Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Po niedawnej odwilży śnieg znów prószy.
Jeszcze trochę i taki widok choinki odejdzie do następnych świąt.
1 lutego będzie rozbierana, szkoda
Następne książki do przeczytania.
W domu namiastka wiosny na stole.
Alicjo
Ja lubię storczyki, nawet miniaturki ponownie zakwitają.
Dochodzę do wniosku im mniej się nimi zajmuję tym lepiej wyglądają.
Jak zaczęłam je przesadzać to 3 mi padły.
Niestety prace w ogrodzie muszą jeszcze poczekać.
Lucynko
Wiosnę już by się chciało mieć w kalendarzu.
Planuję powoli zasiać pelargonię białą i inne roślinki ale poczekam jeszcze parę dni.
Kolejne hiacynty będą się otwierać.
Znów grudniki mają pączki.
Beatko
Już ciągnie mnie do prac ogrodniczych bo chciałabym jakoś te czynności rozłożyć w czasie.
Ale aura na razie na to nie pozwala.
Sprawdzę ten mech, który kupiłam w action choć pisało na półce sztuczny mech.
Im człowiek starszy tym bardziej myśli o ziołach bo ileż można z wiekiem dorzucać tych pigułek do połknięcia.
Małgosiu
Ziołami zainteresowała mnie córka i chyba połknęłam tego bakcyla.
Pamiętam jak babcia zawsze miała suszone owoce czy zioła takie jak ziele dziurawca, brusznicy i inne zioła na różne schorzenia.
Może czas wrócić do starych, sprawdzonych metod a nie faszerować się tabletkami.
Dziękuję w imieniu córki za życzenia.
Pozdrowienia i zdrówka życzę wszystkim, trzymajcie się ciepło bo zima ponownie nadchodzi.
Po niedawnej odwilży śnieg znów prószy.
Jeszcze trochę i taki widok choinki odejdzie do następnych świąt.
1 lutego będzie rozbierana, szkoda
Następne książki do przeczytania.
W domu namiastka wiosny na stole.
Alicjo
Ja lubię storczyki, nawet miniaturki ponownie zakwitają.
Dochodzę do wniosku im mniej się nimi zajmuję tym lepiej wyglądają.
Jak zaczęłam je przesadzać to 3 mi padły.
Niestety prace w ogrodzie muszą jeszcze poczekać.
Lucynko
Wiosnę już by się chciało mieć w kalendarzu.
Planuję powoli zasiać pelargonię białą i inne roślinki ale poczekam jeszcze parę dni.
Kolejne hiacynty będą się otwierać.
Znów grudniki mają pączki.
Beatko
Już ciągnie mnie do prac ogrodniczych bo chciałabym jakoś te czynności rozłożyć w czasie.
Ale aura na razie na to nie pozwala.
Sprawdzę ten mech, który kupiłam w action choć pisało na półce sztuczny mech.
Im człowiek starszy tym bardziej myśli o ziołach bo ileż można z wiekiem dorzucać tych pigułek do połknięcia.
Małgosiu
Ziołami zainteresowała mnie córka i chyba połknęłam tego bakcyla.
Pamiętam jak babcia zawsze miała suszone owoce czy zioła takie jak ziele dziurawca, brusznicy i inne zioła na różne schorzenia.
Może czas wrócić do starych, sprawdzonych metod a nie faszerować się tabletkami.
Dziękuję w imieniu córki za życzenia.
Pozdrowienia i zdrówka życzę wszystkim, trzymajcie się ciepło bo zima ponownie nadchodzi.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1155
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewa, w mojej rodzinie podobnie było - używanie ziół przechodziło na następne pokolenie. Moja babcia i moja mama zawsze stosowały jakieś zioła. Babcia specjalnie lipę w obejściu posadziła i wierzby. Kora wierzbowa zamiast aspiryny, kwiat lipy przy przeziębieniach. Pęki rumianków, pokrzywy, czy dziurawca też pamiętam, jak suszyły się na strychu, bagno zwyczajne i wrotycz w szafach, i soki z czarnego bzu, i z malin... suszone jabłka i śliwki, gruszki w syropie z cynamonem i z goździkami... Teraz to wszystko odchodzi w niepamięć, bo nie trzeba zbierać, suszyć, przerabiać. Można kupić gotowe leki, soki, konfitury... a zaoszczędzony czas spędzić na siłowni kupunąc karnety, żeby się zmęczyć w dusznej sali... ale to nie dla mnie. Ja wolę się pomęczyć uprawiając, zbierając, susząc i przetwarzając różności.
Mądrą córkę masz, zapewne po mądrej mamie
Mądrą córkę masz, zapewne po mądrej mamie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu pocieszajki na stole piękne. Szaro za oknami, więc poprawiają nastrój. Przycięłaś hortensje wcześniej ode mnie. U nas albo zwały śniegu, albo mokro i zimno.
Piękny prezent od córci. Będziesz mieć miłą lekturę w oczekiwaniu na ciepłą wiosnę i prace w ogrodzie. Też kilka ziół używam, ale głównie jako herbatki.
Pozdrawiam ciepło.
Piękny prezent od córci. Będziesz mieć miłą lekturę w oczekiwaniu na ciepłą wiosnę i prace w ogrodzie. Też kilka ziół używam, ale głównie jako herbatki.
Pozdrawiam ciepło.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16498
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, podziwiam Twoje storczyki. Widać, że dobrze im u Ciebie.
Hiacynty dodają uroku zarówno kwiatami i aromatem, tworząc namiastkę wiosennych kwitnień. Moje już przekwitły i teraz muszę sobie już kupić jakieś zapączkowane, bo brakuje mi ich zapachu.
Lektury masz porządne, obyś zdążyła się z nimi zapoznać przed wiosną, bo gdy już zaczną się wiosenne prace, niewiele czasu Ci zostanie.
Tymczasem niech Ci słoneczko zaświeci i wprowadzi radosny nastrój.
Hiacynty dodają uroku zarówno kwiatami i aromatem, tworząc namiastkę wiosennych kwitnień. Moje już przekwitły i teraz muszę sobie już kupić jakieś zapączkowane, bo brakuje mi ich zapachu.
Lektury masz porządne, obyś zdążyła się z nimi zapoznać przed wiosną, bo gdy już zaczną się wiosenne prace, niewiele czasu Ci zostanie.
Tymczasem niech Ci słoneczko zaświeci i wprowadzi radosny nastrój.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Chyba za szybko trzeba chować te ozdoby świąteczne. Jakoś mi to przeleciało błyskawicznie tym razem.
Podobają mi się duże choinki w domu, choć osobiście nie mogę sobie na takową pozwolić
Też jestem ziółkowa
Szybkiej słonecznej wiosny, Ewuś
Podobają mi się duże choinki w domu, choć osobiście nie mogę sobie na takową pozwolić
Też jestem ziółkowa
Szybkiej słonecznej wiosny, Ewuś
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj EWA.
No niestety ja nie jestem taka ziółkowa,mam suszone,ale piję tylko miętę i melisę .Kiedyś nazbierałam kwiaty lipy to piłam,ale ostatnie lata nie mam gdzie zbierać.O innych ziółkach ususzonych zapominam.
U nas zima trzyma się dobrze.Mróz,słońce i śnieg.
Miłego dnia.
No niestety ja nie jestem taka ziółkowa,mam suszone,ale piję tylko miętę i melisę .Kiedyś nazbierałam kwiaty lipy to piłam,ale ostatnie lata nie mam gdzie zbierać.O innych ziółkach ususzonych zapominam.
U nas zima trzyma się dobrze.Mróz,słońce i śnieg.
Miłego dnia.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witam
Ostatnio mamy w pogodzie wiatry, deszcze i przymrozki ale mimo to w ogrodzie zaczyna się życie.
Na dowód dzisiejsze zdjęcia ogrodowe.
Żółty krokus w pączku.
Wystające z ziemi hiacynty, tulipany i narcyze.
Bazie wierzby Mt Aso w donicy na dworze , w tym roku nie opadły liście z nich.
W domu storczyki miniaturki zapączkowane, jeden nawet już kwitnie.
Małgosiu
Obecnie w dobie nadużywania farmaceutyków (reklamy suplementów i leków, które sugerują nam ich zażywanie dla lepszego zdrowia) powoduje, że zastanawiamy się aby zastąpić je naturalnymi ziołami, które pomagają a nie powodują uzależnień.
Przypominamy sobie właściwości lecznicze ziół, które stosowali nasi przodkowie.
Myślę, że dobrze jest wracać do sprawdzonych już metod.
Soniu
Pocieszajki sobie zmieniam aby mieć różnorodność i aby cieszyły oko.
Już chciałabym wyjść do ogrodu i zacząć w nim działać bo planuję przesadzić jedną budleję.
A na naukę i dokształcanie nigdy nie jest za późno.
Lucynko
Storczykom nie poświęcam z dużo czasu bo wtedy lepiej rosną.
Jak zaczęłam im bardziej dogadzać, przesadzać w nowe podłoże, często nawozić to wtedy zaczęły mi padać.
Tak więc teraz co dwa tygodnie robię im kąpiel w misce + nawóz tylko przy kwitnieniu i to im chyba starcza.
A to mój nowy umilacz.
Beatko
Ozdoby bożonarodzeniowe schowane ale już nowe na stole, potem dołączą kura, kurczaki i jajka.
Na razie same zające i pisanka zrobiona przez moją śp mamę. Polakierowałam ją aby nie wypłowiał kolor z cebuli.
Danusiu
Ja kiedyś też suszona mięta i inne zioła.
Teraz jak mi w ogrodzie rośnie mięta, czosnek niedźwiedzi to używam je bardzo często.
Dostrzegłam w moim ogrodzie takie "chwasty" jak babka lancetowata, komosa biała, farbownik polny, krwawnik, mniszek, jasnota purpurowa, rdest ptasi czy gwiazdnica. Pewnie jakiś jeszcze by się znalazł.
I jak dokształcę się w temacie chwastów i ziół to może kiedyś je zastosuję w celach zdrowotnych.
Pozdrawiam wszystkich i życzę cierpliwości i w oczekiwaniu na nowy sezon.
Ostatnio mamy w pogodzie wiatry, deszcze i przymrozki ale mimo to w ogrodzie zaczyna się życie.
Na dowód dzisiejsze zdjęcia ogrodowe.
Żółty krokus w pączku.
Wystające z ziemi hiacynty, tulipany i narcyze.
Bazie wierzby Mt Aso w donicy na dworze , w tym roku nie opadły liście z nich.
W domu storczyki miniaturki zapączkowane, jeden nawet już kwitnie.
Małgosiu
Obecnie w dobie nadużywania farmaceutyków (reklamy suplementów i leków, które sugerują nam ich zażywanie dla lepszego zdrowia) powoduje, że zastanawiamy się aby zastąpić je naturalnymi ziołami, które pomagają a nie powodują uzależnień.
Przypominamy sobie właściwości lecznicze ziół, które stosowali nasi przodkowie.
Myślę, że dobrze jest wracać do sprawdzonych już metod.
Soniu
Pocieszajki sobie zmieniam aby mieć różnorodność i aby cieszyły oko.
Już chciałabym wyjść do ogrodu i zacząć w nim działać bo planuję przesadzić jedną budleję.
A na naukę i dokształcanie nigdy nie jest za późno.
Lucynko
Storczykom nie poświęcam z dużo czasu bo wtedy lepiej rosną.
Jak zaczęłam im bardziej dogadzać, przesadzać w nowe podłoże, często nawozić to wtedy zaczęły mi padać.
Tak więc teraz co dwa tygodnie robię im kąpiel w misce + nawóz tylko przy kwitnieniu i to im chyba starcza.
A to mój nowy umilacz.
Beatko
Ozdoby bożonarodzeniowe schowane ale już nowe na stole, potem dołączą kura, kurczaki i jajka.
Na razie same zające i pisanka zrobiona przez moją śp mamę. Polakierowałam ją aby nie wypłowiał kolor z cebuli.
Danusiu
Ja kiedyś też suszona mięta i inne zioła.
Teraz jak mi w ogrodzie rośnie mięta, czosnek niedźwiedzi to używam je bardzo często.
Dostrzegłam w moim ogrodzie takie "chwasty" jak babka lancetowata, komosa biała, farbownik polny, krwawnik, mniszek, jasnota purpurowa, rdest ptasi czy gwiazdnica. Pewnie jakiś jeszcze by się znalazł.
I jak dokształcę się w temacie chwastów i ziół to może kiedyś je zastosuję w celach zdrowotnych.
Pozdrawiam wszystkich i życzę cierpliwości i w oczekiwaniu na nowy sezon.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Ewuniu u mnie jeszcze nic nie kwitnie i zimno, ale mam nadzieję ze nie długo to nastąpi bo z ziemi już widać zielone listeczki. U Ciebie już to fajnie wygląda w domu i w ogrodzie. Pozdrawiam miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
No prosze u ciebie już prawie uśmiecha się przedwiosnie; to radość zobaczyć takie 1-sze oznaki
Te różowe bazie są urocze, z jakiej wierzby one są?
Te różowe bazie są urocze, z jakiej wierzby one są?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16498
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, widzę, że powoli zielarką się stajesz
Niedługo w Twoim ogrodzie większą estymą będą się cieszyły wymienione przez Ciebie chwasty niż np. różyczki czy inne piękności.
A ogród budzi się do życia i pierwsze oznaki wiosny bardzo już widoczne!
Dobrego weekendu, Ewuś.
Niedługo w Twoim ogrodzie większą estymą będą się cieszyły wymienione przez Ciebie chwasty niż np. różyczki czy inne piękności.
A ogród budzi się do życia i pierwsze oznaki wiosny bardzo już widoczne!
Dobrego weekendu, Ewuś.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1155
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ja tam na każdym trawniku widzę całą aptekęewita44 pisze: ↑22 lut 2023, o 10:27 (...) Dostrzegłam w moim ogrodzie takie "chwasty" jak babka lancetowata, komosa biała, farbownik polny, krwawnik, mniszek, jasnota purpurowa, rdest ptasi czy gwiazdnica. Pewnie jakiś jeszcze by się znalazł.
I jak dokształcę się w temacie chwastów i ziół to może kiedyś je zastosuję w celach zdrowotnych.
(...)
Cykoria, rzepik, lucerna, mniszek, podagrycznik, perz, pokrzywa, bylice, koniczyny różne... i wiele, wiele innych... znienawidzonych przez ogrodników
No i jak ja mam mieć piękny ogród? No jak?
Uważaj, Ewa, bo też możesz się zarazić takim sposobem patrzenia na rośliny
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Też się zastanawiam, Ewuś jak tu przerobić podagrycznik na lekarstwo albo przyprawę. Tak sobie pomyślałam, że jak zacznę go spożytkowywać to wreszcie podagrycznik sobie pójdzie precz.
Kurdybanka, /u mnie jest on wszędobylski/ już kuchennie zainstalowałam
Piękna jest ta pisanka. Wspaniała pamiątka.
Fajny mi pomysł podsunęłaś z tą wierzbą by mieć ją też w doniczce i jak zakwitnie, dać przy wejściu.
Te liście mnie zaskoczyły.
Pozdrawiam.
Kurdybanka, /u mnie jest on wszędobylski/ już kuchennie zainstalowałam
Piękna jest ta pisanka. Wspaniała pamiątka.
Fajny mi pomysł podsunęłaś z tą wierzbą by mieć ją też w doniczce i jak zakwitnie, dać przy wejściu.
Te liście mnie zaskoczyły.
Pozdrawiam.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Pięknie budzi się wiosną ogród.
U mnie w ogrodzie zbieram bluszczyk kurdybanek i dziki szczypiorek (pachnie jak czosnek). W kącie posadziłam szałwię, melisę, miętę pospolitą i czekoladową, oregano, rozmaryn, szczypiorek (2 odmiany) oraz lawendę. Także mam zioła na każdą dolegliwość.
U mnie w ogrodzie zbieram bluszczyk kurdybanek i dziki szczypiorek (pachnie jak czosnek). W kącie posadziłam szałwię, melisę, miętę pospolitą i czekoladową, oregano, rozmaryn, szczypiorek (2 odmiany) oraz lawendę. Także mam zioła na każdą dolegliwość.
Gosia