Nowe życie w starej chatce cz.III
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
No i mak w pełnym rozkwicie!
Kasiu, braku czasu dla ogródka współczuję. Ja mam go za dużo i gdyby to było możliwe, chętnie bym trochę oddała. Aktualnie mam zrobione wszystko, co na tę chwilę było do zrobienia i zaczynam nudzić się na działce. Jutro zabieram lekturę w nadziei, że słońce będzie przygrzewało jak dzisiaj.
U mnie po zimie też truskawki i poziomki wymagały dużo trudu w celu oczyszczenia ich z chwastów, ale to domena M, który się nieco zaniedbał. Moje rabaty były czyściutkie, ponieważ późną jesienią dokładnie je wyplewiłam.
Najpiękniej jest, gdy kwitną drzewa owocowe, szczególnie te całe w w bieli sprawiają fantastyczne wrażenia estetyczne.
Niech Wam jutro słoneczko pozwoli cieszyć się wolnym czasem.
Kasiu, braku czasu dla ogródka współczuję. Ja mam go za dużo i gdyby to było możliwe, chętnie bym trochę oddała. Aktualnie mam zrobione wszystko, co na tę chwilę było do zrobienia i zaczynam nudzić się na działce. Jutro zabieram lekturę w nadziei, że słońce będzie przygrzewało jak dzisiaj.
U mnie po zimie też truskawki i poziomki wymagały dużo trudu w celu oczyszczenia ich z chwastów, ale to domena M, który się nieco zaniedbał. Moje rabaty były czyściutkie, ponieważ późną jesienią dokładnie je wyplewiłam.
Najpiękniej jest, gdy kwitną drzewa owocowe, szczególnie te całe w w bieli sprawiają fantastyczne wrażenia estetyczne.
Niech Wam jutro słoneczko pozwoli cieszyć się wolnym czasem.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Już syropy sosnowe robisz Kasiu ?
truskawki perfekcyjnie wyplewione.
maki już ci kwitną .
Moje jeszcze małe.
piękna wiosna. Muszę jutro zajrzeć do swoich szafirków.
Pozdrawiam serdecznie
truskawki perfekcyjnie wyplewione.
maki już ci kwitną .
Moje jeszcze małe.
piękna wiosna. Muszę jutro zajrzeć do swoich szafirków.
Pozdrawiam serdecznie
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Lucynko czasami to ręce mi opadają, jak się przejdę i nie wiem za co się brać...
Niestety na jesieni nie ogarnęliśmy, ze względu na wirusa i inne choróbska
Pozdrawiam
Aniu pojechaliśmy w sosny na zwiady Trzeba będzie jeszcze raz jechać
Pozdrawiam
Niestety wczoraj nie było zbyt ciepło. Rozpaliliśmy ognisko, wstawiliśmy kociołek, chwilę posiedzieliśmy i poszliśmy do domu.
Takie miałam plany a nic nie zrobiłam, nie chciało mi się w ogóle, ogarnęła mnie niemoc
Czekam teraz na wolne i słońce, żeby ruszyć z kopyta Dajcie mi moc
Czereśnia
I zwierzyna na polach, tu żuraw
I bażant
Niestety na jesieni nie ogarnęliśmy, ze względu na wirusa i inne choróbska
Pozdrawiam
Aniu pojechaliśmy w sosny na zwiady Trzeba będzie jeszcze raz jechać
Pozdrawiam
Niestety wczoraj nie było zbyt ciepło. Rozpaliliśmy ognisko, wstawiliśmy kociołek, chwilę posiedzieliśmy i poszliśmy do domu.
Takie miałam plany a nic nie zrobiłam, nie chciało mi się w ogóle, ogarnęła mnie niemoc
Czekam teraz na wolne i słońce, żeby ruszyć z kopyta Dajcie mi moc
Czereśnia
I zwierzyna na polach, tu żuraw
I bażant
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, taka czereśnia mi się marzy, ogromna i ma tyyyyle kwiatów! Moja w tym roku ciachnięta na wysokości pępka i w dodatku jeszcze bez kwiatów, no nic...przyjdzie poczekać. Ty chyba masz jakieś podgrzewane Pomorze, bo u nas wiosna jakby mniej zaawansowana.
Dobrze, że udało się ocalić tunel foliowy, sprytnie go naprawiłaś i już karmi rodzinę . W ogóle widzę, że można u Ciebie dobrze zjeść...oj, magiczny ten kociołek...
Brak czasu, bo praca, bo dzieci, skąd ja to znam
Dobrze, że udało się ocalić tunel foliowy, sprytnie go naprawiłaś i już karmi rodzinę . W ogóle widzę, że można u Ciebie dobrze zjeść...oj, magiczny ten kociołek...
Brak czasu, bo praca, bo dzieci, skąd ja to znam
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, jak to mówią: "Nie od razu Kraków zbudowano", powolutku i działając ze spokojem, aczkolwiek systematycznie, dacie radę ogarnąć wszystko, a jeśli nawet nie, to świat się na działce nie kończy ,zdrowie droższe niż wszystko inne.
Póki co wiosna cieszy tym, co nam daje i bądźmy dobrej myśli na przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie i duuużo optymizmu życząc, buziaki zostawiam.
Póki co wiosna cieszy tym, co nam daje i bądźmy dobrej myśli na przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie i duuużo optymizmu życząc, buziaki zostawiam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kaniu czereśnia już była jak kupiliśmy dom, więc ma duuużo lat Już ją podcinaliśmy od góry, bo nie było jak zrywać owoców, i tak jest problem, wysoka, że ho ho. Rusztowanie by się przydało
Uwielbiam gotować, no i jeść
Lucynko tak wiem, ale chciałabym mieć wszystko ogarnięte. Zdaję sobie też sprawę, że przy takim areale jest to po prostu niemożliwe...
Wczoraj była pracowita niedziela, miałam chęci do pracy, więc to wykorzystałam
Popieliłam w okolicy tarasu, żeby chociaż tam było ładnie, skosiłam większą część sadu, omijając kępy niezapominajek , wypieliłam w folii, posadziłam pomidory, podlałam.
Było tak cieplutko, że i kawka i obiadek zjedzony został na ogrodzie. Do domu wróciliśmy wieczorem
Rozlałam syrop z mniszka do słoiczków i nastawiłam nowy, więc dzisiaj druga tura po pracy
Rano tak
A kilka godzin później tak
Pomidory czekają na wsadzenie
Doczekały się
Kaizer szaleje
Róża i wiciokrzew przy tarasie
I syropki (w brzydkich zakrętkach, te będą dla nas, muszę zaraz zamówić ładne, widziałam na all. w pszczółki)
Uwielbiam gotować, no i jeść
Lucynko tak wiem, ale chciałabym mieć wszystko ogarnięte. Zdaję sobie też sprawę, że przy takim areale jest to po prostu niemożliwe...
Wczoraj była pracowita niedziela, miałam chęci do pracy, więc to wykorzystałam
Popieliłam w okolicy tarasu, żeby chociaż tam było ładnie, skosiłam większą część sadu, omijając kępy niezapominajek , wypieliłam w folii, posadziłam pomidory, podlałam.
Było tak cieplutko, że i kawka i obiadek zjedzony został na ogrodzie. Do domu wróciliśmy wieczorem
Rozlałam syrop z mniszka do słoiczków i nastawiłam nowy, więc dzisiaj druga tura po pracy
Rano tak
A kilka godzin później tak
Pomidory czekają na wsadzenie
Doczekały się
Kaizer szaleje
Róża i wiciokrzew przy tarasie
I syropki (w brzydkich zakrętkach, te będą dla nas, muszę zaraz zamówić ładne, widziałam na all. w pszczółki)
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu foliak naprawiony i jak wzorcowo obsadzony.
Sterta piachu, to najlepsze miejsce do zabawy i nigdy się nie znudzi. Uściski dla Filipa.
Dobreg weekendu.
Sterta piachu, to najlepsze miejsce do zabawy i nigdy się nie znudzi. Uściski dla Filipa.
Dobreg weekendu.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Soniu dziękuję za uściski dla Filipa, dla Twoich wnucząt również
Nie wiem jak u Was, ale u mnie marne wschody warzyw, fasolki ze 2 wyszły, ogórków też kilka sztuk, jest ciepło, podlewamy, więc o co chodzi
Folia do pielenia, skrzynie również.. Jutro mam wolne i już nie wiem za co się brać.. Oby tylko nie padało.
Wczoraj scięłam koperek, zamroziłam. Szpinak, lubczyk też czeka na poporcjowanie.
Ogarnęłam na tarasie, niestety brudne, obce koty mnie zniechęcają do ładnego zaścielenia kocami, poduszkami Nie chce mi się nosić wszystkiego co wieczór do domu Odciski od ubłoconych łap nie chcą schodzić w praniu Ech..
Nie wiem jak u Was, ale u mnie marne wschody warzyw, fasolki ze 2 wyszły, ogórków też kilka sztuk, jest ciepło, podlewamy, więc o co chodzi
Folia do pielenia, skrzynie również.. Jutro mam wolne i już nie wiem za co się brać.. Oby tylko nie padało.
Wczoraj scięłam koperek, zamroziłam. Szpinak, lubczyk też czeka na poporcjowanie.
Ogarnęłam na tarasie, niestety brudne, obce koty mnie zniechęcają do ładnego zaścielenia kocami, poduszkami Nie chce mi się nosić wszystkiego co wieczór do domu Odciski od ubłoconych łap nie chcą schodzić w praniu Ech..
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu różowy powojnk cudnie obsypany kwiatami.
Jeszcze kaliną się pozachwycam, piękne pompony.
Od pewnego czasu hołubiłam cudze koty, ale od dziś przeganiam bez pardonu. Gryzonie ryją niemiłosiernie, a te lenie obgryzają ogony jaszczurkom i duszą młode ptaki.
Pozdrawiam ciepło.
Jeszcze kaliną się pozachwycam, piękne pompony.
Od pewnego czasu hołubiłam cudze koty, ale od dziś przeganiam bez pardonu. Gryzonie ryją niemiłosiernie, a te lenie obgryzają ogony jaszczurkom i duszą młode ptaki.
Pozdrawiam ciepło.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7962
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu
Cudne i zdrowe syropki ,brawo
Iryski masz piękne
Nie wesoło z warzywami ciepłolubnymi bo ...zimno.
Myślę ,że podobny klimat mamy.
Wczoraj było 4 - 5 stopni w nocy ,myślę ,że jeszcze przymrozek będzie.
Super ,że pomidorki masz posadzone.
Jakie masz odmiany
U mnie fasolki i ogórki ,cukinie jeszcze czekają w doniczkach.
Cudne i zdrowe syropki ,brawo
Iryski masz piękne
Nie wesoło z warzywami ciepłolubnymi bo ...zimno.
Myślę ,że podobny klimat mamy.
Wczoraj było 4 - 5 stopni w nocy ,myślę ,że jeszcze przymrozek będzie.
Super ,że pomidorki masz posadzone.
Jakie masz odmiany
U mnie fasolki i ogórki ,cukinie jeszcze czekają w doniczkach.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu, ja siałam ogórki w doniczki i czekałam z ich wysadzeniem aż do ciepłych nocy. Wysiane do gruntu pokazały się w ilości pięć sztuk i stały w miejscu, podczas gdy te w doniczkach w tunelu rosły jak na drożdżach. Po wysadzeniu z doniczek jeszcze trochę stały jak zaczarowane i ruszyły dopiero, gdy nastały noce z temperaturą 12 stopni. Ciepłolubne roślinki tak mają. Dlatego właśnie nauczona doświadczeniem od dwóch lat sieję je do doniczek. Na wszelki wypadek.
Jak słodko Filipek sobie posypia w bujaczku. Uściskaj go ode mnie.
Dziwisz się, że obce koty zajmują wolne w nocy miejsce? Przecież one do Ciebie lgną tak jak wszystkie inne stworzonka, którym tyle serca jesteś gotowa ofiarować.
Pomimo braku czasu ogród kwitnie i cieszy. Niech więc słoneczko dopieszcza roślinki i pozwoli Wam spokojnie dokończyć dzieła.
Pozdrawiam cieplutko.
Jak słodko Filipek sobie posypia w bujaczku. Uściskaj go ode mnie.
Dziwisz się, że obce koty zajmują wolne w nocy miejsce? Przecież one do Ciebie lgną tak jak wszystkie inne stworzonka, którym tyle serca jesteś gotowa ofiarować.
Pomimo braku czasu ogród kwitnie i cieszy. Niech więc słoneczko dopieszcza roślinki i pozwoli Wam spokojnie dokończyć dzieła.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Soniu w dzień gonię, ale w nocy śpię Powinny być kary ze bezmyślne rozmnażanie kotów! Człowiek pracuje, żeby coś mieć, ale te przyjdą.. zaszczają, podrapią, pobrudzą i jeszcze chorobę naszym przyniosą w gratisie
Ten powojnik co roku piękny, szkoda, że nie kwitnie całe lato.
Pozdrawiam
Pelasiu syropki z mniszka co roku muszą być, pijemy całą jesień i zimę, jeszcze z czarnego bzu robię
Pomidorki mam różne, od zwykłych począwszy, podłużne do suszenia, malinowe, koktajlowe, czarne itp.
Pozdrawiam
Lucynko ogórki i inne siałam późno, w zeszłym roku taki urodzaj, a w tym lipa, mówi się trudno
W przyszłym chyba też zrobię sadzonki.
Filipek lubi spać w ogrodzie, jak nie w fotelu bujanym, to na łóżku (też mamy na tarasie ).
Pozdrawiam
Dzisiaj szersze widoczki, tam gdzie lubimy najbardziej siedzieć i popijać kawkę
Ten powojnik co roku piękny, szkoda, że nie kwitnie całe lato.
Pozdrawiam
Pelasiu syropki z mniszka co roku muszą być, pijemy całą jesień i zimę, jeszcze z czarnego bzu robię
Pomidorki mam różne, od zwykłych począwszy, podłużne do suszenia, malinowe, koktajlowe, czarne itp.
Pozdrawiam
Lucynko ogórki i inne siałam późno, w zeszłym roku taki urodzaj, a w tym lipa, mówi się trudno
W przyszłym chyba też zrobię sadzonki.
Filipek lubi spać w ogrodzie, jak nie w fotelu bujanym, to na łóżku (też mamy na tarasie ).
Pozdrawiam
Dzisiaj szersze widoczki, tam gdzie lubimy najbardziej siedzieć i popijać kawkę