała się moją ulubioną. Z daleka od wścibskich oczu przechodniów, nikt mnie nie rozlicza z czasu jaki spędzam nad każdym kwiatkiem, albo w pogoni za motylami czy fruczakiem gołąbkiem.

No i tak to przybywało i się zmieniało?
2018
Obrazek

Obrazek

2019
Obrazek

Obrazek

Obrazek

2020
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W międzyczasie zachciało mi się jeszcze własnych warzywObrazek A że wszędzie już rozpanoszyły się kwiaty trzeba było powiększyć działkę? Byliśmy w siódmym niebie, gdy właściciel działki rolnej za nami zgodził się nam ją odsprzedać :tan . Mogliśmy już na całego rozwinąć skrzydła w dziale warzywniczym
Obrazek

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym już osiadła na laurach. Okazja do dalszych działań nasunęła się sama? Żywopłot naprzeciw tarasu niestety się zestarzał, gdy podrosły świerki sąsiada ?wyłysiał? od tamtej strony, przechylił się, zbrzydł. Em sam zaproponował, że go wyrwie, przekopie i będę miała miejsce na nową rabatę. Mnie tam zachęcać nie trzeba było, raz dwa rośliny się na nią znalazły :D

2019
Obrazek

i miesiąc później
Obrazek

05.2020
Obrazek

06.2020
Obrazek

08.2020
Obrazek

Obrazek

Rabata jest jeszcze w trakcie tworzenia, brakuje na niej pergoli dla powojników, kratek pod róże? Aż sama jestem ciekawa czy wyjdzie tak jak to sobie zaplanowałam :wink: .

A tu moje kolejne - najmłodsze dziecko, jeszcze w powijakach :wink:
Obrazek

Dwie inne zaczęte, ale jakoś nie upamiętniłam ich na zdjęciach ;:185

Myślę, że każdy z was już dokładnie wie, że ogród to ?niekończąca się opowieść? i ? nie wiem jak u was ? ale u mnie raczej nigdy nie będzie dziełem skończonym :? . Utwierdzam się w tym przekonaniu za każdym razem, gdy patrzę na swoje pierwsze rabaty, które najchętniej bym w większości zaorała i założyła na nowo 8-) . Planów i chęci nie brakuje, gorzej z czasem, siłami i zdrowiem. Jednak pocieszam się tym, że przecież i na emeryturze trzeba mieć co robić ;:306 .

Na tym kończę część wspominkową, bo oto z największą przyjemnością mogę dziś odtrąbić początek nowego sezonu Obrazek
Obrazek

Jeszcze nie tak dawno temu trafiłam na filmik ?Jak obudzić pelargonie po zimie?, a ja sobie pomyślałam, że najpierw musiałabym znaleźć taki pt. ?jak obudzić ogrodniczkę? ;:306 . Ale wystarczył jeden dzień ze słońcem i ogrodniczka obudziła się sama :D . I to do tego stopnia, że siłą musiałam się powstrzymywać przed chwyceniem za sekator, tak wielką chęć miałam powycinać badyle chryzantem. Dodam, że wtedy rabaty jeszcze szczelnie otulał śnieg...
Skoro nie mogłam poszaleć na rabatach to chociaż pobawiłam się w wysiewy.
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu jest co wspominać i widać jaki ogrom pracy włożyłaś w przeróbki tworząc cudowny ogród ;:215
Nie zazdroszczę tylko podziwiam, bo wiemy ile czasu poświęcamy na ulubione zajęcie :heja
Przepiękne zdjęcia, które ciszą oczy i serce się raduje ;:215
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrowia ;:3 ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Małgosiu bardzo lubię relacje z powstawania ogrodu, tworzenia rabatek, a jeszcze jak zdjęcia są z fajnymi opisami tło się czyta i ogląda, porównuje. Masz rację żaden ogród nie jest urządzony raz na zawsze. Trzeba dosadzać, przesadzać, zmieniać i o to chodzi. Zakątek zasłonięty od oczu sąsiadów jest super. Gdybym dziś urządzała ogród od razu osłoniłabym się ze wszystkich stron ;:306 mogłabym wtedy pracować do woli o różnych porach dnia i tygodnia.
Warzywnik bardzo duży ;:215 nie ma jak własne owoce, jarzynki takie smakują najlepiej.
W urządzaniu i prowadzeniu ogrodu najważniejsze są chęci, a tego widać Tobie nie brakuje. Trzymam kciuki, aby wszelkie plany udało się zrealizować.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Ja tam lubię jak mi się z rabat wylewa ;:306 ale rośliny to chyba jednak mają inne zdanie na ten temat jak muszą się przepychać łokciami między sobą ;:174 . Moje najstarsze rabaty też trzeba przerzedzić bo za gęsto ;:173. Tobie zazdroszczę tej ławeczki pod drzewem . Ja już planuje od kilku lat i nadal nic z tego nie wyszło ;:306. Może w końcu się doczekam. Pozdrawiam :wit.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”