Moja działeczka ROD zielony domek
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witam was wszystkich w nowym roku Zaraz drugiego pojechałam na działkę i czekały mnie niespodzianki pierwsza to mały kotek biedny i zziębnięty, którego spotkałam w alejce działkowej przybiegł do mnie i chciał się bawić taki psotnik z niego. Zabrałam na działkę dałam zjeść napić się ogrzał się w altanie i zaczął brykać
popytałam ludzi i okazało się, że to zguba trafił do właściciela. Trochu szkoda bo chciałam go zabrać do domu. Potem nasypałam jedzenie moim kotkom co do nas przychodzą, żeby miały co jeść i ptaszkom bo tez miały pusto. Zauwarzyłam że pod karmnikiem cos się zasiało. Jak myslicie co to może być ? czy to proso?
A teraz niespodzianka pod drzewem na nowej grządce posadziłam krokusy i są takie czyżby już wiosna? raczej nie bo za oknem od dzis biało i z tego co zapowiadają czekają nas mrozy nawet srogie do -30 gdzieś w górach oby nam nie pomarzły kwiaty dobrze, że owinęłam wszystkie te bardziej wrażliwe.
Było super ciepło jak na te pore roku więc trochu czasu spędziliśmy z mężem na działce potem do domku i juz nie mogę się doczekać kiedy pojadę, może jakiegoś bałwana ulepić
Lucynko witaj kochana w Nowym Roku 2021 nich Ci się sprawdzi to czego marzysz poza tym zdrówka bo to najważniejsze. Wyjazd na działkę to super sprawa jak tylko okazja to jadę oderwać sie od bloków. Już szczepienia sa teraz tylko czekać kiedy ruszą dla zwykłych ludzi moze w końcu cos sie zmieni z tm covidem.
Witaj Hanno miło że zajrzałaś do mnie życzę Ci w nowym roku samych sukcesów w twoich poczynaniach zdrówka i spełnienia wszystkich planów. Trochu mi się pozmieniało i trochu doszło dzięki jednej dobrej duszyczce, która mnie obdarowała super odmianami miałam problem z wyborem. Arbuznyj miałam w zeszłym roku dla mnie fajny pomidorek, ale szybko robił sie miękki chce cos wypróbować innego więc w tym roku poczeka z braku miejsca.Carbon chce posiać może się uda będziemy sobie porównywać i zobaczymy co z tego nam wyjdzie.Słyszałam że pomidorek wart uprawy, ale trzeba przekonać sie samemu. Co do malinowego smaczka to u mnie hit nr1 poleciła mi go Danusia a dostałam od Iwci rewelacja jak masz to sadz. Pomidorków sporo odporny na choroby raz pryskany miedzianem i podlewany pokrzywą, a na jesieni zebrałam resztę zielonych i dojrzały w pudełku od razu znikały moja córka i zięć powiedzieli, że mogą być same takie. Malinowy smaczek słodziutki super do podjadania naprawdę warto. Pozdrawiam Cie Cieplutko życząc zdrówka.
popytałam ludzi i okazało się, że to zguba trafił do właściciela. Trochu szkoda bo chciałam go zabrać do domu. Potem nasypałam jedzenie moim kotkom co do nas przychodzą, żeby miały co jeść i ptaszkom bo tez miały pusto. Zauwarzyłam że pod karmnikiem cos się zasiało. Jak myslicie co to może być ? czy to proso?
A teraz niespodzianka pod drzewem na nowej grządce posadziłam krokusy i są takie czyżby już wiosna? raczej nie bo za oknem od dzis biało i z tego co zapowiadają czekają nas mrozy nawet srogie do -30 gdzieś w górach oby nam nie pomarzły kwiaty dobrze, że owinęłam wszystkie te bardziej wrażliwe.
Było super ciepło jak na te pore roku więc trochu czasu spędziliśmy z mężem na działce potem do domku i juz nie mogę się doczekać kiedy pojadę, może jakiegoś bałwana ulepić
Lucynko witaj kochana w Nowym Roku 2021 nich Ci się sprawdzi to czego marzysz poza tym zdrówka bo to najważniejsze. Wyjazd na działkę to super sprawa jak tylko okazja to jadę oderwać sie od bloków. Już szczepienia sa teraz tylko czekać kiedy ruszą dla zwykłych ludzi moze w końcu cos sie zmieni z tm covidem.
Witaj Hanno miło że zajrzałaś do mnie życzę Ci w nowym roku samych sukcesów w twoich poczynaniach zdrówka i spełnienia wszystkich planów. Trochu mi się pozmieniało i trochu doszło dzięki jednej dobrej duszyczce, która mnie obdarowała super odmianami miałam problem z wyborem. Arbuznyj miałam w zeszłym roku dla mnie fajny pomidorek, ale szybko robił sie miękki chce cos wypróbować innego więc w tym roku poczeka z braku miejsca.Carbon chce posiać może się uda będziemy sobie porównywać i zobaczymy co z tego nam wyjdzie.Słyszałam że pomidorek wart uprawy, ale trzeba przekonać sie samemu. Co do malinowego smaczka to u mnie hit nr1 poleciła mi go Danusia a dostałam od Iwci rewelacja jak masz to sadz. Pomidorków sporo odporny na choroby raz pryskany miedzianem i podlewany pokrzywą, a na jesieni zebrałam resztę zielonych i dojrzały w pudełku od razu znikały moja córka i zięć powiedzieli, że mogą być same takie. Malinowy smaczek słodziutki super do podjadania naprawdę warto. Pozdrawiam Cie Cieplutko życząc zdrówka.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Jaki słodziutki koteczek.Sierść ma taką fajną,czekoladową?
Śnieg u nas jak na razie leży.Nawet nowy dosypuje.Fajnie jak jest tak biało.
Te nasionka to pewnie te których ptaszki nie zjadły.
Miłego dnia.
Śnieg u nas jak na razie leży.Nawet nowy dosypuje.Fajnie jak jest tak biało.
Te nasionka to pewnie te których ptaszki nie zjadły.
Miłego dnia.
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Bardzo dziękujé za życzenia i opinię o pomidorku. Bardzo podoba mi się uprawa pomidorków. W ubiegłym sezonie miałam dużo więcej niż mogłam zużyć na bieżące potrzeby- tak fajnie mi obrodziły. Zrobiłam sporo przetworów, część dałam znajomym i rodzinie. Cały czas jednak poszukuję dobrej koktajlówki do bieżącego skubania i sałatek. Wcześniej miałam ich trochę w donicach na balkonie ale zawsze coś..... jeden za kwaśny, drugi bez smaku, inny pękał zaraz po zerwaniu. W ubiegłym sezonie miałam malinowy kapturek. Niby nie był jakiś szczególnie zły - owocował bardzo obficie, ale w późniejszym okresie miał dużą zieloną piętkę. Nie wiem czy on tak ma czy to jakieś niedobory pokarmowe bo ja jeszcze nie znam się - dopiero się uczę. Posadzę w tym roku jeden krzaczek i będę obserwować i spróbuję zdobyć też tego smaczka. Dużo słoneczka życzę, trochę śniegu, trochę mrozu - tak nie za dużo żeby roślinki przetrwały bez uszczerbku i żeby nam też nie dokuczył . Jednak zima bez śniegu i mrozu to taka smutna zima. Pozdrawiam serdecznie
Hanna
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu, śliczniutki ten koteczek. Szkoda, że nie może być Wasz.
U nas pod karmnikiem też zawsze leżą nasiona. Ptaki są mądre i wyrzucają to, co im mniej smakuje, ale gdy stołówka opustoszeje, z zapałem zbierają to, co wcześniej wyrzuciły.
U jednej z moich znajomych pod balkonem urosły konopie z ziaren wyrzuconych przez ptaki, które karmiła sąsiadka mieszkająca dwa piętra wyżej. Znajoma długo nie wiedziała, co jej urosło, ale że miało ładne zieloniutkie liście, podlewała i cieszyła się z nowej roślinki. Dopiero gdy ktoś powiedział, co to jest i co za uprawę konopi grozi, w pięć minut wyrwała co do jednej rośliny.
Ciepło było, to cebulowe pomyślały, że wiosna idzie. Zima przystopuje ich aktywność, poczekają do odpowiedniego czasu.
Trzymajcie się ciepło.
U nas pod karmnikiem też zawsze leżą nasiona. Ptaki są mądre i wyrzucają to, co im mniej smakuje, ale gdy stołówka opustoszeje, z zapałem zbierają to, co wcześniej wyrzuciły.
U jednej z moich znajomych pod balkonem urosły konopie z ziaren wyrzuconych przez ptaki, które karmiła sąsiadka mieszkająca dwa piętra wyżej. Znajoma długo nie wiedziała, co jej urosło, ale że miało ładne zieloniutkie liście, podlewała i cieszyła się z nowej roślinki. Dopiero gdy ktoś powiedział, co to jest i co za uprawę konopi grozi, w pięć minut wyrwała co do jednej rośliny.
Ciepło było, to cebulowe pomyślały, że wiosna idzie. Zima przystopuje ich aktywność, poczekają do odpowiedniego czasu.
Trzymajcie się ciepło.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
śliczny te twój koteczek.
Teraz to tylko siedzą w domciu. Piecuchy.
Ja ptaszki też obserwuję z okna jak pałaszują jedzonko
Pozdrawiam w nowym roku!
I wszystkiego dobrego życzę
Teraz to tylko siedzą w domciu. Piecuchy.
Ja ptaszki też obserwuję z okna jak pałaszują jedzonko
Pozdrawiam w nowym roku!
I wszystkiego dobrego życzę
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witajcie kochane
Za oknem biało na termometrze -6 stopni, a ja czekam wiosny. W niedziele korzystając z pięknej pogody pojechałam z wnukami i psiakiem na działkę, radochy było co nie miara. W altanie ciepło nagrzane więc potem herbatka odpoczynek i do domku. Przy okazji dałam jedzonko moim pupilom. Do wiosny jeszcze trochu zostało, ale pokusiło mnie wczoraj i posiałam paprykę ciekawa jestem co z tego wyjdzie.
A to moje parapetowe kwiatuszki
Danusiu witaj skarbie oj u mnie tez biało i sypie, ale ja sie cieszę bo w zeszłym roku tego brakowało. Kociak jest super taki przytulasek teraz sie nim opiekuję szkoda że tylko na działce. Pozdrawiam przesyłam Miłego dnia
Witaj Hanno co do pomidorków to ja tez się uczę eksperymentuje od dwóch lat jak mi w jednym roku wszystko padło i w dodatku to co kpiłam było nie to co chciałam. Ten malinowy smaczek jest super polecam. Na balkonie tez hodowałam, ale jeszcze się na tym nie znałam wychodziło mi to rożnie no cóż praktyka czyni mistrza trzeba uczyć się na błędach. Pomidorów też miałam sporo dawałam wszystkim co chcieli więc miałam podwójna radość jedna to że mi nie brakło a druga że komuś smakowało i ktoś się cieszył. Mam nadzieję ze ten rok będzie tez dobry dla pomidorów. Pozdrawiam Cię przesyłam Miłego dnia
Witaj Lucynko dobra ta historia o sąsiadce juz sobie wyobrażam co musiała mysleć, ale tak to jest nie wszystkie rośliny sie zna. Kiciusia mi szkoda, ale dobrze że go przynajmniej widuje i rozpieszczam jak ide na działkę. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko przesyłam duzo Miłego dnia
Witaj Aniu dziękuje za życzenia Tobie równiez zycze wszystkiego dobrego w Nowym roku.Pozdrawiam cieplutko przesyłając oraz Miłego dnia
Za oknem biało na termometrze -6 stopni, a ja czekam wiosny. W niedziele korzystając z pięknej pogody pojechałam z wnukami i psiakiem na działkę, radochy było co nie miara. W altanie ciepło nagrzane więc potem herbatka odpoczynek i do domku. Przy okazji dałam jedzonko moim pupilom. Do wiosny jeszcze trochu zostało, ale pokusiło mnie wczoraj i posiałam paprykę ciekawa jestem co z tego wyjdzie.
A to moje parapetowe kwiatuszki
Danusiu witaj skarbie oj u mnie tez biało i sypie, ale ja sie cieszę bo w zeszłym roku tego brakowało. Kociak jest super taki przytulasek teraz sie nim opiekuję szkoda że tylko na działce. Pozdrawiam przesyłam Miłego dnia
Witaj Hanno co do pomidorków to ja tez się uczę eksperymentuje od dwóch lat jak mi w jednym roku wszystko padło i w dodatku to co kpiłam było nie to co chciałam. Ten malinowy smaczek jest super polecam. Na balkonie tez hodowałam, ale jeszcze się na tym nie znałam wychodziło mi to rożnie no cóż praktyka czyni mistrza trzeba uczyć się na błędach. Pomidorów też miałam sporo dawałam wszystkim co chcieli więc miałam podwójna radość jedna to że mi nie brakło a druga że komuś smakowało i ktoś się cieszył. Mam nadzieję ze ten rok będzie tez dobry dla pomidorów. Pozdrawiam Cię przesyłam Miłego dnia
Witaj Lucynko dobra ta historia o sąsiadce juz sobie wyobrażam co musiała mysleć, ale tak to jest nie wszystkie rośliny sie zna. Kiciusia mi szkoda, ale dobrze że go przynajmniej widuje i rozpieszczam jak ide na działkę. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko przesyłam duzo Miłego dnia
Witaj Aniu dziękuje za życzenia Tobie równiez zycze wszystkiego dobrego w Nowym roku.Pozdrawiam cieplutko przesyłając oraz Miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Ehehehe jaki mąż dumny z prezentu. Urocze.
Ty to kociara jesteś chyba większą jak ja wszędzie koty. Dobrze że wrócił do domu, wiem że się zawsze myśli żeby zostawić A tak to się zarzeka że nigdy się nie weźmie ale ja jestem zdania że zwierzę zawsze musi wrócić do właściciela. Mam takich znajomych co pozatrzymywali u siebie psy czyjeś bo stwierdzili że jajak ktoś zgubił to nie zasługuje i bardzo na to krytycznie patrzę. Zawsze sobie myślę co by było jakby tak Waldemarek mi się zgubił i ktoś mi go zabrał...
To co Ci się wysłało to jakaś roślina oleista raczej lub strąk . Albo to rzepak albo może gorczyca czy coś podobnego . Proso to trawa. Konopia mi się też kiedyś wysiała hehehe.
Zdrówka na nowy rok !
Ty to kociara jesteś chyba większą jak ja wszędzie koty. Dobrze że wrócił do domu, wiem że się zawsze myśli żeby zostawić A tak to się zarzeka że nigdy się nie weźmie ale ja jestem zdania że zwierzę zawsze musi wrócić do właściciela. Mam takich znajomych co pozatrzymywali u siebie psy czyjeś bo stwierdzili że jajak ktoś zgubił to nie zasługuje i bardzo na to krytycznie patrzę. Zawsze sobie myślę co by było jakby tak Waldemarek mi się zgubił i ktoś mi go zabrał...
To co Ci się wysłało to jakaś roślina oleista raczej lub strąk . Albo to rzepak albo może gorczyca czy coś podobnego . Proso to trawa. Konopia mi się też kiedyś wysiała hehehe.
Zdrówka na nowy rok !
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Śliczniutkie orchidee kwitną na Twoim parapecie, Alu!
Jednak najpiękniejsze te Kwiatuszki na dwóch pierwszych zdjęciach
Dzieci rzeczywiście maja radochę tej zimy. U nas też dzisiaj dosypało i rodzice wozili dzieciaczki na saneczkach. A ile śmiechu było, ile radości!
Mróz zapewne jakiś czas pomieszka z nami, trzymajcie się więc cieplutko.
Jednak najpiękniejsze te Kwiatuszki na dwóch pierwszych zdjęciach
Dzieci rzeczywiście maja radochę tej zimy. U nas też dzisiaj dosypało i rodzice wozili dzieciaczki na saneczkach. A ile śmiechu było, ile radości!
Mróz zapewne jakiś czas pomieszka z nami, trzymajcie się więc cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Dzieciaczki dopiero mają radochę.Może to ich pierwszy śnieg.?
U nas sypie dużo i gęsto od rana.
Fajnie kwitną twoje storczyki,a moje ani myślą.
Miłego dnia.
U nas sypie dużo i gęsto od rana.
Fajnie kwitną twoje storczyki,a moje ani myślą.
Miłego dnia.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Dzieciaczki, mają radochę z zimy. My trochę też.
Storczyki piękne
Ja po niedzieli też już chcę wysiać paprykę.
Pozdrawiam cieplutko
Storczyki piękne
Ja po niedzieli też już chcę wysiać paprykę.
Pozdrawiam cieplutko
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witajcie Kochani
Dziś piękny mroźny dzień w dodatku niedziela więc czas na wyjazd, działeczka czeka, ptaszki i kotki też. Pojechałam było pięknie śniegu napadało sporo więc odśnieżanie nas czekało. Mąż od razu za łopatę, a ja za jedzonko dla pupili było wspaniale, ale wystarczyła godzina żebym zmarzła. Pooglądałam trochu tu i tam, obsypałam śniegiem roślinki te co nie miały śniegu, albo miały go mało i uciekałam do domku.
Tak wygadała działeczka
Po powrocie do domku przy ciepłej herbatce z soczkiem zamówiłam mieczyki, cebulę żółtą i czerwoną, słonecznik i ogórki.
Przymierzałam się też do przesadzenia już papryki która posiałam w połowie stycznia, ale jednak się wstrzymałam może jutro to zrobię. Ostatnio nie miałam na nic czasu za co was przepraszam, ale mój wnusio był w szpitalu na wycinanie migdałka i podcinanie więzidelka cały czas opiekowałam się wnusią a córka z zięciem albo w szpitalu albo odsypiali potem dzień babci i dziadka. Dopiero teraz trochu luzu mam i będę odrabiała zaległości.
Witaj Maju oj tak za kotami to ja jestem bardzo, ale i nie tylko kocham wszystkie zwierzęta. Pozdrawiam cieplutko życzę udanego tygodnia dużo słoneczka i zdrówka
Lucynko witaj serdecznie storczyki to prezenty od dzieci wiedzą co ja lubię U nas sporo śniegu i mrozu szkoda że dzieciaki nie mogą korzystać bo Kacperek po szpitalu. Mam nadzieję że snieg trochu poleży i jeszcze bałwana ulepią. Pozdrawiam życzę zdrówka
Witaj Danusiu Julii to faktycznie pierwszy śnieg ona ma dopiero półtora roczku i bardzo się cieszy, ale mało może korzystać z tych przyjemności była tylko dwa razy na sankach z braku czasu, ale tak to juz jest. Pozdrawiam życzę miłego dnia zdrówka kochana i duzo
Witaj Aniu ja po niedzieli chce wysiać seler i cos jeszcze muszę zobaczyć co się sieje i co ja tam mam do siania muszę też przesadzić paprykę. To Aniu bierzemy się do roboty. Pozdrawiam życzę zdrówka słoneczka i udanego tygodnia
Pozdrowienia dla wszystkich
Dziś piękny mroźny dzień w dodatku niedziela więc czas na wyjazd, działeczka czeka, ptaszki i kotki też. Pojechałam było pięknie śniegu napadało sporo więc odśnieżanie nas czekało. Mąż od razu za łopatę, a ja za jedzonko dla pupili było wspaniale, ale wystarczyła godzina żebym zmarzła. Pooglądałam trochu tu i tam, obsypałam śniegiem roślinki te co nie miały śniegu, albo miały go mało i uciekałam do domku.
Tak wygadała działeczka
Po powrocie do domku przy ciepłej herbatce z soczkiem zamówiłam mieczyki, cebulę żółtą i czerwoną, słonecznik i ogórki.
Przymierzałam się też do przesadzenia już papryki która posiałam w połowie stycznia, ale jednak się wstrzymałam może jutro to zrobię. Ostatnio nie miałam na nic czasu za co was przepraszam, ale mój wnusio był w szpitalu na wycinanie migdałka i podcinanie więzidelka cały czas opiekowałam się wnusią a córka z zięciem albo w szpitalu albo odsypiali potem dzień babci i dziadka. Dopiero teraz trochu luzu mam i będę odrabiała zaległości.
Witaj Maju oj tak za kotami to ja jestem bardzo, ale i nie tylko kocham wszystkie zwierzęta. Pozdrawiam cieplutko życzę udanego tygodnia dużo słoneczka i zdrówka
Lucynko witaj serdecznie storczyki to prezenty od dzieci wiedzą co ja lubię U nas sporo śniegu i mrozu szkoda że dzieciaki nie mogą korzystać bo Kacperek po szpitalu. Mam nadzieję że snieg trochu poleży i jeszcze bałwana ulepią. Pozdrawiam życzę zdrówka
Witaj Danusiu Julii to faktycznie pierwszy śnieg ona ma dopiero półtora roczku i bardzo się cieszy, ale mało może korzystać z tych przyjemności była tylko dwa razy na sankach z braku czasu, ale tak to juz jest. Pozdrawiam życzę miłego dnia zdrówka kochana i duzo
Witaj Aniu ja po niedzieli chce wysiać seler i cos jeszcze muszę zobaczyć co się sieje i co ja tam mam do siania muszę też przesadzić paprykę. To Aniu bierzemy się do roboty. Pozdrawiam życzę zdrówka słoneczka i udanego tygodnia
Pozdrowienia dla wszystkich
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu, trochę niesympatycznych przeżyć Cię spotkało w związku z chorobą wnusia.
Cieszę się, że już po wszystkim i cała rodzinka wraca z dalekiej podróży. Będzie dobrze i dzieciaczki jeszcze użyją zabawy na śniegu , zima nie powiedziała ostatniego słowa.
Działeczka okryta bielutką pierzynką pięknie się prezentuje. Taka czyściutka!
U mnie dzisiaj temperatura plusowa, niebo zachmurzone i nawet coś mokrego z góry leciało. Był śnieg, ale był też deszcz.
Nie lubię roztopów, niech więc ten zapowiadany powrót mrozów jak najszybciej nadejdzie.
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka.
Cieszę się, że już po wszystkim i cała rodzinka wraca z dalekiej podróży. Będzie dobrze i dzieciaczki jeszcze użyją zabawy na śniegu , zima nie powiedziała ostatniego słowa.
Działeczka okryta bielutką pierzynką pięknie się prezentuje. Taka czyściutka!
U mnie dzisiaj temperatura plusowa, niebo zachmurzone i nawet coś mokrego z góry leciało. Był śnieg, ale był też deszcz.
Nie lubię roztopów, niech więc ten zapowiadany powrót mrozów jak najszybciej nadejdzie.
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
No proszę jak śnieżek zasypał całą działkę.Niech roślinki jeszcze śpią.Dobrze,że wnusio już w domu,teraz szybko będzie wracał do zdrowia.
Śniegu jeszcze ma być,zima nie odpuszcza.Niech wreszcie wymrozi to robactwo,może będą lepsze plony.
Trzymaj się Alu ciepło.Miłego dnia.
Śniegu jeszcze ma być,zima nie odpuszcza.Niech wreszcie wymrozi to robactwo,może będą lepsze plony.
Trzymaj się Alu ciepło.Miłego dnia.