Nasionnica trześniówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasionnica trześniówka
Na mszyce to raczej wiadomo - jak się pojawią to od razu widać
Chodziło mi o to, żeby robali w owocach nie było. Pytam, bo mąż twierdzi, że już w fazie kwiatka trzeba opryskać, a tymczasem piszecie, że dopiero teraz się te muszki pokazują...
Chodziło mi o to, żeby robali w owocach nie było. Pytam, bo mąż twierdzi, że już w fazie kwiatka trzeba opryskać, a tymczasem piszecie, że dopiero teraz się te muszki pokazują...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nasionnica trześniówka
W fazie kwiatka a właściwie tuż przed opadaniem płatków pryska się na owocnicę. U nas nie mamy tego problemu ani z owocnicą ani z kwieciakiem. Teraz latają motyle owocówki śliwkóweczki (I-sze pokolenie), znoszą jaja i po około 10 dniach wylęgają się gąsieniczki i wgryzają się do owoców. I jeśli się nie wytępi pierwszego pokolenia to drugie pokolenie owocówki (II połowa lipca- aż do września ) dopiero narobi szkód. No i lata muchówka nasionnicy trześniówki, która po tygodniu też będzie składać jaja..
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasionnica trześniówka
A u nas to znaczy w twoim regionie, czy ogólnie w Polsce?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nasionnica trześniówka
W naszych ogródkach działkowych. Tzn nasza działka i sąsiednie.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 50p
- Posty: 93
- Od: 16 lip 2017, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasionnica trześniówka
nie do końca jestem zadowolony bo niby leci mgiełka ale główny strumień to jednak kropelki które szybko spadają z liści na ziemię. Nie wiedziałem że dysze można ustawiać... Może to kwestia dyszy i jej regulacji ? Muszę to sprawdzić... Ale i tak chcę kupić jakąś dłuższą lancę 3m lub nawet 5 m bo moja czereśnia SAM ma około 7 metrówclem3 pisze:Sam piszesz, że za mocno z dyszy leci ? ! Ale co to znaczy? Lejesz kropelkami???
A jak radzicie sobie ze szpakami ??? bo u mnie od kilku lat albo muchówka albo szpaki są szybsze niż ja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nasionnica trześniówka
Do cieczy dodawaj adiuwantu, podobno zwiększa przyczepność i coś jeszcze.
Tylko siatka, kosy to spryciarze, zawsze gdzieś znajdą nie do końca spiętą siatkę. trzeba je wyciągać z pułapek. No i oczywiście młócą czereśnie z gałązek , które są blisko siatki. Potrafią się nawet rozhuśtać na siatce. Czereśnię tniemy, czasem trzeba nawet mocniej, i grube konary nawet. Wypuści nowe gałązki niżej z uśpionych oczek, nie pozwalamy jej by była taka wysoka. Wiśnię także. Inaczej ciężko by było zarzucić siatkę. I ciężko opryskać. Miałam lancę na 5 metrów, ale obcięliśmy drzewo i teraz mam na 2 metry + przedłużkę. I ten co opryskuje jest zdecdowanie ode mnie wyższy .
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 50p
- Posty: 93
- Od: 16 lip 2017, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasionnica trześniówka
Dzięki za rady Gienia. Ja niestety jestem początkującym. Czereśnie chciałbym przyciąć bo faktycznie drzewo jest za duże. Chciałbym obciąć około 1m od góry ten gruby odziomek
(wierzchołek wraz z gałęziami - przewodnikami). Kiedy najlepiej zrobić takie drastyczne cięcie ? zimą czy latem ?
(wierzchołek wraz z gałęziami - przewodnikami). Kiedy najlepiej zrobić takie drastyczne cięcie ? zimą czy latem ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nasionnica trześniówka
Po zbiorach, gładko, skośnie by tam woda nie stała, bez poharatania, by nie zwisały strzępy kory i farfocle- bo choroba jak znalazł. i trzeba koniecznie ranę solidnie zasmarować maścią ogrodniczą z funabenem., lub inną z dodatkiem np miedzianu (najlepiej w płynie, dobrze się wymiesza). Jeśli chcesz poskracać inne konary to nie na jeden raz. Rozłóż to sobie na trzy lata.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 50p
- Posty: 93
- Od: 16 lip 2017, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasionnica trześniówka
A jeszcze zapytam o tą lancę do oprysku... Lepsza z jedną dyszą czy z dwiema do oprysków drzew owocowych ?
Myślałem kupić lancę teleskopowa 300 cm z rączką MAROLEX Nr katalogowy - R030MX.
Czy to dobra lanca ?
Myślałem kupić lancę teleskopowa 300 cm z rączką MAROLEX Nr katalogowy - R030MX.
Czy to dobra lanca ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- 50p
- Posty: 93
- Od: 16 lip 2017, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasionnica trześniówka
Chciałem zapytać Gienia jak u Ciebie z robakami w czereśniach ? Są ?
Ja pryskałem Mosiplanem dwa razy. Pierwszy raz na początku czerwca i drugi raz dwa tygodnie później aby mieć pewność.
Wydawało mi się że idealnie trafiłem w termin ale nic z tego . 30% owoców mam z gąsienicami muchówki trześniówki .
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale moja czereśnia przez ostatnie 8 lat nie była niczym pryskana.
Jedynie to nie jestem pewien czy odmierzyłem odpowiednią ilość tego MOSPILANU na oprysk bo odmierzałem "na oko".
A stosowałaś może DECIS? bo wyczytałem że też działa.
"Kluczowy jest więc moment wylotu muchówek z zimowych kryjówek, by poradzić sobie z robaczywieniem czereśni. W celu wyznaczenia terminu zabiegu zwalczania nasionnicy, należy od połowy maja umieścić na drzewie żółte tablice lepowe bądź pułapki feromonowe przyciągające muchówki. Po zauważeniu na tablicach charakterystycznych muchówek należy odczekać ok. 7 dni i przeprowadzić oprysk insektycydem. Progiem szkodliwości są 2 sztuki muchówek odłowione na pułapkę. Do walki chemicznej ze szkodnikiem stosujemy Mospilan, Decis, Calypso lub Fastac. Zawsze przestrzegamy informacji podanych na opakowaniu środka, a zabieg wykonujemy po oblocie pszczół, najlepiej wieczorem.
Małgorzata Wyrzykowska"
Ja pryskałem Mosiplanem dwa razy. Pierwszy raz na początku czerwca i drugi raz dwa tygodnie później aby mieć pewność.
Wydawało mi się że idealnie trafiłem w termin ale nic z tego . 30% owoców mam z gąsienicami muchówki trześniówki .
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale moja czereśnia przez ostatnie 8 lat nie była niczym pryskana.
Jedynie to nie jestem pewien czy odmierzyłem odpowiednią ilość tego MOSPILANU na oprysk bo odmierzałem "na oko".
A stosowałaś może DECIS? bo wyczytałem że też działa.
"Kluczowy jest więc moment wylotu muchówek z zimowych kryjówek, by poradzić sobie z robaczywieniem czereśni. W celu wyznaczenia terminu zabiegu zwalczania nasionnicy, należy od połowy maja umieścić na drzewie żółte tablice lepowe bądź pułapki feromonowe przyciągające muchówki. Po zauważeniu na tablicach charakterystycznych muchówek należy odczekać ok. 7 dni i przeprowadzić oprysk insektycydem. Progiem szkodliwości są 2 sztuki muchówek odłowione na pułapkę. Do walki chemicznej ze szkodnikiem stosujemy Mospilan, Decis, Calypso lub Fastac. Zawsze przestrzegamy informacji podanych na opakowaniu środka, a zabieg wykonujemy po oblocie pszczół, najlepiej wieczorem.
Małgorzata Wyrzykowska"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nasionnica trześniówka
Jestem teraz za granica , czereśni było w tym roku niewiele. Przed wyjazdem oberwaliśmy Wege, jeszcze niezbyt dojrzała, ale kosy i szpaki miały zdanie odrębne.
Na Reginie było troszkę więcej i chyba bez nasionnicy bo siostra nic nie wspomniała. Był robiony oprysk mospilanem 2x w odstępie , z tego co pamietam 9 albo 10 dni. Warto zrobić nawet trzy opryski, nasionnicy na tablicach lipowych było zatrzęsienie, nigdy jeszcze tyle jej nie widziałam a miałam rozwieszone na czereśniach i wiśni 6 tablic. Wszystkie były oblepione ta mucha z obydwu stron. Gdzieś tu już wstawiłam taka fotkę, tylko nie pamietam w którym wątku.
Na Reginie było troszkę więcej i chyba bez nasionnicy bo siostra nic nie wspomniała. Był robiony oprysk mospilanem 2x w odstępie , z tego co pamietam 9 albo 10 dni. Warto zrobić nawet trzy opryski, nasionnicy na tablicach lipowych było zatrzęsienie, nigdy jeszcze tyle jej nie widziałam a miałam rozwieszone na czereśniach i wiśni 6 tablic. Wszystkie były oblepione ta mucha z obydwu stron. Gdzieś tu już wstawiłam taka fotkę, tylko nie pamietam w którym wątku.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 50p
- Posty: 93
- Od: 16 lip 2017, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasionnica trześniówka
Niestety w tym roku zapomniałem kupić te żółte tablice więc nawet nie wiem ile tej muchy latało. Z tego co pamiętam to w ubiegłych latach też miałem minimum 30% robaczywych czereśni więc mam wrażenie że ten Mospilan niewiele zadziałał. Hmm... pryskałem dwa razy wydawać by się mogło że w odpowiednim terminie. Spotkałem się z opinią że Mospilan jest zawodny i podobno po wycofaniu ze sprzedaży CALIPSO tak naprawdę nie ma żadnego SOR na trześniówkę. Zastanawiam się tylko jak sobie z tym szkodnikiem radzą w sadach towarowych. Czy oni mają jakieś "lepsze" środki dostępne tylko dla sadowników ?
Nie wiem czy to ma znaczenie ale w odległości około 25metrów od czereśni mam jeszcze starą dużą wiśnię. Owoców na niej niewiele ale w tym roku jak spojrzałem to w każdym owocu wiśni jest robak Nasionicy. Niestety nie pryskałem jej bo jest ogromna i dodatkowo rośnie w miejscu trudno dostępnym więc odpuściłem sobie. Możliwe że ona jest wylęgarnią muchówki która później leci na moją czereśnię ?
Ze szpakami akurat nie mam większego problemu bo mam czereśnię SAM. Odmiana późna i lekko cierpka w smaku (gorzkawa) więc szpaki latają u sąsiadów .
Plusem czereśni SAM jest to że co roku obficie owocuje. W smaku szału nie ma ale do słoików na kompoty dobrze się sprawdza.
Nie wiem czy to ma znaczenie ale w odległości około 25metrów od czereśni mam jeszcze starą dużą wiśnię. Owoców na niej niewiele ale w tym roku jak spojrzałem to w każdym owocu wiśni jest robak Nasionicy. Niestety nie pryskałem jej bo jest ogromna i dodatkowo rośnie w miejscu trudno dostępnym więc odpuściłem sobie. Możliwe że ona jest wylęgarnią muchówki która później leci na moją czereśnię ?
Ze szpakami akurat nie mam większego problemu bo mam czereśnię SAM. Odmiana późna i lekko cierpka w smaku (gorzkawa) więc szpaki latają u sąsiadów .
Plusem czereśni SAM jest to że co roku obficie owocuje. W smaku szału nie ma ale do słoików na kompoty dobrze się sprawdza.