Nowe wyzwania
Re: Nowe wyzwania
Witaj EWA!
U Ciebie zima taka sama jak była u nas.
Pieski mają radochę.
U nas w tej chwili pada deszcz.
U Ciebie zima taka sama jak była u nas.
Pieski mają radochę.
U nas w tej chwili pada deszcz.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowe wyzwania
Ewuś, ciągle szukasz wiosny? Czekamy na ogrodowe wieści .
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Hej, hej... witam wszystkich w Nowym Roku ! I dziękuję za wszystkie życzenia
Nie nabijajcie się ze mnie szukałam, szukałam i nic nie znalazłam bo u mnie teraz kraina deszczowców się zrobiła
Mniej albo więcej, ale pada codziennie...
A podobno jest taki przesąd że jak się zacznie Nowy Rok , tak już dalej będzie.
Otóż Nowy Rok zaczął się imprezą i gośćmi i jakoś do tej pory ciągle jest zamieszanie
Jak przysłowie się sprawdzi i będzie taki cały rok, to będzie wesoło
W ogrodzie coś tam się budzi, błota nie ma, ponieważ ziemia u mnie przepuszczalna na maxa. Nic jeszcze nie przykrywałam i na razie odpuszczam- temperatury cały czas dodatnie więc chyba nie ma co się wygłupiać, bo jeszcze im zaszkodzę.
Zakupów nie planuję. Ale z ymi postanowieniami to bywa różnie. Jak coś skusi to żadne postanowienia nie pomogą
Ponieważ postanowiłam zmniejszać stan mojego ogródkowego posiadania, nic nie kupuję, ewentualnie przesadzam to co jeszcze nie padło i dało radę przetrwać w warunkach ekstremalnej suszy ;)
Na wiosnę nie pielę, ponieważ powsiewałam nasionka i sama dokładnie nie wiem gdzie i co więc teraz trzeba poczekać czy coś nosa pokaże z ziemi.
Takiego początku sezonu to jeszcze nigdy nie miałam
Pozdrawiam was serdecznie i razem z wami czekam na takie widoki
Nie nabijajcie się ze mnie szukałam, szukałam i nic nie znalazłam bo u mnie teraz kraina deszczowców się zrobiła
Mniej albo więcej, ale pada codziennie...
A podobno jest taki przesąd że jak się zacznie Nowy Rok , tak już dalej będzie.
Otóż Nowy Rok zaczął się imprezą i gośćmi i jakoś do tej pory ciągle jest zamieszanie
Jak przysłowie się sprawdzi i będzie taki cały rok, to będzie wesoło
W ogrodzie coś tam się budzi, błota nie ma, ponieważ ziemia u mnie przepuszczalna na maxa. Nic jeszcze nie przykrywałam i na razie odpuszczam- temperatury cały czas dodatnie więc chyba nie ma co się wygłupiać, bo jeszcze im zaszkodzę.
Zakupów nie planuję. Ale z ymi postanowieniami to bywa różnie. Jak coś skusi to żadne postanowienia nie pomogą
Ponieważ postanowiłam zmniejszać stan mojego ogródkowego posiadania, nic nie kupuję, ewentualnie przesadzam to co jeszcze nie padło i dało radę przetrwać w warunkach ekstremalnej suszy ;)
Na wiosnę nie pielę, ponieważ powsiewałam nasionka i sama dokładnie nie wiem gdzie i co więc teraz trzeba poczekać czy coś nosa pokaże z ziemi.
Takiego początku sezonu to jeszcze nigdy nie miałam
Pozdrawiam was serdecznie i razem z wami czekam na takie widoki
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowe wyzwania
Ewo, no i znalazłaś taką cudną wiosnę , aż poczułam motyle w brzuchu .
Zapach czeremchy i zielone widoki , a ostatnie zdjęcie , mniszkowo-stokrotkowej łąki, na tle drzew w zielonej mgiełce rozwijających się liści , budzi ogromną tęsknotę do takich widoków.
Każdej wiosny, jest taki jeden dzień, kiedy drzewa przybierają ten delikatny, zielony woal i zawsze czaję się na ten dzień, żeby go nie przegapić, bo bez tego widoku, wiosna byłaby niekompletna .
Miłego imprezowania
Zapach czeremchy i zielone widoki , a ostatnie zdjęcie , mniszkowo-stokrotkowej łąki, na tle drzew w zielonej mgiełce rozwijających się liści , budzi ogromną tęsknotę do takich widoków.
Każdej wiosny, jest taki jeden dzień, kiedy drzewa przybierają ten delikatny, zielony woal i zawsze czaję się na ten dzień, żeby go nie przegapić, bo bez tego widoku, wiosna byłaby niekompletna .
Miłego imprezowania
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe wyzwania
Oto Ewunia znalazła wiosnę!
Że na zdjęciach? Nie szkodzi. To na razie. Wkrótce znajdzie ją w realu, na żywo i wtedy to dopiero zrobi się radośnie!
Imprezuj, Kochana, dopóki masz na to siły i chęci. Mnie już zaczyna i jednych, i drugich powoli brakować. Mimo wszystko nie odpuszczam i ile mogę, tyle staram się jeszcze z siebie wykrzesać.
Że na zdjęciach? Nie szkodzi. To na razie. Wkrótce znajdzie ją w realu, na żywo i wtedy to dopiero zrobi się radośnie!
Imprezuj, Kochana, dopóki masz na to siły i chęci. Mnie już zaczyna i jednych, i drugich powoli brakować. Mimo wszystko nie odpuszczam i ile mogę, tyle staram się jeszcze z siebie wykrzesać.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Marto, już bardzo bardzo chce i się wiosny, tym bardziej, że naoglądałam się zdjęć z racji tego co od rana tworzyłam
A tą czeremchę to tak cudnie się czuje ja majówka łaskawa i pozwoli "odpalić" kajak Płyniesz, podziwiasz widoki i co jakiś czas przepływasz przez chmurę zapachu... cudnie... ale to jeszcze 4 miesiące
Lucynko, sezon rozpoczęty z przytupem. W tym roku przyjmujemy gości. Pierwsi Goście już byli w zeszłym roku, nasza forumowa Beatka już przetestowała nasz busz, ale formalne rozpoczęcie teraz się odbędzie
A to moja dzisiejsza praca, mile widziane uwagi
Dziękujemy za reklamę, usunęłam. Iwona
A tą czeremchę to tak cudnie się czuje ja majówka łaskawa i pozwoli "odpalić" kajak Płyniesz, podziwiasz widoki i co jakiś czas przepływasz przez chmurę zapachu... cudnie... ale to jeszcze 4 miesiące
Lucynko, sezon rozpoczęty z przytupem. W tym roku przyjmujemy gości. Pierwsi Goście już byli w zeszłym roku, nasza forumowa Beatka już przetestowała nasz busz, ale formalne rozpoczęcie teraz się odbędzie
A to moja dzisiejsza praca, mile widziane uwagi
Dziękujemy za reklamę, usunęłam. Iwona
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1191
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Nowe wyzwania
Bardzo ładna wizytówka
Zdążyłam zobaczyć, zanim zniknęła
Zdążyłam zobaczyć, zanim zniknęła
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowe wyzwania
Ewo
Najbardziej urzekło mnie Twoje zdjęcie z mniszkami, stokrotkami a w głębi zielony las.
Już tęsknię za tą zielenią wiosenną ale zimowe zdjęcie z czworonogami też
Krótkiego czekania na nowy sezon życzę Tobie i sobie.
Najbardziej urzekło mnie Twoje zdjęcie z mniszkami, stokrotkami a w głębi zielony las.
Już tęsknię za tą zielenią wiosenną ale zimowe zdjęcie z czworonogami też
Krótkiego czekania na nowy sezon życzę Tobie i sobie.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nowe wyzwania
Witaj Ewuniu ja też nic nie kupuję omijam sklepy ogrodnicze żeby mi nic nie wpadło do koszyka. Rozumie Cię czemu nie pielisz ja plewię na samym początku potem sieję i dopiero jak wszystko wyjdzie czyli tak jak Ty mój mąż chciał być dobry i tak mi wyplewił trawę razem z kwiatkami jednego roku nic nie miałam. Pozdrawiam życzę słoneczka i pieknych widoczków.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowe wyzwania
Ewo, czy Twoje liliowce smacznie śpią, czekając na prawdziwą wiosnę?
Moje oszalały i powystawiały nosy, a niektóre wyrosły już bardzo wysoko, a tu zima .
Może też masz takie wyrywne w swojej kolekcji i z doświadczenia wiesz co z takimi dzieje się w sezonie? Czy zmarznięte teraz, odrodzą się i zakwitną, czy mogę spisać je na straty?
Pozdrawiam zimowo
Moje oszalały i powystawiały nosy, a niektóre wyrosły już bardzo wysoko, a tu zima .
Może też masz takie wyrywne w swojej kolekcji i z doświadczenia wiesz co z takimi dzieje się w sezonie? Czy zmarznięte teraz, odrodzą się i zakwitną, czy mogę spisać je na straty?
Pozdrawiam zimowo
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Iwonko, to moje ranczo, które od tego roku postanowiliśmy udostępnić gościom jako agro. Czego to reklama?(...patrz Regulamin.) Przecież to jest to samo miejsce, którego zdjęcia zamieszczam w tym wątku? No ale skoro takie są zasady to w porządku. W każdym razie nie było moim zamysłem wstawiać tu żadnej reklamy tylko usprawiedliwić zaniedbanie wątku
Małgorzato, fajnie, że Ci się podobała. Takie ładniutkie widoki mamy w około i żadnych sąsiadów, tylko las, łąka i rzeka
Muszę też przyznać, że już trochę żałuję tego jak urządziłam ogród. Teraz zrobiła bym go bardziej naturalnie, żeby wtapiał się w otoczenie i przy okazji mieć mniej roboty Ale cóż- jest jak jest i tak zostanie ;)
ewita44 - jak kwitną mniszki, to mi się krew gotuje, bo już widzę te latające nasionka wsiewające się w moje grządki i tak jak napisałam wyżej: jakby ogród był bardziej naturalny to mniszki by nie by chwastem a tak mam dodatkową robotę ;) Ale co prawda, to prawda, że wyglądają pięknie. W tym miejscu są 3 odsłony: pierwsze są przebiśniegi, drugie stokrotki a potem mniszki
Tak jak Ty i pewnie większość forumowiczów nie mogę się już doczekać wiosennej zieleni
Pierwszy zwiastun już widziałam: ranniki pokazały żółte główki
Alicjo, mój M na szczęście nie plewi, jak sobie coś wyrwę to sama a ponieważ do tej pory wyrywałam zielska zanim jeszcze dobrze wyszły z ziemi, to wyrwałam nie jeden raz to czego wyrwać nie należało Więc ten sezon będzie dużym wyzwaniem, żeby tak pozwolić rosnąć wszystkiemu
I mimo mocnego postanowienia kupiłam czarnuszkę i gipsówkę jednoroczną i rzucę jeszcze te nasionka w to nieplewione miejsce. Ciekawe czy będą się później same wysiewać?
Marto, pytasz o liliowce. Moje niektóre są zielone od jesieni. Szczęśliwie kiedy były te największe mrozy były przykryte śniegiem więc nic im się nie stało. Ale o ile w inne lata, jak ktoś chciał je wcześnie kupić to miałam problem, żeby je znaleźć, teraz prawie wszystkie!!! są widoczne. Może to wina tego, że ich nie wygrabiłam jesienią (a zawsze tak robiłam) i są częściowo przykryte liśćmi. Widzę, że tam gdzie zostało chociaż trochę liści ziemia pod nimi nie jest zamarznięta a obok, gdzie goła ziemia- zamarzła. Ta rozkładająca się ściółka też je pewnie trochę chroni wydzielając ciepło.
Ale się rozpisałam
W każdym razie jak masz liście to trochę ich na liliowce narzuć ale nie za dużo a jak nie masz i nawet trochę zmarzną to powinny odbić - to na prawdę twardzi zawodnicy Wśród wszystkich liliowców , które miałam, czyli ponad 100 odmian nie przeżyły zimy może 4 albo 5 i to też nie wiem czy z mrozu czy może je coś od spodu zjadło jak były malutkimi sadzonkami. Te któe zostały u mnie przeżyły już nie jedną zimę i niczym ich nigdy nie okrywałam więc się nie martw- latem zakwitną
Tak wyglądają moje liliowce. Nie wszystkie mają tak długie liście ale prawie wszystkie już wyszły nad ziemię.
Inne rośliny też się budzą i gdyby się znały na kalendarzu to by się zdziwiły, że to styczeń ledwo się skończył
a bratki kwitną nieprzerwanie od jesieni
Tutaj nawet cosik już powschodziło. Przetrwa???
Połączyłam posty. Iwona
Małgorzato, fajnie, że Ci się podobała. Takie ładniutkie widoki mamy w około i żadnych sąsiadów, tylko las, łąka i rzeka
Muszę też przyznać, że już trochę żałuję tego jak urządziłam ogród. Teraz zrobiła bym go bardziej naturalnie, żeby wtapiał się w otoczenie i przy okazji mieć mniej roboty Ale cóż- jest jak jest i tak zostanie ;)
ewita44 - jak kwitną mniszki, to mi się krew gotuje, bo już widzę te latające nasionka wsiewające się w moje grządki i tak jak napisałam wyżej: jakby ogród był bardziej naturalny to mniszki by nie by chwastem a tak mam dodatkową robotę ;) Ale co prawda, to prawda, że wyglądają pięknie. W tym miejscu są 3 odsłony: pierwsze są przebiśniegi, drugie stokrotki a potem mniszki
Tak jak Ty i pewnie większość forumowiczów nie mogę się już doczekać wiosennej zieleni
Pierwszy zwiastun już widziałam: ranniki pokazały żółte główki
Alicjo, mój M na szczęście nie plewi, jak sobie coś wyrwę to sama a ponieważ do tej pory wyrywałam zielska zanim jeszcze dobrze wyszły z ziemi, to wyrwałam nie jeden raz to czego wyrwać nie należało Więc ten sezon będzie dużym wyzwaniem, żeby tak pozwolić rosnąć wszystkiemu
I mimo mocnego postanowienia kupiłam czarnuszkę i gipsówkę jednoroczną i rzucę jeszcze te nasionka w to nieplewione miejsce. Ciekawe czy będą się później same wysiewać?
Marto, pytasz o liliowce. Moje niektóre są zielone od jesieni. Szczęśliwie kiedy były te największe mrozy były przykryte śniegiem więc nic im się nie stało. Ale o ile w inne lata, jak ktoś chciał je wcześnie kupić to miałam problem, żeby je znaleźć, teraz prawie wszystkie!!! są widoczne. Może to wina tego, że ich nie wygrabiłam jesienią (a zawsze tak robiłam) i są częściowo przykryte liśćmi. Widzę, że tam gdzie zostało chociaż trochę liści ziemia pod nimi nie jest zamarznięta a obok, gdzie goła ziemia- zamarzła. Ta rozkładająca się ściółka też je pewnie trochę chroni wydzielając ciepło.
Ale się rozpisałam
W każdym razie jak masz liście to trochę ich na liliowce narzuć ale nie za dużo a jak nie masz i nawet trochę zmarzną to powinny odbić - to na prawdę twardzi zawodnicy Wśród wszystkich liliowców , które miałam, czyli ponad 100 odmian nie przeżyły zimy może 4 albo 5 i to też nie wiem czy z mrozu czy może je coś od spodu zjadło jak były malutkimi sadzonkami. Te któe zostały u mnie przeżyły już nie jedną zimę i niczym ich nigdy nie okrywałam więc się nie martw- latem zakwitną
Tak wyglądają moje liliowce. Nie wszystkie mają tak długie liście ale prawie wszystkie już wyszły nad ziemię.
Inne rośliny też się budzą i gdyby się znały na kalendarzu to by się zdziwiły, że to styczeń ledwo się skończył
a bratki kwitną nieprzerwanie od jesieni
Tutaj nawet cosik już powschodziło. Przetrwa???
Połączyłam posty. Iwona
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowe wyzwania
No i widać, że wiosna zagląda do ciebie Ewo
Ciekawa jesteś, czy czarnuszka będzie się rozsiewać? ... Będzie!
U nas od kilku lat jest jej pełno. Nawet w miejscach dalszych wyrasta - u sąsiadów za ogrodzeniem też
Dzisiaj 7 stopni - w końcu może ten śnieg, a raczej lód zniknie, bo już nie mogę się doczekać grzebania w ziemi
Ciekawa jesteś, czy czarnuszka będzie się rozsiewać? ... Będzie!
U nas od kilku lat jest jej pełno. Nawet w miejscach dalszych wyrasta - u sąsiadów za ogrodzeniem też
Dzisiaj 7 stopni - w końcu może ten śnieg, a raczej lód zniknie, bo już nie mogę się doczekać grzebania w ziemi
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1191
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Nowe wyzwania
Czarnuszka rozsiewa się jak chwast u mnie. Po wielu latach została tylko o białych kwiatach, choć na początku były wszystkie kolory w mieszance z przewagą błękitnego. U mojej babci mówili na nie "ślubianki".