Ustronie pod Miedzą cz.3
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Dobry wieczór w piątek.
Forum śpi, mało kto się odzywa..
Pogoda nie zachęca. Mam ogród od 2014, nie pamiętam takiego paskudnego, przeciągającego się, zimnego przedwiośnia. Nie mam już siły. Tak liczyłam na to, że z wiosną odzyskam formę..
Miałam takie trudne ostatnie 7 miesięcy, zima praktycznie w domu, bez możliwości poruszania się, a tu koniec marca i nadal przymrozki, zimne wichury, ciągłe opady. I znów kolejne ochłodzenie, zimne święta. Szlag by to..
Na pocieszenie dzisiejsza sesja z Ogrodu Botanicznego. Ślicznotka nie zwracała na mnie uwagi, tak była zajęta chrupaniem bukowego orzeszka.
Widocznie była głodna, bo jak dobrze widzę, to chyba mamusia karmiąca młode.
Dziś zrobiłam takie pesto z czosnku niedźwiedziego. Liście kupione, bo u mnie nie ma aż takich ilości.
Forum śpi, mało kto się odzywa..
Pogoda nie zachęca. Mam ogród od 2014, nie pamiętam takiego paskudnego, przeciągającego się, zimnego przedwiośnia. Nie mam już siły. Tak liczyłam na to, że z wiosną odzyskam formę..
Miałam takie trudne ostatnie 7 miesięcy, zima praktycznie w domu, bez możliwości poruszania się, a tu koniec marca i nadal przymrozki, zimne wichury, ciągłe opady. I znów kolejne ochłodzenie, zimne święta. Szlag by to..
Na pocieszenie dzisiejsza sesja z Ogrodu Botanicznego. Ślicznotka nie zwracała na mnie uwagi, tak była zajęta chrupaniem bukowego orzeszka.
Widocznie była głodna, bo jak dobrze widzę, to chyba mamusia karmiąca młode.
Dziś zrobiłam takie pesto z czosnku niedźwiedziego. Liście kupione, bo u mnie nie ma aż takich ilości.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Moniko
Jestem .
Przepięknie udało się Tobie ująć rudaskę.
Musiała być głodna skoro nie zwracała uwagi na Ciebie i chyba lekko
oswojona.
One są takie zwinne ,że trudno je zatrzymać w kadrze .
Oj tak masz rację ,mniej piszących ,mnie też to dopada .
Ciągle za oknem ponuro ,słońce wpadnie na chwilkę
i znowu deszcz masakra .
A to przekłada się na brak chęci do pisania ,do prac .
Wykopałam krzewy ,które stały w wodzie ,a teraz stoją na tarasie .
Piszą o powrocie śnieżyc, a jak i one to może mróz .
Ta wiosna ciężko przychodzi i wolno .
Cieplutkiego dnia
Jestem .
Przepięknie udało się Tobie ująć rudaskę.
Musiała być głodna skoro nie zwracała uwagi na Ciebie i chyba lekko
oswojona.
One są takie zwinne ,że trudno je zatrzymać w kadrze .
Oj tak masz rację ,mniej piszących ,mnie też to dopada .
Ciągle za oknem ponuro ,słońce wpadnie na chwilkę
i znowu deszcz masakra .
A to przekłada się na brak chęci do pisania ,do prac .
Wykopałam krzewy ,które stały w wodzie ,a teraz stoją na tarasie .
Piszą o powrocie śnieżyc, a jak i one to może mróz .
Ta wiosna ciężko przychodzi i wolno .
Cieplutkiego dnia
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Bogusiu dzień dobry.
Ja spragniona w mieście zielonego, zaglądam na forum ciągle, ale ruch trwa tylko w niektórych wątkach. Widać, że zimowy marazm udzielił się większości forum.
Dziś wreszcie wyrwę się na chwilę do ogrodu, ale na termometrze 4 stopnie, ma być maksymalnie 2 więcej. Tyle, że nie pada, ale ponuro, zero słońca. Mam nadzieję, że choć nie wieje jakoś dokuczliwie. Doszło do tego, że cieszę się, że to super pogoda, bo nie leje..
W planach mam tylko podsypać róże nawozem i wiórami rogowymi, posiać grządkę groszku, podskubać czosnek niedźwiedzi, wsadzić do donic 4 bratki, pochodzić trochę z aparatem fotograficznym. Mąż ma naprawiać grządki podniesione.
Na święta wyjeżdżamy, wrócimy dopiero po, więc ogród zobaczę raczej dopiero za dwa tygodnie.
Z roślinnych wieści- w zeszłą niedzielę wysiałam w domu pomidory, 18 fajnych, kolekcjonerskich odmian, no i już prawie wszystkie wzeszły. Zrobiłam to tak późno, bo mam w domu za mało światła i raczej nie ma sensu wcześniej.
W piątek z kupionego pół kilograma liści niedźwiedzich zrobiłam pesto.
Po inne roślinne i słoikowe inspiracje zapraszam do mojego kulinarnego wątku, link znajduje się w stopce.
W piątek miałam też wielką przyjemność przespacerowania się po poznańskim Ogrodzie Botanicznym. Mąż mnie zawiózł tam po pracy, na godzinkę przed kolejną wielogodzinną ulewą.
Wiosna naprawdę jest tuż tuż, wszystkie rośliny tylko czekają na dłuższe ciepłe chwile ze słońcem.
Będę je pokazywać stopniowo, bo sporo tego było.
Ciemierniki, rosły w alejce przy głównym wejściu.
Przylaszczki. Multum przecudownych odmian. Rosły na takim wzniesionym, rozległym skalniaku. Miałam ćwiczenia prawie jak w górach chodząc po wyznaczonych tam ścieżkach. Dałam radę, co mnie bardzo cieszy.
Tak niepozorne są z daleka.. a przecież tak piękne z bliska..
cieszynianka
wiele cudownych paproci
pierwsze kwiaty rodo
cudowne już forsycje
i śpiąca nad skalniakiem sójka. Była daleko, widziałam tylko napuszoną kulę. Myślałam, że to jakiś przelatujący gołąb hodowlany przysiadł na spoczynek. Zoom przyniósł odpowiedź.
CDN.
Ja spragniona w mieście zielonego, zaglądam na forum ciągle, ale ruch trwa tylko w niektórych wątkach. Widać, że zimowy marazm udzielił się większości forum.
Dziś wreszcie wyrwę się na chwilę do ogrodu, ale na termometrze 4 stopnie, ma być maksymalnie 2 więcej. Tyle, że nie pada, ale ponuro, zero słońca. Mam nadzieję, że choć nie wieje jakoś dokuczliwie. Doszło do tego, że cieszę się, że to super pogoda, bo nie leje..
W planach mam tylko podsypać róże nawozem i wiórami rogowymi, posiać grządkę groszku, podskubać czosnek niedźwiedzi, wsadzić do donic 4 bratki, pochodzić trochę z aparatem fotograficznym. Mąż ma naprawiać grządki podniesione.
Na święta wyjeżdżamy, wrócimy dopiero po, więc ogród zobaczę raczej dopiero za dwa tygodnie.
Z roślinnych wieści- w zeszłą niedzielę wysiałam w domu pomidory, 18 fajnych, kolekcjonerskich odmian, no i już prawie wszystkie wzeszły. Zrobiłam to tak późno, bo mam w domu za mało światła i raczej nie ma sensu wcześniej.
W piątek z kupionego pół kilograma liści niedźwiedzich zrobiłam pesto.
Po inne roślinne i słoikowe inspiracje zapraszam do mojego kulinarnego wątku, link znajduje się w stopce.
W piątek miałam też wielką przyjemność przespacerowania się po poznańskim Ogrodzie Botanicznym. Mąż mnie zawiózł tam po pracy, na godzinkę przed kolejną wielogodzinną ulewą.
Wiosna naprawdę jest tuż tuż, wszystkie rośliny tylko czekają na dłuższe ciepłe chwile ze słońcem.
Będę je pokazywać stopniowo, bo sporo tego było.
Ciemierniki, rosły w alejce przy głównym wejściu.
Przylaszczki. Multum przecudownych odmian. Rosły na takim wzniesionym, rozległym skalniaku. Miałam ćwiczenia prawie jak w górach chodząc po wyznaczonych tam ścieżkach. Dałam radę, co mnie bardzo cieszy.
Tak niepozorne są z daleka.. a przecież tak piękne z bliska..
cieszynianka
wiele cudownych paproci
pierwsze kwiaty rodo
cudowne już forsycje
i śpiąca nad skalniakiem sójka. Była daleko, widziałam tylko napuszoną kulę. Myślałam, że to jakiś przelatujący gołąb hodowlany przysiadł na spoczynek. Zoom przyniósł odpowiedź.
CDN.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Przerywając relację z Botanika napiszę co na mojej działce.
Dziś wsadziłam 4 bratki, posiałam groszek i raszporkę z rzodkiewką, ucięłam trochę czosnku niedźwiedziego i szczypiorku i był spacer. Mąż reanimował skrzynie, tzn ich przednie ścianki.
Pogoda nieciekawa, ale przynajmniej nie wiało i nie padało.
Pismo obrazkowe.
Przylaszczki trudno sfotografować przy takiej pogodzie..
Nie mogę sobie przypomnieć co to..
Inne wiosenne..
Kokorycze z roku na rok ładniejsze.
I jeszcze..
O! róże dziś podsypałam nawozem i wiórami rogowymi.
Słoneczka.
Łubiny.
I ptaki.
Znów zapowiadają przymrozki. Okryłam włókniną 4 grządki, na których już wchodzi sałata, musztardowce, rukola.
Zobaczę ogród za 2 tygodnie.
Dziś wsadziłam 4 bratki, posiałam groszek i raszporkę z rzodkiewką, ucięłam trochę czosnku niedźwiedziego i szczypiorku i był spacer. Mąż reanimował skrzynie, tzn ich przednie ścianki.
Pogoda nieciekawa, ale przynajmniej nie wiało i nie padało.
Pismo obrazkowe.
Przylaszczki trudno sfotografować przy takiej pogodzie..
Nie mogę sobie przypomnieć co to..
Inne wiosenne..
Kokorycze z roku na rok ładniejsze.
I jeszcze..
O! róże dziś podsypałam nawozem i wiórami rogowymi.
Słoneczka.
Łubiny.
I ptaki.
Znów zapowiadają przymrozki. Okryłam włókniną 4 grządki, na których już wchodzi sałata, musztardowce, rukola.
Zobaczę ogród za 2 tygodnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Śliczne kwitnienia juz Moniko
Oj nie poznasz ogrodu ,może wreszcie będzie cieplej .
Dwa tygodnie to już powinny być zmiany w pigodzie na lepsze .
Nie znam tej roślinki o którą pytasz hm .
Pozdrawiam i czekamy te dwa tygodnie na zmianę pogody .
Dbaj o siebie
Ptaszorki być muszą
Oj nie poznasz ogrodu ,może wreszcie będzie cieplej .
Dwa tygodnie to już powinny być zmiany w pigodzie na lepsze .
Nie znam tej roślinki o którą pytasz hm .
Pozdrawiam i czekamy te dwa tygodnie na zmianę pogody .
Dbaj o siebie
Ptaszorki być muszą
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Bogusu, już sobie przypomniałam. To sangwinaria.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Jeszcze trochę poznańskiej wiosny, która chwilowo (wówczas) zwyciężyła nad upierdliwą zimą.
pierwiosnek ząbkowany
cebulice syberyjskie
stare/nowe
pąki, pewnie jakaś ozdobna jabłoń lub śliwa, a może wiśnia piłkowana
kolejne pąki, chyba buka lub graba
tancerka zastygła w ruchu w oczekiwaniu na wiosnę
fiołki
kokorycze
nie wiem co to
dereń
szafirki
modrzew
lilaki
puszkinia
zielone
i żółte
Zimno. Wiosno, czekamy!
pierwiosnek ząbkowany
cebulice syberyjskie
stare/nowe
pąki, pewnie jakaś ozdobna jabłoń lub śliwa, a może wiśnia piłkowana
kolejne pąki, chyba buka lub graba
tancerka zastygła w ruchu w oczekiwaniu na wiosnę
fiołki
kokorycze
nie wiem co to
dereń
szafirki
modrzew
lilaki
puszkinia
zielone
i żółte
Zimno. Wiosno, czekamy!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Moniko piękne kadry wiosenne ,ale w tle zimnica
wciąż .
U nas też .
Ja też tak mam ,nawet najbardziej pospolite nazwy roślin
potrafię zapomnieć .
Eee .
Moniko jesteś w Poznaniu ?
Buziaki
wciąż .
U nas też .
Ja też tak mam ,nawet najbardziej pospolite nazwy roślin
potrafię zapomnieć .
Eee .
Moniko jesteś w Poznaniu ?
Buziaki
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1699
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Znajome mi te rośliny z mojego ulubionego ogrodu botanicznego Jeszcze niedawno bywałem tam czasem raz lub 2 razy w tygodniu
Współczuję przebojów z kolanem - obyś doszła do pełnej sprawności szybko, i mogła wyjechać w swoje ulubione góry.
Wiosna rzeczywiście zimna i mokra - ale jak wiesz w okolicach Poznania opadów zawsze mało więc ja się nawet z tych opadów cieszę
Oby w okolicy świąt już się trochę ociepliło, niech się kończą te przymrozki.
Pesto z czosnku niedźwiedziego wygląda zachęcająco Chyba muszę wiecej go posadzić
Życzę dużo zdrowia i ładnej pogody w święta
Współczuję przebojów z kolanem - obyś doszła do pełnej sprawności szybko, i mogła wyjechać w swoje ulubione góry.
Wiosna rzeczywiście zimna i mokra - ale jak wiesz w okolicach Poznania opadów zawsze mało więc ja się nawet z tych opadów cieszę
Oby w okolicy świąt już się trochę ociepliło, niech się kończą te przymrozki.
Pesto z czosnku niedźwiedziego wygląda zachęcająco Chyba muszę wiecej go posadzić
Życzę dużo zdrowia i ładnej pogody w święta
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Ładny ten Twój ustronny zakątek. Romantyczny, żywy, z klimatem. Róże, lawendy, pastelowe barwy - to wszystko jest bliskie mojej duszy. Szczególnie piękne są kokorycze. Nigdy ich u siebie nie miałam.
Wiosna tam u Ciebie kipi kolorami, nie tak jak u mnie, gdzie wszystko na razie szaro-bure. Czytam też o ciekawych eksperymentach z przetwarzaniem owoców, ziół i kwiatów. Jednym słowem - pięknie i smacznie. Pozdrawiam serdecznie.
Wiosna tam u Ciebie kipi kolorami, nie tak jak u mnie, gdzie wszystko na razie szaro-bure. Czytam też o ciekawych eksperymentach z przetwarzaniem owoców, ziół i kwiatów. Jednym słowem - pięknie i smacznie. Pozdrawiam serdecznie.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Sauromatum, Wando, witam miłych gości
Sauromatum, widzę, że jesteś z tego samego miasta (Bogusiu, tak, mieszkam w Poznaniu). Ja akurat w Botaniku nie bywałam za często, choć znam go i lubię, jakoś nie było po drodze. To już bliżej było mi do Kórnika, bo to kawałek dalej od działki. W tym roku postanowiłam zmienić swoje przyzwyczajenia i odwiedzać Ogrody częściej..
Jest tam cudnie o każdej porze roku. Tu jesień 2 lata temu, 1 listopada..
Wando, dziękuję za miłe słowa dotyczące mojego ogrodu. Cieszę się, że zwróciłaś uwagę i na moje kulinarne poczynania. Może i ciebie zainspiruję. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej. Częstuj się czym masz ochotę.
Bogusiu poszukałam zdjęcia sangwinarii w rozkwicie. Nie znalazłam, ona zawsze tak szybko przekwitnie jak akurat mnie nie ma w ogrodzie. Tu tylko zdjęcia liści, wyglądają jak winogronowe lub jeszcze bardziej figowe. Pozdrawiam i Ciebie i życzę ciepła.
Życzę wszystkim takiej słonecznej i zielonej wiosny!
Sauromatum, widzę, że jesteś z tego samego miasta (Bogusiu, tak, mieszkam w Poznaniu). Ja akurat w Botaniku nie bywałam za często, choć znam go i lubię, jakoś nie było po drodze. To już bliżej było mi do Kórnika, bo to kawałek dalej od działki. W tym roku postanowiłam zmienić swoje przyzwyczajenia i odwiedzać Ogrody częściej..
Jest tam cudnie o każdej porze roku. Tu jesień 2 lata temu, 1 listopada..
Wando, dziękuję za miłe słowa dotyczące mojego ogrodu. Cieszę się, że zwróciłaś uwagę i na moje kulinarne poczynania. Może i ciebie zainspiruję. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej. Częstuj się czym masz ochotę.
Bogusiu poszukałam zdjęcia sangwinarii w rozkwicie. Nie znalazłam, ona zawsze tak szybko przekwitnie jak akurat mnie nie ma w ogrodzie. Tu tylko zdjęcia liści, wyglądają jak winogronowe lub jeszcze bardziej figowe. Pozdrawiam i Ciebie i życzę ciepła.
Życzę wszystkim takiej słonecznej i zielonej wiosny!
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Hej ogrodnicy. Jak tam wasze pomidory? Moje, wysiane miesiąc temu, wyglądają tak:
W ten weekend mam zamiar je popikować, kupiłam kubki, jutro lub pojutrze pojadę po ziemię do marketu i przywiozę szklarenkę do domu. Z miesiąc będziemy się męczyć z nią. Ale może zrobi się ciepło i jak zmężnieją, to wystawię je potem że szklarenką na balkon, jak co roku.
W ten weekend mam zamiar je popikować, kupiłam kubki, jutro lub pojutrze pojadę po ziemię do marketu i przywiozę szklarenkę do domu. Z miesiąc będziemy się męczyć z nią. Ale może zrobi się ciepło i jak zmężnieją, to wystawię je potem że szklarenką na balkon, jak co roku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Moniko
Zadałaś bardzo ważne pytanko .
A u mnie podobne pomidorki wzrostowo.
Oceniam wzrost u siebie jako wcale nie rewelacyjny .
Jutro część popikuję, kolejne jeszcze nie .
Nawet nie mogę ich zasilić bo są małe .
W ub roku miałam cudne .
Ale tak jak piszesz ,potrzebują min słońca by zmężnieć,a z nim jest jak jest .
Bywa
Dużo Moniko masz odmian ?
Zadałaś bardzo ważne pytanko .
A u mnie podobne pomidorki wzrostowo.
Oceniam wzrost u siebie jako wcale nie rewelacyjny .
Jutro część popikuję, kolejne jeszcze nie .
Nawet nie mogę ich zasilić bo są małe .
W ub roku miałam cudne .
Ale tak jak piszesz ,potrzebują min słońca by zmężnieć,a z nim jest jak jest .
Bywa
Dużo Moniko masz odmian ?