Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Przede wszystkim nie na cm, tylko nieco głębiej. Generalnie im większa doniczka tym lepiej pozwolić na większe przeschnięcie górnej warstwy podłoża, bo głębiej wolniej ono przesycha.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Merkury584
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 27 gru 2022, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Witam was ponownie.
Po zaleceniach Norbert76 liście palmy nie są już zwiędłe. Te łodygi z liśćmi które przeschły przycialem, niestety inne także od końca zaczynają schnąć. Dziś dodatkowo łodyga z liśćmi które nie były jakoś specjalnie suche złamała się ponieważ zrobiła się czarna w jednym miejscu.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Roślina musi odchorować błędy uprawowe, a uwzględniając porę roku oraz to że palmy długo się regenerują, raczej nastaw się na minimum kilka tygodni, po których może zacząć odbić z nowymi przyrostami.

Może problem leży również w tym, że doszło do zbytniego uszkodzenia korzeni, a doniczka jest dużo za duża od bryły korzeniowej. Raczej bym jeszcze zajrzał do korzeni, w jakim są stanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Merkury584
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 27 gru 2022, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Witam ponownie w ten piękny słoneczny poranek, przynajmniej w Elblągu.
Mam jeszcze pytanie co do przycinania łodyg. Jeśli obumarła to rozumiem że przycinać ja przy samej głównej części z której wyrasta, a nie np w połowie tak na zdjęciu ?:p

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Oczywiście, że przycinasz przy kłodzinie.

Pytanie zasadnicze, ona stoi w tym kącie? Powinna stać bezpośrednio przy oknie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Merkury584
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 27 gru 2022, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Tak stoi w rogu pokoju, przed zakupem wyczytałem że może stać 2-3m od okna... Nie mam dla niej innego miejsca
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Chyba żartujesz? :shock:

W tym kącie to możesz postawić co najwyżej sztuczne kwiatki. Areka musi stać przy oknie, inaczej prędzej czy później wyląduje w śmietniku. Ta palma należy do roślin światłolubnych, a w naszym klimacie i w naszych mieszkaniach jest dla nich po prostu za ciemno. Pomijam już krótki dzień w okresie jesienno-zimowym.

Warto było poczytać w kilku źródłach zanim kupiłeś roślinę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
jamajka53
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 sty 2023, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Czy na mojej palmie zrobił się grzyb? Czy może przędziorki albo inne paskudztwo, chociaż oglądałam dokładnie i pasożytów nie widzę, pajęczynek też nie. Mam ją ok. 3 lata i zawsze dobrze rosła, w pielęgnacji nic się nie zmieniło, jest w doniczce palmówce z podstawką, drenaż z keramzytu, ziemia uniwersalna wymieszana z perlitem, podlewam jak przeschnie (raz na tydzień), wilgotność w mieszkaniu ok. 50 %. Cały czas wypuszcza nowe, zdrowe liście, ale tych plam jest coraz więcej. Stała na parapecie, myślałam, że plamy są od grzejnika i przestawiłam na podłogę dalej, ale nie pomogło... Pomocy!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Ewidentnie grzyb. Jeśli stała na parapecie to po prostu przechłodziło ją. Jeśli wejdzie infekcja, to nie wystarczy zmienić stanowisko. Odetnij wszystkie liście z plamami i zrób oprysk preparatem grzybobójczym, Saprol, Scorpion 325sc, Magnicur, Miedzian, powtórz po tygodniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
jamajka53
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 26 sty 2023, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Dzięki, tak zrobię ;:180 Rzeczywiście mogło ją tam przewiać, bo miałam dość chłodno w mieszkaniu po przeprowadzce. Liście ucinać w całości czy tylko zmienione chorobowo miejsca? Plus myślisz sprawdzić korzenie? Nie wydaje mi się, żeby była przelana
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Liście tniesz przy kłodzinie.
Korzeni wg mnie nie ma potrzeby sprawdzać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
emm89
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 22 sie 2013, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Moją palmę mam od zeszłego roku. Palma jest w doniczce palmówce, na dnie keramzyt, ziemia wymieszana z perlitem. W tamtym sezonie ładnie rosła wypuszczała dużo liści. Niestety przez zimę jej stan się znacznie pogorszył. nie wiem dlaczego. podlewam ją raz w tygodniu, nawożę raz w miesiącu woda jest odstana, przefiltrowana. Czasem dodatkowo zraszam zraszaczem. końce przysychają a Palma nie wypuszcza nowych liści. Stoi przy oknie, ale tego okna nie otwieramy. W zimie w tym kącie mogła mieć trochę ciemno. okna są na południe a palma stoi po stronie wschodu, więc otrzymuje tylko południowe i zachodzące słońce. Jak mogę jej pomóc żeby na nowo pięknie rosła?


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2

Post »

Masz wszystko w wątku, temat wałkowany wiele razy... wystarczy poczytać.

1. Przede wszystkim światło, więc żadnych firanek, zasłon, itd.

2. Nawilżacz powietrza, który będzie włączony przez większość doby żeby utrzymywać wilgotność na poziomie minimum około 60%. Żadne spryskiwanie liści, a tym bardziej co jakiś czas nie podniesie wilgotności powietrza... to jest fizycznie niemożliwe. :shock:

3. Roślin nie podlewamy cyklicznie co do dnia, bo podłoże przesycha w różnym stopniu w zależności od warunków uprawy (również ilości światła). W przypadku Areki w okresie jesienno-zimowym powinno się pozwolić przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża, no chyba że utrzymujesz w tym czasie wysokie temperatury, dobrze powyżej 20 stopni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”