Parapecik na zielono
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Parapecik na zielono
Zapraszam do mnie , pokazałem wszystkie koleusy jakie mam .
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Po naszych dyskusjach o koleusach przeszłam po placu i wzbogaciłam się ( TYLKO!) o 2 nowe koleusy takie jak pisałam. Czyli coś pod brąż i czerń.
Niestety sadzonki marne. W cenie około 5 - 6 zł wiec można zaryzykować ale za to nie za piękne. Sa albo jakieś kurduplaste i wyzwijane albo wyrośnięte nie za piękne,jakby stare,przerośnięte. Te dwa co kupiłam są już zdrewniałe i dość wysokie więc po przyjściu od razu je ścięłam i czubki dałam do ukorzeniania.
Kupiłam sobie też nową lantanę.
Nie były kwitnące więc kolor loteria, ale myślę że będzie taka jak kiedyś miałam. Oczywiście mam zamiar ją zimować. .
Do tego dwie lobelie,które na razie poszły na balkon a potem może pójdą na grządkę. Na razie ozdabiają, a ja dodałam kolejną skrzynkę na zewnątrz.
Znowu na balkonie robi się kwiatowo i wraca mi ochota na ukwiecanie. A to za sprawą mojego ostatniego spaceru po jednym z osiedli gdzie popatrzyłam po balkonach i zachwyciłam się. Niektóre balkony zapierają dech . Małe kwadraciki a na nich kwiat na kwiatku. Ale nie jakiś tam chaos typu 100 roślin każda z innej bajki tylko kompozycje takie że nic tylko podglądać i czerpać z tego inspirację. Jeden z balkonów był zrobiony na " czarno" i urzekł mnie totalnie- kilka prostych roślin,czarne wilce,czarna bazylia,czarne doniczki, wszystkie rośliny w tonacjach ciemny bordo lub czarne. Ej obłęd!
Takie coś bym mogła mieć. Uwielbiam ciemne liście.
edit : uporałam się ze zdjęciami, ledwo je wgrałam na wątek, więc pokażę Wam moje koleusy, te odmiany które obecnie próbuję wyprowadzić na prostą.
Niestety sadzonki marne. W cenie około 5 - 6 zł wiec można zaryzykować ale za to nie za piękne. Sa albo jakieś kurduplaste i wyzwijane albo wyrośnięte nie za piękne,jakby stare,przerośnięte. Te dwa co kupiłam są już zdrewniałe i dość wysokie więc po przyjściu od razu je ścięłam i czubki dałam do ukorzeniania.
Kupiłam sobie też nową lantanę.
Nie były kwitnące więc kolor loteria, ale myślę że będzie taka jak kiedyś miałam. Oczywiście mam zamiar ją zimować. .
Do tego dwie lobelie,które na razie poszły na balkon a potem może pójdą na grządkę. Na razie ozdabiają, a ja dodałam kolejną skrzynkę na zewnątrz.
Znowu na balkonie robi się kwiatowo i wraca mi ochota na ukwiecanie. A to za sprawą mojego ostatniego spaceru po jednym z osiedli gdzie popatrzyłam po balkonach i zachwyciłam się. Niektóre balkony zapierają dech . Małe kwadraciki a na nich kwiat na kwiatku. Ale nie jakiś tam chaos typu 100 roślin każda z innej bajki tylko kompozycje takie że nic tylko podglądać i czerpać z tego inspirację. Jeden z balkonów był zrobiony na " czarno" i urzekł mnie totalnie- kilka prostych roślin,czarne wilce,czarna bazylia,czarne doniczki, wszystkie rośliny w tonacjach ciemny bordo lub czarne. Ej obłęd!
Takie coś bym mogła mieć. Uwielbiam ciemne liście.
edit : uporałam się ze zdjęciami, ledwo je wgrałam na wątek, więc pokażę Wam moje koleusy, te odmiany które obecnie próbuję wyprowadzić na prostą.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Z aktualizacji i ciekawostek - wysiałam salak. Młoda mi przyniosła nasionka
Kiedyś salak pokazywał Janek i bardzo mi się podobał, ochrzciłam go mianem "syrenich ogonków". Czekam niecierpliwie jak wylezie.
Tym czasem rozpoczynam balkonowe troski. Albo leje albo świeci za bardzo. Deszcz do mnie dociera średnio, bo nade mną mają daszek, ale słońce już tak.
Niestety przepaliłam sobie na wylot trzykrotki.... Pisałam już kiedyś, że mi bieleją i wszystkie odmiany po słońcu zrobiły się białe to mi się jeszcze teraz zrobiły na brąz . Juz je zabrałam do domu, mam nadzieję, że się odreanimują.
Podobnie kuleją cytrusy które wylądowały na polu. Juz ładnie odbijały, a wygląda na to że jeden będzie do wyrzucenia... Rok w rok to samo.
Nadal nic się nie dzieje z liczim. Jejku, mam pewne obawy że ono nie żyje... Po tym przesadzeniu jakby stanęło w miejscu, ma jeden liść, żadnych pąków czy oznak życia. Niepokoi mnie to.
Tak to stara bida, wszystko rośnie jak rosło. Koleusy odbijają w siłę,nowych sadzonek znowu za dużo, ale za to jest kolorowo
Kiedyś salak pokazywał Janek i bardzo mi się podobał, ochrzciłam go mianem "syrenich ogonków". Czekam niecierpliwie jak wylezie.
Tym czasem rozpoczynam balkonowe troski. Albo leje albo świeci za bardzo. Deszcz do mnie dociera średnio, bo nade mną mają daszek, ale słońce już tak.
Niestety przepaliłam sobie na wylot trzykrotki.... Pisałam już kiedyś, że mi bieleją i wszystkie odmiany po słońcu zrobiły się białe to mi się jeszcze teraz zrobiły na brąz . Juz je zabrałam do domu, mam nadzieję, że się odreanimują.
Podobnie kuleją cytrusy które wylądowały na polu. Juz ładnie odbijały, a wygląda na to że jeden będzie do wyrzucenia... Rok w rok to samo.
Nadal nic się nie dzieje z liczim. Jejku, mam pewne obawy że ono nie żyje... Po tym przesadzeniu jakby stanęło w miejscu, ma jeden liść, żadnych pąków czy oznak życia. Niepokoi mnie to.
Tak to stara bida, wszystko rośnie jak rosło. Koleusy odbijają w siłę,nowych sadzonek znowu za dużo, ale za to jest kolorowo
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2870
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Parapecik na zielono
Trzykrotki są żywotne, na pewno odbiją zdrowymi listkami
Ja dzisiaj hibiskusy wynoszę, muszę je jakimś mocnym zajzajerem popryskać bo znowu się mączlik przyplątał a w domu nie używam chemicznych środków.
Miałam zamiar część koleusów wysadzić na rabatkę, ale ilość ślimaków skutecznie odwiodła mnie od tego pomysłu, zjadają nawet rośliny których po inne lata nie tykały
Miłego dnia
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Moje wszystkie koleusy wysadzone na grządki nie przeżyły niestety.
Prawdopodobnie je zjadły ślimaki. A może wszystko naraz - słimaki, zimny deszcz i ostre słonce. Nie szkodzi,dosadzę je raz jeszcze, bo mi nie zabraknie a lubię je mieć.
Koleusowe siewki też oberwały i mi sporo uschło.
Zostały takie cosie, ogólnie rosną słabo,więc zamierzam powtórzyć wysiew.
Prawdopodobnie je zjadły ślimaki. A może wszystko naraz - słimaki, zimny deszcz i ostre słonce. Nie szkodzi,dosadzę je raz jeszcze, bo mi nie zabraknie a lubię je mieć.
Koleusowe siewki też oberwały i mi sporo uschło.
Zostały takie cosie, ogólnie rosną słabo,więc zamierzam powtórzyć wysiew.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Parapecik na zielono
Jaka ilość koleusów u mnie w tym roku ślimaków jak na razie nie widziałam, ale w tamtym zjadały mi wszystko jak leci. Teraz u sąsiadów zrobiły sobie ucztę.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Wieczorowe konwersacje z komarami.
Widok piękny ale strach balkon otworzyć. A mówili że jak będzie zimno to komarów nie będzie.
Kwitnie moja mała ślicznotka. Trafiłam i mam taką samą jak w tamtym roku.
Wszystko w kudłach...
Sasiadka jest bardzo niezadowolona że otwieram balkon, a już totalnie przewraca oczami jak zdmuchuję ze swoich roslin kudły jej psa
Więc jak tylko się pojawiam przy kwiatach to słyszę nad sobą kroki i wiem że stoi nade mną i obserwuje. Nie wiem co ona tak obserwuje ale to jest trochę smieszne...Usiłowała wymóc chyba żebym zamknęła i ...zaczęła zamiatać na mnie zawartość balkonu więc cofnęłam się delikatnie do tyłu żeby syf się na mnie nie sypał i jak nie runęła mi cała roleta.... W związku z tym uaktywnił się paniusi piesek i tak się rozjuszył że chyba z 20 minut ujadał usiłując się wydostać do mnie i pani nie wytrzymała ciśnienia i zatrzasnęła manifestacyjnie balkon ej to jest niesamowite.
Widok piękny ale strach balkon otworzyć. A mówili że jak będzie zimno to komarów nie będzie.
Kwitnie moja mała ślicznotka. Trafiłam i mam taką samą jak w tamtym roku.
Wszystko w kudłach...
Sasiadka jest bardzo niezadowolona że otwieram balkon, a już totalnie przewraca oczami jak zdmuchuję ze swoich roslin kudły jej psa
Więc jak tylko się pojawiam przy kwiatach to słyszę nad sobą kroki i wiem że stoi nade mną i obserwuje. Nie wiem co ona tak obserwuje ale to jest trochę smieszne...Usiłowała wymóc chyba żebym zamknęła i ...zaczęła zamiatać na mnie zawartość balkonu więc cofnęłam się delikatnie do tyłu żeby syf się na mnie nie sypał i jak nie runęła mi cała roleta.... W związku z tym uaktywnił się paniusi piesek i tak się rozjuszył że chyba z 20 minut ujadał usiłując się wydostać do mnie i pani nie wytrzymała ciśnienia i zatrzasnęła manifestacyjnie balkon ej to jest niesamowite.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Parapecik na zielono
Piękna pelargonia, też chciałam taką nabyć, jednak nigdzie nie trafiłam
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Parapecik na zielono
A ja miałam taką 2 lata temu i sobie ją zabiłam. Po prostu zmarzła jesienia, i nie odbiła od korzeni. Strasznie mi jej było szkoda.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Też mi się ta pelargonia spodobała,dlatego ją kupiłam. Niestety mi bardzo od słońca ciemnieje / czerwienieje. A szkoda bo jak ją kupiłam to była tak dziewiczo variegatowata i biała. Teraz już jest mocniejsza,musiała nabrać ogłady bo księżniczki nie przeżyją w moich spartańskich warunkach.
Kwitnie mało ozdobnie,raczej bez szału.
Przygarnęłam też 3 dogorywajace ziółka. 2 oregano i jedno coś czefo nazwy zapomniałam
Chyba mięta werbenowa.
Od razu ucięłam badyle przy ziemi i zasadziłam,a czubki ukorzeniam w domu.
Miałam też poskracać trochę wyciągniete reo i zielistki ale darowałam im życie.
Myślę,że z tym będę się bawić po sezonie, teraz niech rośnie,a potem czakusie chętnie zjedzą.
Kwitnie mało ozdobnie,raczej bez szału.
Przygarnęłam też 3 dogorywajace ziółka. 2 oregano i jedno coś czefo nazwy zapomniałam
Chyba mięta werbenowa.
Od razu ucięłam badyle przy ziemi i zasadziłam,a czubki ukorzeniam w domu.
Miałam też poskracać trochę wyciągniete reo i zielistki ale darowałam im życie.
Myślę,że z tym będę się bawić po sezonie, teraz niech rośnie,a potem czakusie chętnie zjedzą.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Parapecik na zielono
Majka tą pelargonia jak dla mnie nie musi zjawiskowo kwitnąć, sama z liści jest piękna. Mi też niektóre pelargonie zczerwieniały, ale myślałam że to z zimna, bo u mnie parę dni było po 2 stopnie o 7 rano, a wcześniej może i mniej.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Parapecik na zielono
Nie widać A lantana mi też chodzi po głowie, ale nie spotkałam. Czy one pachną?