Mój ogród niepokazowy
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie wieczorkiem
Dziś trochę popracowałam w ogródku, ale niestety nie zrobiłam kolejnej rabaty (gdybym się za to zabrała, mogłabym się pochwalić ukończoną pracą) zabrałam się za odchwaszczanie mojego buszu i tu niestety nie mam się czym pochwalić, bo końca nie widać
Ewo, widzisz, nie zajarzyłam, bo nigdy nie uczylam się francuskiego, choć mój dom jest pelen francuskich książek, słowników, czasopism itp. bo mój M jest romanistą
Ja nie jestem tak zdyscyplinowana jeśli chodzi o planowanie w ogrodzie chociaż bardzo podobają mi się takie uporządkowane rabaty. Jestem niestety zbyt pazerna wszystko bym chciała mieć i kończy się to wciskaniem, upychaniem nowych roślin między już rosnące (przecież to taka malutka sadzonka, zmieści się ) Obwódki z kostki mam od niedawna. Zaczęłam je zakładać żeby ochronić rośliny rosnące na brzegu rabaty przed kosiarką prowadzoną przez mojego M.
Ta obwódka na fotce powyżej jeszcze cieplutka, dlatego tak świeżo wygląda, starsze już tak porządnie nie wyglądają, wrasta w nie trawa, jakiś mech się przypląta.
Bardzo jestem ciekawa Twojego kwiatowego miszmaszu. A kamienne czy piaskowe ścieżki, skarpy z kamieni, stare drzewa tworzą ten klimacik, który tak mi się u Ciebie spodobał
Dziękuję za pochwały, zaglądaj kiedy tylko będziesz mieć ochotę.
Lucynko, właśnie policzyłam swoje hortensje bukietowe - mam ich 8 i drzewiaste Strong Anabelle w trzech miejscach - kupiłam jedną i po roku już porozsadzałam. Ogrodowe mam, ale to kapryśnice, dwie w doniczkach co prawda kwitną, ale mają wybujałe pędy, które się pokładają, natomiast gruntowa jedna wcale nie zakwitła a 4 różowe wsadzone w grupie mają nawet stosunkowo sporo kwiatów, ale część z nich jest poukrywana między niekwitnącymi pędami i wcale ich nie widać
Fajnie Lucynko, że będziesz częściej na forum, choć Twoja obecność jest okupiona rezygnacją z mieszkania na działeczce No ale coś za coś
Dziękuję za miłe słowa pod adresem moich kwiatów
Jeszcze pokażę parę zdjęć
Dobrej nocy i pogodnego poranka
Dziś trochę popracowałam w ogródku, ale niestety nie zrobiłam kolejnej rabaty (gdybym się za to zabrała, mogłabym się pochwalić ukończoną pracą) zabrałam się za odchwaszczanie mojego buszu i tu niestety nie mam się czym pochwalić, bo końca nie widać
Ewo, widzisz, nie zajarzyłam, bo nigdy nie uczylam się francuskiego, choć mój dom jest pelen francuskich książek, słowników, czasopism itp. bo mój M jest romanistą
Ja nie jestem tak zdyscyplinowana jeśli chodzi o planowanie w ogrodzie chociaż bardzo podobają mi się takie uporządkowane rabaty. Jestem niestety zbyt pazerna wszystko bym chciała mieć i kończy się to wciskaniem, upychaniem nowych roślin między już rosnące (przecież to taka malutka sadzonka, zmieści się ) Obwódki z kostki mam od niedawna. Zaczęłam je zakładać żeby ochronić rośliny rosnące na brzegu rabaty przed kosiarką prowadzoną przez mojego M.
Ta obwódka na fotce powyżej jeszcze cieplutka, dlatego tak świeżo wygląda, starsze już tak porządnie nie wyglądają, wrasta w nie trawa, jakiś mech się przypląta.
Bardzo jestem ciekawa Twojego kwiatowego miszmaszu. A kamienne czy piaskowe ścieżki, skarpy z kamieni, stare drzewa tworzą ten klimacik, który tak mi się u Ciebie spodobał
Dziękuję za pochwały, zaglądaj kiedy tylko będziesz mieć ochotę.
Lucynko, właśnie policzyłam swoje hortensje bukietowe - mam ich 8 i drzewiaste Strong Anabelle w trzech miejscach - kupiłam jedną i po roku już porozsadzałam. Ogrodowe mam, ale to kapryśnice, dwie w doniczkach co prawda kwitną, ale mają wybujałe pędy, które się pokładają, natomiast gruntowa jedna wcale nie zakwitła a 4 różowe wsadzone w grupie mają nawet stosunkowo sporo kwiatów, ale część z nich jest poukrywana między niekwitnącymi pędami i wcale ich nie widać
Fajnie Lucynko, że będziesz częściej na forum, choć Twoja obecność jest okupiona rezygnacją z mieszkania na działeczce No ale coś za coś
Dziękuję za miłe słowa pod adresem moich kwiatów
Jeszcze pokażę parę zdjęć
Dobrej nocy i pogodnego poranka
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko nie przesadzaj, bo masz piękny i zadbany ogród.
W moim brakuje męskiej ręki, gdzie by nie popatrzeć to tam to widać
Różyczka piękna, a podpory super, szkoda, że u mnie takich nie ma
Pozazdrościłam Wam wszystkim pięknych róż i wczoraj też do mnie przyjechało pięć angielek Teraz przez tydzień będę myślała gdzie je posadzić, mam zamiar między piwoniami, ale czy to dobry pomysł?
Halinko co do oprysku na plamistość, to nic Ci nie doradzę, ale czytałam w czyimś wątku, że to już bez sensu. Kiedyś jak kupowałam róże na pniu, to Pan który je sprzedawał polecił, abym je opryskała przed zimą środkiem grzybobójczym. Tak też zrobiłam, ale róże zimy nie przetrwały i wymarzły
Chryzantemki już zaczynają kwitnąć, piękna Te co dostałam od Ciebie się przyjęły, tylko jedna najmniejsza nie dała rady, albo ja nie umiałam o nią zadbać
Pozdrawiam cieplutko
W moim brakuje męskiej ręki, gdzie by nie popatrzeć to tam to widać
Różyczka piękna, a podpory super, szkoda, że u mnie takich nie ma
Pozazdrościłam Wam wszystkim pięknych róż i wczoraj też do mnie przyjechało pięć angielek Teraz przez tydzień będę myślała gdzie je posadzić, mam zamiar między piwoniami, ale czy to dobry pomysł?
Halinko co do oprysku na plamistość, to nic Ci nie doradzę, ale czytałam w czyimś wątku, że to już bez sensu. Kiedyś jak kupowałam róże na pniu, to Pan który je sprzedawał polecił, abym je opryskała przed zimą środkiem grzybobójczym. Tak też zrobiłam, ale róże zimy nie przetrwały i wymarzły
Chryzantemki już zaczynają kwitnąć, piękna Te co dostałam od Ciebie się przyjęły, tylko jedna najmniejsza nie dała rady, albo ja nie umiałam o nią zadbać
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witaj Halinko
Muszę Ci powiedzieć, że moja męska ręka tylko kosi narzekając przy tym, że musi omijać durnostojki, które ja sadzę albo przenosić donice, których tyle nastawiałam Większość prac w ogrodzie robię sama, reszta jest nie zrobiona. Jak sobie w zeszłym roku najęłam pana do zrobienia obrzeża z kostki, to po skończonej pracy jeszcze przez trzy dni poprawiałam, bo mu wyszło nie tak jak chciałam
Ta podpora w kształcie kolumny to zakup przez allegro, jest dość delikatna, zobaczę jak się sprawdzi. Widziałam takie u Ani-anabuko1 i mi się spodobały.
Myślę, że róże z piwoniami powinny dobrze wyglądać, one zaczynaja kwitnąć jak piwonie przekwitną.
Nie pamiętam, która z tych chryzantem byla najmniejsza, ale jeśli bys złapała chryzantemowego bakcyla to mogę Ci wysłać jeszcze raz. Te chryzantemki na zdjęciu powyżej wyglądają lepiej niż w rzeczywistości W naturze mają mniej nasycony kolor
Miłego dnia Halinko
Muszę Ci powiedzieć, że moja męska ręka tylko kosi narzekając przy tym, że musi omijać durnostojki, które ja sadzę albo przenosić donice, których tyle nastawiałam Większość prac w ogrodzie robię sama, reszta jest nie zrobiona. Jak sobie w zeszłym roku najęłam pana do zrobienia obrzeża z kostki, to po skończonej pracy jeszcze przez trzy dni poprawiałam, bo mu wyszło nie tak jak chciałam
Ta podpora w kształcie kolumny to zakup przez allegro, jest dość delikatna, zobaczę jak się sprawdzi. Widziałam takie u Ani-anabuko1 i mi się spodobały.
Myślę, że róże z piwoniami powinny dobrze wyglądać, one zaczynaja kwitnąć jak piwonie przekwitną.
Nie pamiętam, która z tych chryzantem byla najmniejsza, ale jeśli bys złapała chryzantemowego bakcyla to mogę Ci wysłać jeszcze raz. Te chryzantemki na zdjęciu powyżej wyglądają lepiej niż w rzeczywistości W naturze mają mniej nasycony kolor
Miłego dnia Halinko
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16593
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Jaka śliczna ta różowa chryzantema, Halszko!
Mieczyki u Ciebie w pełni rozkwitu , a po moich już tylko wspomnienie zostało.
Faktycznie masz ładną kolekcję hortensji, a najważniejsze, że niemal wszystkie kwitną.
Dobrej niedzieli, Halszko.
Mieczyki u Ciebie w pełni rozkwitu , a po moich już tylko wspomnienie zostało.
Faktycznie masz ładną kolekcję hortensji, a najważniejsze, że niemal wszystkie kwitną.
Dobrej niedzieli, Halszko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko dziękuję za podpowiedź odnośnie podpór Muszę się rozejrzeć, bo to podwiązywanie mnie denerwuje i wyglądu nie ma . Róże muszę posadzić między piwoniami na klombach, bo innego wyjścia nie mam. To co zrobiłam teraz to woła o pomstę to nieba Na brzegach klombów wysiałam aksamitkę, wyrosła po kolana, chociaż jej nie podlewam i wypija wszystkie soki piwoniom, a i wygląda to okropnie. Muszę ją po niedzieli wyrwać, bo żal mi piwonii
Kochana chryzantemowego bakcyla raczej nie złapię mimo że są śliczne, bo miejsca już na nie nie wygospodaruję i sił do podlewania też już nie mam
Jeżówki jeszcze się trzymają, a różowa chryzantema zapowiada się
Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli
Kochana chryzantemowego bakcyla raczej nie złapię mimo że są śliczne, bo miejsca już na nie nie wygospodaruję i sił do podlewania też już nie mam
Jeżówki jeszcze się trzymają, a różowa chryzantema zapowiada się
Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko, a obrzeże to kładłaś na folii, wydłubując pod nią glebę po okręgu? Czy bezpośrednio na odchwaszczonej ziemi układałaś kostkę?
Wiosną będę właśnie musiała zakupić kostki i oddzielić nią pas ziemi przy ogrodzeniu, żeby uporządkować rabatę i ułatwić sobie koszenie chwastnika
Ja jeżówek nie mam, jeszcze się nie odważyłam. Podziwiam u innych.
Shalina, pewnie zrobiłaś dokładnie to samo co ja, czyli posiałaś aksamitkę wyniosłą, a powinnaś rozpierzchłą.
Wyniosła rośnie po kolana i wypija wszystkie soki - w moim przypadku pomidorom.
Ale kwitnie pięknie i jest dobroczynna dla gleby
Wiosną będę właśnie musiała zakupić kostki i oddzielić nią pas ziemi przy ogrodzeniu, żeby uporządkować rabatę i ułatwić sobie koszenie chwastnika
Ja jeżówek nie mam, jeszcze się nie odważyłam. Podziwiam u innych.
Shalina, pewnie zrobiłaś dokładnie to samo co ja, czyli posiałaś aksamitkę wyniosłą, a powinnaś rozpierzchłą.
Wyniosła rośnie po kolana i wypija wszystkie soki - w moim przypadku pomidorom.
Ale kwitnie pięknie i jest dobroczynna dla gleby
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie w nowym tygodniu
Wygląda na to, że ładna pogoda na razie się skończyła Mam tylko nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i wkrótce pojawi się słoneczko i umili nam końcówkę sierpnia i wrzesień
Lucynko, dziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa, chryzantema lepiej wygląda na fotce niż w rzeczywistości. W naturze jest trochę za blada wg mnie i jej odcień różu jest chłodny wpadający w lila. Zdjęcie robione w słońcu trochę jest przekłamane Też parę lat temu się na to złapałam, i poprosiłam forumka Marka o wymianę.
Mieczyki sadziłam późno więc późno kwitną, niektóre jeszcze nie zakwitły
Miłego nowego tygodnia i
Halinko przyznam Ci się, że ja właściwie bylin nie podlewam, chyba, że świeżo posadzone, natomiast zmorą są u mnie rośliny w donicach, które trzeba podlewać na bieżąco. A mam ich trochę, bo kupuję impulsywnie, dużo dostaję w wymiankach (więcej niż planuję) i wtedy przeważnie dostają miejscówkę tymczasową a powszechnie wiadomo, że tymczasowość bardzo łatwo zmienia się w stan przewlekły
Zdrówka i słoneczka Ci życzę
Dorotko, kostkę mam różnie ułożoną, niektóre obrzeża na gołej ziemi, inne na włókninie takiej grubszej, brązowej. Bez włókniny bardziej wrasta trawa, ale włóknina nie całkiem przed tym chroni.
Jeżowki na początek polecam pojedyncze, są bardziej odporne niż te piękne odmianowe. U mnie sprawdzają się zwykłe różowe i białe ale również malinowe (nie wiem jaka to odmiana) i żółte (Ania- anabuko1 podpowiedziała, że to Aloha)
Miłego tygodnia i słońca
Zaczęła kwitnąć chryzantema Kristina
Rudbekia Green Eyes pokazała pierwsze kwiatki
Pomponella
Wygląda na to, że ładna pogoda na razie się skończyła Mam tylko nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i wkrótce pojawi się słoneczko i umili nam końcówkę sierpnia i wrzesień
Lucynko, dziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa, chryzantema lepiej wygląda na fotce niż w rzeczywistości. W naturze jest trochę za blada wg mnie i jej odcień różu jest chłodny wpadający w lila. Zdjęcie robione w słońcu trochę jest przekłamane Też parę lat temu się na to złapałam, i poprosiłam forumka Marka o wymianę.
Mieczyki sadziłam późno więc późno kwitną, niektóre jeszcze nie zakwitły
Miłego nowego tygodnia i
Halinko przyznam Ci się, że ja właściwie bylin nie podlewam, chyba, że świeżo posadzone, natomiast zmorą są u mnie rośliny w donicach, które trzeba podlewać na bieżąco. A mam ich trochę, bo kupuję impulsywnie, dużo dostaję w wymiankach (więcej niż planuję) i wtedy przeważnie dostają miejscówkę tymczasową a powszechnie wiadomo, że tymczasowość bardzo łatwo zmienia się w stan przewlekły
Zdrówka i słoneczka Ci życzę
Dorotko, kostkę mam różnie ułożoną, niektóre obrzeża na gołej ziemi, inne na włókninie takiej grubszej, brązowej. Bez włókniny bardziej wrasta trawa, ale włóknina nie całkiem przed tym chroni.
Jeżowki na początek polecam pojedyncze, są bardziej odporne niż te piękne odmianowe. U mnie sprawdzają się zwykłe różowe i białe ale również malinowe (nie wiem jaka to odmiana) i żółte (Ania- anabuko1 podpowiedziała, że to Aloha)
Miłego tygodnia i słońca
Zaczęła kwitnąć chryzantema Kristina
Rudbekia Green Eyes pokazała pierwsze kwiatki
Pomponella
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko u mnie też pogoda się popsuła, od nocy pada deszcz który u mnie jest bardzo potrzebny.
Dawno u Ciebie nie byłam i co widzę...chryzantemki już zaczynają Tobie kwitnąć...u mnie w małych pączkach.
Twoja Pomponela już ruszyła a moja buduje pączki i też jak wiosną bardzo dużo.
Twoje Hortensje ogrodowe ładnie się wdzięczą na łodygach, teraz pewno deszcz je trochę pochyli.
Halszko jak Twoje hortensje ogrodowe...kwitną...ja mam każdego roku z nimi problem.
Pozdrawiam
Dawno u Ciebie nie byłam i co widzę...chryzantemki już zaczynają Tobie kwitnąć...u mnie w małych pączkach.
Twoja Pomponela już ruszyła a moja buduje pączki i też jak wiosną bardzo dużo.
Twoje Hortensje ogrodowe ładnie się wdzięczą na łodygach, teraz pewno deszcz je trochę pochyli.
Halszko jak Twoje hortensje ogrodowe...kwitną...ja mam każdego roku z nimi problem.
Pozdrawiam
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Dzięki Krysiu, że zajrzałaś do mojego ogrodu
Chryzantemy te co kwitną to jakieś wczesne odmiany, zawsze tak wcześnie pokazują kwiatki. Hortensje ogrodowe też slabo kwitną, zwłaszcza te, które rosną w gruncie. Mam dwie w doniczce i one kwitną ale ich pędy są dlugie i cienkie i się pokładają muszę je przywiązywać do patyczków.
Ta byla różowa, ale już straciła kolor
Mam jeszcze białą w donicy, ale nie mam jej fotki.
Te były wsadzone w grupie 4 sadzonki, ale to chyba nie był dobry pomysł, bo widać tylko kilka kwiatów, sporo jest ukrytych miedzy liśćmi
Mam jeszcze jedną, malinową, ale niestety bez kwiatów w tym roku może by ją przesadzić do donicy
Bukietowe za to nie kapryszą
Chryzantemy te co kwitną to jakieś wczesne odmiany, zawsze tak wcześnie pokazują kwiatki. Hortensje ogrodowe też slabo kwitną, zwłaszcza te, które rosną w gruncie. Mam dwie w doniczce i one kwitną ale ich pędy są dlugie i cienkie i się pokładają muszę je przywiązywać do patyczków.
Ta byla różowa, ale już straciła kolor
Mam jeszcze białą w donicy, ale nie mam jej fotki.
Te były wsadzone w grupie 4 sadzonki, ale to chyba nie był dobry pomysł, bo widać tylko kilka kwiatów, sporo jest ukrytych miedzy liśćmi
Mam jeszcze jedną, malinową, ale niestety bez kwiatów w tym roku może by ją przesadzić do donicy
Bukietowe za to nie kapryszą
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1014
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród niepokazowy
Pięknie wystrzyżony trawnik, od razu rzuca się w oczy. Bardzo ładny fioletowy mieczyk, super kolor.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród niepokazowy
Cudne wszystkie hortensje zo
Ja mam 2 ogrodowe ale bardzo kapryśne. Jedna jednym kwiatkiem zakwitła. A druga wcale. Dobrze,że bukietowe spisują się świetnie.
I mieczyki jakie śliczne. U mnie ich w tym m roku mniej. Chyba nie wszystkie wykonałam. A część mi źle się przechowała w zimie.
Nic na drugi rok ich trochę dokupie.
Jeżówki śliczne. Wszystkie.
No i przepiękne już kwitnące chryzantemy.
Ja jeszcze czekam.
Pozdrawiam cieplutko bo u mnie zimno u deszczowo. Jak jesień normalnie. A w niedzielę jeszcze było piękne lato.
Ja mam 2 ogrodowe ale bardzo kapryśne. Jedna jednym kwiatkiem zakwitła. A druga wcale. Dobrze,że bukietowe spisują się świetnie.
I mieczyki jakie śliczne. U mnie ich w tym m roku mniej. Chyba nie wszystkie wykonałam. A część mi źle się przechowała w zimie.
Nic na drugi rok ich trochę dokupie.
Jeżówki śliczne. Wszystkie.
No i przepiękne już kwitnące chryzantemy.
Ja jeszcze czekam.
Pozdrawiam cieplutko bo u mnie zimno u deszczowo. Jak jesień normalnie. A w niedzielę jeszcze było piękne lato.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko natchnęłaś mnie i chyba pójdę Twoim trpem i hortensje ogrodowe wsadzę do donic, mam dwa krzaczki nie są jeszcze duże to ogarnę.
Będzie łatwiej je uchronić przed zimnymi Zośkami....a Ty swoje chowasz na zimę pod dach??
Pozdrawiam
Będzie łatwiej je uchronić przed zimnymi Zośkami....a Ty swoje chowasz na zimę pod dach??
Pozdrawiam
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16593
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Naprawdę śliczne te Twoje hortensje ogrodowe, Halszko!
Tak sobie pomyślałam, że dwie moje nieduże przesadzę do doniczek i spróbuję przechować na balkonie, by mieć je nieustannie pod kontrolą. Późną wiosną, po zimnych majowych dniach wysadzę do gruntu. Taki mały eksperyment i jeśli się sprawdzi, kupię wielkie donice dla nich na kolejne zimy.
Dwie mam już takie wielkie, że nie da się ich do donic przenieść, trzeba więc liczyć na łaskawość zarówno zimy i wiosny.
Bukietowe niezawodne, ale co ja poradzę na to, że bardziej kocham ogrodówki?
W poniedziałek lało u mnie jak z cebra, dzisiaj na szczęście wyszło słoneczko i mimo silnego wiatru było dość przyjemnie.
Zastanawiam się, jak będzie jutro i trzymam kciuki, by nie padało, bo jedziemy na grzyby.
Pozdrawiam cieplutko i życzę ciepłej słonecznej aury.
Tak sobie pomyślałam, że dwie moje nieduże przesadzę do doniczek i spróbuję przechować na balkonie, by mieć je nieustannie pod kontrolą. Późną wiosną, po zimnych majowych dniach wysadzę do gruntu. Taki mały eksperyment i jeśli się sprawdzi, kupię wielkie donice dla nich na kolejne zimy.
Dwie mam już takie wielkie, że nie da się ich do donic przenieść, trzeba więc liczyć na łaskawość zarówno zimy i wiosny.
Bukietowe niezawodne, ale co ja poradzę na to, że bardziej kocham ogrodówki?
W poniedziałek lało u mnie jak z cebra, dzisiaj na szczęście wyszło słoneczko i mimo silnego wiatru było dość przyjemnie.
Zastanawiam się, jak będzie jutro i trzymam kciuki, by nie padało, bo jedziemy na grzyby.
Pozdrawiam cieplutko i życzę ciepłej słonecznej aury.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.