Witam

Pamięta mnie ktoś jeszcze?
Oj długo mnie nie było. Przejście na inny sklep i cały etat, w międzyczasie też diagnozą młodszej córki w kierunku autyzmu. I inne mniejsze lub większe bolączki. No cóż, życie mnie pochłonęło.
Rośliny niestety poszły mocno w odstawkę, hoi nie mam w ogóle już, poza tym część roślin sprzedałam, a część rozdana znajomym lub zwyczajnie uschła

Więc zostali najwytrwalsi zawodnicy (głównie Sansevieria choć znajdą się ze 3 czy 4 inne rośliny) w tym ukochany Ficus
Sansevieria masoniana
Sansevieria fernwood
Sansevieria robusta - po paru latach postanowiła wydać na świat dziecię
Sansevieria parva - dzieci mają dzieci
Sansevieria francisii - młody przerósł matkę, chyba podstawię mu doniczkę
Sansevieria bhitalae 'Silver Blue'
Pare dni temu weszłam do sklepu, taaak miałam tylko ziemię i keramzyt wziąć. Ale cóż zrobić jak nad workami z ziemią takie ślicznotki stał

Ale rok nic nie kupiłam to mogłam, co nie?
Tu już przesadzone
Na zdjęciu są w tylnym rzędzie: Sansevieria cylindrica 'Boncel' (jeden młody na wierzchu i dwa pod ziemią) oraz Sansevieria suffruticosa 'Mutomo', w przednim Sansevieria cylindrica 'Inti'(były 3 w doniczce).
Mam nadzieję, że teraz będę już jakoś zaglądać.