Storczykowe fiksacje Marty
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto, maluszki w orchidarium bajeczne, gastrochilus ma super kolorki, dendrobium zakwitło cudnie, reszta to samo marzenie z taką burzą kwiatów.
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Pieknie.
Jaką masz temp i wilgotność w orchidarium w tym okresie?
I jakie są wahania dzień/noc?
Jaką masz temp i wilgotność w orchidarium w tym okresie?
I jakie są wahania dzień/noc?
Grzegorz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto cudne kwitnienia w orchidarium. Gastrochilus bardzo uroczo wygląda. Jakiej wielkości są te jego kwiatki?
Dendrobium nobile zasypane kwiatami wygląda zjawiskowo. A kwietnik
Skoro pędy pędzą u Ciebie to liczę że za niedługo wątek ożywi się i zagoszczą w nim kolorowe cuda.
Dendrobium nobile zasypane kwiatami wygląda zjawiskowo. A kwietnik
Skoro pędy pędzą u Ciebie to liczę że za niedługo wątek ożywi się i zagoszczą w nim kolorowe cuda.
- Monnia445
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 gru 2017, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: sandomierz
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Martuś, dzisiaj udało mi się wejść na forum i od razu zostałam wystawiona na ciężką próbę oparcia się takim pięknościom, jakie tu nam pokazałaś
I dobrze, że większość storczyków szykuję Ci się na grudzień, bo w ten czas brakuję kolorów, a my ich przecież tak bardzo potrzebujemy. Będziemy się cieszyć w domu, prawie tak jakby było lato...
Phal celebensis- malutka ślicznotka. Nie miałaś kłopotów z plamkami na liściach młodych roślinek? U mnie pamiętam, że często występowały takie właśnie plamki. Chociaż zauważyłam, że nie tylko u niej, bo na młodych roślinkach Schilleriany też miałam.
Masdevallia też bardzo ładna i Gastrochilus obliquus z tymi swoimi malutkimi słoneczkami. Coś czuję, że nie tylko ty masz słabość do tego gatunku
O Dendrobium i kwietniku powstrzymam się już rozpisywać. bo mi się grzyby rozgotują. Ostatnio nie mam czasu, bo marynuje... Wcześniej były maliny, śliwki, a teraz grzybki. Zawsze coś do zrobienia. No, ale tak to już jest, jak się chce przetrwać zimę
Oczywiście to nie wymówka od pisania... Znasz już moje zachwyty odnośnie Twojego kwietnika Marto
I dobrze, że większość storczyków szykuję Ci się na grudzień, bo w ten czas brakuję kolorów, a my ich przecież tak bardzo potrzebujemy. Będziemy się cieszyć w domu, prawie tak jakby było lato...
Phal celebensis- malutka ślicznotka. Nie miałaś kłopotów z plamkami na liściach młodych roślinek? U mnie pamiętam, że często występowały takie właśnie plamki. Chociaż zauważyłam, że nie tylko u niej, bo na młodych roślinkach Schilleriany też miałam.
Masdevallia też bardzo ładna i Gastrochilus obliquus z tymi swoimi malutkimi słoneczkami. Coś czuję, że nie tylko ty masz słabość do tego gatunku
O Dendrobium i kwietniku powstrzymam się już rozpisywać. bo mi się grzyby rozgotują. Ostatnio nie mam czasu, bo marynuje... Wcześniej były maliny, śliwki, a teraz grzybki. Zawsze coś do zrobienia. No, ale tak to już jest, jak się chce przetrwać zimę
Oczywiście to nie wymówka od pisania... Znasz już moje zachwyty odnośnie Twojego kwietnika Marto
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Piękne kwitnienia! Jestem pod wrażeniem kwitnienia dendrobium. To ile sztuk liczy już twoja kolekcja? Nadążasz w ogóle z liczeniem ?:)
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczykowe fiksacje Marty
No, kwietniczek wymiata Piękna hybrydka i dendrobium. Warto wystawić na wakacje.
Pozdrawiam - Justyna
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Wyję z zachwytu oglądając Twoje orchidarium-coś wspaniałego
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
beata_1252 porównanie Gastrochilus do Indianina jest zajefajne i faktycznie można spokojnie pokusić się o takie porównanie
Hybryda Dendrobium faktycznie jest wyjątkowa w wybarwieniu. Osoba, która mi ją kupowała przegrzebała całe stoisko na giełdzie kwiatowe, aby odszukać czegoś oryginalnego o faktycznie udało jej się
dorela, Justyno, Arkadiuszu dzięki za miłe słowa
Gandalfwhite ostatnio to mi się termometr popsuł
Ale miałam w tym czasie tak, że w dzień było ok 26 a w nocy 21, bo uchylam górną klapę i otwieram okno na dwór a wilgotność od 70 do 80 %
Kasia Gastrochilus jest niewielki. Kwiaty to ok 2 cm wysokości i 1 do 1,5 cm szerokości.
Oczywiście czekam na to ożywienie w kwitnienie
Monia mam nadzieję, że grzyby się nie rozgotowały - Bardzo lubię takie malutkie marynowane
Jeśli chodzi o Phal celebensis, schilleriane to uroda tych liści. Moje wszystkie krzyżówki z nimi mają takie liście i uważam, że są piękne przez to, nawet jak nie kwitną
Ola wszelki duch Pana Boga chwali - dawno Cie u nas nie było oczywiście, że liczę moje szt i mam ich ok 170. Ostatnio parę szt hybryda się pozbyłam w "dobre ręce" bo już nie wyrabiam
Hybryda Dendrobium faktycznie jest wyjątkowa w wybarwieniu. Osoba, która mi ją kupowała przegrzebała całe stoisko na giełdzie kwiatowe, aby odszukać czegoś oryginalnego o faktycznie udało jej się
dorela, Justyno, Arkadiuszu dzięki za miłe słowa
Gandalfwhite ostatnio to mi się termometr popsuł
Ale miałam w tym czasie tak, że w dzień było ok 26 a w nocy 21, bo uchylam górną klapę i otwieram okno na dwór a wilgotność od 70 do 80 %
Kasia Gastrochilus jest niewielki. Kwiaty to ok 2 cm wysokości i 1 do 1,5 cm szerokości.
Oczywiście czekam na to ożywienie w kwitnienie
Monia mam nadzieję, że grzyby się nie rozgotowały - Bardzo lubię takie malutkie marynowane
Jeśli chodzi o Phal celebensis, schilleriane to uroda tych liści. Moje wszystkie krzyżówki z nimi mają takie liście i uważam, że są piękne przez to, nawet jak nie kwitną
Ola wszelki duch Pana Boga chwali - dawno Cie u nas nie było oczywiście, że liczę moje szt i mam ich ok 170. Ostatnio parę szt hybryda się pozbyłam w "dobre ręce" bo już nie wyrabiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marta Ty lubisz jak nam szczęki opadają
Ładne mi coś tam hehe
Zacznę od końca kwietnic po prostu wygląda bajecznie tyle kwiecia ,że nie wiem co napisać
Dendrobium tak okwieconego to nawet na wystawie nie widziałam, fajne ma kolorki
Gastrochilus jest przepiękny taki maluszek a ile ma w sobie uroku skąd masz ten super mech? leśny?
Za masdevallie masz wielkie dla mnie to wyższa szkoła jazdy.
Celebensis mimo nienaturalnego koloru piękny.
Podobnie jak Arkadius wyje z zachwytu nad całością
Ładne mi coś tam hehe
Zacznę od końca kwietnic po prostu wygląda bajecznie tyle kwiecia ,że nie wiem co napisać
Dendrobium tak okwieconego to nawet na wystawie nie widziałam, fajne ma kolorki
Gastrochilus jest przepiękny taki maluszek a ile ma w sobie uroku skąd masz ten super mech? leśny?
Za masdevallie masz wielkie dla mnie to wyższa szkoła jazdy.
Celebensis mimo nienaturalnego koloru piękny.
Podobnie jak Arkadius wyje z zachwytu nad całością
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto widzę, że orchidarium wybujało Ci wspaniale, oczy wychodzą na wierzch . Rośliny pięknie kwitną, mech się zadomowił, tylko uważaj, lubi być ekspansywny . Moje już trochę zapomniane, być może dodałaś mi jakiej inspiracji, aby nad nim popracować. Jednak do takiego poziomu jak u Ciebie wiele mi brakuje.
Gastochilus wspaniały, kolory przepiękne, nic tylko podziwiać. Cała reszta kwitnień przecudowna, a to dopiero początek. U siebie zauważam już początek wykluwania pędów, który swoją kulminację powinien mieć gdzieś w grudniu i wydaje mi się, że podobnie jest u większości, więc czeka nas wiele wspaniałych odsłon, na które już się cieszę .
Gastochilus wspaniały, kolory przepiękne, nic tylko podziwiać. Cała reszta kwitnień przecudowna, a to dopiero początek. U siebie zauważam już początek wykluwania pędów, który swoją kulminację powinien mieć gdzieś w grudniu i wydaje mi się, że podobnie jest u większości, więc czeka nas wiele wspaniałych odsłon, na które już się cieszę .
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Przyszłam obczaić tą słynną katleję
i co? Nie taki diabeł straszny chyba, nie? Z twoimi rękami to i kamień zakwitnie Doprowadziłaś już sama do kwitnienia?
i co? Nie taki diabeł straszny chyba, nie? Z twoimi rękami to i kamień zakwitnie Doprowadziłaś już sama do kwitnienia?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Mirko mech jest z mojego ogródka a w zasadzie to chyba sam się tu zasiał, bo w tym miejscu go nie zaszczepiałam generalnie to rośnie jak chwast i co jakiś czas muszę go wyplewić
A jeśli chodzi o Masdevallie to akurat te pomarańczowe to kwitną bez przerwy. Teraz kolejne trzy pędy idą. Ale mam inny kolor Masdevalli i już drugi raz wypuściła pęd i był tak długi ok. 30 cm, że jak dorasta do tej wysokości, to chyba ilość światła, go zabija, bo zawsze na tym etapie zasusza pąk. Chyba będę musiała przesadzić ją bliżej dna, żeby się zmieściła, że swoimi aspiracjami odnośnie długości pędu
A Dendrobium było ładne, ale już przekwitło ale ja kolejne cieszy oko
Lucuno bo właśnie z tym mchem to czasem walkę prowadzę bo jest już wszędzie mam nadzieję, że już niedługo wrzucisz fotki swojego pięknego i zachwycające orchidarium i wtedy ja będę mieć inspiracje
Ola no aż tak długo tu Cię nie było, żeby mi się udało doprowadzić do kwitnienie Cattleye poważnie to mam dwie już jedną pomarańczową a drugą niespodzianke. Obie pięknie przyrosły przez wiosnę i lato. Wszystkie pochewki. Nawet jedna miała taką piękna pochewke a w niej coś było małego widać i.... i niestety pochewka zaschła i teraz nie wiem czy jeszcze jest szansa z tej pochewki czy już nie na tą chwilę się "obwąchujemy" stoją teraz na oknie południowym a całą wiosnę i lato stały na dworze. Zobaczymy czy kiedyś uda mi się doczekać kwiatów
A jeśli chodzi o Masdevallie to akurat te pomarańczowe to kwitną bez przerwy. Teraz kolejne trzy pędy idą. Ale mam inny kolor Masdevalli i już drugi raz wypuściła pęd i był tak długi ok. 30 cm, że jak dorasta do tej wysokości, to chyba ilość światła, go zabija, bo zawsze na tym etapie zasusza pąk. Chyba będę musiała przesadzić ją bliżej dna, żeby się zmieściła, że swoimi aspiracjami odnośnie długości pędu
A Dendrobium było ładne, ale już przekwitło ale ja kolejne cieszy oko
Lucuno bo właśnie z tym mchem to czasem walkę prowadzę bo jest już wszędzie mam nadzieję, że już niedługo wrzucisz fotki swojego pięknego i zachwycające orchidarium i wtedy ja będę mieć inspiracje
Ola no aż tak długo tu Cię nie było, żeby mi się udało doprowadzić do kwitnienie Cattleye poważnie to mam dwie już jedną pomarańczową a drugą niespodzianke. Obie pięknie przyrosły przez wiosnę i lato. Wszystkie pochewki. Nawet jedna miała taką piękna pochewke a w niej coś było małego widać i.... i niestety pochewka zaschła i teraz nie wiem czy jeszcze jest szansa z tej pochewki czy już nie na tą chwilę się "obwąchujemy" stoją teraz na oknie południowym a całą wiosnę i lato stały na dworze. Zobaczymy czy kiedyś uda mi się doczekać kwiatów
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Coś mi wena ostatnio wysiadła, za co bardzo przepraszam. Postanowiłam poprawę i stąd mój dzisiejszy post.
Zacznę od nowości na moim parapecie.
Ostatnio zostałam posiadaczką Phal. stuartiana x sib. Nie miałam Phal. stuartiany i mam nadzieję, że wybarwienie kwiatów będzie równie wyraziste jak wybarwienie liści.
No i druga nowość. Phal. Piccolo Red. Długa historia z jego kupnem i w sumie miałam go nie kupować, ale tak jakoś wyszło, że mnie dziewczyny nakręciły. Roślinka jeszcze mała, ale mam nadzieję, że urośnie. Asiu Art jednak dałam go w kólki.
Kolejne Dendrobium - żółty kurczaczek, kupiony w zeszłym roku w maju na wystawie we Wrocławiu. Lekko pachnie w słońcu, zapach taki, że lepiej kwiaty wygląda, niż pachnie. Kwiaty długo się utrzymują i w zasadzie większość otworzyła się jednocześnie.
I Dendrobium Berry Oda zapach tak słodki, że aż mdli. Stoi na klatce schodowej i jak słońce zaświeci, to zanim wejdę a piętro to jestem wykończona przez jego zapach.
A teraz trzy kolejne, które kwitną nieprzerwanie od długiego czasu.
Pierwszy to Phalaenopsis Purple Martin. Znów jego pęd ma chęć bić rekordy długości, co mnie ogromnie cieszy.
Kolejny miłośnik długiego kwitnienia to Phalaenopsis equestris alba x lindenii. Jak zawsze delikatny i subtelny. Chyba kwitnie nieprzerwanie od wiosny z bardzo krótkimi przerwami.
No i teraz hybryda zwana Phalaenopsis Biondoro Duft w wersji peloric. Aktualnie zaczyna kwitnienie na trzech pędach, pachnie jak Liodoro. Różnica pomiędzy Biondoro a Liodoro to, że ten pierwszy jest bardziej kompaktowy, jeśli chodzi o liście, bo z Liodoro to gołąbki można zawijać.
A teraz nowość na moim parapecie. Z dedykacją dla Oli (cuda się zdarzają i nawet u mnie kwitnie Cattleya) - pierwsze moje kwitnienie. Kolor był niespodzianką, bo kupiłam ją wiosną na przecenie za 5 zł w LM. Z koloru jestem zadowolona, bo bałam się, że będzie biała klasyka a tu niespodzianka - mój ulubiony kolor pomarańczowo-herbaciany. Opłacało się. Rośnie w hydroponice i naprawdę widzę, że ten rodzaj storczyk bardzo lubi kamyczki w uprawie. Druga Cattleya, która też niedługo otworzy pączki, również jest w tego typie uprawie i również jej się podoba.
Kwitnie również u mnie Phalaenopsis virides x stuartiana var punctatissima. Bardzo lubię tego pieguska.
I teraz orchidarium. Po jednej przykrej przygodzie ze zrzuceniem już sporego pąką, w końcu znów mogę podziwiać moja "krwistą Mary", czyli Phal (amabilis x tetraspis C#1) x tetraspis C#1. Nawet już zaczęła mi się podobać.
A teraz parę luźnych fotek
Zacznę od nowości na moim parapecie.
Ostatnio zostałam posiadaczką Phal. stuartiana x sib. Nie miałam Phal. stuartiany i mam nadzieję, że wybarwienie kwiatów będzie równie wyraziste jak wybarwienie liści.
No i druga nowość. Phal. Piccolo Red. Długa historia z jego kupnem i w sumie miałam go nie kupować, ale tak jakoś wyszło, że mnie dziewczyny nakręciły. Roślinka jeszcze mała, ale mam nadzieję, że urośnie. Asiu Art jednak dałam go w kólki.
Kolejne Dendrobium - żółty kurczaczek, kupiony w zeszłym roku w maju na wystawie we Wrocławiu. Lekko pachnie w słońcu, zapach taki, że lepiej kwiaty wygląda, niż pachnie. Kwiaty długo się utrzymują i w zasadzie większość otworzyła się jednocześnie.
I Dendrobium Berry Oda zapach tak słodki, że aż mdli. Stoi na klatce schodowej i jak słońce zaświeci, to zanim wejdę a piętro to jestem wykończona przez jego zapach.
A teraz trzy kolejne, które kwitną nieprzerwanie od długiego czasu.
Pierwszy to Phalaenopsis Purple Martin. Znów jego pęd ma chęć bić rekordy długości, co mnie ogromnie cieszy.
Kolejny miłośnik długiego kwitnienia to Phalaenopsis equestris alba x lindenii. Jak zawsze delikatny i subtelny. Chyba kwitnie nieprzerwanie od wiosny z bardzo krótkimi przerwami.
No i teraz hybryda zwana Phalaenopsis Biondoro Duft w wersji peloric. Aktualnie zaczyna kwitnienie na trzech pędach, pachnie jak Liodoro. Różnica pomiędzy Biondoro a Liodoro to, że ten pierwszy jest bardziej kompaktowy, jeśli chodzi o liście, bo z Liodoro to gołąbki można zawijać.
A teraz nowość na moim parapecie. Z dedykacją dla Oli (cuda się zdarzają i nawet u mnie kwitnie Cattleya) - pierwsze moje kwitnienie. Kolor był niespodzianką, bo kupiłam ją wiosną na przecenie za 5 zł w LM. Z koloru jestem zadowolona, bo bałam się, że będzie biała klasyka a tu niespodzianka - mój ulubiony kolor pomarańczowo-herbaciany. Opłacało się. Rośnie w hydroponice i naprawdę widzę, że ten rodzaj storczyk bardzo lubi kamyczki w uprawie. Druga Cattleya, która też niedługo otworzy pączki, również jest w tego typie uprawie i również jej się podoba.
Kwitnie również u mnie Phalaenopsis virides x stuartiana var punctatissima. Bardzo lubię tego pieguska.
I teraz orchidarium. Po jednej przykrej przygodzie ze zrzuceniem już sporego pąką, w końcu znów mogę podziwiać moja "krwistą Mary", czyli Phal (amabilis x tetraspis C#1) x tetraspis C#1. Nawet już zaczęła mi się podobać.
A teraz parę luźnych fotek