Witam serdecznie Kochani w piękne, słoneczne przedpołudnie

Pomimo wczorajszych , intensywnych opadów, nie ma zniszczeń wśród roślinek

Zdecydowanie z impetem ruszyła trawa a zieleń nabrała soczystości. Utrwalilam dzisiaj kilka ogrodowych widoczków. Szczególny czas nastał dla hortensji
Dorotko! deszczu brakowało ,zatem i ja i roślinki radują się

Obawialam się burzy, ale jedynie gdzieś daleko pogrzmiało, do nas przywędrowała jedynie ulewa i spory wiatr.
Krystianiemilo,ze mnie odwiedziłeś

Po tej wielkiej ulewie było niesamowicie duszno ,ziemia parowała . Rześkie powietrze zrobiło się gdy po ulewie, zaczęło przez około godzinę spokojnie, miarowo padać. Brakowało deszczu...na jakiś czas roślinki napojone!
Iwonko!no pewnie ,ze podmucham

U mnie było juz niesamowicie sucho, ziemia spękana . Teraz aż chce się chwycić za haczkę
Alu!Wnuki absorbują niesamowicie- to nasze skarby. Roślinki po ulewie dzielnie trzymają się. Staram się na bieżąco i systematycznie dbać o ogród . Taka moja strategia

zapewnia zminimalizowanie przyrostu chwastów

Pozdrawiam cieplutko!
Tereniu! często o Tobie myślę, wspominam,zastanawiam się jak radzisz z rwą. Malutka wnusia kradnie mi czas i serce
Jest taka rozkoszna , na etapie gaworzenia a babcia zauroczona! Deszcz, właściwie ulewa ożywiła roślinki i na szczęście nie poczyniła żadnych szkód. Posyłam serdeczności
Krysiu! 
miło,ze jesteś. Lało niesamowicie i przyszło tak nagle. Roślinki rade , ja też, bo... ostatnie dni też biegałam z konewką . Podlewam jedynie kwiaty na tarasie , w gazonach, skrzynkach ale rozstawione na obszarze pół hektara

pochłaniają i tak wiele czasu. Mogłabym podlewać wężem bo mam rozprowadzoną wodę niemal po całym ogrodzie , ale wolę zebraną w beczkach deszczówką .Pozdrawiam serdecznie!
Ewuniu! dziękuję

Robiłam niby-kule

betonowe i liście .Ja wykorzystałam plastikowe doniczki / miski/, bo można je wykorzystać wielokrotnie. Robię wtedy dwie takie same połówki, można je skleić ale ja kladę jedną na drugą albo po prostu same połówki. Piszę
niby- kule, ponieważ powinny być jeszcze z góry oszlifowany rant, jednak mi to nie przeszkadza. Moje są bardzo ciężkie ponieważ zaprawa cementowa ubijana jest na wibratorze/ taki , który wykorzystujemy do wykonywania kostki brukowej. Formę trzeba wysmarować olejem / ja odzyskanym ,silnikowym/
Zrobię zdjęcia i wieczorem wstawię .
Teraz zostawiam kilka zdjęć, po porannym rekonesansie ogrodowym
