Na starym po nowemu. 5.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Na starym po nowemu. 5.
Witaj
Irys pięknie kwitnący i wyjątkowej urody a ujęcie konkursowe
Lawenda francuska bardzo oryginalna
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Irys pięknie kwitnący i wyjątkowej urody a ujęcie konkursowe
Lawenda francuska bardzo oryginalna
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Ewuś - no to można by rzec, że mam doskonale ...... niedopielęgnowane rabaty Ale raczej trudno mi wygrać z tymi trawskami, które się wysiewają z okolicznych nieużytków. Taka odmiana tego dziadostwa jest, że bardzo ciężko jest je usunąć. A mnożą się na potęgę. Oczywiście robię co mogę by dać miejsce moim roślinom. Ale prawie to walka z wiatrakami.
Też na razie mam zbyt mało czasu na pielęgnowanie ogrodu, najczęściej jest to niedziela, a nie wszystko się w taki dzień da zrobić z cięższych prac.
Będę siała "na parapety", których nie posiadam (czyli na stolik przy oknie). Do gruntu to zacznę najwcześniej siać na przełomie marca i kwietnia (maki jednoroczne, ślazówkę, nagietki, itp - czyli to co można), potem wg opisów na nasionach (kwiecień - maj).
Słoneczniki to raczej w drugiej połowie kwietnia wprost do gruntu. Z ozdobnych to mam tę czerwoną odmianę.
Wandziu, tak - to świeżuśki irysek żyłkowany, tegoroczny. No ja dokupuję co roku cebulowe, traktuję je jako jednoroczne. Wprawdzie niewiele dokupuję, ale i tak zawsze cieszą wiosną. Czosnki ozdobne też kupuję rok w rok.
Wiesz po tym poście na Twoim wątku o pomidorkach Maskotka, że mają twardą skórkę, to jednak znowu kupiłam Koralika, ten jakoś sprawdza się i w uprawie i w kuchni. Chciałam sobie odmienić, ale chyba trafiłam troszkę gorzej z odmianą. Więc Maskotki wysieję malutko, tak eksperymentalnie.
Jadziu, u mnie znowu biało, ale ciepło od mocnego słoneczka. Za kilka dni przyjdzie ocieplenie i może już zostanie z nami taki miły czas wiosenny... A zima się schowa aż do grudnia.
Mnie ten irysek też zaskoczył bo wcale tam nie ma zbyt jasnego miejsca. Ale jest przy przebiśniegach, tych od Ciebie i nie chciał pewnie być gorszy co do kwitnienia.
Iwonko1, o tych twardych łupinkach piszę. Można oczywiście najpierw je zlikwidować a potem postawić na kiełki - ale z tym też trochę roboty jest. Dlatego tylko od czasu do czasu zjadam kiełki słonecznika. A masz może na to i patent? Może są takie łupinki co mają nogi i same wychodzą ze słoika albo z kiełkownicy? Dobrze, że tak wszystko wyjaśniasz. człowiek dzięki temu i mądrzejszy i smaczniejsze ma dni.
A kiedy wnosisz hippeastrum do ciepłego? Bo ono najlepiej kwitnie chyba grudzień - luty / marzec... Trzy tygodnie wcześniej trzeba mu dać na rozruch.
Ewelinko - moją kalinę Roseum prowadzę tak, że z dołu obcinam wszystkie odrosty a kwiaty ma tylko górą. Jest przez to bardzo delikatna w pokroju:
Cieszę się, że kiełki smakują. Mnie także
Arkadius zimową porą to nawet takie maleńkie iryskli cieszą jak kwitną.
Lawenda teraz już kwitnie "na poważnie", więc jest jeszcze ciekawsza / zdjęcia z dzisiaj
Miłego weekendu
Też na razie mam zbyt mało czasu na pielęgnowanie ogrodu, najczęściej jest to niedziela, a nie wszystko się w taki dzień da zrobić z cięższych prac.
Będę siała "na parapety", których nie posiadam (czyli na stolik przy oknie). Do gruntu to zacznę najwcześniej siać na przełomie marca i kwietnia (maki jednoroczne, ślazówkę, nagietki, itp - czyli to co można), potem wg opisów na nasionach (kwiecień - maj).
Słoneczniki to raczej w drugiej połowie kwietnia wprost do gruntu. Z ozdobnych to mam tę czerwoną odmianę.
Wandziu, tak - to świeżuśki irysek żyłkowany, tegoroczny. No ja dokupuję co roku cebulowe, traktuję je jako jednoroczne. Wprawdzie niewiele dokupuję, ale i tak zawsze cieszą wiosną. Czosnki ozdobne też kupuję rok w rok.
Wiesz po tym poście na Twoim wątku o pomidorkach Maskotka, że mają twardą skórkę, to jednak znowu kupiłam Koralika, ten jakoś sprawdza się i w uprawie i w kuchni. Chciałam sobie odmienić, ale chyba trafiłam troszkę gorzej z odmianą. Więc Maskotki wysieję malutko, tak eksperymentalnie.
Jadziu, u mnie znowu biało, ale ciepło od mocnego słoneczka. Za kilka dni przyjdzie ocieplenie i może już zostanie z nami taki miły czas wiosenny... A zima się schowa aż do grudnia.
Mnie ten irysek też zaskoczył bo wcale tam nie ma zbyt jasnego miejsca. Ale jest przy przebiśniegach, tych od Ciebie i nie chciał pewnie być gorszy co do kwitnienia.
Iwonko1, o tych twardych łupinkach piszę. Można oczywiście najpierw je zlikwidować a potem postawić na kiełki - ale z tym też trochę roboty jest. Dlatego tylko od czasu do czasu zjadam kiełki słonecznika. A masz może na to i patent? Może są takie łupinki co mają nogi i same wychodzą ze słoika albo z kiełkownicy? Dobrze, że tak wszystko wyjaśniasz. człowiek dzięki temu i mądrzejszy i smaczniejsze ma dni.
A kiedy wnosisz hippeastrum do ciepłego? Bo ono najlepiej kwitnie chyba grudzień - luty / marzec... Trzy tygodnie wcześniej trzeba mu dać na rozruch.
Ewelinko - moją kalinę Roseum prowadzę tak, że z dołu obcinam wszystkie odrosty a kwiaty ma tylko górą. Jest przez to bardzo delikatna w pokroju:
Cieszę się, że kiełki smakują. Mnie także
Arkadius zimową porą to nawet takie maleńkie iryskli cieszą jak kwitną.
Lawenda teraz już kwitnie "na poważnie", więc jest jeszcze ciekawsza / zdjęcia z dzisiaj
Miłego weekendu
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu. 5.
Pięknie rozkwitła lawenda masz Beatko w domu trochę wiosny i cudny zapach .Ona specyficznie pachnie szczególnie przy dotknięciu. Znów się ochłodziło, ale rekompensuje to i takiej niedzieli Ci zyczę
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Zapach, Jadziu to tylko przy podlewaniu tej lawendy Okienka wyzamykane od środka.
Słoneczko coraz mocniejsze, a dni coraz dłuższe więc tylko się cieszyć.
Zdróweczka, Jadziu i również miłego weekendu.
Słoneczko coraz mocniejsze, a dni coraz dłuższe więc tylko się cieszyć.
Zdróweczka, Jadziu i również miłego weekendu.
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko,
podoba mi się kalina (na jednym z pokazanych zdjęć) W pielęgnacji raczej nie jest trudna? Zastanawiam się, jakie drzewko liściaste posadzić przed domem, tak, by cieszyło oko o każdej prze roku. Na kalinę może też się zdecyduję, ale w części ogrodowej, za domem.
Może miałabyś dla mnie jakąś podpowiedź?
podoba mi się kalina (na jednym z pokazanych zdjęć) W pielęgnacji raczej nie jest trudna? Zastanawiam się, jakie drzewko liściaste posadzić przed domem, tak, by cieszyło oko o każdej prze roku. Na kalinę może też się zdecyduję, ale w części ogrodowej, za domem.
Może miałabyś dla mnie jakąś podpowiedź?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na starym po nowemu. 5.
Fajnie, że pokazałaś tę kalinę Beatko. Ja posadziłam ją jako pierwsze drzewko na nowej działce. Zresztą drzewko to dużo powiedzine, po prostu małą sadzonkę. I właśnie chcę ją poprowadzić jak drzewko z koroną, tak jak Ty. Będę więc od razu odcinać wszystkie odrosty.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko jak cieszy taki lila pędzelek gdy biało za oknem, nie wiem czy i u Ciebie ale u mnie śnieg leży drugi dzień, a w dzień białe dosypywało. Ranek na minusie... chociaż dobrze, że dzień słoneczny.
Mam wrażenie, że ta lawenda ma listeczki podobne do rozmarynu
Miłej niedzieli
Mam wrażenie, że ta lawenda ma listeczki podobne do rozmarynu
Miłej niedzieli
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko, tym kwitnącym irysem dałaś czadu, oj dałaś!
U mnie na działce jeszcze zima, aczkolwiek pozbawiona śniegu, a Twoje oczy kwitnący irys cieszy.
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka.
U mnie na działce jeszcze zima, aczkolwiek pozbawiona śniegu, a Twoje oczy kwitnący irys cieszy.
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Na starym po nowemu. 5.
O nie szkoda traktować kordyliny jako jednoroczną roślinę Te czerwone w ostatnim czasie chyba są najbardziej dostępne.
Piękny irys, bardzo wcześnie zakwitł
Piękny irys, bardzo wcześnie zakwitł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1112
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko to prawda z chwaściorami będę na pewno w tym roku likwidować w rabatach drobnicę kwiatową .Trawa i krzewy kwitnące za duzo tego jest ,a siły nie przybywa.Wiesz przepikowałam te maluszki kapusty i teraz zastanawiam się kiedy te rozsady podlać i jakim wspomagaczem do rosnięcia malutkie to to na razieBeaby pisze:
Bogusiu - to jest chyba taki problem z tym czekaniem aż się rośliny rozrosną. Chwasty szybko wychwytują ten moment i te miejsca i się wpraszają na nasze rabaty. A tu czasami roślinom trzeba zostawić trochę miejsca na przyszłość. Często gęsto korzystam wtedy z jednorocznych, one się sprawdzają zawsze w 100%, jeśli gdzieś trzeba jakąś chwilową lukę wypełnić.
U mnie chwasty sieją się na potęgę, niestety. Też często u innych podziwiam wszelkie wypielone pięknie rabaty. Jest do czego dążyć
Za kapustki trzymam kciuki. Jak to są pierwsze Twoje wysiewy to koniecznie trzeba poszerzyć ilość łatwych wysiewów, co by się wprawy nabrało. A to wciąga! A przynajmniej miałabyś wymówkę na wielkie sianie.
Powodzenia
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2887
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko,
Mnóstwo piękności w Twoim ogrodzie od wiosny do zimy, a jesiennie przebarwione rabaty mnie zachwyciły
Cudne chryzantemy, które mnie niedawno zauroczyły i piękne wilczomlecze Różowy kolor wierzbowych kotków, nie dość, że niespotykany, to jak najbardziej wskazany po zimie No i nieustannie kwitnące lewizje będę podglądać
Dla Ciebie na jutrzejsze podwójne święto, wraz z najlepszymi życzeniami, oplątwy z wystawy
Mnóstwo piękności w Twoim ogrodzie od wiosny do zimy, a jesiennie przebarwione rabaty mnie zachwyciły
Cudne chryzantemy, które mnie niedawno zauroczyły i piękne wilczomlecze Różowy kolor wierzbowych kotków, nie dość, że niespotykany, to jak najbardziej wskazany po zimie No i nieustannie kwitnące lewizje będę podglądać
Dla Ciebie na jutrzejsze podwójne święto, wraz z najlepszymi życzeniami, oplątwy z wystawy
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Na starym po nowemu. 5.
Beatko
Ja też walczę z chwastami a sił mi brakuje do odrostów malin i jeżyn, które kiedyś rosły a co roku młode wyłażą.
Ja też mam mało miejsca na parapecie, popikowałam wilce bo one najszybciej rosną i niecierpka reszta jeszcze za mała.
A na dodatek mąż już się pcha do okna ze swoimi siewami pomidorów , papryki i ogórków.
No i jak tu siać?
Piękną masz tą kalinę, fajnie wypić kawę w jej pobliżu.
Ja też walczę z chwastami a sił mi brakuje do odrostów malin i jeżyn, które kiedyś rosły a co roku młode wyłażą.
Ja też mam mało miejsca na parapecie, popikowałam wilce bo one najszybciej rosną i niecierpka reszta jeszcze za mała.
A na dodatek mąż już się pcha do okna ze swoimi siewami pomidorów , papryki i ogórków.
No i jak tu siać?
Piękną masz tą kalinę, fajnie wypić kawę w jej pobliżu.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu. 5.
Paula - wg mnie kalina Roseum nie jest trudna. Jedynie co to na te mszyce trzeba uważać. Ale da się i nad tym zapanować.
Drzew liściastych nie mam, ale mam kilka na liście, które być może uda mi się kiedyś zaprosić do siebie. Dlatego w ogóle nie bierz sobie do serca tych, które wymienię, bo nie mam pojęcia jak się chowają. Mam tylko wierzbę mandżurską, brzozy, a tak to przeróżne krzewy i iglaste.
U mnie pasowałyby: buk z bordowymi liśćmi, klon Orange Dream, wiąz kolumnowy żółty, miłorząb (ten bezzapachowy), rajska jabłoń, dereń jadalny lub kousa, kasztanowiec o ciemnoróżowych kwiatach, itp itd - sporo mam tego na uwadze. Lubię platany, lubię lipy.
A może dla Pauli to paulownia U Ciebie wytrzyma zimy na spokojnie.
Wanda, ja chyba dopiero w trzecim roku zaczęłam formowąć tę kalinę. Kupiłam ją maluśką, z jednym kwiatostanem. Bardzo szybko się rozrosła, w mgnieniu oka wręcz. Czasami delikatnie powtarza kwitnienie jesienią.
Ma tylko jedną jedyną wadę - brak zapachu. Ale rzekomo nie można mieć wszystkiego
Marysiu. faktycznie ciężko odróżnić listki tej lawendy i rozmarynu. Ale zapach wszystko Ci powie
U mnie też troszkę śniegu się ponownie pojawiło ale jest ciepło i fajnie. Temperatura niska, około 2 stopni na plusie ale odczuwalna wyższa nawet o 5 stopni, więc jest ok.
Ma być coraz cieplej!
Wszystkiego dobrego
Lucynko, jak widać mam iście południowe klimaty
Ty masz na parapetach już prawie raj. Ja dopiero zaczynam myśleć o wysiewaniu czegokolwiek. A Ty już pikujesz.
Ja będę pikować, to Ty będziesz pewnie już zbierać plony i podziwiać kwitnienia.
Wzajemnie - pozdrawiam miło.
Seba, no wiesz, nie każdy ma chęć przechowywania roślin przez zimę. Więc w prezencie dostawali ode mnie kordylinę np. na taras. Ja mam warunki to sobie przechowuję to i owo. Ale jak się nie da to tylko jako jednoroczną potraktować ją trzeba. Warto, bo jest piękna.
Tak, od kilku lat ta brązowa jest bardzo łatwa do kupienia, w dostępnej cenie.
Ale nie sądzę, żeby mi kiedykolwiek zakwitła, to by było dopiero! A Ty tak pięknie o tym piszesz, że aż się człowiek rozmarzył na samą myśl o tym.
Na iryski Katarzynki jeszcze czekam, te jeszcze nie kwitną. Te ciemne rzeczywiście bardzo szybko pokazały swoje kwiaty.
Bogusiu, ja stosuję biohumusa jako wspomagacza. Od lat się u mnie sprawdza. A kapustki to pewnie dopiero w maju dasz do ogrodu. Do ziemi czy do donic?
Marta - uwierz lub nie, ale wtedy na tych jesiennych rabatach na prawdę były takie kolory jak na zdjęciu, Coś pięknego jak tak prawie wieczorne słońce się na nich oparło.
Kotki różowe są bardzo duże w porównaniu z innymi, uwielbiam tę wierzbę.
W chryzantemach jestem zakochana od kilku już lat, Najpierw bardzo nieśmiało po nie sięgnęłam, ale teraz już wiem, że są świetne do ogrodu. Te zimujące bardzo szybko wypuszczają listeczki, już teraz wiadomo, która doskonale przezimowała i znowu cudnie zakwitnie późnym latem lub wczesną jesienią. Bardzo polecam chryzantemy.
A powiedz mi, czy z tymi oplątwami to przypadek, czy wiedziałaś, że też je uwielbiam?
To fotka z pierwszej części mojego wątku (sierpień, 2014 rok)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8bf ... 0992b.html
Dziękuję Ci za miłe życzenia i wspaniałe tillandsie z wystawy. Byłaś tam osobiście?
Również wszystkiego dobrego
Ewuś / ewita 44, malin się prawie pozbyłam, no czasami tam jakiś samotny żagiel się jeszcze napatoczy, ale taki niemrawy, że bardzo łatwo go wyrwać. Natomiast nie radzę sobie z jeżyną, tą z powcinanymi listkami - włazi do mojego ogrodu z nieużytków, akurat ciągnie w moją stronę. To ta wcinanolistna, ma kolce czepialskie , że hej. wrrr.
Nic no - dobudować parapety chyba musicie, okna może nie, ale parapety tak
W sumie to bardzo fajna sprawa, ze Twój eM też połknął bakcyla ogrodowego.
Kalina Roseum jest przepiękna jak kwitnie, oj piękna jest!
Drzew liściastych nie mam, ale mam kilka na liście, które być może uda mi się kiedyś zaprosić do siebie. Dlatego w ogóle nie bierz sobie do serca tych, które wymienię, bo nie mam pojęcia jak się chowają. Mam tylko wierzbę mandżurską, brzozy, a tak to przeróżne krzewy i iglaste.
U mnie pasowałyby: buk z bordowymi liśćmi, klon Orange Dream, wiąz kolumnowy żółty, miłorząb (ten bezzapachowy), rajska jabłoń, dereń jadalny lub kousa, kasztanowiec o ciemnoróżowych kwiatach, itp itd - sporo mam tego na uwadze. Lubię platany, lubię lipy.
A może dla Pauli to paulownia U Ciebie wytrzyma zimy na spokojnie.
Wanda, ja chyba dopiero w trzecim roku zaczęłam formowąć tę kalinę. Kupiłam ją maluśką, z jednym kwiatostanem. Bardzo szybko się rozrosła, w mgnieniu oka wręcz. Czasami delikatnie powtarza kwitnienie jesienią.
Ma tylko jedną jedyną wadę - brak zapachu. Ale rzekomo nie można mieć wszystkiego
Marysiu. faktycznie ciężko odróżnić listki tej lawendy i rozmarynu. Ale zapach wszystko Ci powie
U mnie też troszkę śniegu się ponownie pojawiło ale jest ciepło i fajnie. Temperatura niska, około 2 stopni na plusie ale odczuwalna wyższa nawet o 5 stopni, więc jest ok.
Ma być coraz cieplej!
Wszystkiego dobrego
Lucynko, jak widać mam iście południowe klimaty
Ty masz na parapetach już prawie raj. Ja dopiero zaczynam myśleć o wysiewaniu czegokolwiek. A Ty już pikujesz.
Ja będę pikować, to Ty będziesz pewnie już zbierać plony i podziwiać kwitnienia.
Wzajemnie - pozdrawiam miło.
Seba, no wiesz, nie każdy ma chęć przechowywania roślin przez zimę. Więc w prezencie dostawali ode mnie kordylinę np. na taras. Ja mam warunki to sobie przechowuję to i owo. Ale jak się nie da to tylko jako jednoroczną potraktować ją trzeba. Warto, bo jest piękna.
Tak, od kilku lat ta brązowa jest bardzo łatwa do kupienia, w dostępnej cenie.
Ale nie sądzę, żeby mi kiedykolwiek zakwitła, to by było dopiero! A Ty tak pięknie o tym piszesz, że aż się człowiek rozmarzył na samą myśl o tym.
Na iryski Katarzynki jeszcze czekam, te jeszcze nie kwitną. Te ciemne rzeczywiście bardzo szybko pokazały swoje kwiaty.
Bogusiu, ja stosuję biohumusa jako wspomagacza. Od lat się u mnie sprawdza. A kapustki to pewnie dopiero w maju dasz do ogrodu. Do ziemi czy do donic?
Marta - uwierz lub nie, ale wtedy na tych jesiennych rabatach na prawdę były takie kolory jak na zdjęciu, Coś pięknego jak tak prawie wieczorne słońce się na nich oparło.
Kotki różowe są bardzo duże w porównaniu z innymi, uwielbiam tę wierzbę.
W chryzantemach jestem zakochana od kilku już lat, Najpierw bardzo nieśmiało po nie sięgnęłam, ale teraz już wiem, że są świetne do ogrodu. Te zimujące bardzo szybko wypuszczają listeczki, już teraz wiadomo, która doskonale przezimowała i znowu cudnie zakwitnie późnym latem lub wczesną jesienią. Bardzo polecam chryzantemy.
A powiedz mi, czy z tymi oplątwami to przypadek, czy wiedziałaś, że też je uwielbiam?
To fotka z pierwszej części mojego wątku (sierpień, 2014 rok)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8bf ... 0992b.html
Dziękuję Ci za miłe życzenia i wspaniałe tillandsie z wystawy. Byłaś tam osobiście?
Również wszystkiego dobrego
Ewuś / ewita 44, malin się prawie pozbyłam, no czasami tam jakiś samotny żagiel się jeszcze napatoczy, ale taki niemrawy, że bardzo łatwo go wyrwać. Natomiast nie radzę sobie z jeżyną, tą z powcinanymi listkami - włazi do mojego ogrodu z nieużytków, akurat ciągnie w moją stronę. To ta wcinanolistna, ma kolce czepialskie , że hej. wrrr.
Nic no - dobudować parapety chyba musicie, okna może nie, ale parapety tak
W sumie to bardzo fajna sprawa, ze Twój eM też połknął bakcyla ogrodowego.
Kalina Roseum jest przepiękna jak kwitnie, oj piękna jest!