Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12111
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

No dokładnie… a to pośrodku zasiewów jednorocznych kot zdecydował się nawieźć glebę i jeszcze pracowicie swój nawóz zakopał… A to pośrodku rabaty w piękny słoneczny dzień kot uciął sobie drzemkę, rozwalcowując wszystko na płask… Ło matko…

Pozdrawiam!
LOKI
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Niedzielna nocka.

Cześć!
Zajrzałam tutaj i co? Sytuacja klasyczna: gdzie kota nie ma... ;:224.
Witam więc wszystkie dokazujące Myszki :wit . Dzięki Wam wątek turla się do przodu.

Aniu Annes, o tym, czego nie wykopałaś i czego nie posadziłaś pisałaś w listopadzie, a moje nie posadzone tulipany do dziś leżą pudełku ;:219. Najgorzej kiedy zima zaskoczy nie tylko drogowców...

Aleś się rozpędził, Loki!
Pal licho te mamuty, słonie i lwy jaskiniowe, nie za bardzo czułyby się wśród wieżowców, kolei dużych prędkości, miliardów samochodów i ludzi, którzy boją się myszy i wrzeszczą na widok komara... Ale żeby nawet motylki? To już szczyt wszystkiego.
I zaiste, nadziei na przyszłość to nie daje.

Oj, Pelasiu, chyba zdrowiej byłoby więcej wiedzieć o teraźniejszości, a jeszcze lepiej pomyśleć o przyszłości...
Choć:
"... mnie się marzy kurna chata
Zwyczajna izba zbita z prostych desek
Żeby się odciąć od całego świata
Od paragonów paragrafów i wywieszek
Zaszyć się w kącie w kupie liści
Tak żeby tylko koniec nosa było widać"


Pelasiu i Loki, wybaczcie, że nie włączę się w Waszą dyskusję o serialu "Gra o tron". Ja, zagorzały miłośnik słowa pisanego, akurat literatury Sci-Fi po prostu nie trawię (wyjątek: "Solaris).

Pelasiu, natomiast o agapancie mówię chętnie. Niczego specjalnego nie wymaga oprócz przyciasnej doniczki i wielkiego uwielbienia ogrodnika ;:306. W zeszłym roku wiosną dostał nieco nawozu, pierwszy raz! A jak wyglądał latem pokażę w dalszej części opowieści o Zielonych Pokojach. Cierpliwości...
Stwierdzenie o tym, że "pan tu, panie Pogorzelski, wódkę pijesz, a ja gorę!" pochodzi ze starego filmu "Pożarowisko".
A co do młodzieży, której zasadniczo wystarczają spoko, nara, dzbany i bumery, takie smakowite słówka jak trotuar są całkiem obce. W moim ulubionym teleturnieju z Panem Sznukiem, młody człowiek na pytanie: czy pepitka to nakrycie głowy? - odpowiedział twierdząco ;:303.
Ale Ci się cudny kocionek trafił ;:oj. Faktycznie, brat bliźniak Zlatanka! Niemniej czarne koty lepiej widać na jasnym tle...

Lisico!, mimo że nie lubię zimy, największe wrażenie zrobiło na mnie właśnie Twoje zimowe zdjęcie. Po prostu cudne ;:oj. Pozostałe przy nim wydają się banalne...
Niestety, ocieplenie klimatu pozbawiło mnie takich zjawisk jak szron, błękitno-różowe cienie, roziskrzony śnieg czy (najpiękniejsze zjawisko zimy) diamentowy pył ;:167.
Rok 2023 pożegnałam z wielką ulgą i bez cienia żalu, ale co do 2024 - jestem skieptikom. A za życzenia serdeczne dzięki ;:180.



I to tyle naszej pogawędki na dziś. Przydałoby się jakieś zdjęcie...

Obrazek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagis
Z kurną chatą masz rację ;:306
Chciałam zapytać nieśmiało ,czy wyglądałaś dziś przez okno ?
Z. przejeżdżał nieopodal i przeraził się zawianą śniegiem drogą niczym w PRL - u.
Z tym ociepleniem klimatu to chyba jakieś nieporozumienie ;:306
U nas śnieg od listopada / z małym antraktem/
Dziś to nas dosłownie zawaliło tak ,że drzwi nie mogłam odewrzeć :shock:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12111
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ JagiS – a mnie tego wszystkiego szkoda… A wiesz, że większość wysp na Morzu Śródziemnym miała własny, endemiczny, karłowaty gatunek słoni? Wyobrażasz sobie te małe słoniki wielkości owieczki? Bo ja tak. I przyszli ludzie i zeżarli. Ehhh… Co do literatury – toć pierwowzór „Gry o Tron” czyli „Pieśń Ognia i Lodu” pióra George’a Martina to fantasy, nie science fiction! Ja tam oba gatunki lubię, nawiasem właśnie jestem w trakcie łykania „Czarnych Oceanów” Dukaja. A wspomniany już przez Ciebie „Solaris” Lema jest moją ulubioną książką (a sam Lem ulubionym pisarzem).

Pozdrawiam mroźnie! Jak się obudziłem, było -8°C...
LOKI
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Gdy kota nie ma myszy na stół...
Tak Jagi, gdyby nie te Myszy wątek by się zakopał najpierw w liściach, a następnie w śniegu :twisted: :twisted:
A propos
Pada śnieg, niech przysypie nas...

Obrazek

Tyle, że na Kaszubach śnieg nie pada, tylko wali, pędzi z wiatrem, wiruje, nawraca, słowem - szaleje!
Obudziłam się białej zamieci, a następnie spędziłam pół dnia na zwalaniu nawisów lodowo-śniegowych z dachu.

EDIT dopisany następnego dnia: późnym wieczorem na ten stolik i krzesełka zjechała z dachu ogromna lawina, przywaliła meble masą lodo-śniegu, uszkadzając żywopłot. Na odwalaniu tegoż spędziłam cały późny wieczór ;:161

W kwestii dyskusji o mamutach, podobały by mi się te małe słoniki, o których napomyka Loki. Mogły by sobie łazić po polach i łąkach...
Ale, ale, jak na miłośnika fauny, Twój stosunek do kotów jest karygodny. Jak możesz, doktorze, przedkładać jakieś mizerne zasiewy nad przywilej oglądania najbardziej doskonałych stworzeń żywych??
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12111
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ Lisica – aż popatrzyłem czy w międzyczasie nie zmienili nazwy forum na „forum kociarskie”, ale nie. Ciągle jesteśmy na forum ogrodniczym, więc zasadniczo, zważywszy na to czemu forum jest poświęcone, powinno być całkowicie zrozumiałe, że zarejestrowałem się na nim, albowiem jestem wielkim fanem moich zasiewów, roślinek i kwiatuszków – a wszystkich szkodników, które mi te moje cuda usiłują zniszczyć, niezależnie od tego czy chodzi o przędziorki, mszyce czy koty, szczerze nienawidzę. BTW, badania naukowe coraz jaśniej pokazują, że koty są prawdziwą plagą dla awifauny i ogromnym zagrożeniem dla już zagrożonych, chronionych gatunków ptaków. Kolejny powód, by ich nie lubić, zwłaszcza jak się ptaszki dokarmia i z zachwytem słucha ich treli i śpiewów (którym sprzyja mój półdziki ogród, oferujący wiele miejsc do ukrycia się a nawet gniazdowania).

Pozdrawiam!
LOKI
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na źplanecie,cz.9

Post »

Niedziela, późny wieczór.

Witam harcujące Myszy!

Piszecie o zimie, spadających z dachów lawinach, zawalonych śniegiem wrotach, a ja to czytam jak bajkę o żelaznym wilku. Bo w mojej Kalifornii dziś śnieżek pada, jutro się topi. Następnego dnia znów sypie, ale zanim złapię za szuflę - już topnieje... I tak w kółko Macieju. W sumie szufli użyć ne zdążyłam...A przecież i w Pruszczu kiedyś bywały śnieżne i mroźne zimy...

Pelasiu, o ocieplenie klimatu nie ma co się spierać - 2023 rok był najgorętszym rokiem w historii pomiarów. A Twój zimny Wądołek jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jak zaburzony jest klimat najlepiej widać teraz: w USA -41*c, w Australii +48*c ;:oj.

Loki
, kochany, fantasy też mnie mierzi i odpycha, niestety...
Wyobrażam sobie małe urocze słoniki, a jakże. Ale wyobrażam sobie też w jakie klepisko zamieniłyby Twój ogródek. Nie tylko zdeptałyby ale i zeżarły Twoje ulubione rośliny. Kotki przy nich to całkowicie nieszkodliwe istotki ;:306.

LIsico!
wszak dziękowałam wątkowym harcownikom ;:180.
Miewałam ci ja i takie śniegowe bezy na stolikach, i nawisy dachowe (choć dach płaski), i zwały śniegu, ale to było dawno i zdaje się nieprawdą ;:131.
PS. Oj, widzi mi się, że trąciłaś czułą strunę Lokiego...

A Ty, Doctorro, mimo że wybrałeś forum ogrodnicze, nie stronisz od tematów literackich, które dużo mniej przystają do problematyki ogrodów niż kotki (i inne żywe stworzenia), które wokół nas żyją. I jak to! Słoniki mogą, a kotki już nie?

Postanowiłam zrobić przyjemność biedakom zawalonym śniegiem, przede wszystkim Pelasi, która tę roślinę docenia. Oto moja "Błękitna Rapsodia".


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Agapanty zawsze poprawią Ci nastrój, dodadzą urody i szlachetności każdej przestrzeni, wywołają uśmiech i bardzo długo kwitną. Niech Was wciągnie ten błękit...

;:304 Jagi
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Piękne kwiaty ,super taras aż chciało by się tam klapnąć na kawkę. ;:215 ;:180
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagoda ;:196
Dziękuję za krzepiące widoczki :!:
Dla mnie to jedne z najbardziej efektownych i oryginalnych roślin :!:
Co prawda smętnie i badziewnie prezentują się o aktualnej porze roku .
U mnie niestety głownie same szuwary w doniczkach.
Mam trzy odmiany i ostatnimi laty NIC ;:oj
One kochają tropikalne lato ,może się uda w tym sezonie :tan
Zdradzisz jaki konkretnie nawóz stosujesz do nich :?: Koci :?:

Loki
Słoniki musiały być urocze ;:215
Ale do ogrodu bym ich nie zaprosiła ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

No kurka wodna, piękne te agapanty!
Nie wiem jak Was, ale mnie ten błękit wciągnął bez reszty.
Też bym sobie chętnie klapnęła na kawkę razem z Lojką, Pelagią i oczywiście Jagi.
Właściwie można by też zaprosić Lokiego z jego słonikami.
A na kolana posadziłoby się mu jakiegoś kota.... :twisted: :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Dziewczyny ;:167
I ja chętnie bym w tak pięknych okolicznościach przyrody wypiła z Wami kawkę :heja
Tylko żadnego śniegu spadającego na łeb :;230 ;:223

Lisico ;:196
Może Jurek się kiedyś da zwabić ,jak przyjedzie do Polski ;:224 :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witam Was, Kochane Dziewczyny :wit

I mnie skusił ten cudowny błękit na znajomym tarasie. ;:173
Pięknie Ci Jagódko zakwitły agapanty.
Aż nabrałam ochoty , by sobie je znowu posadzić.
Oczywiście, w temacie zwierząt ogrodowych , też wolę kotki od słoników. :uszy

Pozdrawiam serdecznie :wit
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12111
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ JagiS – Każdy ma inny gust i jest to piękne. Nudno byłoby, jakby nam wszystkim podobało się to samo… Ja tam uwielbiam fantasy, science fiction, ale także kryminały i powieści historyczne. Co do słoników – oczywiście, że byłyby o wiele mniej szkodliwe niż koty, bo największy problem z kotami jest taki, że przelezą przez każde ogrodzenie. Miniaturowych słoników o takie wyczyny nie podejrzewam. Lisica uwielbia mnie prowokować… Pewnie nie widziałaś, jak mi w moim wątku złośliwie cyklamen bluszczolistny określała mianem fiołka alpejskiego, aż wyszedłem z siebie i stanąłem obok (i we dwóch poszliśmy na piwo). No i zgadzam się, że kotki bardziej przystają do tematyki forum ogrodniczego niż literatura. Dokładnie z tego samego powodu, z którego pasują ślimaki, mszyce i przędziorki. :twisted:

@ Pelagia – Oj ja też nie!

@ Lisica – Póki to nie mój ogród dewastują, to ja przeciwko kotom nic zupełnie nie mam, nawet lubię… :wink: A na kawę bym się chętnie do was wybrał.

Pozdrawiam!
LOKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”