Chryzantemy/dąbki - uprawa, pielęgnacja,zimowanie
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
hanka55 - ja zimowałam, okrywałam je stroiszem. Miałam chyba 3 albo 4 sztuki. Jednak dwa lata temu w październiku (jakoś w połowie) przyszły dwudniowe przymrozki i ścięły wszystkie rozwijające się kwiaty. To mnie poirytowało i odpuściłam sobie te kupowane w doniczkach. Lubię je bardzo, uwielbiam chryzantemy ale wolę co rok dokupić nowe i postawić nawet na balkonie:)
Natomiast dostałam kiedyś taką oto chryzantemkę od znajomej, zimuje, kwitnie długo i generalnie jest śliczna:
Zdjęcie zostało usunięte z hostingu.
bab...
Natomiast dostałam kiedyś taką oto chryzantemkę od znajomej, zimuje, kwitnie długo i generalnie jest śliczna:
Zdjęcie zostało usunięte z hostingu.
bab...
Pozdrawiam, Marta
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
U mnie zakwitły dwie młodziutkie, posadzone w tym roku, ale jestem zdziwiona, że mają tyle kwiatów. W przyszłym roku będę mogła pochwalić się większą ilością bo udało mi się zdobyć kilka odmian.
To złocień czerwonawy - chrysantemum rubellum
a tu chryzantema ogrodowa-Chrysanthemum x hortorum tak ją nazwał sprzedawca
Cieszę się, że mam chociaż te, no i jeszcze z tego, że okazały się być tym czym miały być.
To złocień czerwonawy - chrysantemum rubellum
a tu chryzantema ogrodowa-Chrysanthemum x hortorum tak ją nazwał sprzedawca
Cieszę się, że mam chociaż te, no i jeszcze z tego, że okazały się być tym czym miały być.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Dziś " chryzantemowy Pan" oświecił mnie
"Chryzantemy sadzi się do gruntu najpóźniej we wrześniu,
by przed mrozami dobrze się ukorzeniły.
Jak Pani kupi teraz, to ma Pani jednorazówki, bo już są przymrozki.
A jak Pani się uprze, żeby jednak kupić, to nich Pani ją sobie postawi w sieni
i tam niech sobie stoi, aż do maja, mało podlewana".
Odmiany mrozoodporne, ogrodowe:
- różowa Senso, Cameo, Clara Curtis.
-żółta - Capycat Yellow ( pomponowa)
"Chryzantemy sadzi się do gruntu najpóźniej we wrześniu,
by przed mrozami dobrze się ukorzeniły.
Jak Pani kupi teraz, to ma Pani jednorazówki, bo już są przymrozki.
A jak Pani się uprze, żeby jednak kupić, to nich Pani ją sobie postawi w sieni
i tam niech sobie stoi, aż do maja, mało podlewana".
Odmiany mrozoodporne, ogrodowe:
- różowa Senso, Cameo, Clara Curtis.
-żółta - Capycat Yellow ( pomponowa)
Senso Violet, piękna ale późna, teoretycznie zakwita w 43 tygodniu, w praktyce trzeba sterować od 15 VIII (chyba, że Szajowie wcisnęli mi coś innego). Mrozoodporności w gruncie nie sprawdzałam. Zimuję chryzantemy pod folią, stoją w miskach 17-21cm na czarnej macie (chwasty) przycięte i przykryte włókniną. Na Dolnym Śląsku wystarczy.hanka55 pisze:Dziś " chryzantemowy Pan" oświecił mnie
"Chryzantemy sadzi się do gruntu najpóźniej we wrześniu,
by przed mrozami dobrze się ukorzeniły.
Jak Pani kupi teraz, to ma Pani jednorazówki, bo już są przymrozki.
A jak Pani się uprze, żeby jednak kupić, to nich Pani ją sobie postawi w sieni
i tam niech sobie stoi, aż do maja, mało podlewana".
Odmiany mrozoodporne, ogrodowe:
- różowa Senso, Cameo, Clara Curtis.
-żółta - Capycat Yellow ( pomponowa)
Co do artykułu, i prawda i nie.
Chryzantemy więdną po oderwaniu od podłoża niezależnie od tego czy są w doniczkach, czy kopane. Dlatego powinny trafić pod osłony do 20 IX.Dotyczy to chryzantem uprawianych na Wszystkich Świętych. Poza tym od czego jest woda? Jeszcze jedno, roślina uprawiana od początku w doniczce ma w niej zdecydowanie więcej korzeni niż rosnąca w gruncie w tej samej objętości podłoża, które trafia do doniczki podczas przesadzania , a tym samym mniej choruje.
Reszta potem
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
"(...)Między licznymi odmianami występują różnice w odporności na mróz.
Wiele jest odmian zimotrwałych w naszym klimacie, ale są śnież takie,
które muszą być na czas zimy nakrywane gałązkami drzew iglastych, suchymi liśćmi.
Są także odmiany, które należy przechowywać w pomieszczeniach zabezpieczonych
przed mrozem.
Dla złocieni rabatowych szczególnie niebezpieczne są nawroty zimy na przedwiośniu, ponieważ wcześnie rozpoczynają wegetację.
Niezależnie od sposobu przetrwania zimy, wiosną zaleca się złocienie wykopać,
podzielić i posadzić na nowe miejsce.
Rośliny te nie powinny pozostawać w jednym miejscu dłużej
niż dwa lata. Wówczas obficie kwitną, są zwarte i nie giną w czasie zimy. (...)"
http://www.zielen.kielce.pl/content.php ... =172&m=227
Pawle, z trojga złego wybrałabym hol.
Ale jeśli masz odmianę mrozoodporną, to równie dobra może być styropianowa skrzynka
w jasnym garażu.
Asiulo, właśnie tak zrobię. :P
Wiele jest odmian zimotrwałych w naszym klimacie, ale są śnież takie,
które muszą być na czas zimy nakrywane gałązkami drzew iglastych, suchymi liśćmi.
Są także odmiany, które należy przechowywać w pomieszczeniach zabezpieczonych
przed mrozem.
Dla złocieni rabatowych szczególnie niebezpieczne są nawroty zimy na przedwiośniu, ponieważ wcześnie rozpoczynają wegetację.
Niezależnie od sposobu przetrwania zimy, wiosną zaleca się złocienie wykopać,
podzielić i posadzić na nowe miejsce.
Rośliny te nie powinny pozostawać w jednym miejscu dłużej
niż dwa lata. Wówczas obficie kwitną, są zwarte i nie giną w czasie zimy. (...)"
http://www.zielen.kielce.pl/content.php ... =172&m=227
Pawle, z trojga złego wybrałabym hol.
Ale jeśli masz odmianę mrozoodporną, to równie dobra może być styropianowa skrzynka
w jasnym garażu.
Asiulo, właśnie tak zrobię. :P
Potwierdzm sposób przechowywania chryzantem podany przez KaRo na poprzedniej stronie.
Ja nieświadomie właśnie tak zrobiłam i przechowała mi się idealnie. Mam ją do dziś, tylko mimo,ze ma dużo pączków nie zdążyła zakwitnąć w gruncie. Wykopałam ją więc, włożyłam do donicy i zabrałam do domu. Muszę zobaczyć jak będzie kwiła u mnie.
Ja nieświadomie właśnie tak zrobiłam i przechowała mi się idealnie. Mam ją do dziś, tylko mimo,ze ma dużo pączków nie zdążyła zakwitnąć w gruncie. Wykopałam ją więc, włożyłam do donicy i zabrałam do domu. Muszę zobaczyć jak będzie kwiła u mnie.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Wydaje mi sie ,że mam właśnie taką chryzantemę,która nie wyrabia się z kwitnienie.Basia pisze:Są odmiany chryzantem o bardzo długim okresie wzrostu i z kwitnieniem często nie wyrabiają się na listopad.
Jedynym dobrym sposobem jest skracanie im dnia. Jestem w trakcie pisania instrukcji więc za parę dni wkleję jak to zrobić praktycznie.
Zacytowałam co prawda post z 2006 roku,ale może ktoś coś wiem o tym skracaniu
dnia chryzantemom?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Postaram się wyjaśnić na czym polega problem skracania dnia niektórym roslinom ,nie tylko chryzantemom ale również np. kalanchoe i inne.
Istotą krótkiego dnia jest wrażliwość roślin na długość okresu ciemności.
W roślinach krótkiego dnia zachodzą w ciemności reakcje chemiczne wrażliwe na światło, które pobudzają kwitnienie .
Światło hamuje przebieg tych reakcji ,żeby więc rośliny krótkiego dnia zakwitły, należy je zaciemnić na odpowiednio długi okres, gdyż tylko w takim przypadku reakcje owe przebiegną do końca i spowodują zakwitnięcie.
Skrócenie tego okresu nawet o kilka minut powstrzymuje kwitnienie.
Przedłużenie natomiast nie ma wpływu na zakwitnięcie.
Rośliny krótkiego dnia mogą zakwitnąć nawet podczas nieprzerwanej ciemności ale wymagaja dostarczenia im różnych związków chemicznych niezbednych do przeprowadzenia fotosyntezy.
Czyli odpowiednio długi okres ciemności umożliwia zakwitnięcie roslinom tzw.krótkiego dnia
do grup których należą własnie chryzantemy.
Złocienie ogrodowe czyli chryzantemy w naszym klimacie kwitną w miesiącach jesiennych czyli przy odpowiednio krótkim dniu.Mogą jednak kwitnąc przez cały rok, uzyskuje sie to w produkcjach szklarniowych odpowiednio skracając dzień w lecie, a przedłużając go zimą.
Istotą krótkiego dnia jest wrażliwość roślin na długość okresu ciemności.
W roślinach krótkiego dnia zachodzą w ciemności reakcje chemiczne wrażliwe na światło, które pobudzają kwitnienie .
Światło hamuje przebieg tych reakcji ,żeby więc rośliny krótkiego dnia zakwitły, należy je zaciemnić na odpowiednio długi okres, gdyż tylko w takim przypadku reakcje owe przebiegną do końca i spowodują zakwitnięcie.
Skrócenie tego okresu nawet o kilka minut powstrzymuje kwitnienie.
Przedłużenie natomiast nie ma wpływu na zakwitnięcie.
Rośliny krótkiego dnia mogą zakwitnąć nawet podczas nieprzerwanej ciemności ale wymagaja dostarczenia im różnych związków chemicznych niezbednych do przeprowadzenia fotosyntezy.
Czyli odpowiednio długi okres ciemności umożliwia zakwitnięcie roslinom tzw.krótkiego dnia
do grup których należą własnie chryzantemy.
Złocienie ogrodowe czyli chryzantemy w naszym klimacie kwitną w miesiącach jesiennych czyli przy odpowiednio krótkim dniu.Mogą jednak kwitnąc przez cały rok, uzyskuje sie to w produkcjach szklarniowych odpowiednio skracając dzień w lecie, a przedłużając go zimą.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Krysiu a jak to zrobić od strony praktycznej?
Wiesz,że ja lubię wyjaśnienia takie "łopatologiczne".
Wiesz,że ja lubię wyjaśnienia takie "łopatologiczne".
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7