Familokowego sezon 2020
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Twoje róże nie przestają mnie zadziwiać , ich piękno sprawia, że nie mogę się na nie napatrzeć.
Pozostałe roślinki też piękne ale królowe są tylko jedne.
Owadziki jak zwykle cudnie uchwycone w kadrze.
Twoje róże nie przestają mnie zadziwiać , ich piękno sprawia, że nie mogę się na nie napatrzeć.
Pozostałe roślinki też piękne ale królowe są tylko jedne.
Owadziki jak zwykle cudnie uchwycone w kadrze.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowego sezon 2020
Pięknie kwitną róże Jadziu nie masz żółtych liści? Moje niektóre prawie łyse od grzyba za póżno opryski robiłam. Odechciało mi się róż za dużo roboty przy nich a lato takie upalne, że z domu tylko rankiem lub wieczorem wychodzę. Zeszłego roku pięć razy kwitły a w tym ledwo drugi zaczynają. Pozdrawiam
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7966
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Nieustannie podziwiam Twoje gustowne różyce
Ciekawy przetacznik variegata.
Jak tam dalie ,czy coś zdołało zakwitnąć
A ślimaczki grasują
U mnie mniej ,ale pewnie coś kombinują
Nieustannie podziwiam Twoje gustowne różyce
Ciekawy przetacznik variegata.
Jak tam dalie ,czy coś zdołało zakwitnąć
A ślimaczki grasują
U mnie mniej ,ale pewnie coś kombinują
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu masz bardzo kolorowy ogród róże kwitną , przepiękna rutewka , której ja się już tyle lat takiej dochować nie mogę. Pozdrawiam
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu dziękuję za przepis na miksturę przeciwko czarnej plamistości róż, ja podobną tylko z dodatkiem topsinu wyleczyłam clematis z tym, że go nią dwa razy podlałam. Hortensjom ogrodowym daję ostatnią szansę i też nie będę ich okrywała.
Róże, liliowce cudowne, a zdjęcia mistrzowskie
Pozdrawiam serdecznie
Róże, liliowce cudowne, a zdjęcia mistrzowskie
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj, z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie Widzę, że jesteś wielką fanką róż i pięknie u Ciebie rosną. Ja jakoś straciłam do nich cierpliwość. Chciałam mieć piękną, pachnącą różankę ale jakoś nie mogę się z różami dogadać W zeszłym roku już miałam nadzieję, że zaczną pięknie rosnąć a w tym roku znowu klapa Małe krzaczki, mało kwiatów...
Zapał przerzuciłam na liliowce i robię w nich wielkie porządki i przesadzanie
Mam jeszcze prośbę. Widziałam na zdjęciu hortensję Hayes starbust i wydaje mi się, że to taka, której nie mogłam u siebie zidentyfikować. Mogłabyś wrzucić zdjęcie całego krzaczka? Jaki jest wysoki?
Zapał przerzuciłam na liliowce i robię w nich wielkie porządki i przesadzanie
Mam jeszcze prośbę. Widziałam na zdjęciu hortensję Hayes starbust i wydaje mi się, że to taka, której nie mogłam u siebie zidentyfikować. Mogłabyś wrzucić zdjęcie całego krzaczka? Jaki jest wysoki?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam wszystkich gości bardzo serdecznie .Myślałam ,że już będę na bieżąco, a tu znów się plany pozmieniały. Niestety nigdy nie może być tak jak człek sobie zaplanuje, do tego żar lejący się z nieba skutecznie zniechęcił mnie do odwiedzenia ogrodu . Do tego szczepionka skutecznie zwaliła mnie na 4 dni z nóg a M wcale nie wiedział że sie szczepił .Cóż na jednych działa tak a na innych inaczej.Jednak teraz doszłam do siebie i już zaczęłam szaleć w ogródku .Niestety znów zawisł nad nim miecz ,bo na teren znów wkroczyli mierniczy .Maja z wiosny budować domki to już chyba nic mi nie pomoże.Jednak teraz już inaczej podchodzę do tego niż parę lat temu, bo widzę ze nie daję rady i nie mam tyle werwy.Jeszcze oficjalnie nie dostałam żadnego powiadomienia,ale psychicznie juz się do tego przygotowuję .To tyle narzekań i rozterek teraz przechodzimy do relacji co jeszcze kwitnie w ogródku.
EWUNIU miło Cię gościć w moich skromnych progach .Cieszę sie ze podoba Ci się u mnie .Niestety nie wszystko wygląda tak różowo bo tegoroczne różane kwitnienie nie było takie jakbym sobie życzyła.Wiosna była nijaka i 1 kwitnienie przeciągnęło się w czasie, trzeba było wciąż chodzić i docinać czerniejące pędy .Tak wygląda moja Hayes starburst ukorzeniona z patyczków .Ma nie więcej niż 1m wys. jednak idzie bardziej szeroko.Czytałam ze dopiero po paru latach pędy zaczynają być sztywniejsze .U mnie rośnie miedzy dwiema różami a i tak muszę ja wiązać w pasie żeby nie leżała na ziemi .Jednak dla tych cudnych gwiazdeczek wybaczam jej to. Ewuniu widziałam u Ciebie że lubisz wielkie plamy skalniakowych roslin .Mam do wydania przetaczniki płożące może byś reflektowała
HALINKO w tym roku zawaliłam z opryskami i chociaż czarna plamistość nie grasuje to jak zwykle RU jest porażona mączniakiem. Pomidory też zbyt późno opryskałam i większość owoców poszła do kontenera .Jednak widzę ze oprysk z jodyny, octu, wody i krochmalu pomógł zatrzymać to zjawisko, ale to wszystko było zbyt późno.Niestety czasu nie było na niezbędne prace ogrodowe.Dzięki za pochwałę fotek
TERENIU ta akuratnie rutewka jest bezproblemowa to samo ta wiosenna również. Później zakwita rutewka Delavaya ta ma cudniejsze kwiaty .Może będę mogła sie podzielić obiema rutewkami ta która kwitnie szybciej ma jakieś 120 wy. natomiast Elin 2 m a nawet więcej gdy dostanie sporo wody Tylko musisz mi rzec słówko
AGUSIU przetacznika mam juz parę lat tylko jednego roku dałam go do donicy i pogniewał sie na mnie woli mieć grunt pod nogami dlatego teraz ma Jedna dalia pokazała kwiatek niestety NN ale większość pąków zdążyły pożreć bo niestety gdy ma się ogródek trzeba o niego dbać, a nie tak jak ja w tym sezonie, więcej mnie nie było niż byłam, a ślimakom w to graj gdy ich nikt nie kontroluje.Wczoraj robiłam przeciągi na głównej rabacie i ile ja ich wyłapałam różnych różnistych szczególnie znalazły sobie kryjówkę pod kulkami trzmieliny.Niestety zlikwidowałam im te miejsca schadzek i zaraz jest przestronnie
EWUNIU W łysych krzaczków nie mam wszystkie mają cudne liście no prawie wszystkie, bo RU załapała mączniaka i jak każdego roku Schwarze Madonna jej liście spadają ,ale te z najniższych pięter góra okejos .Róż bym się nie wyzbyła kocham je no chyba ze będę musiała ale tylko gdy zabiorą mi teren .
EWUNIU w tym roku nawet zbytnio nie zachwycałam sie kwitnieniem bo zakwitały gdy mnie nie było a gdy wróciłam pozostał tylko sekator i usuwanie przekwitłych pędów.Teraz niektóre ładnie kwitną np taki Prince de Monaco cały ukwiecony, a zbiera sie do kwitnienia Jacques Cartier .Lubię polować na owady oczywiście aparatem Dzisiaj fruwała po ogródku ważka więc poleciałam po aparat i tyle ją widziałam i nie zdążyłam strzelić jej fotki
FLORIANIE jestem z tego liliowca bardzo zadowolona tak samo jak z Veronici armena 'Rosea' w tym roku dostała dopiero powera wciąż ma pojedyncze kwiatki chociaż to nie wiosna
IWONKO muszę Ci zameldować że uratowałam rutewkę i ma nawet pęd kwiatowy i rozmnożyła sie w tej doniczce .Szkoda ze szybciej się na to nie zdecydowałam .Dobrze ze sie udało, ale na zimę zostawię ją zadołowana w tej doniczce.Też czerpię wiedzę z netu i też czasem mam kłopot, bo niektóre owady są podobne różnią ich czasem minimalne szczegóły,które trzeba wyłapać.Na budleji zauważyłam cudnego pomarańczowego wielkiego motyla i miałam dylemat kim był ,bo nie widziałam calutkich skrzydeł .Niestety wparowała Amelka i motyl fruuuuu i tyle go potem widziałam,ale rzeczywiście był pokaźnych rozmiarów większy od Rusałki Pawika, więc na czuja podpisałam myślę ze to był ON
ANIU cóż taki dziwny sezon w tym roku jak nie upały, to znów wieje chłodem i deszczem ,a to najlepsze dla grzybów . Może przyszły sezon będzie bardziej udany .Teraz gdy potrzebne byłoby słonko żeby moje pomidorowe niedobitki dojrzały to znów zapowiadają deszcze i chłód. Chyba resztę zerwę i zapakuje w gazety żeby dojrzały w domu
Życzę wszystkim miłego wieczoru i miejcie mnie w swojej pamięci
EWUNIU miło Cię gościć w moich skromnych progach .Cieszę sie ze podoba Ci się u mnie .Niestety nie wszystko wygląda tak różowo bo tegoroczne różane kwitnienie nie było takie jakbym sobie życzyła.Wiosna była nijaka i 1 kwitnienie przeciągnęło się w czasie, trzeba było wciąż chodzić i docinać czerniejące pędy .Tak wygląda moja Hayes starburst ukorzeniona z patyczków .Ma nie więcej niż 1m wys. jednak idzie bardziej szeroko.Czytałam ze dopiero po paru latach pędy zaczynają być sztywniejsze .U mnie rośnie miedzy dwiema różami a i tak muszę ja wiązać w pasie żeby nie leżała na ziemi .Jednak dla tych cudnych gwiazdeczek wybaczam jej to. Ewuniu widziałam u Ciebie że lubisz wielkie plamy skalniakowych roslin .Mam do wydania przetaczniki płożące może byś reflektowała
HALINKO w tym roku zawaliłam z opryskami i chociaż czarna plamistość nie grasuje to jak zwykle RU jest porażona mączniakiem. Pomidory też zbyt późno opryskałam i większość owoców poszła do kontenera .Jednak widzę ze oprysk z jodyny, octu, wody i krochmalu pomógł zatrzymać to zjawisko, ale to wszystko było zbyt późno.Niestety czasu nie było na niezbędne prace ogrodowe.Dzięki za pochwałę fotek
TERENIU ta akuratnie rutewka jest bezproblemowa to samo ta wiosenna również. Później zakwita rutewka Delavaya ta ma cudniejsze kwiaty .Może będę mogła sie podzielić obiema rutewkami ta która kwitnie szybciej ma jakieś 120 wy. natomiast Elin 2 m a nawet więcej gdy dostanie sporo wody Tylko musisz mi rzec słówko
AGUSIU przetacznika mam juz parę lat tylko jednego roku dałam go do donicy i pogniewał sie na mnie woli mieć grunt pod nogami dlatego teraz ma Jedna dalia pokazała kwiatek niestety NN ale większość pąków zdążyły pożreć bo niestety gdy ma się ogródek trzeba o niego dbać, a nie tak jak ja w tym sezonie, więcej mnie nie było niż byłam, a ślimakom w to graj gdy ich nikt nie kontroluje.Wczoraj robiłam przeciągi na głównej rabacie i ile ja ich wyłapałam różnych różnistych szczególnie znalazły sobie kryjówkę pod kulkami trzmieliny.Niestety zlikwidowałam im te miejsca schadzek i zaraz jest przestronnie
EWUNIU W łysych krzaczków nie mam wszystkie mają cudne liście no prawie wszystkie, bo RU załapała mączniaka i jak każdego roku Schwarze Madonna jej liście spadają ,ale te z najniższych pięter góra okejos .Róż bym się nie wyzbyła kocham je no chyba ze będę musiała ale tylko gdy zabiorą mi teren .
EWUNIU w tym roku nawet zbytnio nie zachwycałam sie kwitnieniem bo zakwitały gdy mnie nie było a gdy wróciłam pozostał tylko sekator i usuwanie przekwitłych pędów.Teraz niektóre ładnie kwitną np taki Prince de Monaco cały ukwiecony, a zbiera sie do kwitnienia Jacques Cartier .Lubię polować na owady oczywiście aparatem Dzisiaj fruwała po ogródku ważka więc poleciałam po aparat i tyle ją widziałam i nie zdążyłam strzelić jej fotki
FLORIANIE jestem z tego liliowca bardzo zadowolona tak samo jak z Veronici armena 'Rosea' w tym roku dostała dopiero powera wciąż ma pojedyncze kwiatki chociaż to nie wiosna
IWONKO muszę Ci zameldować że uratowałam rutewkę i ma nawet pęd kwiatowy i rozmnożyła sie w tej doniczce .Szkoda ze szybciej się na to nie zdecydowałam .Dobrze ze sie udało, ale na zimę zostawię ją zadołowana w tej doniczce.Też czerpię wiedzę z netu i też czasem mam kłopot, bo niektóre owady są podobne różnią ich czasem minimalne szczegóły,które trzeba wyłapać.Na budleji zauważyłam cudnego pomarańczowego wielkiego motyla i miałam dylemat kim był ,bo nie widziałam calutkich skrzydeł .Niestety wparowała Amelka i motyl fruuuuu i tyle go potem widziałam,ale rzeczywiście był pokaźnych rozmiarów większy od Rusałki Pawika, więc na czuja podpisałam myślę ze to był ON
ANIU cóż taki dziwny sezon w tym roku jak nie upały, to znów wieje chłodem i deszczem ,a to najlepsze dla grzybów . Może przyszły sezon będzie bardziej udany .Teraz gdy potrzebne byłoby słonko żeby moje pomidorowe niedobitki dojrzały to znów zapowiadają deszcze i chłód. Chyba resztę zerwę i zapakuje w gazety żeby dojrzały w domu
Życzę wszystkim miłego wieczoru i miejcie mnie w swojej pamięci
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
Ty zawsze masz piękne róże.
lilie śliczności Uwielbiam je.Szkoda,że już ostatnie kwitną..
Twoja pinky Winky bielsza.Może mniej ma słoneczka ??
Tak teraz dużo się ochłodziło.Lato było jak lato upalne.
U mnie pomidorki zaraza już wzięła.
Spodobałą mi sie tz rutewka Elin.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Jadzinko jestem i piszę bo zwykle tylko jestem.
Powiem krótko: pięknie
Różnorodność w ogrodzie zawsze mi imponuje. Masz talent do robienia zdjęć tych wszystkich stworzeń, czy to roślin czy żyjatek ze swojego ogrodu.
Jak się oglada zdjęcia z zaprzyjaźnionych ogrodów to aż chce się ryć w swoim, choć sił brakuje a czasami i chęci.
Powiem krótko: pięknie
Różnorodność w ogrodzie zawsze mi imponuje. Masz talent do robienia zdjęć tych wszystkich stworzeń, czy to roślin czy żyjatek ze swojego ogrodu.
Jak się oglada zdjęcia z zaprzyjaźnionych ogrodów to aż chce się ryć w swoim, choć sił brakuje a czasami i chęci.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Familokowego sezon 2020
Teraz jak widzę w całości, to już nie wiem czy to taka jak moja. Kwiatki identyczne, wysokość tez się zgadza i wiotkie pędy, ale moja hortensja ma drobne listki a u Twojej są całkiem duże
No cóż, ładna jest i na pewno będę ją dalej rozmnażać
Miłego wieczoru
No cóż, ładna jest i na pewno będę ją dalej rozmnażać
Miłego wieczoru
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Jak zwykle u Ciebie na róże, hortensje,rutewkę i liliowce nie mogę się napatrzyć. Mam sentyment z racji miejsca zamieszkania doTwojej Schwarze Madonny.
Zaciekawiła mnie też Warszawa, czy ona pachnie?
Jak zwykle u Ciebie na róże, hortensje,rutewkę i liliowce nie mogę się napatrzyć. Mam sentyment z racji miejsca zamieszkania doTwojej Schwarze Madonny.
Zaciekawiła mnie też Warszawa, czy ona pachnie?
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu piękne są Twoje róże i takie zdrowiutkie Żadnej plamistości na nich nie widać.
Mnie ostatnio też na nie wzięło, chyba z głową coś nie tak, bo miejsca nie mam, a zdrowia i sił jak na lekarstwo Mam kilka kiepskich krzaczków, ale jak teraz widzę to źle posadzonych to i mam taki efekt
Jadziu ta lilia drzewiasta z ostatniego zdjęcia z liliami to może Scheherazade? jest śliczna.
Zdjęcia z owadami
Pozdrawiam serdecznie
Mnie ostatnio też na nie wzięło, chyba z głową coś nie tak, bo miejsca nie mam, a zdrowia i sił jak na lekarstwo Mam kilka kiepskich krzaczków, ale jak teraz widzę to źle posadzonych to i mam taki efekt
Jadziu ta lilia drzewiasta z ostatniego zdjęcia z liliami to może Scheherazade? jest śliczna.
Zdjęcia z owadami
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, rutewka Elin prześliczna Czy to tę otrzymałam od Ciebie?
Wszystkie roślinki od Ciebie mają się dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie. Jeszcze kilka stoi w doniczkach i czekam, aż się trochę wzmocnią, ale już wkrótce pójdą na stałe miejsca.
Miłego weekendu
Wszystkie roślinki od Ciebie mają się dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie. Jeszcze kilka stoi w doniczkach i czekam, aż się trochę wzmocnią, ale już wkrótce pójdą na stałe miejsca.
Miłego weekendu