Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Witaj Wandziu, już wiem, jaką kolejną różę sobie sprawię Będzie to Pastella tylko muszę wymyślić jej jakieś godne miejsce
Mam też od niedawna Pomponellę i na razie jestem z niej zadowolona. Obficie kwitnie aż do późnej jesieni, nie choruje ma ciekawe kuliste kwiatki. Nie wiem tylko, czy ją się przycina nisko? Najdłuższe pędy miały w ubiegłym roku do 1m.
Mam też od niedawna Pomponellę i na razie jestem z niej zadowolona. Obficie kwitnie aż do późnej jesieni, nie choruje ma ciekawe kuliste kwiatki. Nie wiem tylko, czy ją się przycina nisko? Najdłuższe pędy miały w ubiegłym roku do 1m.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, Pomponella tylko z nazwy jest różą rabatową. U mnie to był olbrzymi krzew, dochodzący zarówno wysokością jak i szerokością do 1,60m. Cięłam ją jak róże parkowe, bo takie też rozmiary osiągała. Uwielbiałam tę odmianę, ale na przeprowadzkę była zbyt wielka. Może jeszcze kiedyś do niej wrócę...
Widzę, że zakupy kartonikowe robiłyśmy w tej samej sieci Ja nie wytrzymałam i jeszcze dokupiłam kolejne, w innym sklepie, bo tam mieli czerwone i łososiowe angielki, więc mus było wziąć
W Lidlu widzę, też już są roślinki. Chyba będę musiała tam zajrzeć
Widzę, że zakupy kartonikowe robiłyśmy w tej samej sieci Ja nie wytrzymałam i jeszcze dokupiłam kolejne, w innym sklepie, bo tam mieli czerwone i łososiowe angielki, więc mus było wziąć
W Lidlu widzę, też już są roślinki. Chyba będę musiała tam zajrzeć
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7966
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu
Ależ kolekcję różysk uzierałaś
''Pomponellę'' mam też ,wraz z tawułką.
U Ciebie prezentuje się cudnie z jarzmianką
W kartonikach Angielki mogą być inne niż na zdjęciach.
Kiedyś kupiłam podobne i właśnie stamtąd mam Pomponellę i jeszcze inną nie Angielkę
To bylinki w kapersach w Lidelu się pokazały
Rudbekia będzie bardzo wysoka ,do 3 m. Z nasion taką mamy. Wymaga podpór.
Ależ kolekcję różysk uzierałaś
''Pomponellę'' mam też ,wraz z tawułką.
U Ciebie prezentuje się cudnie z jarzmianką
W kartonikach Angielki mogą być inne niż na zdjęciach.
Kiedyś kupiłam podobne i właśnie stamtąd mam Pomponellę i jeszcze inną nie Angielkę
To bylinki w kapersach w Lidelu się pokazały
Rudbekia będzie bardzo wysoka ,do 3 m. Z nasion taką mamy. Wymaga podpór.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Mam Pomponelle już kilka lat, tnę j9à dość radykalnie na wiosnę i po pierwszym kwitnieniu też przycinam dość ostro.Kwitnie do późnej jesieni, niekiedy śnieg pokrywa kwiaty Pomponeli.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Misza, no tak, razem z Dorotką kupiłyśmy jednakowe różyczki. A czy naprawdę okażą się jednakowe, to zobaczymy latem
Wiesz, z tymi czerwonymi różami to jest ciekawa sprawa, bo gdy zapytasz facetów, jaki kolor róży najbardziej się im podoba, to w większości stwierdzą, że czerwony. Poza tym tak jak piszesz, te czerwone akurat najlepiej kwitną. Ja mam Flammentanz, której w ogóle nie darzę uczuciem, ale ponieważ kwitnie co roku i jest na wszystko odporna, nadal sobie u mnie egzystuje. Ale jeśli Twoja NN jest chorowita, to faktycznie trzeba zdać się na los.
jahra, moja Pomponella nie rośnie wysoko, też tak jak u Ciebie sięga mi do kolan, a tnę ją jak każdą inną rabatową. W różnych ogrodach zachowuje się różnie. Sama pokazuje, jaką chce być różą.
Co do Pastelli - słuszny wybór, będzie Ci kwitła cały sezon.
Dorotka, ja też jeszcze dokupiłam trzy kartonikowe. A co tam będziemy sobie żałować.
Ja swoją jedną Pomponellę przesadziłam na działkę. Ciekawa jestem, jaką tam osiągnie wysokość. Gdyby się tak rozrosła jak Twoja, byłabym wielce kontenta.
Pelagia, no powiem Ci, że przeraziłaś mnie z tą rudbekią. Od razy wskoczyłam do netu, żeby sprawdzić. Dzięki raz jeszcze za te informacje
Leszczyna, dobrze wiedzieć, że Pomponella rośnie także u Ciebie już od kilku lat i świetnie sobie radzi. To bardzo wdzięczna różyczka.
Wiesz, z tymi czerwonymi różami to jest ciekawa sprawa, bo gdy zapytasz facetów, jaki kolor róży najbardziej się im podoba, to w większości stwierdzą, że czerwony. Poza tym tak jak piszesz, te czerwone akurat najlepiej kwitną. Ja mam Flammentanz, której w ogóle nie darzę uczuciem, ale ponieważ kwitnie co roku i jest na wszystko odporna, nadal sobie u mnie egzystuje. Ale jeśli Twoja NN jest chorowita, to faktycznie trzeba zdać się na los.
jahra, moja Pomponella nie rośnie wysoko, też tak jak u Ciebie sięga mi do kolan, a tnę ją jak każdą inną rabatową. W różnych ogrodach zachowuje się różnie. Sama pokazuje, jaką chce być różą.
Co do Pastelli - słuszny wybór, będzie Ci kwitła cały sezon.
Dorotka, ja też jeszcze dokupiłam trzy kartonikowe. A co tam będziemy sobie żałować.
Ja swoją jedną Pomponellę przesadziłam na działkę. Ciekawa jestem, jaką tam osiągnie wysokość. Gdyby się tak rozrosła jak Twoja, byłabym wielce kontenta.
Pelagia, no powiem Ci, że przeraziłaś mnie z tą rudbekią. Od razy wskoczyłam do netu, żeby sprawdzić. Dzięki raz jeszcze za te informacje
Leszczyna, dobrze wiedzieć, że Pomponella rośnie także u Ciebie już od kilku lat i świetnie sobie radzi. To bardzo wdzięczna różyczka.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, piękne różyczki kupiłaś, ciekawa jestem jakie to odmiany sobie zafundowałaś, będą niespodzianki . U nas co roku w Auchan były a w tym roku nie, może i dobrze bo znowu bym kupiła a tak trzymam się mocno postanowień, póki co
Krzaków, szczególnie wiosną jest tyle do ogarnięcia a sił coraz mniej. Dzisiaj już zaczęłam pomalutku cięcie. Mam nadzieję, że już większych przymrozków nie będzie, kilka stopni poniżej zera nie zrobią im żadnej szkody.
Niby nie było mroźnej zimy a róże nie najlepiej wyglądają.
Krzaków, szczególnie wiosną jest tyle do ogarnięcia a sił coraz mniej. Dzisiaj już zaczęłam pomalutku cięcie. Mam nadzieję, że już większych przymrozków nie będzie, kilka stopni poniżej zera nie zrobią im żadnej szkody.
Niby nie było mroźnej zimy a róże nie najlepiej wyglądają.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
daysy, to ciekawe, że nie było kartonikowych w Auchan. Bo z tej firmy zawsze pojawiały się jednocześnie w Carefourze i w Auchan, nawet chciałam wyciągnąć mężulka, żebyśmy pojechali zobaczyć, bo zwykle przywozili tam więcej odmian niż do C. Ale w takim razie widzę, że nie ma po co.
Też już zaczynam przycinać róże, przede wszystkim chodzę z dużym sekatorem do gałęzi i wycinam stare grube pędy, żeby niektóre odmiany odmłodzić, bo już dawno tego nie robiłam. A na to już najwyższy czas. Trzeba sobie dawkować prace, bo potem nie da się wszystkiego ogarnąć. A rzeczywiście sił jakby coraz mniej.
Sangerhauser Jubilaumsrose , o matko, co za nazwa! Za każdym razem muszę zaglądać do netu, żeby sprawdzić. Łatwa w uprawie rabatówka, o pełnych, pierzastych kwiatach w morelowym kolorze. Pachnie delikatnie.
U mnie rośnie z żurawką.
Schloss Eutin delikatna, subtelna, u mnie nie jest zbyt wigorna, raczej krucha i wiotka. Lecz urody trudno jej odmówić.
Sharifa Asma ta angielska róża należy do moich ulubienic. Rośnie w półcieniu i radzi sobie świetnie. Przepięknie pachnie. Niestety kwiat ma niezbyt trwały i to jest jednak jej wadą. Trzeba się szybko nią cieszyć. Ponieważ jest moją faworytką, uzbierałam trochę więcej jej zdjęć.
Sommersonne, mam ale nie przepadam. Dla mnie zbyt jaskrawa. Ponieważ bardzo mi się podobała moja Summer Song, która jednak nie dała sobie u mnie rady, myślałam że skoro nazwa jest trochę podobna, to i odmiana taka się okaże. Niestety nie jest apetycznie pomarańczowa, lecz odważnie różowa. Ale trzeba przyznać - bardzo solidna i zdrowa. Przy tym ogromnie kolczasta.
Sonnenwelt cudowna, radosna, pełna wdzięku. Ma charakterystyczne falowane płatki. Niewysoka. Obsypana nagrodami na konkursach.
Też już zaczynam przycinać róże, przede wszystkim chodzę z dużym sekatorem do gałęzi i wycinam stare grube pędy, żeby niektóre odmiany odmłodzić, bo już dawno tego nie robiłam. A na to już najwyższy czas. Trzeba sobie dawkować prace, bo potem nie da się wszystkiego ogarnąć. A rzeczywiście sił jakby coraz mniej.
Sangerhauser Jubilaumsrose , o matko, co za nazwa! Za każdym razem muszę zaglądać do netu, żeby sprawdzić. Łatwa w uprawie rabatówka, o pełnych, pierzastych kwiatach w morelowym kolorze. Pachnie delikatnie.
U mnie rośnie z żurawką.
Schloss Eutin delikatna, subtelna, u mnie nie jest zbyt wigorna, raczej krucha i wiotka. Lecz urody trudno jej odmówić.
Sharifa Asma ta angielska róża należy do moich ulubienic. Rośnie w półcieniu i radzi sobie świetnie. Przepięknie pachnie. Niestety kwiat ma niezbyt trwały i to jest jednak jej wadą. Trzeba się szybko nią cieszyć. Ponieważ jest moją faworytką, uzbierałam trochę więcej jej zdjęć.
Sommersonne, mam ale nie przepadam. Dla mnie zbyt jaskrawa. Ponieważ bardzo mi się podobała moja Summer Song, która jednak nie dała sobie u mnie rady, myślałam że skoro nazwa jest trochę podobna, to i odmiana taka się okaże. Niestety nie jest apetycznie pomarańczowa, lecz odważnie różowa. Ale trzeba przyznać - bardzo solidna i zdrowa. Przy tym ogromnie kolczasta.
Sonnenwelt cudowna, radosna, pełna wdzięku. Ma charakterystyczne falowane płatki. Niewysoka. Obsypana nagrodami na konkursach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
-
- 100p
- Posty: 122
- Od: 11 gru 2022, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Cześć Wandziu,
Wszystkie różyczki apetyczne. Sharifa Asma to też jedna z moich ulubienic. Nie wiem dlaczego, ale w różach najbardziej cenię zapach. Ona pomimo, że kwiat ma niezbyt trwały, to pięknie pachnie i kwitnie praktycznie bez większych przerw. U mnie rośnie pod starym orzechem włoskim i o dziwo radzi sobie dobrze. Dokupiłam na jesieni jeszcze 2 sztuki, żeby móc ja wąchać w innych zakątkach ogrodu. Oczywiście pierwsze miejsce w moim ogrodzie pod względem zapachu zajmuje Jude de Obscure.
Wszystkie różyczki apetyczne. Sharifa Asma to też jedna z moich ulubienic. Nie wiem dlaczego, ale w różach najbardziej cenię zapach. Ona pomimo, że kwiat ma niezbyt trwały, to pięknie pachnie i kwitnie praktycznie bez większych przerw. U mnie rośnie pod starym orzechem włoskim i o dziwo radzi sobie dobrze. Dokupiłam na jesieni jeszcze 2 sztuki, żeby móc ja wąchać w innych zakątkach ogrodu. Oczywiście pierwsze miejsce w moim ogrodzie pod względem zapachu zajmuje Jude de Obscure.
Pozdrawiam Gośka
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11532
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Nic dziwnego, że Sharifa Asma jest Twoją ulubioną, cudna.
Wandziu z niecierpliwością będę czekać na ognistą rabatę. Próbuję u siebie stworzyć, ale mam problem z doborem roślin.
Dziękuję za informację o bodziszku Summer Skies. Jak się nie rozpycha na rabacie, to spróbuję się z nim zaprzyjaźnić.
Pytałaś o cebulicę Tubergena, kupiłam pod taką nazwą, bez odmiany. Cebulki były tanie, a mnożą się doskonale.
Wandziu z niecierpliwością będę czekać na ognistą rabatę. Próbuję u siebie stworzyć, ale mam problem z doborem roślin.
Dziękuję za informację o bodziszku Summer Skies. Jak się nie rozpycha na rabacie, to spróbuję się z nim zaprzyjaźnić.
Pytałaś o cebulicę Tubergena, kupiłam pod taką nazwą, bez odmiany. Cebulki były tanie, a mnożą się doskonale.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu też byłam mocno zdziwiona, zawsze coś tam do koszyka wpadło a tym razem musiałam odejść z kwitkiem. Nie powiem, byłam mocno rozczarowana. Tylko 2 morele odjechały ze mną do domu , w sadzie wypadły 3 śliwki, więc one zajmą ich miejsce.
Sonnenwelt piękna
Sonnenwelt piękna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
leszczynko, rzeczywiście niemała ta Pomponella. Dobrze wiedzieć, że tak się potrafi rozrosnąć. Zawsze będę ją mogła przesadzić w razie czego, niech najpierw się dobrze zakotwiczy.
Misza, Jude de Obscure chodzi za mną od dawna. Właściwie na razie czuję, że jestem już zaspokojona w temacie róż. Ale właśnie tę jedną chciałabym kiedyś zdobyć. Powiadasz, że cudnie pachnie, To dodatkowy atut poza jej urodą.
Tak mnie zastanowiło, że kupiłaś dodatkowe Sharify, aby posadzić je w innych kątach ogrodu. Ja akurat mam odwrotnie, gromadzę w jednym miejscu po kilka jednakowych egzemplarzy dla lepszego efektu. W moim ogrodzie przydomowym róże nie kwitną u mnie obficie, więc gdy rośnie kilka sztuk razem, lepiej je widać. A na działce to jeszcze nie wiem, jak będzie.
cymciu, co do ognistej rabaty, to na razie mam tylko wizję w swojej głowie. Wymyśliłam tylko, żeby oprócz róż posadzić dzielżany i rudbekie. Nie chcę upychać więcej gatunków, wolę mało bylin, ale za to długo kwitnące. Może jeszcze trzeba będzie dodać czegoś białego, gdy się okaże, że rabata za bardzo bije po oczach.
daysy, ja ze swoich kartonikowych jestem w tym roku bardzo zadowolona. Duże sadzonki, cztero-, nawet pięciopędowe, z silnym korzeniem. Nie spodziewałam się tak pięknych. U mnie w markecie jest ich bardzo dużo, znikają powoli, a są już niepokojąco wyrośnięte. Na pewno większość się zmarnuje, niestety.
Dzisiaj trochę szałwii. W tym roku nastawiam się na jej dzielenie i rozmnażanie, niech no tylko wyjdzie z ziemi
Misza, Jude de Obscure chodzi za mną od dawna. Właściwie na razie czuję, że jestem już zaspokojona w temacie róż. Ale właśnie tę jedną chciałabym kiedyś zdobyć. Powiadasz, że cudnie pachnie, To dodatkowy atut poza jej urodą.
Tak mnie zastanowiło, że kupiłaś dodatkowe Sharify, aby posadzić je w innych kątach ogrodu. Ja akurat mam odwrotnie, gromadzę w jednym miejscu po kilka jednakowych egzemplarzy dla lepszego efektu. W moim ogrodzie przydomowym róże nie kwitną u mnie obficie, więc gdy rośnie kilka sztuk razem, lepiej je widać. A na działce to jeszcze nie wiem, jak będzie.
cymciu, co do ognistej rabaty, to na razie mam tylko wizję w swojej głowie. Wymyśliłam tylko, żeby oprócz róż posadzić dzielżany i rudbekie. Nie chcę upychać więcej gatunków, wolę mało bylin, ale za to długo kwitnące. Może jeszcze trzeba będzie dodać czegoś białego, gdy się okaże, że rabata za bardzo bije po oczach.
daysy, ja ze swoich kartonikowych jestem w tym roku bardzo zadowolona. Duże sadzonki, cztero-, nawet pięciopędowe, z silnym korzeniem. Nie spodziewałam się tak pięknych. U mnie w markecie jest ich bardzo dużo, znikają powoli, a są już niepokojąco wyrośnięte. Na pewno większość się zmarnuje, niestety.
Dzisiaj trochę szałwii. W tym roku nastawiam się na jej dzielenie i rozmnażanie, niech no tylko wyjdzie z ziemi
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu piękne szałwie aż szkoda dzielić, jeszcze mogę rosnąć. U ciebie stoją na baczność jak żołnierze, moje pokładają się na wszystkie strony.
Też zawsze miałam ładne sadzonki róż z Auchan a tym razem klops, nie wiem dlaczego, czyżby małe zainteresowanie? W sobotę zajrzę jeszcze raz, może będą.
Też zawsze miałam ładne sadzonki róż z Auchan a tym razem klops, nie wiem dlaczego, czyżby małe zainteresowanie? W sobotę zajrzę jeszcze raz, może będą.