Rozchodnik okazały (Sedum spectabile )

[fogrod]

(...) Chodzi mi aby nie rósł do wysokości swojej, to chyba z 60 cm (...)

Metodę na zbyt wysokie rozchodniki opisuje kobieta w tym filmiku (niestety po angielsku). W skrócie chodzi o to aby na przełomie maja i czerwca skrócić roślinę o 1/3. Pozyskane w ten sposób pędy da się ukorzenić a roślina mateczna i tak zakwitnie pod koniec lata, tyle że niżej. Podobny sposób działa przy innych roślinach np astrach, floksach itd.

Edycja: na początku nie wyświetlało mi się Twoje zdjęcie więc Cię źle zrozumiałem. Nie da się utrzymywać wysokich rozchodników w tej postaci. Proponuję poszukać zamiennika. Najbardziej zbliżony wydaje mi się rozchodnik Siebolda.

[bobi]

Zgadzam się z Jackiem, pędy włożone do wazonu po kilku tygodniach (a wyjątkowo długo atrakcyjnie wyglądają w bukiecie) wypuszczają korzonki i mamy już gotowe sadzonki . Jeśli więc Andrzeju ,nie potrzebujesz mieć ich już teraz w kilku miejscach,to spokojnie poczekaj do późnego lata a wtedy wykorzystasz te łodygi,które już przekwitają. Podzielę się z Tobą jeszcze jednym spostrzeżeniem: chcąc uzyskać dużą ilość sadzonek, spokojnie można podzielić pędy na mniejsze odcinki-korzonki są praktycznie wokół każdego węzła będącego w wodzie a to już wystarczy na początek nowej rośliny.

Znowóż dowiedziałam się czegoś pożytecznego ... i tym sposobem Matrona i Purple Emperor straciły po jednym pędzie . Mamy połowę czerwca, to jak dobrze pójdzie przed wrześniem pójdą do gruntu

[dawidbanan]

Niedługo się zacznie

[Galadriela]

U mnie na razie rozkwita Purple Emperor:

[Lorrie]

Moje też obsypane pąkami, co niestety zapowiada jesień ...

[Galadriela]

Po nocnej burzy złamała mi się stara jabłoń wpadając wprost na rozchodnika i łamiąc mu połowę pędów .
Czy jest szansa że te pędy ukorzenią się do jesieni? na razie trzymam je w kuble z wodą...

[dawidbanan]

Wetknij do ziemi, spokojnie się ukorzenią

[dwostr]

Ale możesz także trzymać je w tym kuble, aż do pokazania się korzonków.To zależy co jest dla Ciebie wygodniejsze w tej chwili.

[Galadriela]

Chyba na razie utrzymam je w tym kuble... Bo w ziemi trudno by mi było utrzymać stałą wilgotność, a gdyby powtórzyły się jeszcze upały i susze to mogło by się to nie udać. Kilka razy już rozchodniki chciały mi wypuszczać korzonki w wazonie, wiec wiem że szansa jest. A skoro już i tak po tym kataklizmie mam pourywane pędy, to przynajmniej je wykorzystam...

Dziękuje za porady (moje rozchodniki, zapewne też ).

[babojola]

I mój rozchodnik szykuje się do kwitnięcia

[Marek Podlaskie]

Witam .Jest to mój pierwszy po przywitaniu post i w temacie rozchodnik.A dlatego ,że w ubiegłym roku zakupiłem 3 szt ,pięknie się rozwijają ,a co najważniejsze lubią rozchodnik moje pszczółki.I w zasadzie na każdej glebie się udają.Chciałbym powiększyć swoja kolekcje rozchodników okazałych.
Pozdrawiam Marek

[Galadriela]

U mnie już kwitną, więc pokażę swoje wszystkie odmiany :








(I cały czas marzy mi się jeszcze taki czerwono kwitnący )

A te gałązki które mi się ułamały jeszcze nie mają śladu korzonków , nie wiem, może pociąć je na mniejsze kawałki i powtykać osobno do doniczek (lub gruntu?), Jak myślicie?

[dwostr]

Możesz powtykać do ziemi ale trzeba pilnować jej wilgotności.Wygodniej i chyba skuteczniej byłoby włożyć je do wody i czekać na pokazanie się korzonków.