Mały Ogródek cz.2
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały Ogródek cz.2
Witaj . Faktycznie czas leci jak burza i może w końcu będę miała wolne chwile . Śliczną masz jesień . Dalie bardzo piękne w mojej ulubionej kolorystyce . Jak widać nie da się oszukać samego siebie i z miłością do irysów nie wygrasz . Nie ma co walczyć ze sobą na siłę prawda ?? Pozdrawiam .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16033
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mały Ogródek cz.2
Ja do swoich róż też już nie mam serca. Zawsze jakoś tak się zaczają, że mnie z którejś strony dziabną. Irysy są o wiele wdzięczniejsze, oby tylko chciały kwitnąć co roku.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11695
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu ja też kilka irysów posadziłam, zamówiłam w sieci i zobaczymy co wiosną pokażą...
Róże potrafią pokaleczyć, wiem coś o tym Ja tej jesieni nie zamówiłam żadnej.Na razie kilka mi starczy.Hortensje bardzo lubię, ale zawiodły mnie Vanilie Fraise. Szybko kwiatostany zrobiły się brązowe i zeschnięte.Chyba je zetnę, bo ładnie to nie wygląda.
Pozdrawiam
Róże potrafią pokaleczyć, wiem coś o tym Ja tej jesieni nie zamówiłam żadnej.Na razie kilka mi starczy.Hortensje bardzo lubię, ale zawiodły mnie Vanilie Fraise. Szybko kwiatostany zrobiły się brązowe i zeschnięte.Chyba je zetnę, bo ładnie to nie wygląda.
Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25135
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mały Ogródek cz.2
Jestem bardzo ciekawa Twoich nowych irysów
Ja mimo wszystko staram się już nie dosadzać nowych, bo nawet nie ma gdzie.
I tak uważam, że zgromadziłam kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt odmian.
Tylko, że u mnie ziemia słaba, więc nie zawsze mogę liczyć na kwiaty
Tak samo jeśli chodzi o piwonie.
Ale liczę na cud.
Ja mimo wszystko staram się już nie dosadzać nowych, bo nawet nie ma gdzie.
I tak uważam, że zgromadziłam kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt odmian.
Tylko, że u mnie ziemia słaba, więc nie zawsze mogę liczyć na kwiaty
Tak samo jeśli chodzi o piwonie.
Ale liczę na cud.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Mały Ogródek cz.2
Długo mnie nie było. Widzę wielkie zmiany. Muszę poczytać i uzupełnić informacje
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1434
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu,
Na przekór narastającemu marazmowi (ogólnemu i na FO), czas ożywić nasze wirtualne konwersacje.
Super, że zamówiłaś nowe irysy. Powiadasz, że Twoja niekonsekwencja jest "żenująca", a ja uważam, że jest cudowna!
Twój urok polega na żywiołowości i spontaniczności . Poza tym - IRYSY!!! Arystokracja ogrodów, jakże by mogło być bez nich???
Jestem bardzo ciekawa Twoich nowych odmian, nie mogę już doczekać się czerwca.
Masz piękne dalie, zwłaszcza Le Baron i Purple Gem. Moje dalie w tym roku okazały się porażką, nic sobą spektakularnego nie przedstawiały. Muszę dokupić na wiosnę, żeby zrobiły "show".
Nabyłam za to 3 piękne ostróżki, których kiedyś miałam wysoki, niebieski las, z którego teraz zostały tylko mizerne resztki.
Jolu, ogrody, rośliny i kwiaty to jedna z niewielu rzeczy, których nam jeszcze nie zabrali. Zanurzajmy się w nich po same uszy.
Na przekór narastającemu marazmowi (ogólnemu i na FO), czas ożywić nasze wirtualne konwersacje.
Super, że zamówiłaś nowe irysy. Powiadasz, że Twoja niekonsekwencja jest "żenująca", a ja uważam, że jest cudowna!
Twój urok polega na żywiołowości i spontaniczności . Poza tym - IRYSY!!! Arystokracja ogrodów, jakże by mogło być bez nich???
Jestem bardzo ciekawa Twoich nowych odmian, nie mogę już doczekać się czerwca.
Masz piękne dalie, zwłaszcza Le Baron i Purple Gem. Moje dalie w tym roku okazały się porażką, nic sobą spektakularnego nie przedstawiały. Muszę dokupić na wiosnę, żeby zrobiły "show".
Nabyłam za to 3 piękne ostróżki, których kiedyś miałam wysoki, niebieski las, z którego teraz zostały tylko mizerne resztki.
Jolu, ogrody, rośliny i kwiaty to jedna z niewielu rzeczy, których nam jeszcze nie zabrali. Zanurzajmy się w nich po same uszy.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Witajcie,
zakwitły irysy, pora więc zaistnieć na naszym forum. Brzydka wiosna nie dawała powodu do radości z ogródków. Paskudna pogoda zniechęcała skutecznie do działania. Trudno o zapał i radość jak pada deszcz i wieje chłodem. To były długie, smutne miesiące wyczekiwania na kwiaty. Narcyzy wprawdzie kwitły ładnie, azalie także, ale dopiero irysy wyciągnęły mnie z apatii.
'High Desert' nie w moim guście , prezent od pana Waldemara, zaskoczył mnie pozytywnie urodą , o którą bym go nie posądzała. Falbanka zabarwiona jest w bordowej tonacji , fotka nie oddaje subtelności koloru. To irys od Keith Keppel z 2014 roku, nowoczesny w formie. Kwiatuszek zgrabny, niezbyt duży, ale z klasą.
Na tej rabacie posadziłam kilka odmianowych ciemno niebieskich i fioletowych, a co zakwitło żółty, biały i Acoma. Nie wiem czy się złościć na brak odmianowych, czy cieszyć z tzw burków. Po zeszłorocznej całkowitej porażce, wybieram opcję drugą, teraz zachwyca mnie każdy irysek nawet najskromniejszy.
'Team Player' potomek po 'Brussels', bardzo ładny
Śliczna magenta, ale nazwa ???
Ten podoba mi się najbardziej 'Team Spirit' gratis od pana Waldemara
'Brussels' mój pupilek
'Rasputin' efektowny
Tak kwitły wczesne IB 'Protocol'
oraz 'Tickle The Ivories'
Odnalazł się po latach 'Luisas Song'
oraz 'Swington'
A to azalie , majowe pocieszanki na smutki.
Orliki to prawdziwe orły , osiągają potężne rozmiary.
zaraz zakwitną piwonie, też mam do nich słabość.
Pozdrawiam , do zobaczenia
zakwitły irysy, pora więc zaistnieć na naszym forum. Brzydka wiosna nie dawała powodu do radości z ogródków. Paskudna pogoda zniechęcała skutecznie do działania. Trudno o zapał i radość jak pada deszcz i wieje chłodem. To były długie, smutne miesiące wyczekiwania na kwiaty. Narcyzy wprawdzie kwitły ładnie, azalie także, ale dopiero irysy wyciągnęły mnie z apatii.
'High Desert' nie w moim guście , prezent od pana Waldemara, zaskoczył mnie pozytywnie urodą , o którą bym go nie posądzała. Falbanka zabarwiona jest w bordowej tonacji , fotka nie oddaje subtelności koloru. To irys od Keith Keppel z 2014 roku, nowoczesny w formie. Kwiatuszek zgrabny, niezbyt duży, ale z klasą.
Na tej rabacie posadziłam kilka odmianowych ciemno niebieskich i fioletowych, a co zakwitło żółty, biały i Acoma. Nie wiem czy się złościć na brak odmianowych, czy cieszyć z tzw burków. Po zeszłorocznej całkowitej porażce, wybieram opcję drugą, teraz zachwyca mnie każdy irysek nawet najskromniejszy.
'Team Player' potomek po 'Brussels', bardzo ładny
Śliczna magenta, ale nazwa ???
Ten podoba mi się najbardziej 'Team Spirit' gratis od pana Waldemara
'Brussels' mój pupilek
'Rasputin' efektowny
Tak kwitły wczesne IB 'Protocol'
oraz 'Tickle The Ivories'
Odnalazł się po latach 'Luisas Song'
oraz 'Swington'
A to azalie , majowe pocieszanki na smutki.
Orliki to prawdziwe orły , osiągają potężne rozmiary.
zaraz zakwitną piwonie, też mam do nich słabość.
Pozdrawiam , do zobaczenia
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mały Ogródek cz.2
Ślicznie Jolu mnie też irysy wyciągają z marazmu Są dla mnie jak dzieła sztuki, czekam na nie co roku i napatrzeć się nie mogę.U mnie też High Desert debiutuje i zachwyca.
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11566
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu nie dziwię się, że 'Brussels' to Twój pupilek, jest cudny.
Uwielbiam Twoje irysowe piękności, u mnie słabo kwitną.
Wszystkich nas niemiła wiosna dołowała, cieszymy się, że pokazujesz rabaty.
Uwielbiam Twoje irysowe piękności, u mnie słabo kwitną.
Wszystkich nas niemiła wiosna dołowała, cieszymy się, że pokazujesz rabaty.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3199
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu, jak się cieszę, że są osoby takie jak Ty, które zamieszczając zdjęcia i opisy dzielą się swoim entuzjazmem i zaangażowaniem. Zaglądam na FO w oczekiwaniu na entuzjazm własny. Nie nadchodzi.
Twoje irysy są zachwycające. Team Player jak rajski ptak, dla mnie - najpiękniejszy. Ze swoimi irysami mam "na bakier", zakwitła tyko jedna odmiana.
Jolu, czy masz problem z liśćmi irysów po kwitnieniu? Moje robią się brzydkie, dostają plam, żółkną.
Świetnie kwitły Ci azalie i rododendrony, a może nadal kwitną. Te żywe kolory tak potrzebne po przedłużającej się zimie i późnej wiośnie.
Widzę, że zyskałaś nowy ogród, który będzie czerpał z Twojego doświadczenia. I w dodatku jest już zasiedlony małymi, uroczymi skrzatami .
Trzeba tym skrzatom koniecznie posadzić poziomki .
Czy dobrze pamiętam, że czekałaś na nowy domek w swoim ogrodzie? Czy pałac już stoi?
Twoje irysy są zachwycające. Team Player jak rajski ptak, dla mnie - najpiękniejszy. Ze swoimi irysami mam "na bakier", zakwitła tyko jedna odmiana.
Jolu, czy masz problem z liśćmi irysów po kwitnieniu? Moje robią się brzydkie, dostają plam, żółkną.
Świetnie kwitły Ci azalie i rododendrony, a może nadal kwitną. Te żywe kolory tak potrzebne po przedłużającej się zimie i późnej wiośnie.
Widzę, że zyskałaś nowy ogród, który będzie czerpał z Twojego doświadczenia. I w dodatku jest już zasiedlony małymi, uroczymi skrzatami .
Trzeba tym skrzatom koniecznie posadzić poziomki .
Czy dobrze pamiętam, że czekałaś na nowy domek w swoim ogrodzie? Czy pałac już stoi?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7992
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu
Zdjęcia ze Świąt super ,z Wnuczkami i choinką.
Drzewko wyjątkowo gustownie ubrane ,brawo za wyczucie smaku
Mam wrażenie ,że chłopczyk podobny do Ciebie
Irysy masz aż za piękne
Oszałamiające i falbaniaste ,full wypas
Orły fantastyczne ,skąd takie odmiany bierzesz
U mnie stosunkowo mało kwiatostanów ,jak na liczbę kłączy irysów.
Ale tak ,jak radzi Florian muszą przestrzeń i światło mieć.
Zdjęcia ze Świąt super ,z Wnuczkami i choinką.
Drzewko wyjątkowo gustownie ubrane ,brawo za wyczucie smaku
Mam wrażenie ,że chłopczyk podobny do Ciebie
Irysy masz aż za piękne
Oszałamiające i falbaniaste ,full wypas
Orły fantastyczne ,skąd takie odmiany bierzesz
U mnie stosunkowo mało kwiatostanów ,jak na liczbę kłączy irysów.
Ale tak ,jak radzi Florian muszą przestrzeń i światło mieć.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1434
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu,
Nawet nie wiesz, jak bardzo stęskniłam się za Tobą, Twoim ogrodem, irysami...
Są cudne, super wyglądają w tej żywiołowej mieszaninie.
Ja podchodzę do irysów z dużym nabożeństwem, chyba nawet zbyt dużym, bo wydaje mi się, że każdy powinien stać osobno, być wyeksponowany, oznakowany itp. A tymczasem, im ich więcej tym lepiej.
Widok Twojego ogrodu przywraca radość z ogrodnictwa. Chce się tworzyć, planować, "żeby było tak, jak u Joli"
U mnie zima przyniosła sporo strat, m.in. padły dwie rozy i poszły na szrot, pozostałe odbijają od ziemi.
I wiesz co? Zamarzyły mi się całkiem nowe róże. I inne kwiaty, których jeszcze w moim ogrodzie nie było.
Chyba padłam ofiarą własnego zamiłowania do dyscypliny i minimalizmu, bo mój ogród wydaje mi się teraz "sztywniacki" i pobawiony polotu.
Przydało by mu się trochę więcej żywiołu.
No cóż....
Nawet nie wiesz, jak bardzo stęskniłam się za Tobą, Twoim ogrodem, irysami...
Są cudne, super wyglądają w tej żywiołowej mieszaninie.
Ja podchodzę do irysów z dużym nabożeństwem, chyba nawet zbyt dużym, bo wydaje mi się, że każdy powinien stać osobno, być wyeksponowany, oznakowany itp. A tymczasem, im ich więcej tym lepiej.
Widok Twojego ogrodu przywraca radość z ogrodnictwa. Chce się tworzyć, planować, "żeby było tak, jak u Joli"
U mnie zima przyniosła sporo strat, m.in. padły dwie rozy i poszły na szrot, pozostałe odbijają od ziemi.
I wiesz co? Zamarzyły mi się całkiem nowe róże. I inne kwiaty, których jeszcze w moim ogrodzie nie było.
Chyba padłam ofiarą własnego zamiłowania do dyscypliny i minimalizmu, bo mój ogród wydaje mi się teraz "sztywniacki" i pobawiony polotu.
Przydało by mu się trochę więcej żywiołu.
No cóż....
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."