Podłoże z pieczarkarni
-
- 100p
- Posty: 125
- Od: 6 maja 2009, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Miastko-Pomorze Środkowe
Re: Ziemia spod pieczarek?
witam
koło mnie jest fabryka pieczarek,niektórzy uwazaja,ze ten kompost jest nafaszerowany chemią,
niektórzy biora na działki
koło mnie jest fabryka pieczarek,niektórzy uwazaja,ze ten kompost jest nafaszerowany chemią,
niektórzy biora na działki
Re: Ziemia spod pieczarek?
i ?oloolosz pisze:witam
koło mnie jest fabryka pieczarek,niektórzy uwazaja,ze ten kompost jest nafaszerowany chemią,
niektórzy biora na działki
Gleba w ogrodzie warzywnym miała odczyn zbliżony do 7.0.
Niedawno została nawieziona znaczną ilością podłoża popieczarkowego, które podobno zawiera wapno.
Czy taki zabieg może znacznie podnieść pH ? Czy wskazane jest dodanie np. siarczanu i przekopanie na zimę?
Niedawno została nawieziona znaczną ilością podłoża popieczarkowego, które podobno zawiera wapno.
Czy taki zabieg może znacznie podnieść pH ? Czy wskazane jest dodanie np. siarczanu i przekopanie na zimę?
" To nie Ziemia należy do nas, tylko my do niej"
Re: podłoże popieczarkowe a ewentualne podwyższenie pH
Myślę, że powinieneś sprawdzić jakie jest pH tej gleby po wymieszaniu z tym podłożem i dopiero wtedy podjąć decyzję. Podłoże popieczarkowe może mieć odczyn nawet 8.0 ale takie z odczynem 6-7 też się zdarzają. W każdym razie nie syp dolomitu czy innego wapna.
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Podłoże pieczarkowe pod warzywa
Pytanie do znawców tematu.
Planuję założyć warzywnik. W tej chwili jest tam tylko piach. Chciałabym nawieźć ziemii popieczarkowej+glina. Całą operację chciałabym przeprowadzić latem lub jesienią tego roku. Czy wskazane są jakieś proporcje? Czegoś musi być więcej, mniej?
Czy na przyszłą wiosnę można już coś siać i sadzić? Planowałam na początek fasolkę szparagową, sałatę, rzodkiewki, pomidory, cebulkę, dynię, cukinię, pietruszkę, koperek.
Planuję założyć warzywnik. W tej chwili jest tam tylko piach. Chciałabym nawieźć ziemii popieczarkowej+glina. Całą operację chciałabym przeprowadzić latem lub jesienią tego roku. Czy wskazane są jakieś proporcje? Czegoś musi być więcej, mniej?
Czy na przyszłą wiosnę można już coś siać i sadzić? Planowałam na początek fasolkę szparagową, sałatę, rzodkiewki, pomidory, cebulkę, dynię, cukinię, pietruszkę, koperek.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kiedy warzywa po nawiezieniu ziemią popieczarkową?
Znawcą nie jestem - ale odpowiedzi nie widzę...
Gliny można dać ile się ma. Mój warzywnik na czystej jest glinie. Mieszać z piaskiem dobrze a głęboko (odwrócić), żeby się nie zrobiła warstwa gliny na wierzchu piasku, takie coś działa jak izolacja. Warzywa łatwiej zresztą siać w piaszczyste, a i chwasty łatwiej na glinie kiełkują (bo dobra ) toteż lepiej mieć piasek na samej górze a glinę wmieszaną głębiej. Warto też zebrać trochę najlepszej, górnej warstwy gleby (czarną, nawet wraz z darnią) gdzieś na kupkę i mieć do posypywania później, na wypadek gdyby jakieś nierówności wyszły, czy tak w ogóle na podorędziu - przyda się.
Podłoże pieczarkowe jest odpowiednikiem przekompostowanego obornika, nie jakoś super przekompostowanego ale za to bogatego. Zwykle to słoma + kurzyniec, z dodatkiem torfu odkwaszonego wapnem. Azotu niekoniecznie ma dużo, pieczarki wyjadły. Wapna jest dość sporo - niewskazane pod borówki, rododendrony, iglaki też lepiej nie - dla warzyw zaś owo wapno bardzo cenne skoro ziemia piaszczysta. Niektóre warzywa nie lubią jak za dużo obornika, a poza takimi - trudno byłoby przedobrzyć, dać ile jest. Można się kierować zalecanymi dawkami obornika, jak tam książki podają; a do "rekultywacji słabych gleb" stosuje się 50-100 l/m2 .
Skoro dasz teraz i przekopiesz to do przyszłego roku się przegryzie. Jeśli nie przekopiesz lecz położysz jako ściółkę - też można tylko zaproszenie dla gryzoni na zimę...
Równiez można odłożyć część na kupkę, będzie gotowy kompost pod ręką. Można zrobić kupkę mieszaną z tym piaszczystym. To dodaję z praktyki, bo po pierwszym kopaniu działki jakieś nierówności wyjdą, coś gdzieś osiądzie itp., kupka sypkiej ziemi się przyda. Korzystam sobie z takiej też do szybkiego zadołowania sadzonek etc.
Skoro ta ziemia nie była uprawiana, to po całej operacji najlepiej posiać nawóz zielony, z tych na zimę, np. facelia z wyką. Na wiosnę będzie już ustabilizowana pięknie gleba z dodatkowa dawką próchnicy i azotu. Zielony nawóz zleżały przez zimę można wiosną przekopać albo zdjąć i odłożyć. Na kupkę
Gliny można dać ile się ma. Mój warzywnik na czystej jest glinie. Mieszać z piaskiem dobrze a głęboko (odwrócić), żeby się nie zrobiła warstwa gliny na wierzchu piasku, takie coś działa jak izolacja. Warzywa łatwiej zresztą siać w piaszczyste, a i chwasty łatwiej na glinie kiełkują (bo dobra ) toteż lepiej mieć piasek na samej górze a glinę wmieszaną głębiej. Warto też zebrać trochę najlepszej, górnej warstwy gleby (czarną, nawet wraz z darnią) gdzieś na kupkę i mieć do posypywania później, na wypadek gdyby jakieś nierówności wyszły, czy tak w ogóle na podorędziu - przyda się.
Podłoże pieczarkowe jest odpowiednikiem przekompostowanego obornika, nie jakoś super przekompostowanego ale za to bogatego. Zwykle to słoma + kurzyniec, z dodatkiem torfu odkwaszonego wapnem. Azotu niekoniecznie ma dużo, pieczarki wyjadły. Wapna jest dość sporo - niewskazane pod borówki, rododendrony, iglaki też lepiej nie - dla warzyw zaś owo wapno bardzo cenne skoro ziemia piaszczysta. Niektóre warzywa nie lubią jak za dużo obornika, a poza takimi - trudno byłoby przedobrzyć, dać ile jest. Można się kierować zalecanymi dawkami obornika, jak tam książki podają; a do "rekultywacji słabych gleb" stosuje się 50-100 l/m2 .
Skoro dasz teraz i przekopiesz to do przyszłego roku się przegryzie. Jeśli nie przekopiesz lecz położysz jako ściółkę - też można tylko zaproszenie dla gryzoni na zimę...
Równiez można odłożyć część na kupkę, będzie gotowy kompost pod ręką. Można zrobić kupkę mieszaną z tym piaszczystym. To dodaję z praktyki, bo po pierwszym kopaniu działki jakieś nierówności wyjdą, coś gdzieś osiądzie itp., kupka sypkiej ziemi się przyda. Korzystam sobie z takiej też do szybkiego zadołowania sadzonek etc.
Skoro ta ziemia nie była uprawiana, to po całej operacji najlepiej posiać nawóz zielony, z tych na zimę, np. facelia z wyką. Na wiosnę będzie już ustabilizowana pięknie gleba z dodatkowa dawką próchnicy i azotu. Zielony nawóz zleżały przez zimę można wiosną przekopać albo zdjąć i odłożyć. Na kupkę
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Re: Kiedy warzywa po nawiezieniu ziemią popieczarkową?
Dziękuję za odpowiedź. Teraz muszę pomęczyć męża, żeby jechał do pieczarkarni . Moja ogródkowa ziemia jest tak jałowa, że zastrzyk energi w postaci obornika i gliny się przyda . Będę też musiała poszukać w sklepach facelii.
Chyba sobie tym popieczarkowym nawozem załatwiłam jałowca. Po przesadzeniu i podsypaniu ziemią popieczarkową dziwnie zżółkł.
Chyba sobie tym popieczarkowym nawozem załatwiłam jałowca. Po przesadzeniu i podsypaniu ziemią popieczarkową dziwnie zżółkł.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kiedy warzywa po nawiezieniu ziemią popieczarkową?
Nie musi być facelia, ja akurat lubię, ale też dlatego że ja na glinie. Na piasek masz większy wybór zielonych nawozów, motylkowe lepsze; też zależy kiedy będzie robione. http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... zy_zielone
Jałowiec może rosnąć na zasadowym choć zależy jaki to gatunek, raczej mu przesadzanie nie posłużyło na to lato. Oczywiście nie wiadomo dokładnie co jest w ziemi pieczarkowej akurat, to dlatego doradzam najpierw te zielonki posiać
Jałowiec może rosnąć na zasadowym choć zależy jaki to gatunek, raczej mu przesadzanie nie posłużyło na to lato. Oczywiście nie wiadomo dokładnie co jest w ziemi pieczarkowej akurat, to dlatego doradzam najpierw te zielonki posiać
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 31 mar 2010, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czaniec (śląskie)
Wykorzystanie ziemi po pieczarkach
Dorwałem sporo ziemi z nawozem końskim z pieczarkarni. Na razie podsypałem maliny. Jak najlepiej ją wykorzystać. Bo nie wiem czy robić kółka z tego pod drzewami czy wybrać trochę ziemi wokół pnia drzewek i uzupełnić to tą ziemią ? Jak najkorzystniej ją wykorzystać dla dobra drzewek i krzaków. Czy można podsypać taką ziemią borówki amerykańskie?
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 25 wrz 2011, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie,świętokrzyskie
Re: Wykorzystanie ziemi po pieczarkach ?
zmieszaj z ziemia z ogrodu i bedziesz mial pieczarki było nawet ostatnio w "maja w ogrodzie" :P
Re: Wykorzystanie ziemi po pieczarkach ?
Nie jestem wcale przekonany że Twoje roślinki będą z takiego "nawożenia" zadowolone. Podłożemarcin1979 pisze:Dorwałem sporo ziemi z nawozem końskim z pieczarkarni. Na razie podsypałem maliny. Jak najlepiej ją wykorzystać. Bo nie wiem czy robić kółka z tego pod drzewami czy wybrać trochę ziemi wokół pnia drzewek i uzupełnić to tą ziemią ? Jak najkorzystniej ją wykorzystać dla dobra drzewek i krzaków. Czy można podsypać taką ziemią borówki amerykańskie?
do produkcji pieczarki poddawane jest wielu zabiegom, w tym chemicznym mającym zabić wszystko co żywe poza grzybem.
W mojej okolicy jest kilka sporych pieczarkarni skąd zużyte podłoże rozdają za darmo aby pozbyć się problemu. Początkowo rolnicy rzucili się na to jak przysłowiowy głupi na ser. Walili bez opamiętania na pola i byli bardzo zdziwieni ze nie ma natychmiastowego wzrostu plonów. Zdziwienie było jeszcze większe jak okazało się że wzmogło się nasilenie chorób grzybowych roślin . Jeden z nich wykorzystał okres zimowy i nawiózł na wolne pole potężną pryzmę. Z różnych przyczyn nie wysiał tego wiosną. Przeleżała ona ( ta pryzma podłoża) przez całe lato. NIE WYROSŁA na niej żadna roślinka, trawka czy wszechobecny perz. Takie podłoże prosto z pieczarkarni nie ma żadnych wartości nawozowych.
Złóż to w pryzmę, przesyp solidnie wapnem, najlepiej tlenkowym, przerzuć pryzmę za jakiś czas, ponownie zwapnuj dodając resztki roślin jak do kompostu, daj pod roślinki nie wcześniej niż za rok, nie wcześniej niż zaobserwujesz obecność dzdzownic.
Nawożenie żadne, przynajmniej dostarczysz glebie trochę próchnicy.
W.
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Wykorzystanie ziemi po pieczarkach ?
Podłoże po pieczarkach jest zasolone - trzeba je przekompostować.
http://www.ios.edu.pl/pol/pliki/nr54/Ochrona_54_160.pdf
http://www.ios.edu.pl/pol/pliki/nr54/Ochrona_54_160.pdf
Podłoże z uprawy pieczarek
Mam nieopodal farmę pieczarek z której dwa lata temu mój "M" przywiózł całego busa ziemi po tej uprawie. Napomnę, że warzywniak wtedy został dopiero co utworzony na ubłaganym kawałku pięknego trawnika i zasilony ziemią niewiadomego pochodzenia, aczkolwiek niby dobrej jakości oraz tą właśnie pieczarkową. O dziwo, jak na pierwszy rok, wszystko rosło cudownie i bujnie m.in. kalafiory, cukinie, papryka, brokuły i nawet pomidory przez czas jakiś
I teraz mam dylemat, czego to zasługa Nie mam zielonego pojęcia co zawiera taka ziemia pieczarkowa i czy miała wpływ, stąd też moje pytanie - czy ktoś stosował, ktoś coś wie
Szukałam jakiegoś wątku ale albo ja ślepa jakaś albo nie było...
I zastanawiam się teraz, czy taszczyć w tym roku kolejnego busa tej ziemi, czy sensu to nie ma
I teraz mam dylemat, czego to zasługa Nie mam zielonego pojęcia co zawiera taka ziemia pieczarkowa i czy miała wpływ, stąd też moje pytanie - czy ktoś stosował, ktoś coś wie
Szukałam jakiegoś wątku ale albo ja ślepa jakaś albo nie było...
I zastanawiam się teraz, czy taszczyć w tym roku kolejnego busa tej ziemi, czy sensu to nie ma