Ogród zielonej
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu białe pomponikowe chryzantemki przecudne https://images92.fotosik.pl/436/634f35f7a1e80cc7.jpg
Bardzo piękne widoczki, ogród w jesiennej odsłonie nadal pięknie wygląda.
Nie ma jak własne ziołowe przyprawy, można wyjść uszczyknąć i potrawy lepiej smakują.
Bardzo piękne widoczki, ogród w jesiennej odsłonie nadal pięknie wygląda.
Nie ma jak własne ziołowe przyprawy, można wyjść uszczyknąć i potrawy lepiej smakują.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Wykorzystałam ostatni ciepły, słoneczny dzień i wykopałam dalie. Miały jeszcze dużo kwiatów, ale nie lubię pracować w zimne, szare dni.
Kwiaty w domu.
Karpy umyte i już suszą się w ażurowych skrzynkach.
Dalie z siewu wykształciły ładne bulwki i mam nadzieję, że przeżyją do wiosny.
Iwonko miło, że zajrzałaś, dziękuję za życzenia. Tobie też łagodnego przejścia przez wszystkie czekające Cię procedury.
Dziś już większość dalii nie zdobi ogrodu, ale jeszcze szałwie, chryzantemy, róże i zawilce kwitną.
Niestety wynik dodatni. Dzisiaj narobiłam pierogów, upiekłam chleb i sernik, a jutro jeszcze coś przygotuję i zawiozę, bo tylko wnusiowie się dobrze czują. U nas na wsi dużo osób jest chorych lub na kwarantannie, a nieświadomych pewnie pięć razy tyle.
Halszko dziękuję. Ogród jeszcze ładnie się prezentuje, jest trochę koloru, a trawy też go ożywiają. Białe pomponiki, to poczciwy złocień maruna, jeszcze kilka kępek kwitnie.
Mamy komfort, ponieważ nie musimy pracować poza domem, jesteśmy bezpieczni. Infekcji nie unikniemy, ale teraz kiedy brak miejsc w szpitalach, wolałabym nie zachorować.
Dorotko od kiedy mam ogród, poznałam prawdziwy smak i zapach ziół oraz warzyw.
Białe pomponiki to samosiejki złocienia maruny, którego mam dużo w ogrodzie, a w bardziej cienistych miejscach późno kwitnie.
Po raz pierwszy zakwitł miskant Cabaret.
Gracimillus też pokazuje kłosy.
Wycięłam sporo przypalonych kwiatów hortensji, ale najstarsze Limelight przy garażu nadal ładne.
Kwiaty w domu.
Karpy umyte i już suszą się w ażurowych skrzynkach.
Dalie z siewu wykształciły ładne bulwki i mam nadzieję, że przeżyją do wiosny.
Iwonko miło, że zajrzałaś, dziękuję za życzenia. Tobie też łagodnego przejścia przez wszystkie czekające Cię procedury.
Dziś już większość dalii nie zdobi ogrodu, ale jeszcze szałwie, chryzantemy, róże i zawilce kwitną.
Niestety wynik dodatni. Dzisiaj narobiłam pierogów, upiekłam chleb i sernik, a jutro jeszcze coś przygotuję i zawiozę, bo tylko wnusiowie się dobrze czują. U nas na wsi dużo osób jest chorych lub na kwarantannie, a nieświadomych pewnie pięć razy tyle.
Halszko dziękuję. Ogród jeszcze ładnie się prezentuje, jest trochę koloru, a trawy też go ożywiają. Białe pomponiki, to poczciwy złocień maruna, jeszcze kilka kępek kwitnie.
Mamy komfort, ponieważ nie musimy pracować poza domem, jesteśmy bezpieczni. Infekcji nie unikniemy, ale teraz kiedy brak miejsc w szpitalach, wolałabym nie zachorować.
Dorotko od kiedy mam ogród, poznałam prawdziwy smak i zapach ziół oraz warzyw.
Białe pomponiki to samosiejki złocienia maruny, którego mam dużo w ogrodzie, a w bardziej cienistych miejscach późno kwitnie.
Po raz pierwszy zakwitł miskant Cabaret.
Gracimillus też pokazuje kłosy.
Wycięłam sporo przypalonych kwiatów hortensji, ale najstarsze Limelight przy garażu nadal ładne.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród zielonej
Jak zawsze cudne klimaty.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu już wykopałaś swoje dalie, a moje dwie jeszcze siedzą w ziemi.Tak sobie ładnie kwitną, ale w końcu trzeba je wykopać. W wazonie też mogą sprawić wiele radości.
Twoje hortensje naprawdę dobrze się mają.Moje dwie Vanilie mają brązowe kwiatostany.Nie wiem, czy je wyciąć, czy zostawić? Mnie zadziwia lobelia, bo za pasem skrada się listopad, a ona kwitnie jakby czerwiec był.
Trzymam kciuki za Twoją rodzinkę, na pewno nie jest łatwo.Coraz więcej zachorowań.
Dobrze, że jest na świecie taka kochana babcia, która ugotuje rosołu i ulepi pyszne pierogi
Buziaki
Twoje hortensje naprawdę dobrze się mają.Moje dwie Vanilie mają brązowe kwiatostany.Nie wiem, czy je wyciąć, czy zostawić? Mnie zadziwia lobelia, bo za pasem skrada się listopad, a ona kwitnie jakby czerwiec był.
Trzymam kciuki za Twoją rodzinkę, na pewno nie jest łatwo.Coraz więcej zachorowań.
Dobrze, że jest na świecie taka kochana babcia, która ugotuje rosołu i ulepi pyszne pierogi
Buziaki
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11294
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Dobre zdjęcie ładnej rabaty Soniu!
Karpy pięknie wymyte ja swoich nie myję tylko otrzepuję z ziemi a co zostanie to zabezpiecza ją przed wysychaniem.Tak mi doradziła dawno temu znajoma,która sadzi i przechowuje po kilkadziesiąt dalii co roku.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla Rodzinki!
Nie dajcie się COVIDOVI!
Karpy pięknie wymyte ja swoich nie myję tylko otrzepuję z ziemi a co zostanie to zabezpiecza ją przed wysychaniem.Tak mi doradziła dawno temu znajoma,która sadzi i przechowuje po kilkadziesiąt dalii co roku.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla Rodzinki!
Nie dajcie się COVIDOVI!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Sonieczko , ja zawsze i o każdej porze roku jestem zachwycona twoim pięknym ogrodem.
A teraz na jesieni masz wyjątkowo śliczny.
Trawy , hortensje prześliczne. Piękna ta trawa cabarnet.
Ten widoczek pierwsza klasa https://www.fotosik.pl/zdjecie/1abb5700 ... .Misternie dobrane rośliny, piękna rabata
chryzantemy też piękne.
moje dalie jeszcze w ogrodzie.
Pozdrawiam cieplutko
A teraz na jesieni masz wyjątkowo śliczny.
Trawy , hortensje prześliczne. Piękna ta trawa cabarnet.
Ten widoczek pierwsza klasa https://www.fotosik.pl/zdjecie/1abb5700 ... .Misternie dobrane rośliny, piękna rabata
chryzantemy też piękne.
moje dalie jeszcze w ogrodzie.
Pozdrawiam cieplutko
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu jak mnie te piękne kwiatuszki maruny zmyliły, na zdjęciu wyglądają na spore kwiatki, śliczną odmiana, ja mam o pustych kwiatach taka pospolitą.
Dopiero od zeszłego roku doceniłam własne ziółka, chyba w przyszłym sezonie dokupię kolejne.
Moje dalie jeszcze w ziemi. Wiesz nigdy karp nie myłam po wykopaniu, może to mój błąd, spróbuję tego roku. A jak je przechowujesz.
Dopiero od zeszłego roku doceniłam własne ziółka, chyba w przyszłym sezonie dokupię kolejne.
Moje dalie jeszcze w ziemi. Wiesz nigdy karp nie myłam po wykopaniu, może to mój błąd, spróbuję tego roku. A jak je przechowujesz.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Ogród zielonej
Przyszłam z rewizytą do twojego ogrodu. Bardzo mi się podoba - też styl angielsko-wiejski taki jaki lubię . No i słoneczny. Cieniste ogrody też mają swój urok, ale roślin lubiących cień jest mało. Czytam aktualny wątek. Szkoda, że nie widać już zdjęć w starszych wątkach , nie mogę porównać, jak zmienił się ogród i ile pracy w niego włożyłaś.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, Twój ogród jeszcze kipi kolorami. Pięknie!
Ja, podobnie jak Marynia, nie myję karp dalii, tylko podsuszam i w kartonowych pudełkach przesypuję lekko wilgotnym torfem. Tak robiłam dawniej, gdy jeszcze mogłam je przechowywać w bloku na holu i tak samo zrobiłam w tym roku. Zawsze ładnie mi się przechowywały. Teraz eksperymentuję z działkową piwniczką. Jak będzie, się okaże.
Mamy podobny problem. Moja synowa bardzo źle się czuje, dzisiaj była na pobraniu materiału na test, oboje młodzi są na kwarantannie. Oby nasze dzieci cało i zdrowo wyszły z tej niedobrej sytuacji.
Trzymajcie się zdrowo, uważajcie na siebie.
Ja, podobnie jak Marynia, nie myję karp dalii, tylko podsuszam i w kartonowych pudełkach przesypuję lekko wilgotnym torfem. Tak robiłam dawniej, gdy jeszcze mogłam je przechowywać w bloku na holu i tak samo zrobiłam w tym roku. Zawsze ładnie mi się przechowywały. Teraz eksperymentuję z działkową piwniczką. Jak będzie, się okaże.
Mamy podobny problem. Moja synowa bardzo źle się czuje, dzisiaj była na pobraniu materiału na test, oboje młodzi są na kwarantannie. Oby nasze dzieci cało i zdrowo wyszły z tej niedobrej sytuacji.
Trzymajcie się zdrowo, uważajcie na siebie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Pozdrawiam Soniu w niedzielny poranek nie pospacerujemy dzisiaj po cmentarzach ale możemy po wirtualnych ogrodach to jest piękne że mamy taką super możliwość porozmawiać i pooglądać swoje wysiłki,po twoim ogrodzie widać że nie zostawiasz wiele przypadkowi tylko masz wszystko przemyślane a jak już robisz to dokładnie to potem procentuje takimi efektami ,szkoda że ja nie jestem taka wszystko robię nie całkiem do końca i zbyt dużo naraz i jest chaos i przedwczesne zmęczenie.Dziękuję za wsparcie i miłe słowa.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, bardzo ładny ten złocień maruna, mam też dwie odmiany, ale troche inne. A ja mam chyba jakieś skrzywienie, wszędzie widzę chryzantemy
Twoje ogrodowe widoczki jeszcze piękne, słoneczne. Hortensje i trawy ślicznie się prezentują.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla Twoich bliskich Soniu. Pozdrawiam Cię serdecznie
Twoje ogrodowe widoczki jeszcze piękne, słoneczne. Hortensje i trawy ślicznie się prezentują.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla Twoich bliskich Soniu. Pozdrawiam Cię serdecznie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Przez chwilę świeciło słońce, ale już o 15 30 pojawiła się mgła. Spacer krótki, ponieważ do zimna jeszcze się nie przyzwyczaiłam.
Anida miło mi. Jeszcze zmiany w ogrodzie konieczne, ale wiele fragmentów już też mi się podoba.
Aniu Annes 77 wykopałam dalie i nie żałuję, zimno niestety zniechęca mnie do pracy. Miały jeszcze dużo pąków, ale już i tak by się nie rozwinęły.
Vanilka chyba tak ma w bardziej słonecznych i suchych miejscach. U mnie już wszystkie jej kwiaty wycięte. Mam ją pod kuchennym oknem i drażniły mnie brązowe wiechy.
Chłopaki cierpią zamknięci w domu, ale najgorzej znosi synowa, cały czas źle się czuje.
Babcie po to żyją, żeby nagotować obiadów i innych dobrych rzeczy, jak rodzina chora.
Maryniu dziękuję za dobre słowo.
Na zdjęciu widać dziurę po wykopanym Zebrinusie, która mnie denerwuje. Kiedyś hortensja się rozrośnie i przerwa zginie. Póki co sadzę jednoroczne, ale już zlikwidowane.
Dzieci szaleją w domu, a rodzice polegują, bo nie za dobrze się czują.
Dzisiaj próbowałam inaczej fotografować ogród, ale nie bardzo mi to wychodziło.
Karpy dalii pierwszy raz umyłam. Podejrzałam w czyimś wątku, a że lubię eksperymenty, to musiałam spróbować. Przechowuję w kartonach zasypanych wiórami.
Aniu anabuko1 dziękuję, trawy sprawiają, że rabaty nie wydają się puste po wycięciu bylin i jednorocznych.
Chryzantemy mam trzy, więc ponudzę jeszcze nimi do pierwszych przymrozków. W tym roku nie kupiłam na schody. Nawet wybrałam się na giełdę hurtową we wtorek, ale jak zobaczyłam tłumy ludzi, szybko wyjechałam.
Dalie już i tak pąków by nie otworzyły, a zimna nie lubię, więc wylądowały w skrzynkach.
Dorotko maruna to też złocień, więc się nie pomyliłaś. Mam trzy odmiany wysiane samodzielnie chyba siedem lat temu. Co roku tylko przesadzam samosiejki.
Lepiej umyj karpy dopiero za rok, po moim eksperymencie, napiszę wiosną jak się przechowały.
Wkładam je do kartonowych pudeł i zasypuje wiórami. Przechowują mi znajomi w piwnicy, u siebie nie mam warunków.
Jolu jode22 miło Cię gościć. Na emeryturę wybudowałam dom i zaczęłam tworzyć ogród, nie mając ani wiedzy, ani doświadczenia. Teraz już drzewa trochę podrosły, ale na początku to było szczere pole. Niestety hosting z którego korzystałam ponad 10 lat zbankrutował i wszystkie zdjęcia przepadły. Zostało mi trochę na dysku zewnętrznym, to czasem poprawiam sobie humor, jak mam doła ogrodowego. Popatrzę jak zaczynałam i od razu lepiej się czuję. Zaczynałam osiem lat temu od posadzenia kilku drzew.
Po dwu latach pracy już było widać rośliny, a nie tylko chwasty.
Lucynko mycie karp to tegoroczny eksperyment. Zobaczymy, czy wyjdzie na dobre daliom. Wiosną się przekonam, karpy wędrują do znajomych, niestety nie mam piwnicy.
Dziękuję i też życzę zdrowia Twoim dzieciom. My też się zarazimy, bo to raczej nieuniknione, ale lepiej, żeby nie teraz. O miejsce w dobrym szpitalu trudno, a moim zdaniem przynajmniej będziemy mieć wtedy jakąś szansę.
Jolu lojka 63 dziękuję. Często moje rabaty to efekt przypadku, ale większość zaplanowanych. Niestety plany co kilka lat się zmieniają, więc i wygląd ogrodu nie jest stały.
Na cmentarze możemy się wybrać w innym czasie, najważniejsza pamięć, a może trzeba zrewidować nasze zwyczaje i niekoniecznie tylko 1 listopada odwiedzać tłumnie groby najbliższych.
Halszko dziękuję. Maruna to też chryzantema tylko inna rodzina botaniczna. Trawy teraz najbardziej widać w ogrodzie, już niewiele bylin kwitnie.
Dzieci raz lepiej, raz gorzej się czują, ale na razie tragedii nie ma. Najgorzej że wnusiowie nie mogą wychodzić z domu, a rodzice siły za wiele nie mają, żeby się z nimi bawić.
Czy orlaja, która wysiała się w dużym zagęszczeniu, może być wiosna przesadzana, czy lepiej jej nie ruszać.
Anida miło mi. Jeszcze zmiany w ogrodzie konieczne, ale wiele fragmentów już też mi się podoba.
Aniu Annes 77 wykopałam dalie i nie żałuję, zimno niestety zniechęca mnie do pracy. Miały jeszcze dużo pąków, ale już i tak by się nie rozwinęły.
Vanilka chyba tak ma w bardziej słonecznych i suchych miejscach. U mnie już wszystkie jej kwiaty wycięte. Mam ją pod kuchennym oknem i drażniły mnie brązowe wiechy.
Chłopaki cierpią zamknięci w domu, ale najgorzej znosi synowa, cały czas źle się czuje.
Babcie po to żyją, żeby nagotować obiadów i innych dobrych rzeczy, jak rodzina chora.
Maryniu dziękuję za dobre słowo.
Na zdjęciu widać dziurę po wykopanym Zebrinusie, która mnie denerwuje. Kiedyś hortensja się rozrośnie i przerwa zginie. Póki co sadzę jednoroczne, ale już zlikwidowane.
Dzieci szaleją w domu, a rodzice polegują, bo nie za dobrze się czują.
Dzisiaj próbowałam inaczej fotografować ogród, ale nie bardzo mi to wychodziło.
Karpy dalii pierwszy raz umyłam. Podejrzałam w czyimś wątku, a że lubię eksperymenty, to musiałam spróbować. Przechowuję w kartonach zasypanych wiórami.
Aniu anabuko1 dziękuję, trawy sprawiają, że rabaty nie wydają się puste po wycięciu bylin i jednorocznych.
Chryzantemy mam trzy, więc ponudzę jeszcze nimi do pierwszych przymrozków. W tym roku nie kupiłam na schody. Nawet wybrałam się na giełdę hurtową we wtorek, ale jak zobaczyłam tłumy ludzi, szybko wyjechałam.
Dalie już i tak pąków by nie otworzyły, a zimna nie lubię, więc wylądowały w skrzynkach.
Dorotko maruna to też złocień, więc się nie pomyliłaś. Mam trzy odmiany wysiane samodzielnie chyba siedem lat temu. Co roku tylko przesadzam samosiejki.
Lepiej umyj karpy dopiero za rok, po moim eksperymencie, napiszę wiosną jak się przechowały.
Wkładam je do kartonowych pudeł i zasypuje wiórami. Przechowują mi znajomi w piwnicy, u siebie nie mam warunków.
Jolu jode22 miło Cię gościć. Na emeryturę wybudowałam dom i zaczęłam tworzyć ogród, nie mając ani wiedzy, ani doświadczenia. Teraz już drzewa trochę podrosły, ale na początku to było szczere pole. Niestety hosting z którego korzystałam ponad 10 lat zbankrutował i wszystkie zdjęcia przepadły. Zostało mi trochę na dysku zewnętrznym, to czasem poprawiam sobie humor, jak mam doła ogrodowego. Popatrzę jak zaczynałam i od razu lepiej się czuję. Zaczynałam osiem lat temu od posadzenia kilku drzew.
Po dwu latach pracy już było widać rośliny, a nie tylko chwasty.
Lucynko mycie karp to tegoroczny eksperyment. Zobaczymy, czy wyjdzie na dobre daliom. Wiosną się przekonam, karpy wędrują do znajomych, niestety nie mam piwnicy.
Dziękuję i też życzę zdrowia Twoim dzieciom. My też się zarazimy, bo to raczej nieuniknione, ale lepiej, żeby nie teraz. O miejsce w dobrym szpitalu trudno, a moim zdaniem przynajmniej będziemy mieć wtedy jakąś szansę.
Jolu lojka 63 dziękuję. Często moje rabaty to efekt przypadku, ale większość zaplanowanych. Niestety plany co kilka lat się zmieniają, więc i wygląd ogrodu nie jest stały.
Na cmentarze możemy się wybrać w innym czasie, najważniejsza pamięć, a może trzeba zrewidować nasze zwyczaje i niekoniecznie tylko 1 listopada odwiedzać tłumnie groby najbliższych.
Halszko dziękuję. Maruna to też chryzantema tylko inna rodzina botaniczna. Trawy teraz najbardziej widać w ogrodzie, już niewiele bylin kwitnie.
Dzieci raz lepiej, raz gorzej się czują, ale na razie tragedii nie ma. Najgorzej że wnusiowie nie mogą wychodzić z domu, a rodzice siły za wiele nie mają, żeby się z nimi bawić.
Czy orlaja, która wysiała się w dużym zagęszczeniu, może być wiosna przesadzana, czy lepiej jej nie ruszać.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu jak ja lubię takie fotograficzne wspomnienia- było tak, a obecnie jest tak. Widać jaki kawał pracy został wykonany, roślinki szybko urosły.
Masz rację nie będę eksperymentowała z karpami dalii, poczekam na Twoje efekty. Jeszcze ich nie wykopałam, czas ostro zabrać się za pracę. Tego roku też będę je przechowywać u koleżanki, jednak u mnie za ciepło, dużo mi wysychało.
Masz rację nie będę eksperymentowała z karpami dalii, poczekam na Twoje efekty. Jeszcze ich nie wykopałam, czas ostro zabrać się za pracę. Tego roku też będę je przechowywać u koleżanki, jednak u mnie za ciepło, dużo mi wysychało.