Jestem bardzo rada z tak licznych odwiedzin tylu wspaniałych gości To miłe, że chcecie mnie wspierać przy tworzeniu ogrodu, a jednocześnie bardzo mobilizuje do działania.
Ostatnio dość dużo czytam na forum, podglądam Wasze ogrody i w każdym z nich odkrywam niezwykłe piękno. Każdy jest inny, niepowtarzalny i tworzony z głębi serca. Dla mnie to inspiracja, jakiej w żadnej gazecie, czy książce nie zobaczę
Nie tylko spędzam czas na forum, ale intensywnie przeglądam też oferty szkółek. I przyznam się, że sporo roślin już zamówiłam. Z bylinami troszkę poszalałam, bo zamówione i zapłacone jest już 26 roślinek. Może ktoś ma u siebie którąś z n/w roślinek i podpowie czy to dobry wybór?
Oto lista:
Aster alpejski ?Violet?
Dzwonek skupiony? Genti Blue?
Aster nowoangielski ?Purple Dome?
Dziełżan jesienny ?Bandera?
Bodziszek czerwony ?Elke?
Bodziszek wspaniały ?Rosemoor?
Aster krzaczasty ?Island Samoa?
Aster krzaczasty ?Jenny?
Jeżówka purpurowa ?Wild Berry?
Jarzmianka większa ?Milano?
Liliowiec ?Stella de Oro?
Miskant chiński ?Droning Ingrid?
Liatra kłosowa ?Florstian White?
Kocimiętka ?Walker?s Low?
Nachyłek lancetowaty ?Sterntaler?
Kłosowiec ?Beelicious Purple?
Kocimiętka żyłkowana ?Neptune?
?Krwawnik ?Summerwine?
Krwawnik ?Safran?
Krwawnik ?Saucy Seduction?
Kłosowiec ?Poqiuto Dark Blue?
Krwawnik pospolity ? Tricolor?
Perovskia łobodolistna ?Blue Jean Baby?
Owies wiecznie zielony ?Saphirsprudel?
Ostróżka ? Deep Rose White Bee?
Żurawka ?Berry Smothie?
Poza tym zamówiłam też lilie i dwie dalie, bo je uwielbiam, a niestety praktycznie wszystkie musiałam zostawić.
1 x Lilia LA PACIANO- opakowanie 5 cebul.
1 x Lilia Orienpet DONATO -opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet CORVETTE- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet FEDORA- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet FRANSON- opakowanie 2 szt- cebule podwójne.
1 x Lilia Orienpet LOVERSTOWN- opakowanie 3 szt.
1 x Lilia Orienpet NEW JERSEY- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet ROMANZA- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet SHINE ON- opakowanie 2 szt.
1 x Acidenthera murielae- opakowanie 10 szt.
1 x Dalia kaktusowa ALAUNA CLAIR-OBSCUR opakowanie 1 szt
1 x Dalia fimbriata NADIA RUTH- opakowanie 1 szt.
I na tym na pewno się nie skończy, bo po odwiedzinach w Waszych ogrodach lista mocno się wydłużyła. Założyłam nawet oddzielny kajet z listą roślin do kupienia. Oprócz tych, już wyżej wymienionych, w kolejce czeka jeszcze kilkadziesiąt kolejnych Wśród nich są krzewy ozdobne, kilka niewielkich iglaków, kilka drzew. Oczywiście nie wszystko na raz, bo i kasy tyle nie mam i muszę dobrze przemyśleć, gdzie co mam posadzić. Najważniejsze to mieć plan i pomysł. Reszta przyjdzie z czasem.
Wszystkich miłych gości obdaruję dzisiaj fotkami różyczek, bo na razie innych nie mam. A panny ze zdjęć są w nowym ogrodzie. Mam nadzieję, że nie będziecie miały mi za złe, że 'wjechałam' ze zdjęciami róż. Chciałam wszystkich uhonorować w szczególny sposób W ten zimowy, styczniowy dzień pomyślałam, że troszkę kolorów dobrze nam zrobi.
Iga, jak sobie przypomnę ile wielkich różanych krzaków zostawiłam, to serce się z żalu ściska Ale niestety nie ma już możliwości, aby cokolwiek zabrać. Nowi właściciele mają zamiar rozdać większość po rodzinie, przynajmniej tak mówili. Tylko chyba hortensje sobie zostawią i kilka róż. Po resztę już rodzinka wyciągnęła ręce.
Igo, wiem, że kompost byłby najlepszym rozwiązaniem, ale mój dopiero się będzie tworzył i nie mam skąd wziąć takiej ilości przekompostowanej ziemi, żeby rozluźnić to gliniaste podłoże. Pozostaje na razie tylko odkwaszony torf, bo to jest w zasięgu naszych możliwości.
Małgosiu, rzodkiewkę to wysiałam dla młodych listeczków, które spożyjemy na kanapkach. Zaraz dosieję kolejne. A szczypiorek chyba posłuchał mojego biadolenia, bo nie dalej jak wczoraj zaczął się gramolić i już widać zielone Mam jeszcze nasionka, więc do gruntu też wysieję. Na razie to taka zabawa, ale rączki aż świerzbią żeby cokolwiek zielonego, młodego wykiełkowało. To tak bardzo cieszy.
A propos warzywnika. Szczerze mówiąc pomyślałam o skrzyniach, bo u mnie przy tak bliskim sąsiedztwie lasu, trudno przewidzieć ile będzie chętnych na darmową wyżerkę?? Myślę tutaj głównie o szkodnikach. Decyzji jeszcze nie podjęliśmy. Na razie, wstępnie wydzieliliśmy miejsce na warzywnik i może pierwszy rok spróbujemy wprost do gruntu?
Wiktorio, witaj w moich skromnych progach Oczywiście, że będą drzewa. Nie będzie ich dużo, ale kilka sztuk na pewno. Na razie posadziliśmy klon palmowy. Wzdłuż ogrodzenia z sąsiadami siedzą już w ziemi maleńkie cisy. Mam zamiar zaprosić co najmniej jedną brzozę, laurowiśnię, ze dwa trzy drzewka owocowe, niewielką sosnę górską Little Lady. Upatrzyłam też sobie sosnę czarną Spielberg, świerk biały Globe, jodłę górską - Arizona Compacta, świerk Picea Nana i jeszcze klika innych. Oczywiście lista jest dość długa, ale takie mam mniej więcej wytypowane. Wszystkich nie zaproszę, bo nie zakładam lasu /las mam za plecami/, natomiast planuję jedną rabatę właśnie poświęconą niedużym iglakom. Może mogłabyś mi doradzić coś w tym temacie? Ja na razie czytam opisy na stronach szkółek i staram się wybierać odmiany nieduże, chociaż z doświadczenia z poprzedniego ogrodu wiem, że nie należy za bardzo sugerować się opisami szkółek, bo każda roślina rośnie indywidualnie. U jednego będzie rzeczywiście małym, kompaktowym drzewkiem, a w innym ogrodzie wyrośnie na wielkie drzewiszcze. Znam to z autopsji. Ale wszelkie sugestie przyjmę bardzo chętnie, bo nie ma to jak rady doświadczonych ogrodników
Halinko- Shalina, zapraszam, zapraszam. Rozgość się, proszę
He, he, coś mi się wydaje, że jak zaczniesz do siebie zapraszać kolczaste królowe, to wpadniesz jak przysłowiowa śliwka w kompot?. Miałam dokładnie to samo i powiem Ci, że jedną, czy nawet kilkoma różami nie zaspokoisz tego apetytu. On rośnie w miarę jedzenia, a raczej oglądania zdjęć. A potem, nawet nie wiadomo kiedy, a setka róż już panoszy się na rabatach i świeci własnym blaskiemPrzestudiowałam poprzedni wątek i na nowo zakochałam się w różach, zaczynam już ich szukać.
Justynko, witaj Kochana Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Napisz, co tam u Ciebie? Kiedy otworzysz furteczkę do swojego królestwa?
Wirdiano, witaj Bardzo mnie cieszy Twoja wizyta i ciepłe słowa Ogród to dumnie brzmi, ale na razie to udało się tylko ogarnąć nieco teren przed domem i też nie do końca. A róże byliśmy po prostu zmuszeni posadzić, bo nie miały gdzie się bidule podziać w tylu donicach. Poza tym podnieśliśmy dość sporo teren i te, co były wcześniej wkopane na tymczasowe miejsca, też musieliśmy poprzenosić. Mam nadzieję, że puchowa kołderka osłoniła moje królowe przed mrozami i jakoś przetrwają ten trudny dla nich okres.
Marysiu, witam Cię bardzo serdecznie
Po tym zdaniu przypomniało mi się jak notariusz, u którego był sporządzany akt notarialny, powiedział dokładnie to samo. - Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życiaDorotko witam Cię w nowym wątku i niejako w nowym życiu, a raczej nowej jego odmianie.
Ten sam notariusz sporządzał dla nas akt notarialny gdy kupowaliśmy poprzednią działkę pod budowę domu. Poprzednio mąż wybrał właśnie jego kancelarię, ale tym razem to był kompletny przypadek. O tym, kto będzie sporządzał akt na tę nieruchomość, dowiedzieliśmy się developera. Przypadek? Pewnie tak, chociaż kancelarii na naszym terenie jest zatrzęsienie. Jak stwierdził mój mąż ? Historia zatoczyła koło.
Pomocnik podrapany i wygłaskany On to uwielbia i może tak godzinami się nastawiać do pieszczot.
Dla Ciebie taki duecik - The Poet's Wife i Desdemona
Marto, miły Gościu. Witam Cię bardzo serdecznie Dziękuję za podpowiedź w sprawie borówki. Doskonały pomysł! W czerwcu muszę się rozejrzeć w okolicznych ogrodniczych, bo takich typowych szkółek z drzewkami i krzewami owocowymi to chyba u nas w najbliższej okolicy nie ma.