Widziałam ostatnio te ptaki, są wielkości gołębia grzywacza, na pewno nie jest to wrona siwa. Przypomina gołębia (dzikiego).Robertkicia25 + pisze: ↑10 kwie 2023, o 10:47 Co to za ptak :
Czy ktoś rozpozna wydawał głośne dźwięki jakby kogoś wolał lepszych zdjęć nie udało mi się zrobić
PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 639
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Ola on miał siwy gardziel i większy od dzikiego gołębia reszta była czarna pierwszy raz się taki u mnie pokazał i w dodatku tylko jeden raz jednego dnia do teraz już to nie widziałem na wiosce ,szkoda że nie szło zrobić głębszego zdjęcia.
Pozdrawiam Robert :-)
- Baltazar
- 500p
- Posty: 638
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Ładnie.. a ten czyżyk to nie jest czasami trznadel?
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2094
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Bufo-bufo A nie jest to czasem wrona siwa?
Pozdrawiam Lucyna
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2094
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Odmeldowały się kukułki. Jeszcze tylko jerzyki się pokarzą i będzie komplet ptasich przylotów
Pozdrawiam Lucyna
- Baltazar
- 500p
- Posty: 638
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
My jeszcze czekamy na ziębę. leśny śpiew..
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Kulki, wbrew zasadom karmienia ptaków, zdjęliśmy dopiero parę dni temu.
Ale ostatnio przylatywała parka takich wróblowatych chudeuszy, że nie mieliśmy serca zabierać im tych frykasów.
Jak przestała przylatywać (może sie odkuła pokarmowo) to zdjęliśmy.
Mimo stosunkowo lekkiej zimy to w stołówce ptasiej mieliśmy frekwencję nadzwyczajną; i sikorki i wróble.
Można było patrzeć na nie godzinami.
Ale ostatnio przylatywała parka takich wróblowatych chudeuszy, że nie mieliśmy serca zabierać im tych frykasów.
Jak przestała przylatywać (może sie odkuła pokarmowo) to zdjęliśmy.
Mimo stosunkowo lekkiej zimy to w stołówce ptasiej mieliśmy frekwencję nadzwyczajną; i sikorki i wróble.
Można było patrzeć na nie godzinami.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Kukułkę słyszałam już tydzień temu. Jaskółki też już są. Ale jerzyków faktycznie jeszcze nie ma, bo mam gniazdo nad balkonem i sporo ich koło bloku lata co roku, nie da się nie zauważyć.Szczurbobik pisze: ↑2 maja 2023, o 22:32 Odmeldowały się kukułki. Jeszcze tylko jerzyki się pokarzą i będzie komplet ptasich przylotów
-
- 200p
- Posty: 204
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Dzień dobry.
Zastanawia mnie, że jesienno-zimową porą u mnie prawie wcale nie było ptaków. Na wiosnę zaczęły oblegać mój karmnik, a kule tłuszczowe w mieniu oka znikają. Zauważyłam, że w pierwszej kolejności znikają kule, a słonecznik, orzechy arachidowe i suszone robaki w drugiej kolejności.
Przypuszczam, że sikorki i wróble mają w okolicy gniazda i dla potomstwa potrzebują więcej tłustego pokarmu. Natomiast zimową pora przylatywała do mnie para kosów, lecz od jakiegoś czasu ich nie widuję, bo może gdzieś dalej założyły gniazdo.
Zastanawia mnie, że jesienno-zimową porą u mnie prawie wcale nie było ptaków. Na wiosnę zaczęły oblegać mój karmnik, a kule tłuszczowe w mieniu oka znikają. Zauważyłam, że w pierwszej kolejności znikają kule, a słonecznik, orzechy arachidowe i suszone robaki w drugiej kolejności.
Przypuszczam, że sikorki i wróble mają w okolicy gniazda i dla potomstwa potrzebują więcej tłustego pokarmu. Natomiast zimową pora przylatywała do mnie para kosów, lecz od jakiegoś czasu ich nie widuję, bo może gdzieś dalej założyły gniazdo.
Pozdrawiam, Jelizawieta