Pierwsze koty za płoty

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12126
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko jak zawsze przeboje z różami muszą być. Dobrze, że Parole dotarła, M byłby niepocieszony. :) Świder do kopania dołków znakomity. ;:215 Piwonia cudna, ;:oj jak miło kolory oglądać. Pogoda taka piękna, że pracę na działce można z przyjemnością wykonać. Super, że udało się z podagrycznikiem, paskudny chwast. ;:202 Miałam między bylinami kępę perzu i choć broniłam się przed chemią, skapitulowałam. Smarowałam małym pędzelkiem, żeby na byliny nie prysnąć.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko no to w takim razie będzie u mnie ciężko tak walczyć z podgarycznikiem - tak jak wspomniałaś. Ale miksturę zapamiętam, jakby co. Dziękuję.
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Sprytne to urządzenie ;:108 Zwłaszcza, że ja doły kopię sobie sama :wink:
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko, ja z tamtego miejsca wszystkie rośliny przesadziłam, żeby mi nie przeszkadzały. Możesz pędzelkiem, ale do kupienia są też takie specjalne lejki, które nakłada się na spryskiwacz.
Soniu, czasami nie da rady inaczej, tylko trzeba sięgnąć po ciężką artylerię ;:163 Z chemią nie przesadzam, ale i też za bardzo się nie bawię w ekologię. Środki ekologiczne trzeba stosować systematycznie, a ja często na działce bywam z doskoku ;:222
Teraz kolor bardzo nam potrzebny, dlatego z przyjemnością oglądam wspominki.
Bea, niestety chyba jesteś na przegranej pozycji ;:145 Pozostaje Ci tylko wycinanie. Specjał na niewielkie połacie sprawdza się znakomicie ;:108
Aniu, cóż Ci mogę powiedzieć? To 30 lat ciężkiej pracy nad płcią przeciwną ;:306

Obrazek

Dzisiejszy dzień był pierwszym (no, może drugim) dniem złotej polskiej jesieni w moim regionie. I pewnie ostatnim, zważywszy na datę widniejącą na kalendarzu ;:222 Nie dość, że nie padało, to nawet zaświeciło słońce, chociaż z samego rana nic nie zapowiadało takiej pogody. Było ciepło, ale pochmurno. Nawet troszkę żałowałam, że działkowanie zaplanowałam sobie na dzisiaj a nie na wczoraj, bo wczoraj też było słonecznie. Miałam jednak inne sprawy do załatwienia i na działkę czasu nie było.
Całkiem dużo udało mi się zrobić i teraz mogę już powiedzieć, że działkę mam przygotowaną do zimy. Dużo roślin zostawionych na rabatach, mimo praktycznie ciągłych opadów, dała radę uschnąć i było wielkie palenie w kominku. Część badyli nie wyschła do końca i trochę przez to palenie wychodziło mi kulawo. Szczególnie, że mimo zaplanowanego ogniska, nie zabrałam z domu zapałek ;:223 , a te które były na działce najzwyczajniej w świecie zamokły. Na szczęście miałam jeszcze zapalniczkę z resztką gazu i tą resztką udało mi się zapalić jedną długą zapałkę :heja Ładnie bym wyglądała, gdybym wybrała się na palenie śmieci i wróciła do domu nie spaliwszy ich. Chyba bym się nawet nie przyznała. Kto by się spodziewał, że przy takiej wilgoci w powietrzu, zapałki też zamokną :;230 Miałam więcej szczęścia niż rozumu ;:224 ale najważniejsze, że się wszystko udało.

Obrazek

Obrazek

Zgrabiłam wszystkie liście z trawników. Zabrzmiało to bardzo poważnie, jakbym miała tej trawy hektary ;:306, a tymczasem to maleńkie spłachetki, zmniejszające się z każdym sezonem. Ale liści było całkiem sporo, na dodatek dodam, że nie moich liści, tylko sąsiedzkich ;:222 Jeden sąsiad ma ogromną czereśnię, a drugi trzy, też ogromne śliwy. A liście się syyyyyyypią przez płot jak do siebie. Nie powiem, sąsiedzi też muszą grabić, ale dlaczego ja? Mam tylko dwie wiśnie, które stoją golutkie od sierpnia i już dawno zgrabiłam to, co z nich spadło. Tyle mojego, co sobie pogadam ;:108

Na działkach nie było dzisiaj żywego ducha. Byłam zupełnie sama. Z jednej strony bardzo to lubię. Jest tak cichutko, że można się tą ciszą delektować. Słychać ptaki, szelest opadających liści i wiatr buszujący w pobliskim lesie. A z drugiej strony czuję się troszkę niepewnie, że jestem sama w takim wielkim lesie ;:202 Ale raczej jestem do tego przyzwyczajona, bo nawet latem nie mam tam zbyt wielu sąsiadów.
Już myślałam, że będą tylko wspominkowe zdjęcia, a tymczasem udało mi się jeszcze znaleźć coś wartego uwiecznienia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz mogę już powiedzieć, że działkę mam przygotowaną do zimy :heja
Jeszcze zostało mi tylko usypać kopczyki różom, ale to zadanie na zdecydowanie chłodniejsze dni.

Obrazek

Obrazek

;:196 :wit
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Fajnie trawkę zaplotłaś, moje wielkie, więc więcej warkoczy chyba będzie trzeba zapleść, mówisz, że są lejki, muszę się rozejrzeć za takimi :wit
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko, zazdroszczę Ci wypadu na działeczkę. ;:108
Mnie zatrzymały inne liczne obowiązki i nie wyrobiłam się. ;:222 ;:222
Fajne obrazki z jesiennych rabatek! ;:333
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

No widzisz poszalałaś na działce a chciałaś już na stałe zawiesić kłódkę .Jak to ta pogoda pokićkała wszystko.Fajny ten blond warkocz
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko ładne jesienne opowieści przeplatane obrazkami. Ja w warkocze zaplatam liście cebulowych jak przekwitną kwiaty i zalecają liście zostawić ale trawy też ładnie się prezentują uczesane. W moim ogrodzie podagrycznik rósł wszędzie i walka z nim była beznadziejna. Dalej walczę wiosną wykopuję razem z bulwką a latem obrywam liście i przede wszystkim łodygi, żeby nie dopuścić do zawiązania nasion. Niestety po obu stronach u sąsiadów nikt nie walczy czasem go skoszą ;:131 Przez wyrywanie osłabiłam drania, a roundap niestety zakwasza glebę i tworzą się połacie mchu, podejrzewam że po dwóch zakwaszaczach jest jeszcze więcej mchu ;:131 Tułacz u mnie mieszka w jednym miejscu i nie myśli nawet się rozłazić, czasem tylko znika i już myślę że po nim, a wychodzi 20 cm w prawo lub w lewo. Zapach mnie nie drażni, a jest kolorowy i kwitnie ;:215
jagusia111

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Pierwsze słyszę, że rundup zakwasza glebę :roll: . A nie jest to przypadkiem efekt zasiedlania gleby przez organizmy pionierskie jakimi są mchy w sytuacji wyniszczenia innych roślin.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Ale fajne warkocze na trawie ;:215
Iwonko, no coś muszę wymyślić na ten sąsiedzki podgarycznik, pokrzywę i to coś żółte co latem strzela jak się to tknie...
No myślę i myślę.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Lucynko, to już chyba jeden z ostatnich wypadów ;:145 Jeszcze tylko kopczyki usypię i finito. Kusi mnie jeszcze, żeby dokupić kilka tulipanów, bo odkryłam fajne miejsce na nie, ale nie wiem czy znajdę czas, żeby je posadzić. Chyba jednak odłożę sobie to na za rok ;:224 Miejsce zapiszę sobie w pamięci i będę miała jak znalazł :heja Jednak zapiszę w notesie, ten sposób pewniejszy ;:306
Jadziu, tak poszalałam, że już w autobusie zorientowałam się, że przesadziłam. Mało nie zasnęłam, a do domu ledwo się dowlokłam ;:218 Pracowało mi się zupełnie bez wysiłku i zupełnie nie czułam zmęczenia. Wydawałoby się, że jeszcze tak niedawno działałam na działeczce, a jednak już się odzwyczaiłam. Coś forma mi siadła ;:134

Obrazek

Marysiu, tę mieszankę stosuję już trzy lata na dwóch rabatach. Na jednej walczę z podagrycznikiem, a z drugiej wyprowadzałam tułacza. I na żadnej z nich nie mam mchu ;:218 Zresztą gdyby to tak działało, to wszędzie tam, gdzie glebę zakwaszamy, czyli np. pod borówkami lub hortensjami mech rósłby jak na drożdżach. Cebulowe też tak plotę, ale zarówno jednych jak i drugich mam znikome ilości, to sobie mogę na to pozwolić ;:108 Tułacza pozbyłam się z ulgą. Ten niestety rósł pomiędzy innymi roślinami i rzeczywiście musiałam smarować go ręką, albo ostrożnie kapać. Każdego roku wychodził bardzo późno i za każdym razem miałam już nadzieję, że wygrałam, a tymczasem on się tylko kamuflował. A w tym roku wreszcie nie wylazł :heja
Jaguniu, co by to nie było, to tam mchu nie mam. Za to na trawniku panoszy się jakby był u siebie ;:124 A przecież korzysta bez umiaru z mojej gościnności ;:218

Obrazek

Bea, trawy mam całe trzy :;230 Jednego ogromnego miskanta, którego nie wiążę ;:108 Jedną ostnicę i ta jest związana od czasu, gdy jakiś zwierz robił sobie w niej legowisko i jedną rozplenicę. Zaplecenie warkocza zajęło mi całą minutę. Nie powiem, że się przy tym napracowałam. Ale efekt osiągnęłam :heja
Ale sama przyznaj, że to coś żółtego super strzela :heja Takie niepozorne, a ma takie odlotowe sposoby na przetrwanie ;:63 Jestem pod wrażeniem, mimo że to chwast

Obrazek

Czepiałam się tej Pomponelli cały sezon. A tymczasem tak sobie patrzę teraz na nią i chyba mi się podoba. Naprawdę, jestem zaskoczona swoim zachowaniem ;:306

;:196 :wit
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Przyznam, przyznam Ci rację Iwonko - co do tego żółtego pstrykającego. A jak czasami przestraszyć to może ;:306
Na szczęście mam to tylko w jednym miejscu w ogrodzie. :roll:
Ależ się fajnie ogląda takie miłe, słoneczne, kwitnące fotki ;:215
jagusia111

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko ja też stosuję taką mieszankę już od lat i nie zauważyłam objawów zakwaszenia. Owszem siarczan amonu zakwasza, ale w tej mieszance są go przecież nieznaczne ilości. Z formą to tak samo u mnie. Już jednak ruszamy się mniej bo i dzień krótszy i przesilenie jesienne.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

To żółte pokazał mi w tym roku synuś, jak byłam z nim na działce. I oczywiście się wystraszyłam ;:202 A potem śmiałam się sama z siebie ;:306
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Chciałam dać przykład na działanie randapu, ale jak zaczęłam czytać co o nim piszą w necie to wsiąkłam i utwierdziłam się w przekonaniu, że już nigdy tego syfu nie użyję. I to by było na tyle!
Ładna lilia! zamówiłam sobie kilka i już się nie mogę doczekać na nie ;:306
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”