Ogród i róże Ireny
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród i róże Ireny
Bardzo piękne zdjęcia! Trudno wybrać tę najpiękniejszą różę. Trudno uwierzyć, że to drugie kwitnienie róż, u Ciebie jest tak bogate, jak by to było kwitnienie czerwcowe . Munstead Wood masz bardzo zgrabny krzaczek. Ja też bardzo lubię bladawe róże więc Tea Clipper zrobiła na mnie wrażenie. To nie jest prawda, że taki delikatny kolor jest mało widoczny na rabacie, według mnie takie jasne róże aż błyszczą. Bardzo się cieszę, że przy zdjęciach umieściłaś krótkie opisy róży, to zawsze pomaga zorientować się co nas czeka, jeżeli mamy taką różę u siebie .
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko napawam oczy Twoimi pięknymi krzaczkami róż, czytam, ze to już drugie kwitnienia, u mnie chyba go nie będzie, poza kilkoma różami, mogę o nim zapomnieć, nawet jeśli powiązały kwiaty, to szybko przekwitają i nie mam kiedy się nimi nacieszyć.
Najpiękniejsza w tym roku róża to Polka, kwitła jak szalona i chociaż kwiaty miała znacznie mniejsze niż w ubiegłym roku i susza też jej nie ominęła, to jednak wiązała niesamowitą ilość kwiatów w porównaniu z pozostałymi. Tak naprawdę to nawet nie miała przerwy w kwitnieniu i nadal je wiąże.
Hortensje też masz wspaniałe, jednym słowem cudowny różany ogród
Zdjęcie Tea Cliper cuuudowne.
Najpiękniejsza w tym roku róża to Polka, kwitła jak szalona i chociaż kwiaty miała znacznie mniejsze niż w ubiegłym roku i susza też jej nie ominęła, to jednak wiązała niesamowitą ilość kwiatów w porównaniu z pozostałymi. Tak naprawdę to nawet nie miała przerwy w kwitnieniu i nadal je wiąże.
Hortensje też masz wspaniałe, jednym słowem cudowny różany ogród
Zdjęcie Tea Cliper cuuudowne.
Re: Ogród i róże Ireny
Witajcie ponownie po deszczowej środzie i wcześniejszej mokrej nocy z wtorku na środę. Wreszcie padało i to wcale nie mało. Nie było tej wielkiej ulewy, tylko najpierw spokojna burza, a potem spokojny deszczyk kilka razy. Nawet trochę wsiąknęło w ziemię.
Cieszę się bo nie muszę wreszcie podlewać. Na szczęście wody w studni nie brakowało, więc można było podlewać.
edorko - witam Cię serdecznie. Nie wiem dokładnie jak tam z tym deszczem we Wrocławiu było, tylko kuzynka zadzwoniła i z rozmowy wyszło, że jej mąż wraca z Wrocławia i strasznie tam leje, więc ona nie będzie w tym dniu podlewać ogrodu.
Mam nadzieję, że wreszcie u Ciebie padało, bo w mnie tak nawet dosyć popadało w nocy z wtorku na środę i we środę też.
Dorotko - mam kilka liliowców już u siebie i sama nie wiem gdzie te nowe posadzić. na razie są małe, ale się kiedyś rozrosną. Mąż się śmieje, że teraz aby coś kupić, to coś trzeba wykopać, aby zrobić miejsce tym nowym. Więc kupiłam tylko dwa. Ale za to mam mnóstwo zdjęć. Najpierw chciałam robić zdjęcia wszystkim odmianom, ale ich jest za dużo, brakło by czasu i miejsca na karcie.
Ewo - moje Tea Clipper mają w tym roku 4 sezon kwitnienia. Sadziłam je wiosną 2016. Przyrastają nawet sporo. Wiosną zostawiłam im po 5-6 pędów a teraz wyglądają tak:
spokojnie utrzymują kwiaty na pędach.
A co do tej mojej NN niby Boniki, ona w pełni kwitnienia miała takie troszkę inne kwiaty. Tu wstawiam nowe zdjęcie z czerwca
A jak to nie ona to będę szukać dalej, najważniejsze że ładnie kwitnie i to jako jedna z pierwszych i prawie bez przerwy.
Jagno- dziękuję za pochwałę, niekiedy wyjdzie jakieś ładne zdjęcie. Muszę powiedzieć, że The Pilgrim rośnie u mnie dopiero od zeszłego roku. Jesienią rozpięłam jej 3 pędy, które wypuściła w zeszłym roku i obficie zakwitła i wypuszcza znowu następne pędy i nie wiem czy ją w przyszłym roku zostawić czy przyciąć?? Będzie dylemat. Bo widzę po tegorocznym cięciu, że w przyszłym roku nie mogę wszystkich przyciąć jednakowo, niektóre lepiej wyglądają jak pędy starsze są wyższe, bo wtedy się tak nie pokładają.
Kasiu też lubię Tea Clipper. Jak zauważyłam to pierwsze jej kwitnienie jest bardziej obfite. Na pędzie w czerwcu było więcej kwiatów, a teraz jest po jednym, góra po dwa. A może to upalne lato to spowodowało. Muszę się jej przyjrzeć w latach następnych.
Postaram się teraz umieszczać więcej opisów przy pokazywaniu róż.
Daysy - u Ciebie tez kwitną róże przepięknie. Upał i susza dał się wszystkim we znaki, a jak na złość największe upały były w porze kwitnienia róż. Podlewałam, ale to nie to samo co deszcz z nieba.
Dzisiaj będzie najwięcej zdjęć po wczorajszych deszczach.
Na początek to co pisałam do Kasi Tea Clipper w czasie pierwszego kwitnienia, kiedy na pędzie było więcej kwiatów
i teraz pierwsze zdjęcie we wczesnej fazie kwitnienia - kwiat taki baradziej różówo morelowy
i późniejszy już powoli przekwitający - bardziej różowy
No to teraz deszczowa piosenka w postaci zdjęć po deszczu, nie mogłam się oprzeć, aby nie zrobić tych zdjęć.
NN - może Barcarole?
Pat Austin
Jubilee Celebration
Sympatia
Princess Anna
Dieter Miller
Lady Emma Hamilton
Falstaff
Benjamin Britten
Grace
L.D. Braitwait
Munstead Wood
Golden Celebration
Summer Song
Queen of Sweden
Boscobel
Graham Thomas
Do następnego razu.
Cieszę się bo nie muszę wreszcie podlewać. Na szczęście wody w studni nie brakowało, więc można było podlewać.
edorko - witam Cię serdecznie. Nie wiem dokładnie jak tam z tym deszczem we Wrocławiu było, tylko kuzynka zadzwoniła i z rozmowy wyszło, że jej mąż wraca z Wrocławia i strasznie tam leje, więc ona nie będzie w tym dniu podlewać ogrodu.
Mam nadzieję, że wreszcie u Ciebie padało, bo w mnie tak nawet dosyć popadało w nocy z wtorku na środę i we środę też.
Dorotko - mam kilka liliowców już u siebie i sama nie wiem gdzie te nowe posadzić. na razie są małe, ale się kiedyś rozrosną. Mąż się śmieje, że teraz aby coś kupić, to coś trzeba wykopać, aby zrobić miejsce tym nowym. Więc kupiłam tylko dwa. Ale za to mam mnóstwo zdjęć. Najpierw chciałam robić zdjęcia wszystkim odmianom, ale ich jest za dużo, brakło by czasu i miejsca na karcie.
Ewo - moje Tea Clipper mają w tym roku 4 sezon kwitnienia. Sadziłam je wiosną 2016. Przyrastają nawet sporo. Wiosną zostawiłam im po 5-6 pędów a teraz wyglądają tak:
spokojnie utrzymują kwiaty na pędach.
A co do tej mojej NN niby Boniki, ona w pełni kwitnienia miała takie troszkę inne kwiaty. Tu wstawiam nowe zdjęcie z czerwca
A jak to nie ona to będę szukać dalej, najważniejsze że ładnie kwitnie i to jako jedna z pierwszych i prawie bez przerwy.
Jagno- dziękuję za pochwałę, niekiedy wyjdzie jakieś ładne zdjęcie. Muszę powiedzieć, że The Pilgrim rośnie u mnie dopiero od zeszłego roku. Jesienią rozpięłam jej 3 pędy, które wypuściła w zeszłym roku i obficie zakwitła i wypuszcza znowu następne pędy i nie wiem czy ją w przyszłym roku zostawić czy przyciąć?? Będzie dylemat. Bo widzę po tegorocznym cięciu, że w przyszłym roku nie mogę wszystkich przyciąć jednakowo, niektóre lepiej wyglądają jak pędy starsze są wyższe, bo wtedy się tak nie pokładają.
Kasiu też lubię Tea Clipper. Jak zauważyłam to pierwsze jej kwitnienie jest bardziej obfite. Na pędzie w czerwcu było więcej kwiatów, a teraz jest po jednym, góra po dwa. A może to upalne lato to spowodowało. Muszę się jej przyjrzeć w latach następnych.
Postaram się teraz umieszczać więcej opisów przy pokazywaniu róż.
Daysy - u Ciebie tez kwitną róże przepięknie. Upał i susza dał się wszystkim we znaki, a jak na złość największe upały były w porze kwitnienia róż. Podlewałam, ale to nie to samo co deszcz z nieba.
Dzisiaj będzie najwięcej zdjęć po wczorajszych deszczach.
Na początek to co pisałam do Kasi Tea Clipper w czasie pierwszego kwitnienia, kiedy na pędzie było więcej kwiatów
i teraz pierwsze zdjęcie we wczesnej fazie kwitnienia - kwiat taki baradziej różówo morelowy
i późniejszy już powoli przekwitający - bardziej różowy
No to teraz deszczowa piosenka w postaci zdjęć po deszczu, nie mogłam się oprzeć, aby nie zrobić tych zdjęć.
NN - może Barcarole?
Pat Austin
Jubilee Celebration
Sympatia
Princess Anna
Dieter Miller
Lady Emma Hamilton
Falstaff
Benjamin Britten
Grace
L.D. Braitwait
Munstead Wood
Golden Celebration
Summer Song
Queen of Sweden
Boscobel
Graham Thomas
Do następnego razu.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogród i róże Ireny
Jakie cudowności Pomimo suszy, Twoje róże bardzo dobrze wyglądają. Jak była silna sadzonka to i później sobie lepiej radzi. Moim niektórym słabeuszom to chyba wszystko przeszkadza... A te, które od początku były silne to im nic nie szkodzi
Ślicznie masz u siebie
Ślicznie masz u siebie
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko kiedyś narzekaliśmy na opady, a teraz prosimy o deszcz i cieszymy się z każdej kropelki, nawet szalejemy z aparatem ,żeby uwiecznić kropelkowe fotki. U mnie to samo super podlało ale na moich piachach może dziennie padać a i tak wszystko przelatuje jak przez sito.Tea cudna, inne również,a Bonica nie Bonica obficie kwitnie i zdrowiutka to najważniejsze Oby teraz po deszczu róże ruszyły pełną parą
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko piękne róże w kropelkach deszczu a Ty je cudnie pokazujesz. Tea Clipper bardzo ładna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród i róże Ireny
cudnosci te twoje róże.Zawsze je podziwiałam i dalej podziwiam je i piękny ogród.
Rabaty takie idealne. wzorowe.
Tylko do czasopism i programów ogrodniczych.
Prześliczne te portreciki różane
Rabaty takie idealne. wzorowe.
Tylko do czasopism i programów ogrodniczych.
Prześliczne te portreciki różane
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko, ma Tea Cliper od wielu lat i wciąż kwitnie bardzo słabo. Jeden pęd i jeden kwiat. Pędy ma cienkie, więc gdy przeczytałam w jednym z wątków, że u angielek należy ciąć wszystko cieńsze od ołówka, nastąpiła katastrofa i delikwent obraził się na dwa lata. W tym roku doczekałam się kilku kwiatków, ale takie widoki jak u Ciebie są poza moim zasięgiem.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko - ciągle nie jestem pewna Boniki, choć 2 fotografia już ją przypomina . Myślę,że zdjęcie pierwsze zwyczajnie przekłamuje kolor. Poczekaj jeszcze z pełną identyfikacą ,za rok, jak się rozrosnie, będziemy mieć pewność.
Re: Ogród i róże Ireny
Witaj Irenko cofam się do tych cudnych liliowców ,ja jestem na etapie ich przygarniania .Nie wiedziałam że jest tyle cudnych odmian .Twoje królowe w kroplach deszczu przecudowne.Super że u Ciebie popadało.Moje hortensje w tym roku liche ,ale to moja wina bo nie podlewałam ich tyle ile powinnam.Bardziej skupiłam się na posadzonych w tym sezonie różyczkach i bylinach.
A jak Twoje żywopłociki bukszpanowe czy ćma odpuściła?
A jak Twoje żywopłociki bukszpanowe czy ćma odpuściła?
Re: Ogród i róże Ireny
Witam Was serdecznie w tą gorącą niedzielę. O 15 tej termometr pokazał 30 stopni. Ale ziemia od piątku mocno nawodniona to nie jest tak źle. Zresztą w nocy już też nie jest tak gorąco, a nawet wczoraj raniutko było tylko 13 stopni.
To już chyba ostatnie takie gorące dni lata. To już nie czerwiec.
Weroniko nawet nie wiesz ile wody ze studni wlałam w ogród. Na szczęście kilka lat temu była pogłębiona i wody nie brakuje. Jedynym minusem to że jest to woda wapienna, gdyż Opole rozciąga się na marglu, kamieniu wapiennym z którego produkuje się cement.
Słabeusze, o których piszesz u mnie też są. Princess Aleksandrze of Kent muszę zmienić jesienią miejscówkę, bo nic nie urosła i coś jej podbiera jedzonko, gdyż ciągle jest blada. Dwie inne wykopałam latem , bo marniały w oczach i wsadziłam w doniczki, które wkopałam w ziemię i o dziwo zaczęły rosnąć. Zawsze się znajdzie jakaś maruda, której coś nie pasuje.
Jadziu u mnie też ziemia to prawie sam piach, tylko w jednym miejscu nawieźliśmy ziemię gliniastą, a tam to znowu jak sucho , to prawie kamień. Ta moja Bonica nie Bonica jak piszesz, nie ważne jak się nazywa, ważne że chętnie się rozrasta i chętnie kwitnie. Deszcze teraz co jakiś czas padają, więc oprócz roślin w donicach i szklarni, nic innego nie trzeba podlewać.
Daysy - dziękuję, za pochwałę.
Tea Clipper wystrzeliła pędami , z których jeden jest wyższy ode mnie ( a do małych nie należę). Jestem z niej coraz bardziej zadowolona.
Oj Aniu -rabaty wcale nie są takie wzorowe, tylko może tak na zdjęciach wyglądają Wiadomo,że jak robimy zdjęcia to chcemy pokazać te najładniejsze. Zresztą sama dobrze wiesz, bo robisz wspaniałe zdjęcia, o czym niejednokrotnie mogę się przekonać.
Aniu - Neno08 - jak już pisałam do Daysy to Tea Clipper rośnie jak na drożdżach. Zastanawiam się czy jej nie zakulkować? Bo ma wysokie, ale dosyć wiotkie pędy. Ja mojej zostawiłam po zimie kilka pędów, a te słabe wycięłam. Tak wyglądała w marcu
Ewo - niech się nazywa jak chce, najważniejsze, że ładnie rośnie i kwitnie . To wczorajsze zdjęcie kwiatu.
Adrianno - jak na razie walka z ćmą trwa. U sąsiadów powoli ubywa bukszpanów, a my walczymy. Niestety chemią, ale nie jest tak źle. Od kilku dni też zastosowaliśmy pułapkę feromonową i nie spodziewałam się, że tyle motyli ćmy się złapie. Po każdej nocy jest około 30-40 utopionych motyli. Nie wiem czy to coś pomoże na dłuższą metę, ale na razie bukszpany żyją i mają nowe przyrosty. Tylko trochę późno w tym roku je cięliśmy i dopiero zaczynają się ponownie zielenić, gdyż w lipcu młode listki mocno przypiekło słońce.
To teraz kilka ostatnich zdjęć.
Wildeve - ma pokrój róży okrywowej w różowej odsłonie, a teraz późne kwiaty mają pomarańczowe zabarwienie.Tu w towarzystwie rozchodnika. Ponoć dorasta do 1 m. U mnie na razie ma około 50 cm, ale mocno rozgałęziona, teraz późnym latem łapie trochę plamistości.
niesamowicie fajnie kwitnąca, na razie malutka Garden of Roses. Posadzona dopiero wiosną tego roku
Mocno zapączkowany, niewysoki The Prince. Trafił do mnie jako The Pilgrim , ale już został. W zeszłym roku przesadzony. W pierwszym roku po wsadzeniu przed domem był trochę wyższy, obecnie na nowym miejscu jakby się mocniej rozkrzewił, dużo pąków. Upały czerwcowe dały mu się we znaki, kwiaty szybko przekwitały. Zdjęcie z dnia dzisiejszego. Latem nawet nie zdążyłam go dobrze obfocić.
Następny młodzieniaszek z wiosny NN. Kupiony w markecie jako róża francuska. Troszkę podobny do Dietera Millera , ale zobaczę jak podrośnie.
Boscobel - też trafiła do mnie z marketu, wiosną 2016. W 2017 na wiosnę już zdążyłam ją przesadzić. Bardzo ładnie kwitnie i rozrasta się na boki. Kwitnie dużą ilością kwiatów. Zdrowa. Kwiaty koloru różówo- łososiowego. Mocno pachnie. Zdjęcie z czerwca i następne z dnia dzisiejszego.
Ponowne rozdanie kwiatów wykonaniu Lady Emmy Hamilton. Wyjątkowa róża. Niesamowity kolor kwiatów i liści, które początkowo mają mocno ciemnoczerwono-zielone zabarwienie. Z biegiem czasu zielenieją, ale te pierwsze z daleka się wyróżniają. Jak chyba już pisałam zdrowa i kwitnie mnóstwem kwiatów na pędzie.
To jeszcze kilka innych widoczków
Ponownie zakwitła krzewuszka i prymulka
Zakwitł też ponownie mój nowo zakupiony pełny liliowiec
i kilka widoków ogólnych z dnia dzisiejszego
To już chyba ostatnie takie gorące dni lata. To już nie czerwiec.
Weroniko nawet nie wiesz ile wody ze studni wlałam w ogród. Na szczęście kilka lat temu była pogłębiona i wody nie brakuje. Jedynym minusem to że jest to woda wapienna, gdyż Opole rozciąga się na marglu, kamieniu wapiennym z którego produkuje się cement.
Słabeusze, o których piszesz u mnie też są. Princess Aleksandrze of Kent muszę zmienić jesienią miejscówkę, bo nic nie urosła i coś jej podbiera jedzonko, gdyż ciągle jest blada. Dwie inne wykopałam latem , bo marniały w oczach i wsadziłam w doniczki, które wkopałam w ziemię i o dziwo zaczęły rosnąć. Zawsze się znajdzie jakaś maruda, której coś nie pasuje.
Jadziu u mnie też ziemia to prawie sam piach, tylko w jednym miejscu nawieźliśmy ziemię gliniastą, a tam to znowu jak sucho , to prawie kamień. Ta moja Bonica nie Bonica jak piszesz, nie ważne jak się nazywa, ważne że chętnie się rozrasta i chętnie kwitnie. Deszcze teraz co jakiś czas padają, więc oprócz roślin w donicach i szklarni, nic innego nie trzeba podlewać.
Daysy - dziękuję, za pochwałę.
Tea Clipper wystrzeliła pędami , z których jeden jest wyższy ode mnie ( a do małych nie należę). Jestem z niej coraz bardziej zadowolona.
Oj Aniu -rabaty wcale nie są takie wzorowe, tylko może tak na zdjęciach wyglądają Wiadomo,że jak robimy zdjęcia to chcemy pokazać te najładniejsze. Zresztą sama dobrze wiesz, bo robisz wspaniałe zdjęcia, o czym niejednokrotnie mogę się przekonać.
Aniu - Neno08 - jak już pisałam do Daysy to Tea Clipper rośnie jak na drożdżach. Zastanawiam się czy jej nie zakulkować? Bo ma wysokie, ale dosyć wiotkie pędy. Ja mojej zostawiłam po zimie kilka pędów, a te słabe wycięłam. Tak wyglądała w marcu
Ewo - niech się nazywa jak chce, najważniejsze, że ładnie rośnie i kwitnie . To wczorajsze zdjęcie kwiatu.
Adrianno - jak na razie walka z ćmą trwa. U sąsiadów powoli ubywa bukszpanów, a my walczymy. Niestety chemią, ale nie jest tak źle. Od kilku dni też zastosowaliśmy pułapkę feromonową i nie spodziewałam się, że tyle motyli ćmy się złapie. Po każdej nocy jest około 30-40 utopionych motyli. Nie wiem czy to coś pomoże na dłuższą metę, ale na razie bukszpany żyją i mają nowe przyrosty. Tylko trochę późno w tym roku je cięliśmy i dopiero zaczynają się ponownie zielenić, gdyż w lipcu młode listki mocno przypiekło słońce.
To teraz kilka ostatnich zdjęć.
Wildeve - ma pokrój róży okrywowej w różowej odsłonie, a teraz późne kwiaty mają pomarańczowe zabarwienie.Tu w towarzystwie rozchodnika. Ponoć dorasta do 1 m. U mnie na razie ma około 50 cm, ale mocno rozgałęziona, teraz późnym latem łapie trochę plamistości.
niesamowicie fajnie kwitnąca, na razie malutka Garden of Roses. Posadzona dopiero wiosną tego roku
Mocno zapączkowany, niewysoki The Prince. Trafił do mnie jako The Pilgrim , ale już został. W zeszłym roku przesadzony. W pierwszym roku po wsadzeniu przed domem był trochę wyższy, obecnie na nowym miejscu jakby się mocniej rozkrzewił, dużo pąków. Upały czerwcowe dały mu się we znaki, kwiaty szybko przekwitały. Zdjęcie z dnia dzisiejszego. Latem nawet nie zdążyłam go dobrze obfocić.
Następny młodzieniaszek z wiosny NN. Kupiony w markecie jako róża francuska. Troszkę podobny do Dietera Millera , ale zobaczę jak podrośnie.
Boscobel - też trafiła do mnie z marketu, wiosną 2016. W 2017 na wiosnę już zdążyłam ją przesadzić. Bardzo ładnie kwitnie i rozrasta się na boki. Kwitnie dużą ilością kwiatów. Zdrowa. Kwiaty koloru różówo- łososiowego. Mocno pachnie. Zdjęcie z czerwca i następne z dnia dzisiejszego.
Ponowne rozdanie kwiatów wykonaniu Lady Emmy Hamilton. Wyjątkowa róża. Niesamowity kolor kwiatów i liści, które początkowo mają mocno ciemnoczerwono-zielone zabarwienie. Z biegiem czasu zielenieją, ale te pierwsze z daleka się wyróżniają. Jak chyba już pisałam zdrowa i kwitnie mnóstwem kwiatów na pędzie.
To jeszcze kilka innych widoczków
Ponownie zakwitła krzewuszka i prymulka
Zakwitł też ponownie mój nowo zakupiony pełny liliowiec
i kilka widoków ogólnych z dnia dzisiejszego
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród i róże Ireny
Oj tam, oj tam,,,dla mnie są wzorowe.
A wszystkie róże przepiękne.Boscobel zachwycająca.
Hortensje teraz królują w ogrodach i tak bardzo rozświetlają z daleka ogród.Pięknie. tam masz.
Pozdrawiam
A wszystkie róże przepiękne.Boscobel zachwycająca.
Hortensje teraz królują w ogrodach i tak bardzo rozświetlają z daleka ogród.Pięknie. tam masz.
Pozdrawiam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko bardzo się cieszę ,ze jak na razie wygrywasz starcie z ćmą. Aż mnie zatkało jak napisałaś ile osobników topi się w pułapkach toż to prawdziwa inwazja tych gadzin Boscobel przecudnie kwitnie aż chce się mieć u siebie takie róże Cieszę się ,ze jesteś zadowolona z Gardenki to cudna róża, moja aż tak wyrywna nie jest ,ale co tam i tak się z niej cieszę a jest o rok starsza