Aniu-Ann_85, dziękuję

Jak się robi dużo zdjęć, to zawsze jest z czego wybrać.
Soniu, na szczęście spadło troszkę deszczu, bo ostatnio na działkę mam niewiele czasu. Wszystko byłoby suche, a tak nawet jeszcze dzisiaj ziemia była lekko wilgotna. Róże wreszcie startują, teraz mam nadzieję, że za każdym pobytem będzie coraz piękniej
Mariusz, grządki typowo warzywnej u mnie nie znajdziesz, musiałam więc gdzieś tę sałatę upchnąć

Znalazła miejsce między kwiatkami
Ewelinko, włoskie powojniki mam po raz pierwszy i naprawdę mi się podobają

W masie siła
Aniu-anabuko1, chciejstwa zawsze gdzieś upchnę

Jednak odbywa się to kosztem jednorocznych, no które mam coraz mniej miejsca. A z niektórych bardzo ciężko zrezygnować.
Na tym zdjęciu z sałatą? Jeżeli tak, to jest to Osteospermum, czyli inaczej stokrotka afrykańska. W tym roku pojawiła się w takich niespotykanych barwach, że nie mogłam się oprzeć i mam trzy
Danusiu, te irysy są dość wysokie i mają całkiem spore kwiatki. Sąsiadka ma granatowego, ale o bardzo drobnych kwiatach i nie jest tak ładny jak ten

Z Twojego opisu wynika, że holenderskiego miała przez kilka lat, ale zakwitł tylko raz i to jednym kwiatkiem. Nawet nie wiem, czy jeszcze gdzieś rośnie

Muszę zajrzeć w miejsce gdzie rósł, ale chyba jednak go wywaliłam.
Elizabetko, miło mi Cię gościć

Spaceruj do woli, aczkolwiek to tylko trzy ary. Kilka kroków w jedną stronę, kilka w drugą i koniec spaceru. Za dużo do zwiedzania nie będziesz miała
Bea, cieszę się, że wszystko się przyjęło. Rodgersja do małych nie należy, ale rozmiary potwora osiąga dopiero po kilku latach. Ale za to jaki to cudny potwór

Ręcznie jej nie wyrwiesz na pewno, do tego potrzebna jest łopatka
Dzisiaj znowu podskoczyłam na działkę na krótką chwilkę. Byłam raptem trzy godzinki, ale dobre i to

Różyczki pomaleńku się rozkręcają. Jeszcze nie jest to festiwal, jeszcze trzeba dokładnie się przyjrzeć, żeby je zobaczyć, ale już są i sprawiają mi ogromną przyjemność swoją obecnością
Fighting Temeraire, pierwszy kwiat pokazała z wysokości niskiego parteru

Ledwo wcisnęłam telefon, żeby zrobić jej zdjęcie. Pozostałe pąki są wyżej, tylko ten jeden jakiś taki leżący.
Pozostałe różyczki są mocno zapączkowane. Jest kilka bez pączków, ale te były sadzone wiosną. Jedynie Amelia Nothomb nic sobie nie robi ze swojego młodego wieku i pączków ma kilka . Lada dzień pokaże jak śliczna z niej panienka, a przecież też pojawiła się na moich włościach dopiero w marcu

Ale zdjęć jej dzisiaj nie zrobiłam , nadrobię tu następnym razem. Może już nawet będzie wtedy czymś więcej niż tylko pąkiem?
I takie tam różne, których na szczęście przybywa
Dziewanna od Lucynki
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
