tym razem w Twoim przepięknym ogrodzie. Minęło nieco czasu od ostatniej mojej wizyty u Ciebie i muszę przyznać,że Twój ogród jest nie do poznania.Bardzo się rozrósł przybyło mnóstwo ciekawych i przepięknie kwitnących tysiącami kolorów roślin.O wiele łatwiej jest do niego wejść ale o wiele,wiele trudniej z niego wyjść.Nie znajduję słów podziwu dla jego uroku a jeszcze więcej dla Twojej i Małżonka pomysłowości i włożonej pracy w zagospodarowanie ogrodu.Gratuluję cierpliwości,wyobraźni i gustu.Życzę Wam dużo,dużo zdrowia,wiele pomysłów i cierpliwości.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Pozaglądałam do wątku różanego, pokazujesz swoje królowe z taką miłością, że nawet ja nie różana, zachwycam się nieustannie. 
Nie znaczy, że nie zaglądam na forum… Jestem prawie codziennie, tyle, że nie pozostawiam śladu. Pogoda przez ostatnie dni nie rozpieszcza, więc na przekór wiejącym wiatrom, i ciągłym opadom, będzie dużo kolorowych zdjęć.
Wiosną, zaraz po zakupie, nastały przymrozki i wtedy ją owinęłam agrowłókniną, bo bałam się, że nie zobaczę kwiatów. Teraz na razie niczym jej nie okrywałam, pomimo kilkustopniowych mrozów. Mam nadzieję, że nic jej się nie stanie. Myślę, że wiosenne, nocne spadki temperatur są dla niej groźniejsze. Jeśli wiosna znów okaże się taka kapryśna, to wtedy ją okryję.
Miałam już ich nie kupować, ale się złamałam i kilka opakowań wpadło do koszyka. Teraz nastawiłam się bardziej na czosnki i tych posadziłam naprawdę dużo. Ciekawa jestem czy wszystkie mi wyjdą z ziemi….? Nie popełniłam już tego błędu, co z tulipanami i posadziłam większość w przepuszczalnej glebie.
Rzeczywiście rośliny sporo podrosły i zaczyna być miejscami ciasnawo, a tyle jeszcze chciejstw mam na liście… Niestety ogród nie jest z gumy i trzeba mieć umiar w obsadzaniu. Mąż stara się hamować moje ogrodowe zapędy i chyba dobrze, bo jak nic kupowałabym bez opamiętania, a tak staram się ograniczać 
Teraz musimy cierpliwie poczekać do czerwca. 
Żeby tak urządzić ogród to trzeba mieć ogromną wyobraźnię,smak,gust etc.etc.i jeszcze zdrowie i dużo samozaparcia oraz wiedzy.
Rododendrony specjalnie podziwiam. 
ładnie zapączkowane.
Tylko słoneczka im potrzeba, czego wszystkim nam i Tobie życzę z całego serca. 
