Kontrolowana dzikość

[jarha]

Igo, tuberozy siałaś sama czy kupiłaś sadzonki? Nigdy ich nie miałam, a widzę, że ładnie kwitną i do tego pachną, może warto o nich pomyśleć. Trzymasz je w mieszkaniu?
Kiedyś miałam kobeę, ale zakwitła bardzo późno, nie zdążyłam się nią nacieszyć. Ładne białe dalijki. Miłego weekendu ze słoneczkiem

[Bobka]

Igo masz absolutnie rację w tym co piszesz .
Piękne kwitnienia letnie .
Pokaż proszę jesień zapewne kolorowa .
Teraz spektakl jesienny to miód na serce .
U mnie był przymrozek nawet nie wiem kiedy ,znów zmiótl ogrodówki wszystkie liście im
i wino na którym mi zależało ,by dłużej było przebarwień na ogrodzeniu .
Milutkiego ciepłego weekendu życzę

[pelagia72]

Iguś
Tuberoza genialna.
Raz miałam i po kwitnięciu cebula zanikła.
Nie dawno widziałam w jakimś angielskim filmie kostiumowym w donicach właśnie te cudne rośliny ,po obcięciu kwiatów do wazonów miały gigantyczne łodygi.
Tak krótkiego sezonu jeszcze nie mieliśmy.
Co przykryte żyje ,ale grzyba dużo.
Następna wiosna też ma być chłodna.

[Igala]

pelagia72 to byłoby cudownie aby mi tytonie przezimowały;tylko ta wojna z wciorniastkami mnie dołuje bo one są wszędzie i zawsze. Marzyłam o tuberozach od dawna ale nie mogłam ich nigdzie kupić;teraz te co zamówiłam też przepadły bo dostałam wiadomość ze sklepu że niestety nie będą ich mieć; no cóż szukam dalej...
Tak ten paskudny wrzesien skrócił sezon i "zmłócił" wszystko a gdyby było ciepło jak teraz to spóznione rosliny miałaby cudowny sezon i czas na pokazanie urody. Nie strasz zimną wosną bo ostatnimi laty u mnie to była tradycja...niestety. Dynie bardzo mnie cieszą i zajadamy się wszyscy nimi. U mnie też rosna jakies grzyby ale nie znam sie na nich więc sa ładna ozdobą. Nawet kiedys myślałam żeby kupic jakąś grzybnie pod dęba bo wtedy będe miała może pewność że jak cos urosnie to nie trujące... muszę poszukać info.
dorotka350 floksy u mnie były krótko w tym sezonie ponieważ susza i upiorne gorące słońce spaliły je dosłownie w ciągu kilku dni;teraz te co scięłam kwitna troszke ponownie co mnie cieszy ogromnie. Gdyby nie ten zimny wrzesień to myśle że pomidorki by wszystkie zmiesciły sie w czasie i dojrzały. U mnie jeszcze sporo zielonych pod folia ale fajnie dojrzewają w tym ładnym słoneczku i bardzo się cieszę; nie ma to jak swoje pomidorki
plocczankawłaśnie otrzymałam wiadomość ze sklepu że zamówione tuberozy nie będą dostarczone;ale nic to szukam dalej bo muszą byc w moim ogrodzie. A wiesz że szukałam nasion w zaschniętych kwiatkach i nie znalazłam nic co by przypominało nasionka. U mnie tylko w zakątkach są resztki kwiatków ponieważ były spore przymrozki wiele dni. Dlatego nie moge sie nadziwidzić że u ciebie nawet pierwiosnki kwitną widać że kwiatki cie kochają!
jarha kupowałam cebulki; były w domu ze względu na zimną wiosne ale wyynoszone na słonko a latem to już na słoncu;w zimny wrzesień znowu z powrotem do doniczki ale i ak cos zakwitło; są jeszcze i rosna nowe i oby zakwitły znowu..
ale jakoś nie śpieszy im sie...
Bobka u mnie było wiele dni mroznych poranków niestety i wiele "ofiar" wśród kwitnących; fajnie że teraz takie piękne dni,chwilo trwaj!

Cudowne jesienne pejzarze... o takiej jesieni marzyłam w tym okropnym wrześniu... i mamy



w tym dziwnym sezonie lato (floksy i róże) spotykaja się z kolorowa jesienią i chryzantemami, ta mała chryzantemka to prezent od płoczczanki z sierpnia i nawet tak szybko zakwitła ku mojemu zaskoczeniu


A festiwal pomidorowy i truskawkowy jest nadal mimo że je spisałam na straty i zapomniałam podlewać;
chwilo trwaj !!!


tytoń leśny pachnie cudownie a ogrodowy odmówił posłuszeństwa i tyle urósł od marca... ale to moja wina bo go zasuszyłam, był odłozony w kącie i zapomniałamw natłoku rozsad..Należą mu sie gratulacje że mnie jednak przetrzymał

[cyma2704]

Iguś dziwny listopad, ale dzięki ciepłej pogodzie możesz cieszyć się kwiatami w ogrodzie. Floks niesamowicie żywotny.
Pomidory i poziomki śliczne, aż ślinka leci, żeby spróbować.
Tytoń leśny pachnący, ale wymaga sporo miejsca. U mnie rósł na ponad metr. Nie sadziłam w kolejnych latach, a w tym z kompostem wywędrował ponownie na rabaty.
Podziwiam twoje zauroczenie tuberozami, wymagające rośliny.
Pozdrawiam

[plocczanka]

Nie wierzę Czy Ty jeszcze zajadasz swoje pomidorki prosto z krzaczka?! I truskaweczki?!
Jesteś czarodziejką, Iguś. Nie da się inaczej wytłumaczyć tego, co widzę na załączonych obrazkach.
A i kwiatuszki jeszcze kwitną, nawet floksy. Tak więc mrozy postraszyły i zmobilizowały Twoje roślinki do wytężonej pracy, czego efekty właśnie spijasz.
Zatem niech słoneczko jak najdłużej dopieszcza kwiatki, warzywka i owocki, byś cieszyła się nimi bez końca.

[pelagia72]

Iguś
Pomidorki i truskawki - mniam
Ale chyba teraz już ich nie ma
U nas jeszcze trochę na jednym krzaku /przykrytym/ i w szklarniobudzie.
Tytoń piękny ,mam ten sam - pewnie od Marysi - maski
Cudnie pachnie
U mnie to w ogóle rekordzista bo zakwitł w drugim roku dopiero
Teraz kwitnie i szkoda.
Zimna wiosna jeszcze pod panowaniem planety tegorocznej. Następny ma być Mars. Ojjj

[jolifleur]

Łaskawa ta jesień w Twojej okolicy U nas już kilka razy były przymrozki. Po pomidorach już dawno nie ma śladu a u Ciebie takie czerwone to i pewnie temperatury w dzień dość wysokie?

[jarha]

O, jaka śliczna ta chryzantema wygląda bardzo apetycznie - niczym jakiś deser cytrynowy Pomidorki i truskawki bardzo wytrwałe
I floksy też długo kwitną one takie późne, czy powtarzają kwitnienie tak obficie?

[Bobka]

Pomidorki i truskawki w listopadzie z krzaczków u siebie no ,rewelacja .
Pozdrawiam cieplutko

[Igala]

cyma niesamowite że tyton tak ci przetrwał na następny sezon fajna niespodzianka. Niestety tuberozy po wniesieniu do domu wcale nie zakwitły dalej,chyba brak słonca i za chłodno dla nich, a szkoda; trzymam je dalej z nadzieją że będą przybyszowe cebulki.
plocczanka faktycznie ta słoneczna pogoda bardzo sprzyjała roslinkom po tym zimnym wrześniu a truskawki smakowały wybornie i wcale nie były kwasne; wczoraj zebrałam ostatnie egzemplarze bo czas już był najwyższy zapakować je na zime.
pelagia72ten tyton to sama siałam jak zwykle; jest dalej ale już w korytarzu i chce go na przyszły rok mieć ale czy mi się uda? Tak samo przechowuje te tytonie ogrodowe. Oj ta zimna wiosna i ten wojenny Mars to troche straszą oby było odwrotnie!) Pomidorki jeszcze są i fajnie dojrzewają a truskawki ostatnie zostały wczora zjedzone i zapakowane na zimę. Definitywnie koniec sezonu i pora na zimowe atrakcje.
jolifleurtak,było słonecznie i cieplutko a pomidory truskawki pod wiatą w foli więc wytrzymały dłużej ale i tak jeszcze sporo ich dojrzewa w pudełkach co mnie bardzo cieszy bo smak ciągle ten sam.
jarha floksy były scięte i kwitły drugi raz a chryzantema w słoncu pachnęła cudownie miodowo, ale niestety teraz tylko szary i bury kolor dominuje.
Bobkapomidorki jakoś przetrzymały zimny wrzesien a potem to ciepełko sprawiło że fajnie dojrzewały. Truskawki to był hit bo do wczoraj jeszcze miały fajny smak. Mam nadzieje że zapakowane przetrwają zime.

Końcówkę sezonu miałam bardzo roboczą bo zachciało mi się robić przetwory w ilosci jakiej nigdy nie robiłam, bo otrzymałam jeszcze pigwy i 1-szy raz je miałam do przerobu.
Potem kolejny pomysł zrobienia rabaty z melanżu róż; posadziłam ich 22 sztuki.
Następnie przyjechał duży prezent od Jadzi (Jakuch) i znowu przygotowywanie miejscówek itd; mam nadzieje że je dobrze wsadziłam i przetrwają zimę.


Ostatnie pomidory zrywałam jak już było bardzo zimno i do tej pory dojrzewają i mają jeszcze ten letni smak


Papryki blokowate już zjedzone,zostały tylko pikatne i bardzo ostre ale po wniesieniu do domu straciły liscie.


z ziół zostało mi tylko oregano kubanskie i bazylia oraz rosnie szpinak zimowy

[plocczanka]

Iguś, może wiosnę miałaś spóźnioną bardziej niż inni, ale za to jesień mocno Ci się wydłużyła.
Ja już zapomniałam, jak smakują własne pomidorki, nawet te z kartonów już zjedzone, a Ty jeszcze długo będziesz swoje zajadała.
Ziółka jeszcze bardzo zieloniutkie i papryczki do konsumpcji - wspaniale!
Czytam, że wsadziłaś 22 róże , a jeszcze do tego dużą ilość innych roślinek. Gratuluję pracowitości.
Pozdrawiam cieplutko i życzę smacznego.

[pelagia72]

Igo
Zbiory pomidorowe cudne
Cieszę się ,że Jadzia daje oznaki życia ,martwiłam się bo nie odzywa od lata.
U nas w zasadzie prawie nie było złotej ,polskiej jesieni.
Papryczki super miałaś.
Mi padło drzewko zimowane i nie zostawiłam nasion ,ale ponieważ rozdałam rok temu sadzonki znajoma /sąsiadka wyhodowała całe mnóstwo ''Twoich'' papryczek dzwonkowych i obiecała na wiosnę roślinkę.
Ciekawa jestem Twoich różyczek nowych