Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16625
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witajcie! Jagi! Lisico! :wit :wit
Jak miło, Jagi, że się pokazałaś w swoim wątku. ;:333
Mogłabyś zdradzić, w jakim kryminale śledzisz losy "brzydkiej pani inspektor"? ;:180

Lisico, dzięki Tobie ten wątek nie tylko żyje, ale ma się coraz lepiej dzięki gościom, którym użyczyłyście obie z Jagi miejsce na dowolne zdjęcia. A jest co oglądać i nawet pękać ze śmiechu. :;230

Gratulacje dla autorów tych fantastycznych obrazów! ;:138 ;:138

Pozdrawiam obie Gospodynie wątku. ;:196 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5045
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

5 maja, niedziela.

Witajcie!
Zaczął się maj "i tak się jakoś stało, że bez tak pachniał jak bez, i słowo 'pachnieć' pachniało a łzy były pełne łez"*.
Czas wyłożyć kawę na ławę i przestać się krygować. Forum kocham i kiedy tylko mogę skrzętnie czytam, co tam u Was słychać. I nadal tak będę robić ale z moją twórczością już tak dobrze nie będzie. Moje wpisy będą rzadkie lub bardzo rzadkie ze względów, o których aż się nie chce mówić. Proszę Was jednak, nie porzucajcie mojego wątku. Bądźcie nadal moimi Zielonymi Przyjaciółmi. Z góry dziękuję. Na Wasze wpisy odpowiem niebawem.
A na razie buziaki - Jagi

*Z wiersza A. Słonimskiego "Żal".
Obrazek
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12170
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Ojej… Bardzo mi przykro to czytać…

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42130
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witaj Jagodo ;:167
Zaglądam do zielonych pokoi, spoglądam na dzbanek z kogutkiem, który zdobi mój pokój i wspominam dobre czasy forum ;:162
Wszyscy piszemy mniej...rozbiegliśmy się po różnych kątach, ale ogrody zawsze będą naszym azylem. Tu znajdziemy spokój i ukoimy niejeden żal, wykrzyczymy radość.
Niestety z tym pisaniem jest najtrudniej...coraz trudniej :wink:
Przytulam Cię i całuję, głaskam kocięta, a ze mną nasz szczególny kociak Maciek Jr.

Obrazek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16998
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witaj Marysiu.
Cieszę się, że się odzywasz.
Kociule fajnie . Moja Fiona też mi towarzyszy w ogrodzie. A najbardziej na fotelach na tarasie.
Pozdrawiam i będę zaglądać :D ;:167
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1434
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi,
Twój ostatni wpis wprawił mnie w zadumę. Smutną zadumę.
To jak, mamy odwiedzać puste Zielone Pokoje?
Mamy zaglądać i spotykać tu samych siebie?
Przecież zaglądamy zawsze z nadzieją na Twoje oryginalne, intelektualne wpisy. To na Twoje refleksje czekamy i właśnie ich będzie nam brakować.
Ale cóż.... muszą być powody tego wszystkiego, z siłą wyższą walczyć nie ma sensu.
Skoro więc masz życzenie, żeby tu coś się działo, to niech tak będzie.

Podzielę się z Wami stanem mojego ducha ogrodowego i zachęcam wszystkich do snucia tu swoich refleksji.

Otóż, znudziło mi się nieustanne skupienie na kwiatach i ozdobnej stronie ogrodu.
Nic nowego nie chce mi się wymyślać, a to co jest, staje się powtarzalne do znudzenia i mało twórcze.
Mrozy kwietniowo-majowe wykończyły mi kilka ukochanych roślin (m.in. lawendy), co mnie dodatkowo wkurzyło :twisted: :twisted:
W tej sytuacji postanowiłam przyczynić się do produkcji mojej "koziej diety" i zająć warzywami. Nie znam się na tym zupełnie, popełniam błędy, uczę się i wreszcie mam wrażenie, że robię coś nowego.
Zobaczcie, jakie podpory przygotowałam.

Obrazek

Nie pod groszki pachnące, nie pod wilce (jak zapewne chciałby Loki), ale pod OGÓRKI.
Zobaczyłam taką metodę u Lucynki i też chcę spróbować. Co o tym myślicie?

Swoją drogą jestem ciekawa jak Wy sobie radzicie z coroczną rutyną ogrodową. Nie nudzi Was?

Na koniec piękny krzew Obiela odmiana Niagara, który dostałam of Jagi w prezencie. Ma cudne śnieżnobiałe kwiaty o nieco pokręconym pokroju.

Obrazek

P.S. Marysiu, terapia KOTEM najlepsza! ;:167
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12170
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Przyznam uczciwie, że jak zobaczyłem te podpory, to nawet nie o wilcach pomyślałem, ale o roślinach, które większość ludzi uprawia jako warzywa, a ja co roku dla pięknych kwiatów – czyli o fasoli oraz grochu.

Co roku próbuję coś nowego posiać lub posadzić, co roku coś wypada, coś trzeba zastąpić, żaden rok nie jest taki sam jak lata minione, więc i żadnej nudnej rutyny w moim ogrodzie nie ma.

Pozdrawiam!
LOKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”