Różana hacjenda Anego
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Florianie, dobrze jest przekazać wiedzę innym, a mają od kogo się uczyć Powodzenia.
Ewo jolifleur, mszyce nie mają u mnie szans jak tylko je zauważę, to robię opryski w zależności co mam pod ręką - płyn do mycia naczyń, szare mydło, ocet, sodę, czasem rozcieńczona gnojówka z pokrzyw, czy wywar z czosnku.
Z plamistością sobie też radzę - zazwyczaj profilaktycznie opryskuję je co tydzień wodnym roztworem mleka z drożdżami. Takie opryski robię na pomidory i ogórki, no i jak one się kończą to i zapominam o różach - wtedy jesienią na niektórych plamistość się pojawia.
Nie, nie Ewo w - po pracach ogrodowych to ja często nawet do domu nie wracam, lecz zasypiam na ogrodzie Ten sprzęt schowany jest w składziku i dopiero zimą jest użytkowany.
Na pewno wierzbowe patyczki się przyjmą - ja w ub.r. wsadziłem 12 i 10 wyrosło.
Przez te covidowe ograniczenia i brak spotkań, nie ukorzeniłem ani jednego różanego patyczka w ub.r.
Zazwyczaj wsadzałem je jesienią do ziemi i czasem wiosną przy dokładniejszym cięciu. Te jesienne łatwiej się przyjmowały.
Teraz nadrobię i będę pamiętał o Angeli
A patyczek rhapsody in blue od ciebie, choć w środku lata wtykany do ziemi, już zamienił się w ładny krzaczek
Z pozdrowieniami, dzisiaj Burgundy Iceberg
Rabatowa, kwitnie cały rok - po każdym kwitnieniu przycinam i wyrasta na 60- 80 cm.
Czysty przypadek - ostatnie róże które tak 'szeroko' pokazuję: Burgundy Iceberg, Angela, Elmshorn, Pretty Sunrise, Jubilé du Prince de Monaco przywędrowały do nas od Jadzi Jakuch ale o to było nietrudno, bo Jadzinych róż u nas jest więcej
Z serca podarowane to i pięknie rosną
Trzymajcie się
Ewo jolifleur, mszyce nie mają u mnie szans jak tylko je zauważę, to robię opryski w zależności co mam pod ręką - płyn do mycia naczyń, szare mydło, ocet, sodę, czasem rozcieńczona gnojówka z pokrzyw, czy wywar z czosnku.
Z plamistością sobie też radzę - zazwyczaj profilaktycznie opryskuję je co tydzień wodnym roztworem mleka z drożdżami. Takie opryski robię na pomidory i ogórki, no i jak one się kończą to i zapominam o różach - wtedy jesienią na niektórych plamistość się pojawia.
Nie, nie Ewo w - po pracach ogrodowych to ja często nawet do domu nie wracam, lecz zasypiam na ogrodzie Ten sprzęt schowany jest w składziku i dopiero zimą jest użytkowany.
Na pewno wierzbowe patyczki się przyjmą - ja w ub.r. wsadziłem 12 i 10 wyrosło.
Przez te covidowe ograniczenia i brak spotkań, nie ukorzeniłem ani jednego różanego patyczka w ub.r.
Zazwyczaj wsadzałem je jesienią do ziemi i czasem wiosną przy dokładniejszym cięciu. Te jesienne łatwiej się przyjmowały.
Teraz nadrobię i będę pamiętał o Angeli
A patyczek rhapsody in blue od ciebie, choć w środku lata wtykany do ziemi, już zamienił się w ładny krzaczek
Z pozdrowieniami, dzisiaj Burgundy Iceberg
Rabatowa, kwitnie cały rok - po każdym kwitnieniu przycinam i wyrasta na 60- 80 cm.
Czysty przypadek - ostatnie róże które tak 'szeroko' pokazuję: Burgundy Iceberg, Angela, Elmshorn, Pretty Sunrise, Jubilé du Prince de Monaco przywędrowały do nas od Jadzi Jakuch ale o to było nietrudno, bo Jadzinych róż u nas jest więcej
Z serca podarowane to i pięknie rosną
Trzymajcie się
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
"Zza śniegowej chmury
słońce ledwie błyśnie,
a już się spod śniegu
przebija przebiśnieg.
Wychyla się główka w śniegu sztywnej kryzie...
Byle na powietrze!...
Byle słonka bliżej!..."
(część wiersza z Przedszkola Nr 25 "BAJKA" w Koninie)
ale zdjęcia moje własne
Blisko, coraz bliżej
Pozdrawiam serdecznie
słońce ledwie błyśnie,
a już się spod śniegu
przebija przebiśnieg.
Wychyla się główka w śniegu sztywnej kryzie...
Byle na powietrze!...
Byle słonka bliżej!..."
(część wiersza z Przedszkola Nr 25 "BAJKA" w Koninie)
ale zdjęcia moje własne
Blisko, coraz bliżej
Pozdrawiam serdecznie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różana hacjenda Anego
jest nadzieja tęsknię już za wiosną.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Różana hacjenda Anego
I wierszyk ładny i zdjęcia piękne U mnie dzisiaj jeszcze wszystko pod śniegiem ale pada więc pewnie jutro będzie można zobaczyć jak tam pospieszalscy sobie radzą pod puchową kołderką
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Różana hacjenda Anego
Jak komary tańcują to zaraz i kleszcze w tany ruszą i będą się czaić żeby na kimś się przejechać A ja wymiatam kleszcze ze wszystkich krzaków jak odkurzacz Jaki byłby cudny świat jak szkodników by nie było
Jak tam prace ogrodowe? U mnie było trochę porządków ale dzisiaj już pada.
Jak tam prace ogrodowe? U mnie było trochę porządków ale dzisiaj już pada.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju
Piekne róęe ,ale Ty to już wiesz
Czekam u Ciebie na wiosnę .
U mnie będzie jak zawsze po wszystkich .
Pozdrawiam ciepło
Piekne róęe ,ale Ty to już wiesz
Czekam u Ciebie na wiosnę .
U mnie będzie jak zawsze po wszystkich .
Pozdrawiam ciepło
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Ewo, Bogusiu na razie w ogrodzie zastój.
Tzn. nie byłbym sobą, gdybym nic jeszcze nie zrobił
Wygrabiłem kilka miejsc, gdzie rosną krokusy i inne wiosenne kwiaty - 4 wiadra liści i różności zebrałem
Dzisiaj o ptakach ...
najczęściej przylatują sikory - bogatki i modraszki, dzwońce, kowaliki, no i mazurki - czasem tylko wróbel się trafi.
Ptaki mają sposób - łapią ziarenko, czy kawałek orzecha (te zjadają w pierwszej kolejności) i uciekają w krzewy, czy drzewa chowając się w gałęziach.
Życzę wszystkim przetrzymania tych wichur i ... na ogrody - bo przedwiośnie już jest
Tzn. nie byłbym sobą, gdybym nic jeszcze nie zrobił
Wygrabiłem kilka miejsc, gdzie rosną krokusy i inne wiosenne kwiaty - 4 wiadra liści i różności zebrałem
Dzisiaj o ptakach ...
najczęściej przylatują sikory - bogatki i modraszki, dzwońce, kowaliki, no i mazurki - czasem tylko wróbel się trafi.
Ptaki mają sposób - łapią ziarenko, czy kawałek orzecha (te zjadają w pierwszej kolejności) i uciekają w krzewy, czy drzewa chowając się w gałęziach.
Życzę wszystkim przetrzymania tych wichur i ... na ogrody - bo przedwiośnie już jest
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, piękne zdjęcia ptaków
Bardzo lubię je obserwować i w karmnikach i jak skoszę trawę. Niektóre mają stałą godzinę dziobania ziarenek i czmych na krzaczek, jak to opisujesz. A to co spadnie na trawę to gołąbek dorwie. I jakoś się kręci
Może zdążysz odczytać przed poniedziałkiem - to obejrzyj sobie wtedy wieczorem zaraz po 22 giej Rok w Ogrodzie Extra, powinien Ci się spodobać ten ogród i te cudnie prowadzone bukszpany.
A my - na ogrody! - spodobało mi się to hasło. Cieszę się, że wiosna tuż tuż.
Pozdrawiam
Bardzo lubię je obserwować i w karmnikach i jak skoszę trawę. Niektóre mają stałą godzinę dziobania ziarenek i czmych na krzaczek, jak to opisujesz. A to co spadnie na trawę to gołąbek dorwie. I jakoś się kręci
Może zdążysz odczytać przed poniedziałkiem - to obejrzyj sobie wtedy wieczorem zaraz po 22 giej Rok w Ogrodzie Extra, powinien Ci się spodobać ten ogród i te cudnie prowadzone bukszpany.
A my - na ogrody! - spodobało mi się to hasło. Cieszę się, że wiosna tuż tuż.
Pozdrawiam
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Dziękuję Beatko
Taki ciekawy byłem, że od razu poszukałem w necie, czyj to ogród oglądałaś w sobotę
Pewnie pani Teresy J. bo taki jest pokazywany z datą 18.02. tego roku
Cudowny kształt i wielkość tej bukszpanowej rozety
U nas nie miejsca i muszą pozostać tylko te co są
Przy okazji przypomnę.
Pierwsze ćmy pojawiły się w 2019r. i wtedy były największe problemy i szkody. Na naszym ROD zniknęło co najmniej 3/4 roślin
U nas na szczęście tylko nam pogryzły bo zaraz zadziałaliśmy chemią.
W 20r też stosowaliśmy chemię 3 razy i stale oglądaliśmy - w 21 i 22r stosowaliśmy już tylko przeglądanie i ręczne wyłapywanie.
W tym roku też kontrola będzie cały czas
Taki ciekawy byłem, że od razu poszukałem w necie, czyj to ogród oglądałaś w sobotę
Pewnie pani Teresy J. bo taki jest pokazywany z datą 18.02. tego roku
Cudowny kształt i wielkość tej bukszpanowej rozety
U nas nie miejsca i muszą pozostać tylko te co są
Przy okazji przypomnę.
Pierwsze ćmy pojawiły się w 2019r. i wtedy były największe problemy i szkody. Na naszym ROD zniknęło co najmniej 3/4 roślin
U nas na szczęście tylko nam pogryzły bo zaraz zadziałaliśmy chemią.
W 20r też stosowaliśmy chemię 3 razy i stale oglądaliśmy - w 21 i 22r stosowaliśmy już tylko przeglądanie i ręczne wyłapywanie.
W tym roku też kontrola będzie cały czas
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różana hacjenda Anego
Te ostatnie zdjęcia są super - nowe życie wyłania się z czarnej ziemi.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK