
Renatko pewne jest że jak nie było internetu to nasze ogrody były uboższe w gatunki i odmiany. Informacja i wymiana napędza przemysł ogrodniczy i nie tylko


Iwonko 1 balkon mi nie puchnie, puchnie mi parapet i szklarenki i też się opowiadam za szybkim przyjściem wiosny


Iwonko 0042 jakbym miała szansę wypić kawę z Danusią to też zrezygnowałabym z działki



Lucynko Dobrze że byłaś na działce, ale nie dobrze że zmarzłaś



Dobrze że mogę już być z Wami więc serdeczności przesyłam

Jadziu dziękuję


Danusiu przeszło nam żyć w ciekawych czasach takiego skoku cywilizacyjnego chyba żadne pokolenie nie miało

W każdej dziedzinie jak przypomnę sobie początek mojej dorosłości a dzisiaj ....szok. Nie chodzę do marketów bo nie lubię, bardzo nie lubię. jak już korzystam to pędzę do stoiska które zamierzam odwiedzić. Dlatego jestem wkurzona jak mi zmienią lokalizację

Elu nie kwitną i ja mówiłam że to nie jest czas, ale nie miałam odwagi odmówić. Wiesz co są różni ludzie ale ja kwiatki daję i niech się dzieje co chce. Dostaję też różnie od wielu osób tzw szczęśliwą ręką i rosną pięknie, a od jednej już jej nie ma na FO to co dostałam nie chciało rosnąć



Parę dzisiejszych zdjęć






Opowieść o kogutach. Mam dwie rodziny, tzw kundelki i szlachetne kochiny. U kundelków kogut opiekuje się kurami, jak dam im coś pysznego do jedzenia albo zielonkę to stoi nad tym głośno gdacze nawołuje kury, i chociaż mu warga wisi to tego nie zje najpierw one!
U szlachetnie urodzonych jest inaczej daję kawałek np. wątróbki to kogut wp.... a kurze nic nie da... to samo z trawą




Teraz pytania... kiedy przyciąć wrzosy?

i czy to są siewki ranników?

No to na Dobranoc!
