Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?

[Jelizawieta]

Od jednego roku do trzech lat.

[Bobka]

Ja nie opryskuję miedzianem róż ,tylko od CP i od meszki nie mam w tym doświadczenia .
W tym sezonie dojdzie oprysk od rdzy ,ale tych tylko chorych .
Może ktoś powie coś o miedzianie.
Zapytałam o wiek ,dadzą sobie radę po ścięciu .
Trzymam kciuki

[monianka]

Cześć, czy to prawda, że w pierwszym roku po posadzeniu róży pnącej warto ją przyciąć nisko żeby bujniej się rozkrzewiała? Coś takiego usłyszałam na YouTube na kanale Pana, który hoduje róże i tak zalecał. Co o tym myślicie?

[garden fly]

Osobiście nie przycinam róży pnącej dwa pierwsze sezony, później dopiero nadaję kształt. Chyba że przemarznie.

[Bobka]

(.....
Podobne pytania
Czy róże pnące się przycina?
Praktycznie ciecie róż pnących rozpoczynamy dopiero od 3 roku. Przez pierwsze lata róże muszą się rozrosnąć by wytworzyć silne pędy szkieletowe. W przypadku róż powtarzających kwitnienie, cięcie wykonujemy na wiosnę. W przypadku róż niepowtarzających kwitnienia, tniemy latem, po przekwitnięciu)
Tę zasadę stosuję
Róża dobrze odżywiana ,ale też której dało się w momencie sadzenia dobrą ziemię ,zdąży się szybko bo rozrosnąć .
Powodzenia

[monianka]

Dzięki za odpowiedzi.
Ja już niestety swoją przycięłam zgodnie z zaleceniami tego Pana z YouTube, mam nadzieję, że nie umrze:'( do bani

[sawka]

Spokojnie, pan Hyży to fachowiec i Twoja róża przeżyje.
Myślę że chodziło o to żeby krzew wypuścił wiele pędów. Róże pnące mają czasem tendencje do wyrastania w 2-3 bujne pędy i tyle. Trudno je później zagęścić.
Napisz po sezonie jaki był efekt tego silnego cięcia.

[Bobka]

Wczoraj przycięłam większość róż .
Oby nie było mrozu -10 jak zapowiadają .
Tak czy siak niech sobie radzą

[monianka]

Ok, dam znać jak poszło i czy z różą wszystko dobrze (to róża new dawn).
Życzę wszystkim żeby Wasze róże dały radę i żeby nic nie przemarzło ;D

[Bobka]

Też ją mam to twarda zawodniczka .
Da radę i pięknie kwitnie .

[Emi128]

Ja też już jestem po cięciu róż. Forsycja u mnie ma żółte pączki, a w mieście nawet widziałam dwa w pełni kwitnące krzewy. W tym roku stan róż po zimie jest bardzo dobry, więc cięcie było oszczędne.Przy tak wysokich temperaturach wszystko szybko ruszyło. Mam nadzieję, że nic nie zaburzy ich wzrostu.

[Shire]

Dziś przycięłam połowę, jutro skończę. Zastanawiałam się co robić, bo ma być tydzień z przymrozkami, ale ja mogę być w ogrodzie tylko w weekend, a w przyszły cały z deszczem, potem wyjeżdżam na święta i będzie połowa kwietnia.

[monianka]

No właśnie co zrobić? A może by tak okryć róże na wszelki wypadek na czas tych przymrozków? U mnie pod Łodzią ma być w poniedziałek/wtorek/środa -3 a nawet -4 stopnie nocną (sprawdziłam pogodę na Google)