Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witam wszystkich
Dziś było wreszcie słoneczko i umożliwiło mi pracę w ogrodzie.
Plewienia ciąg dalszy nastąpił, obcięłam przekwitłe kwiatostany lilaków i odrosty (celem prowadzenia lilaków w kształcie drzewka) .
Oczywiście nastąpił przegląd kwitnień.
Coraz więcej otwiera się kwiatów, widać to już coraz więcej na rabatach.
Rodki pokazują swoje kolorki.
Irysy rozkwitły.
Naparstnica ma pączusie.
Piwonie mają coraz większe kulki.
Biała.
Piwonia Karl Rosenfield ?
Budleja coraz wyżej się wspina.
Róże.
Winchester Cathedral.
Leonardo da vinci.
The prince.
I inne.
No i oczywiście ostatnio namiętnie przeze mnie kupowane powojniki.
Westerplatte.
Ernest Markham.
Dr Ruppel.
Tu z Miss bateman, którą podjadały ślimaki.
Ville de Lyon, któremu muszę zrobić wyższą podporę.
To chyba The President (etykieta mi się zagubiła, jak rozwinie się pączek to zobaczymy czy to on).
No i na dziś koniec, życzę naszym ogrodnikom dużo siły, chęci i zapału do prac ogrodowych.
Dziś było wreszcie słoneczko i umożliwiło mi pracę w ogrodzie.
Plewienia ciąg dalszy nastąpił, obcięłam przekwitłe kwiatostany lilaków i odrosty (celem prowadzenia lilaków w kształcie drzewka) .
Oczywiście nastąpił przegląd kwitnień.
Coraz więcej otwiera się kwiatów, widać to już coraz więcej na rabatach.
Rodki pokazują swoje kolorki.
Irysy rozkwitły.
Naparstnica ma pączusie.
Piwonie mają coraz większe kulki.
Biała.
Piwonia Karl Rosenfield ?
Budleja coraz wyżej się wspina.
Róże.
Winchester Cathedral.
Leonardo da vinci.
The prince.
I inne.
No i oczywiście ostatnio namiętnie przeze mnie kupowane powojniki.
Westerplatte.
Ernest Markham.
Dr Ruppel.
Tu z Miss bateman, którą podjadały ślimaki.
Ville de Lyon, któremu muszę zrobić wyższą podporę.
To chyba The President (etykieta mi się zagubiła, jak rozwinie się pączek to zobaczymy czy to on).
No i na dziś koniec, życzę naszym ogrodnikom dużo siły, chęci i zapału do prac ogrodowych.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11295
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Z przyjemnością oglądam poranną porcję Twoich rozmaitości szczególnie clematisów,których niezłą kolekcję zebrałaś! .Gratuluję kwitnień bo u mnie już drugi sezon strajkują ... Miłego dnia Ewciu
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witam odwiedzających forumowiczów
Słoneczko przywitało już mnie rano.
Uśmiecha się do mnie i wzywa do ogrodu.
Planuję dokończyć plewienie 2-ch chwilowo ostatnich rabatek i zabrać się za drobienie sekatorem gałęzi mających iść do zmielenia w rębaku.
A potem koszenie i pewnie znów od nowa ta sama praca.
Kolejne pączki róż i powojników rozkwitają a kolejne pączki wytwarzają się .
Lobelia rozkwita i robi się coraz ładniejsza kępka.
Maryniu
Mój pierwszy kupiony powojnik JP II w tym samym roku miał uwiąd i musiałam go ściąć do korzenia.
W tym roku powoli się odbudowuje a drugi od razu myknął do góry i w roku zakupu nawet kwitł w listopadzie.
Tak więc nie ma reguły.
Choruję od początku na powojnika Maria Skłodowska Curie i mam w planie go zakupić ale najpierw muszę zrobić roszady w ogrodzie (wykopać yukki) aby zrobić mu miejsce.
Dziękuję za miłe słowa, z powojnikami jestem na początkowym etapie doświadczeń ogrodowych.
Pozyskuję wiedzę m.in. z tutejszego forum.
Nowo posadzone powojniki posypuję wg zaleceń doświadczonych forumkowiczów proszkowanym nadmanganianem potasu
i skorupkami z jajek.
Daj im szansę, na pewno się odwdzięczą właścicielce.
Przed domem w donicy wschodzą lilie i inne kwiatki.
A po pracy odpoczynek na świeżym powietrzu przy stoliczku.
No a teraz do pracy bo potem idę na nockę do pracy.
Pozdrawiam pa, pa.
Słoneczko przywitało już mnie rano.
Uśmiecha się do mnie i wzywa do ogrodu.
Planuję dokończyć plewienie 2-ch chwilowo ostatnich rabatek i zabrać się za drobienie sekatorem gałęzi mających iść do zmielenia w rębaku.
A potem koszenie i pewnie znów od nowa ta sama praca.
Kolejne pączki róż i powojników rozkwitają a kolejne pączki wytwarzają się .
Lobelia rozkwita i robi się coraz ładniejsza kępka.
Maryniu
Mój pierwszy kupiony powojnik JP II w tym samym roku miał uwiąd i musiałam go ściąć do korzenia.
W tym roku powoli się odbudowuje a drugi od razu myknął do góry i w roku zakupu nawet kwitł w listopadzie.
Tak więc nie ma reguły.
Choruję od początku na powojnika Maria Skłodowska Curie i mam w planie go zakupić ale najpierw muszę zrobić roszady w ogrodzie (wykopać yukki) aby zrobić mu miejsce.
Dziękuję za miłe słowa, z powojnikami jestem na początkowym etapie doświadczeń ogrodowych.
Pozyskuję wiedzę m.in. z tutejszego forum.
Nowo posadzone powojniki posypuję wg zaleceń doświadczonych forumkowiczów proszkowanym nadmanganianem potasu
i skorupkami z jajek.
Daj im szansę, na pewno się odwdzięczą właścicielce.
Przed domem w donicy wschodzą lilie i inne kwiatki.
A po pracy odpoczynek na świeżym powietrzu przy stoliczku.
No a teraz do pracy bo potem idę na nockę do pracy.
Pozdrawiam pa, pa.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Widzę Ewuniu ze dalej szalejesz z zakupami Szkoda żeby sfatygowane roślinki stały na marketowych półkach a potem zasiliły śmietnik. Dobrze ,ze chociaż trochę podlało zaraz wszyscy są zadowoleni my że nie musimy podlewać i roślinki, bo mają lepszą wodę. Jestem ciekawa czy kwiaty tego powojnika będą rzeczywiście takie jak na fotce. weekendu
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Dziś niedziela , fajnie świeciło toteż odpoczynek był czystą przyjemnością.
Na rabatkach rozkręcają się m. in. róże, ...
LO
Winchester Cathedral
Arthur Bell
The Prince
Rhapsody in blue
Aparat mój w pełnym słońcu przekłamuje kolory.
... rodki, ...
...powojniki.
Ville de Lyon
Westerplatte, uwielbiam go , że nie marudzi (rośnie w półcieniu pod koroną orzecha i chyba mu to pasuje)
i ma zarąbisty kolorek wraz z aksamitnymi płatkami.
Oczywiście nadgryziony przez te wstrętne szkodniki-ślimaki.
Następny irysek zakwitł.
Naparstnica zakwitła.
A piwonie dalej stoją w pąkach.
Jadziu
No szaleję, ale najwyższy czas przystopować.
Sama ciekawa jestem jak wygląda ten powojnik w rzeczywistości, pożyjemy, zobaczymy.
Deszczówka oczywiście się przyda, bo to najlepsza woda dla kwiatuszków.
Pozdrawiam i życzę kolejnego spokojnego i tygodnia.
Dziś niedziela , fajnie świeciło toteż odpoczynek był czystą przyjemnością.
Na rabatkach rozkręcają się m. in. róże, ...
LO
Winchester Cathedral
Arthur Bell
The Prince
Rhapsody in blue
Aparat mój w pełnym słońcu przekłamuje kolory.
... rodki, ...
...powojniki.
Ville de Lyon
Westerplatte, uwielbiam go , że nie marudzi (rośnie w półcieniu pod koroną orzecha i chyba mu to pasuje)
i ma zarąbisty kolorek wraz z aksamitnymi płatkami.
Oczywiście nadgryziony przez te wstrętne szkodniki-ślimaki.
Następny irysek zakwitł.
Naparstnica zakwitła.
A piwonie dalej stoją w pąkach.
Jadziu
No szaleję, ale najwyższy czas przystopować.
Sama ciekawa jestem jak wygląda ten powojnik w rzeczywistości, pożyjemy, zobaczymy.
Deszczówka oczywiście się przyda, bo to najlepsza woda dla kwiatuszków.
Pozdrawiam i życzę kolejnego spokojnego i tygodnia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Widzę, Ewuniu, że Twoje różyczki zaczynają spektakl. Coraz to więcej ich zakwita i coraz to większą ilością kwiecia.
Zresztą nie tylko różyczki cieszą Twoje oczęta. Masz ładne powojniki, rododendrony, iryski, a piwonie już w blokach startowych i lada moment zaczną siać swój cudowny aromat.
U mnie dzisiaj nareszcie spadł oczekiwany deszczyk i nadal pada. Całą noc mu na to pozwalam, ale we dnie chcę słoneczka, czego i Tobie życzę.
Zresztą nie tylko różyczki cieszą Twoje oczęta. Masz ładne powojniki, rododendrony, iryski, a piwonie już w blokach startowych i lada moment zaczną siać swój cudowny aromat.
U mnie dzisiaj nareszcie spadł oczekiwany deszczyk i nadal pada. Całą noc mu na to pozwalam, ale we dnie chcę słoneczka, czego i Tobie życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Serdecznie witam
Dziś u mnie większość dnia było słonecznie, przez chwilę tylko zachmurzyło się.
Oprócz prac ogrodowych po południu, rano zawiozłam córcię do szpitala w Piekarach Śl.(jutro będzie mieć operację endo biodra).
A ja jutro w pracy będę, może to i lepiej choć i tak będę myślami z nią.
W ogrodzie coraz więcej kwitnień, róża po róży zakwita.
Kulki piwoniowe wreszcie się powiększają, widać to szczególnie po białej, która ma pierwszy raz kwiaty.
Irysy coraz to nowe kwitną.
Powojnik, któremu zgubiłam etykietkę niedługo zakwitnie.
Podejrzewam, że jest to The President, jak w pełni pokaże kwiatek to będę miała pewność.
Rodki dalej kwitną.
Mieczyki abisyńskie wreszcie wysunęły noski z pod ziemi.
Lucynko
Już czekam aby wszystkie róże wystartowały, ciekawa jestem białej piwonii, jaka będzie.
Powojniki , szczególnie te, które w zeszłym roku nie kwitły lub te , które nowo zakupione mają pączki niedługo zakwitną i będą cieszyć oczy.
Czeka mnie robota, zrobienie im podpór. Tylko muszę doczytać ile one będą mieć wysokości.
Poza tym dziś musiałam doprowadzić do porządku miejsce między chodniczkiem a ścianą budynku
(chwasty rosnące przy ścianie budynku zostały wyplewione i zasypane miejsce trocinami).
Mam nadzieję, że nie będą szybko się pojawiać.
Życzę sobie i Tobie deszczyku w nocy a w dzień.
Dziś u mnie większość dnia było słonecznie, przez chwilę tylko zachmurzyło się.
Oprócz prac ogrodowych po południu, rano zawiozłam córcię do szpitala w Piekarach Śl.(jutro będzie mieć operację endo biodra).
A ja jutro w pracy będę, może to i lepiej choć i tak będę myślami z nią.
W ogrodzie coraz więcej kwitnień, róża po róży zakwita.
Kulki piwoniowe wreszcie się powiększają, widać to szczególnie po białej, która ma pierwszy raz kwiaty.
Irysy coraz to nowe kwitną.
Powojnik, któremu zgubiłam etykietkę niedługo zakwitnie.
Podejrzewam, że jest to The President, jak w pełni pokaże kwiatek to będę miała pewność.
Rodki dalej kwitną.
Mieczyki abisyńskie wreszcie wysunęły noski z pod ziemi.
Lucynko
Już czekam aby wszystkie róże wystartowały, ciekawa jestem białej piwonii, jaka będzie.
Powojniki , szczególnie te, które w zeszłym roku nie kwitły lub te , które nowo zakupione mają pączki niedługo zakwitną i będą cieszyć oczy.
Czeka mnie robota, zrobienie im podpór. Tylko muszę doczytać ile one będą mieć wysokości.
Poza tym dziś musiałam doprowadzić do porządku miejsce między chodniczkiem a ścianą budynku
(chwasty rosnące przy ścianie budynku zostały wyplewione i zasypane miejsce trocinami).
Mam nadzieję, że nie będą szybko się pojawiać.
Życzę sobie i Tobie deszczyku w nocy a w dzień.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu oby córcia szybko stanęła na nogi . Wszystkie róże i powojniki rozkręcają sie powoli ,to samo piwonie i irysy . Ojjj będzie cudnie kolorowo i pachnąco
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witam
Dziś padało, padało i padało.
Teraz chwilę nie pada i poszłam zobaczyć co i jak w ogrodzie.
Wszędzie ślimaki, ślimaki i ślimaki.
Jeszcze chwilę i ze zdwojoną siłą buchnie kwiecie róż.
Na razie jeszcze takie.
Golden Celebration
Hokus Pokus
LO
The Prince
Winchester Cathedral
Mushimara
NN tegoroczna
NN
Arthur Bell
Golden Showers
Rhapsody in blue
Grand Mogul
Chyba English Garden??
NN2
Poza tym rodki
Piwonie
Petunie w nogach róż piennych
Naparstnice
Jadziu
Dzięki w imieniu córci, wczoraj miała już operację. Boli ją operowane miejsce bardzo, jest na silnych środkach przeciwbólowych.
Pionizują ją od drugiego dnia po operacji małymi kroczkami. Pojadę w odwiedziny w piątek lub sobotę. Codziennie dzwonię jak się czuje.
Chyba powoli wariuję. Dokształcam się aby przygotować dom do jej potrzeb (m.in podwyższone łóżko, krzesła itp, już zamówiłam nakładkę aby mogła korzystać z wc)
i takie rzeczy które są potrzebne do codziennej egzystencji np. przyrząd do ubierania skarpetek itp).
W ogrodzie piwonie rozkręcają się chyba najwolniej, róże po deszczach śmigają do góry choć teraz przydało by się, żeby trochę poświeciło .
Pozdrawiam i ślę Wam
Dziś padało, padało i padało.
Teraz chwilę nie pada i poszłam zobaczyć co i jak w ogrodzie.
Wszędzie ślimaki, ślimaki i ślimaki.
Jeszcze chwilę i ze zdwojoną siłą buchnie kwiecie róż.
Na razie jeszcze takie.
Golden Celebration
Hokus Pokus
LO
The Prince
Winchester Cathedral
Mushimara
NN tegoroczna
NN
Arthur Bell
Golden Showers
Rhapsody in blue
Grand Mogul
Chyba English Garden??
NN2
Poza tym rodki
Piwonie
Petunie w nogach róż piennych
Naparstnice
Jadziu
Dzięki w imieniu córci, wczoraj miała już operację. Boli ją operowane miejsce bardzo, jest na silnych środkach przeciwbólowych.
Pionizują ją od drugiego dnia po operacji małymi kroczkami. Pojadę w odwiedziny w piątek lub sobotę. Codziennie dzwonię jak się czuje.
Chyba powoli wariuję. Dokształcam się aby przygotować dom do jej potrzeb (m.in podwyższone łóżko, krzesła itp, już zamówiłam nakładkę aby mogła korzystać z wc)
i takie rzeczy które są potrzebne do codziennej egzystencji np. przyrząd do ubierania skarpetek itp).
W ogrodzie piwonie rozkręcają się chyba najwolniej, róże po deszczach śmigają do góry choć teraz przydało by się, żeby trochę poświeciło .
Pozdrawiam i ślę Wam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu z Piekar do mnie nie masz daleko jakieś 6 km miałabyś okazję mnie odwiedzić.Sama się boje, bo mam termin za 2 lata na wymianę biodra, a raczej obu Na razie ratuje sie smarowaniem ,ale wiem im dłużej się czeka tym gorzej.Szybkiego powrotu do zdrówka dla córci. U mnie też ślimory buszują niedawno wróciłam z wyprawy. Teraz po deszczach zaczną szaleć róże
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Wow! Ewuniu! Ileż Ty masz pięknych różyczek
Gdy się wszystkie pokażą ze swojej najlepszej strony - to dopiero będzie spektakl!
Po deszczu przyda się słoneczko ,by spektakl się zaczął, czego Tobie i Twoim roślinkom życzę najserdeczniej.
Gdy się wszystkie pokażą ze swojej najlepszej strony - to dopiero będzie spektakl!
Po deszczu przyda się słoneczko ,by spektakl się zaczął, czego Tobie i Twoim roślinkom życzę najserdeczniej.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Dziś u mnie pogoda w kratkę, rano słońce, po południu deszcz.
Ale troszkę udało mi się popracować i poobserwować rosnącą roślinność.
Pięciornik zakwita.
Róże też.
Gizelka
tegoroczna angielka nn
tegoroczna nn2
Venrosa , jej pierwszy kwiatek.
kolejna nn
Lila wunder
Maria Curie
Leonardo da vinci ciągle w pączkach.
Aspiryn Rose też.
I inne.
The Prince
LO
Ale najładniejszy kolorek pokazał mi powojnik Romantica.
Taki sam jak na fotce poglądowej.Ostatnie zdjęcie najwierniej oddaje jego kolor.
Kupiony jako powojnik The President ale mam wątpliwości z uwagi na jasne pręciki.
Ernest Markham
Westerplatte
Ville de lyon
Piwonie
Hosta , której ślimaki jeszcze nie pożarły.
Jadziu
Wpadnę jutro do Ciebie.
Pogadamy.
Lucynko
Fakt, trochę było u mnie słoneczko ale trochę było go mało.
Przynajmniej w deszczówkę jestem zaopatrzona.
Sama już czekam, żeby wszystkie róże zakwitły.
Nowe będę dawała do identyfikacji tu na forum.
A tu jedna z tych donic zielona, nasadzenia tak wyglądają (bratki i petunie).
pozdrowienia dla wszystkich
Dziś u mnie pogoda w kratkę, rano słońce, po południu deszcz.
Ale troszkę udało mi się popracować i poobserwować rosnącą roślinność.
Pięciornik zakwita.
Róże też.
Gizelka
tegoroczna angielka nn
tegoroczna nn2
Venrosa , jej pierwszy kwiatek.
kolejna nn
Lila wunder
Maria Curie
Leonardo da vinci ciągle w pączkach.
Aspiryn Rose też.
I inne.
The Prince
LO
Ale najładniejszy kolorek pokazał mi powojnik Romantica.
Taki sam jak na fotce poglądowej.Ostatnie zdjęcie najwierniej oddaje jego kolor.
Kupiony jako powojnik The President ale mam wątpliwości z uwagi na jasne pręciki.
Ernest Markham
Westerplatte
Ville de lyon
Piwonie
Hosta , której ślimaki jeszcze nie pożarły.
Jadziu
Wpadnę jutro do Ciebie.
Pogadamy.
Lucynko
Fakt, trochę było u mnie słoneczko ale trochę było go mało.
Przynajmniej w deszczówkę jestem zaopatrzona.
Sama już czekam, żeby wszystkie róże zakwitły.
Nowe będę dawała do identyfikacji tu na forum.
A tu jedna z tych donic zielona, nasadzenia tak wyglądają (bratki i petunie).
pozdrowienia dla wszystkich
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, pięknie zapowiada się różany spektakl. Masz taką różnorodność odmian
Powojniki też piękne, ten Romantica ma taki głęboki kolor. Moje oprócz Guernsey Cream, który już przekwitł i bylinowego Arabella mają dopiero pączki a Villa de Lyon to nie wiem kiedy zakwitnie, bo pączusie ma malutkie.
Zdrowia dla córci a dla Ciebie dużo sił i wytrwałości. Trzymaj się dzielnie
Powojniki też piękne, ten Romantica ma taki głęboki kolor. Moje oprócz Guernsey Cream, który już przekwitł i bylinowego Arabella mają dopiero pączki a Villa de Lyon to nie wiem kiedy zakwitnie, bo pączusie ma malutkie.
Zdrowia dla córci a dla Ciebie dużo sił i wytrwałości. Trzymaj się dzielnie