W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, melduję się i ja w nowym wątku
Podziwiam Twoją ambicję i chęć sprostania nowym wyzwaniom Myślę tutaj szczególnie o pomidorach i samodzielnym wyhodowaniu sadzonek Nie wiem jak normalne pomidory, ale sąsiadka twierdzi, że koktajlowe rosną na potęgę i nie ma z nimi wiele zachodu
Sama się zastanawiałam, czy takich koktajlowych nie wysiać do donicy
Dzisiaj już było prawdziwie wiosennie, i ciepełko, ach, nogi same poszły do ogrodu, bez udziału głowy Niestety, tam już głowa się włączyła, szczególnie jak pooglądałam niektóre róże. Wiem, że jeszcze za wcześnie na wyrokowanie, ale część wygląda naprawdę niekorzystnie. Wszystko to za sprawą ostatniego "zlodowacenia" Początkiem lutego jeszcze nie było tak źle...
Życzę Ci udanych zasiewów, szybkich wschodów oraz mocnych sadzonek
Planowałaś jakieś zakupy różane na wiosnę?
Podziwiam Twoją ambicję i chęć sprostania nowym wyzwaniom Myślę tutaj szczególnie o pomidorach i samodzielnym wyhodowaniu sadzonek Nie wiem jak normalne pomidory, ale sąsiadka twierdzi, że koktajlowe rosną na potęgę i nie ma z nimi wiele zachodu
Sama się zastanawiałam, czy takich koktajlowych nie wysiać do donicy
Dzisiaj już było prawdziwie wiosennie, i ciepełko, ach, nogi same poszły do ogrodu, bez udziału głowy Niestety, tam już głowa się włączyła, szczególnie jak pooglądałam niektóre róże. Wiem, że jeszcze za wcześnie na wyrokowanie, ale część wygląda naprawdę niekorzystnie. Wszystko to za sprawą ostatniego "zlodowacenia" Początkiem lutego jeszcze nie było tak źle...
Życzę Ci udanych zasiewów, szybkich wschodów oraz mocnych sadzonek
Planowałaś jakieś zakupy różane na wiosnę?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Dziś już od rana myślę o działce,to nic,że niedziela,w końcu z mamcią wybierzemy się w nasze ulubione miejsce... gdzie spokój i cisza,ptaszki śpiewają,natura otacza nas wkoło. Tego od dawna nam trzeba
Jestem bardzo ciekawa jak poradziły sobie róże po ostatnich mrozach. Czy ranniki się pokazały,a może krokusy niektóre zakwitły? Tyle pytań,dzisiaj znajdę odpowiedź
Sieję,będę pikować lobelię,bo się rozrosła. Nawet ładnie wykiełkowała i się zagęściła.
Moja mamcia u siebie na parapecie tez wysiała te piękne,niebieskie kwiatuszki.
Teraz czekam na bratki...kolorowe buźki,które dają mi tyle radości,kiedy na nie spoglądam:)
Różyczki jeszcze żadnej nie zamówiłam. Chyba skupię się na razie na te co już mam i zaopiekuję się nimi. Kilka pożegnam bez żalu,bo tylko miejsce zajmują. Pierwsza do odstrzału to będzie zapewne Larissa, Dr.Jamain też wciąż choruje. Pastella również do wykopania. Pomimo zmiany miejscówki nie radzi sobie i stoi w miejscu.
Aniu oj to chyba miały za mokro...też taki kiedyś miałam
Wiolu wysiałam na początku marca ostnicę ze swoich nasion i wyszło jedynie pięć nitek,coś słabo tym razem mi wschodzi...U mnie na parapetach też już ciasno,przydał by się regał składany jaki widziałam u innych forumowiczek.
Piotr dziękuję,no ja myślę,że uda mi się zjeść pomidorka z własnego krzaczka wyhodowanego od nasionka
Iwonko tak facelię wysieję prosto do gruntu,czekam tylko na dogodny moment
Dobrze,że piszesz o pszczołach, znajdę jej miejsce,dalej od ławeczki,by moja córcia nie piszczała jak zobaczy stado fruwających...Floksy Drummonda kupiłam w Lidlu tzn nasiona:) Spróbuj posiać ,a nuż widelec wyjdą...
Dominika koper sieję na oko gdzie popadnie,po prostu rozrzucam wkoło i potem fajne kompozycje wychodzą:) Do ziemniaczków mniam uwielbiam koper:)
Elwi jak dobrze,że się odzywasz:)
Nie wiem,czy się nie porywam z motyką na słońce w uprawie pomidorów,ale skoro ludzie piszą,że to nic trudnego to pozytywnie nastawiona wciąż jestem i liczę na pomidorowe szaleństwo.
Ostatniego lata sąsiad obok stał i przyglądał się często krzaczkom pomidorów,którymi opiekuje się moja mamcia,a że były oblepione owocami z góry na dół to wciąż podziwiał
Zobaczymy,czy tym razem będzie na czym oko zawiesić. Koktajlówki podobno zawsze się udają.
Na youtube oglądałam filmiki jak siać,kiedy uszczykiwać listki itd.
Raz miałam na balkonie w donicy,ale miałam kilka kulek,to stanowczo za mało
Dziś jadę na rekonesans i zobaczę jak się miewają moje róże po zimie i też się obawiam o ich stan pozimowy. Z dozą niepewności będę szła na działkę. No trudno najwyżej będzie niskie cięcie.
Zakupy różane zeszły na dalszy plan,ale wciąż myślę o nowych różach i kto wie może coś na wiosnę zamówię,ale najpierw zobaczę,czy coś nie wypadło po zimie. Ciekawa jestem,czy masz plany różane i już nie mogę się doczekać Twoich tulipanów....
Sianie pomidorków już poczynione...
Ziemia do wysiewu zakupiona...
Krążki się zielenią...
Różyczki na dzień kobiet
Miłego weekendu,znalezienia wiosny,koniecznie pochwalcie się u Was w wątkach
Jestem bardzo ciekawa jak poradziły sobie róże po ostatnich mrozach. Czy ranniki się pokazały,a może krokusy niektóre zakwitły? Tyle pytań,dzisiaj znajdę odpowiedź
Sieję,będę pikować lobelię,bo się rozrosła. Nawet ładnie wykiełkowała i się zagęściła.
Moja mamcia u siebie na parapecie tez wysiała te piękne,niebieskie kwiatuszki.
Teraz czekam na bratki...kolorowe buźki,które dają mi tyle radości,kiedy na nie spoglądam:)
Różyczki jeszcze żadnej nie zamówiłam. Chyba skupię się na razie na te co już mam i zaopiekuję się nimi. Kilka pożegnam bez żalu,bo tylko miejsce zajmują. Pierwsza do odstrzału to będzie zapewne Larissa, Dr.Jamain też wciąż choruje. Pastella również do wykopania. Pomimo zmiany miejscówki nie radzi sobie i stoi w miejscu.
Aniu oj to chyba miały za mokro...też taki kiedyś miałam
Wiolu wysiałam na początku marca ostnicę ze swoich nasion i wyszło jedynie pięć nitek,coś słabo tym razem mi wschodzi...U mnie na parapetach też już ciasno,przydał by się regał składany jaki widziałam u innych forumowiczek.
Piotr dziękuję,no ja myślę,że uda mi się zjeść pomidorka z własnego krzaczka wyhodowanego od nasionka
Iwonko tak facelię wysieję prosto do gruntu,czekam tylko na dogodny moment
Dobrze,że piszesz o pszczołach, znajdę jej miejsce,dalej od ławeczki,by moja córcia nie piszczała jak zobaczy stado fruwających...Floksy Drummonda kupiłam w Lidlu tzn nasiona:) Spróbuj posiać ,a nuż widelec wyjdą...
Dominika koper sieję na oko gdzie popadnie,po prostu rozrzucam wkoło i potem fajne kompozycje wychodzą:) Do ziemniaczków mniam uwielbiam koper:)
Elwi jak dobrze,że się odzywasz:)
Nie wiem,czy się nie porywam z motyką na słońce w uprawie pomidorów,ale skoro ludzie piszą,że to nic trudnego to pozytywnie nastawiona wciąż jestem i liczę na pomidorowe szaleństwo.
Ostatniego lata sąsiad obok stał i przyglądał się często krzaczkom pomidorów,którymi opiekuje się moja mamcia,a że były oblepione owocami z góry na dół to wciąż podziwiał
Zobaczymy,czy tym razem będzie na czym oko zawiesić. Koktajlówki podobno zawsze się udają.
Na youtube oglądałam filmiki jak siać,kiedy uszczykiwać listki itd.
Raz miałam na balkonie w donicy,ale miałam kilka kulek,to stanowczo za mało
Dziś jadę na rekonesans i zobaczę jak się miewają moje róże po zimie i też się obawiam o ich stan pozimowy. Z dozą niepewności będę szła na działkę. No trudno najwyżej będzie niskie cięcie.
Zakupy różane zeszły na dalszy plan,ale wciąż myślę o nowych różach i kto wie może coś na wiosnę zamówię,ale najpierw zobaczę,czy coś nie wypadło po zimie. Ciekawa jestem,czy masz plany różane i już nie mogę się doczekać Twoich tulipanów....
Sianie pomidorków już poczynione...
Ziemia do wysiewu zakupiona...
Krążki się zielenią...
Różyczki na dzień kobiet
Miłego weekendu,znalezienia wiosny,koniecznie pochwalcie się u Was w wątkach
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu każdego ciągnie już na działkę Ja również traktuję mój ogród jako oazę spokoju Gdzie odcinam się od wszystkiego Pięknie siewki Ci rosną. I brawo dla Ciebie.
U mnie niestety krokusy nie zakwitły ale wierzę,że jeszcze to uczynią. Niestety ale mrozy ostatnie ostro powstrzymały roślinki w ziemi. Dziś będzie piękny dzień który pobudzi (mam nadzieje) nasze roślinki do życia I nie długo będzie znacznie więcej wiosny w naszych ogródkach
Miłej niedzieli
U mnie niestety krokusy nie zakwitły ale wierzę,że jeszcze to uczynią. Niestety ale mrozy ostatnie ostro powstrzymały roślinki w ziemi. Dziś będzie piękny dzień który pobudzi (mam nadzieje) nasze roślinki do życia I nie długo będzie znacznie więcej wiosny w naszych ogródkach
Miłej niedzieli
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, widzę, że wszystko w gotowości na wiosnę!! Super!!!
Fajne te różowe doniczki
Fajne te różowe doniczki
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu widzę, że przygotowana na wiosnę jesteś pomidorki wysiane, niech dobrze rosną wiosna zawitała ale chyba to jej przedsmak dopiero, bo zima jeszcze nie odpuszcza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu no i co tam widziałaś na działce? Liczyłam na obszerną relację
Chyba też powinnam zacząć myśleć o nasionkach...
Chyba też powinnam zacząć myśleć o nasionkach...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Ciekawa jestem jak wypadł Twój rekonesans na działce Niestety na najbliższy weekend prognozy są znów niezbyt dobre - śnieg i mróz Może to się jeszcze zmieni, oby Najgorsze są takie przeskoki z ciepła w zimno. Mam wrażenie, że one najwięcej szkód robią.
Planów różanych nie miałam, no ale wiadomo, że jak się człowiek naogląda, to nie można się powstrzymać
W tym roku postawiłam na niemieckie Kordeski, głównie z tej przyczyny, że wszystkie jakie u mnie dotąd rosły, były niesamowicie zdrowe. Nigdy nie musiałam się martwić, że będą łyse stały Pojawiły się nowe odmiany np. Marchenzauber czy Wellenspiel, które kwiaty mają nostalgiczne, w stylu angielskim, no i ... wpadły do koszyka
Skusiłam się także na 3 Austinki, bo one z kolei najlepiej zimują. U Kamili jest sporo cudownych po prostu odmian Harknessa Nie kupiłam (jeszcze). Tłumaczę sobie, że Harknesski mnie nie lubią, rosną najgorzej Nie wiem na jak długo takie tłumaczenie starczy... Mimo wielkich wad tych róż i ich chimeryczności, uważam je za zdecydowanie najpiękniejsze. Jak już rozkwitną, to padam na kolana
Planów różanych nie miałam, no ale wiadomo, że jak się człowiek naogląda, to nie można się powstrzymać
W tym roku postawiłam na niemieckie Kordeski, głównie z tej przyczyny, że wszystkie jakie u mnie dotąd rosły, były niesamowicie zdrowe. Nigdy nie musiałam się martwić, że będą łyse stały Pojawiły się nowe odmiany np. Marchenzauber czy Wellenspiel, które kwiaty mają nostalgiczne, w stylu angielskim, no i ... wpadły do koszyka
Skusiłam się także na 3 Austinki, bo one z kolei najlepiej zimują. U Kamili jest sporo cudownych po prostu odmian Harknessa Nie kupiłam (jeszcze). Tłumaczę sobie, że Harknesski mnie nie lubią, rosną najgorzej Nie wiem na jak długo takie tłumaczenie starczy... Mimo wielkich wad tych róż i ich chimeryczności, uważam je za zdecydowanie najpiękniejsze. Jak już rozkwitną, to padam na kolana
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11532
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu cały czas podglądałam nowy wątek, nareszcie mogę pisać. Kolejne niebieskości będą wypełnione kwiatami. Wysiewy wcześnie zaczęłaś, będą szybko pokazywać kwiaty, a trawy tworzyć ładne kępki. Dziwne, że ostnica z własnych nasion słabo Ci wzeszła. U mnie pierwsze wysiewy sklepowych były nędzne, a własne zawsze prawie w 100% się pokazują. Siej pomidory i nie martw się, że jakoś wyjątkowo trudne w prowadzeniu. Wysiałaś, przepikujesz, dwa razy w tygodniu podlejesz, byle tylko światło miały.
Mam nadzieję, że pobyt na działce poprawił humor.
Mam nadzieję, że pobyt na działce poprawił humor.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witam serdecznie:)
Dziś od rana słoneczna pogoda,ale mroźno,a wiatr porywisty.Pojechałam z M na giełdę,wyhaczyłam koszyk wiklinowy za 5 złociszy i fajny dzbanek niebieski i od razu czuję się lepiej
Na parapetach robi się zielono,ale i miejsca zaczyna brakować.Kiedy przyjdzie do pikowania pomidorków to nie wiem co zrobię.
Zwlekam z zakupem foliaka,ale pewnie będę musiała zakupić.
Tydzień temu byłam z mamcią na działce.Była piękna pogoda,dojazd kiepski,błoto pryskało spod kół,ale jakoś dojechałyśmy.
Troszkę pograbione,rabata pod aronią wysprzątana.Pooglądałam róże i na moje oko wyglądają całkiem dobrze,ale dopiero w kwietniu się okaże,czy miałam rację.
Przymierzam się jeszcze do zakupu białej lobelii do niebieskiego czajnika.Jutro podjadę do Brico w celu zakupu nasion.
Piotr siewki dają radę i jak na razie wszystko mi wzeszło.Cieszę się,bo na to liczyłam
Krokusów mam za mało,przecież one są takie wdzięczne,zawsze zapominam na jesieni wsadzić cebulki
Basiu przygotowuję się do wiosny i oczekuję siejąc nasiona.Już zieleni się na parapetach
Maniolek pomidorków mi się zachciało Zobaczymy,czy zjem swoje owoce.Będę koło nich chodziła i pilnowała,by ładnie rosły
Gosiu już nadaję,ciągle brakuje mi czasu na wpisy...ciekawe co wysiejesz?
Elwi no właśnie ta pogoda nie rozpieszcza.Dziś taki zimny wiatr przeszywający,niby słonko,ale na spacer to nie za bardzo.
Czytam,że Kordeski zamówiłaś.Ja od tego hodowcy mam Lions Rose i bardzo sobie cenię tę różę Masz rację,że Kordeski są zdrowe,coś w tym jest i warto w nie zainwestować.Angielki też bym domówiła,Batsheba moje marzenie na razie w głowie,ale pewnie kiedyś ją zaproszę
Soniu ostnica wystrzeliła,kolejno pojawiły się nowe nitki,także nie jest źle
Pomidorki kiełkują,a te z Lidla mają już podwójne pary liści.
Pobyt na działce choć niedługi poprawił mi humor i dał energię,oby do przodu
zamarznięte oczko
Rozplenica wysiana z nasion od koleżanki forumowej...a przy niej hiacynty wyłażą
Pierwszy krokus
Zamarznięty pąk lilii wodnej
Nieoceniony wujek pościnał góry iglaków...
Czekam na ocieplenie
Dziś od rana słoneczna pogoda,ale mroźno,a wiatr porywisty.Pojechałam z M na giełdę,wyhaczyłam koszyk wiklinowy za 5 złociszy i fajny dzbanek niebieski i od razu czuję się lepiej
Na parapetach robi się zielono,ale i miejsca zaczyna brakować.Kiedy przyjdzie do pikowania pomidorków to nie wiem co zrobię.
Zwlekam z zakupem foliaka,ale pewnie będę musiała zakupić.
Tydzień temu byłam z mamcią na działce.Była piękna pogoda,dojazd kiepski,błoto pryskało spod kół,ale jakoś dojechałyśmy.
Troszkę pograbione,rabata pod aronią wysprzątana.Pooglądałam róże i na moje oko wyglądają całkiem dobrze,ale dopiero w kwietniu się okaże,czy miałam rację.
Przymierzam się jeszcze do zakupu białej lobelii do niebieskiego czajnika.Jutro podjadę do Brico w celu zakupu nasion.
Piotr siewki dają radę i jak na razie wszystko mi wzeszło.Cieszę się,bo na to liczyłam
Krokusów mam za mało,przecież one są takie wdzięczne,zawsze zapominam na jesieni wsadzić cebulki
Basiu przygotowuję się do wiosny i oczekuję siejąc nasiona.Już zieleni się na parapetach
Maniolek pomidorków mi się zachciało Zobaczymy,czy zjem swoje owoce.Będę koło nich chodziła i pilnowała,by ładnie rosły
Gosiu już nadaję,ciągle brakuje mi czasu na wpisy...ciekawe co wysiejesz?
Elwi no właśnie ta pogoda nie rozpieszcza.Dziś taki zimny wiatr przeszywający,niby słonko,ale na spacer to nie za bardzo.
Czytam,że Kordeski zamówiłaś.Ja od tego hodowcy mam Lions Rose i bardzo sobie cenię tę różę Masz rację,że Kordeski są zdrowe,coś w tym jest i warto w nie zainwestować.Angielki też bym domówiła,Batsheba moje marzenie na razie w głowie,ale pewnie kiedyś ją zaproszę
Soniu ostnica wystrzeliła,kolejno pojawiły się nowe nitki,także nie jest źle
Pomidorki kiełkują,a te z Lidla mają już podwójne pary liści.
Pobyt na działce choć niedługi poprawił mi humor i dał energię,oby do przodu
zamarznięte oczko
Rozplenica wysiana z nasion od koleżanki forumowej...a przy niej hiacynty wyłażą
Pierwszy krokus
Zamarznięty pąk lilii wodnej
Nieoceniony wujek pościnał góry iglaków...
Czekam na ocieplenie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu znowu cuda upolowałaś na giełdzie. Ciekawa jestem bardzo tych twoich niebieskich akcentów w ogrodzie. Kiedyś przeglądałam Pinterest pod tym kątem i można się naprawdę zakochać.
Pogoda i u nas paskudna. Wieje niemiłosiernie i jest już 8 na minusie a odczuwalne z 10 więcej. Boję się że to może załatwić róże. Zdjęłam okrycia z pnących bo niespodziewałam się tak zimnego wiatru.
Oby jak najszybciej nadeszło ocieplenie i żebyśmy mogły cieszyć się wreszcie ogrodem
Pogoda i u nas paskudna. Wieje niemiłosiernie i jest już 8 na minusie a odczuwalne z 10 więcej. Boję się że to może załatwić róże. Zdjęłam okrycia z pnących bo niespodziewałam się tak zimnego wiatru.
Oby jak najszybciej nadeszło ocieplenie i żebyśmy mogły cieszyć się wreszcie ogrodem
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Annes 77
Ja również czekam na wiosnę. Dziś mimo kolejne mroźnej nocy w dzień nie jest tak źle U mnie 0st a na słoneczku bardzo przyjemnie mimo że jeszcze wieje. Byłem przed chwilką na działce. Ziemia zmarznięta ale słoneczko świeci i fajnie roślinki nagrzewa
To ostatnie podrygi zimy. Czekamy na prawdziwe przedwiośnie !!! A może od razu wiosnę
Ja również czekam na wiosnę. Dziś mimo kolejne mroźnej nocy w dzień nie jest tak źle U mnie 0st a na słoneczku bardzo przyjemnie mimo że jeszcze wieje. Byłem przed chwilką na działce. Ziemia zmarznięta ale słoneczko świeci i fajnie roślinki nagrzewa
To ostatnie podrygi zimy. Czekamy na prawdziwe przedwiośnie !!! A może od razu wiosnę
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Sądzę, ze masz znacznie więcej Kordesek Wiem, że masz na pewno Rosenfaszination, Pashminę i pewnie coś jeszcze z serii Flower Circus No i obstawiam, że jesteś posiadaczką Garden of Roses Czy się mylę? Wszystkie wymienione to kordeskiJa od tego hodowcy mam Lions Rose i bardzo sobie cenię tę różę
Ja je również posiadam, oprócz tego jeszcze Novalis i kilka mniej znanych. Wszystkie one nie łapią plamistości i do samego końca sezonu mają liście skórzaste, zielone. Nie szkodzi im nawet chorowite sąsiedztwo Aj, zapomniałam o jeszcze jednej znanej i lubianej Kordesce - Herzogin Christiana
Niestety, nie zimują aż tak dobrze jak angielki, szkoda, byłyby idealne.
Kibicuję Twoim siewkom, niech rosną bujnie Wiem, że co roku wysiewasz kobeę, ale nigdy nie spytałam, czy potem sadzisz do gruntu, czy cały czas jest w donicy? Gdybym sobie teraz kupiła, to będzie za późno?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Jak tam pomidory?
Ja dopiero zacznę się bawić.
Musze jeszcze kupić lewkonie, bo uwielbaim ich zapach i ostróżki
Mam ale tak jak Ty mogę je sadzić wszędzie
Na dokładkę u mnie jakoś słabo zimują
Bardziej musze traktować je jak dwuletnie
Ja dopiero zacznę się bawić.
Musze jeszcze kupić lewkonie, bo uwielbaim ich zapach i ostróżki
Mam ale tak jak Ty mogę je sadzić wszędzie
Na dokładkę u mnie jakoś słabo zimują
Bardziej musze traktować je jak dwuletnie