Pogoda, na 100% nieodpowiednia dla moich podopiecznych, mimo to kwitną i najważniejsze, kwitną tak jak za "dawnych" lat ...:
- rozkwitł pąk kwiatowy, którego zewnętrzne płatki, maja troszeczkę "zmodyfikowaną" genetycznie budowę. Centralna część kwiatu jest zgodna z wzorcem, natomiast kwiat jako całość jest szerszy, a powinien mieć płatku ułożone na kształt koła, jak jego wcześniej rozwinięty "braciszek", chociaż rozmiarowo jest większy od swojego poprzednika i do jego urody nie można mieć żadnych zastrzeżeń, jest ładny:
- drugie kwitnące Adenium, ogólnie wygląda niezbyt efektownie, tz. zrzuca większość liści:
- oberwałem zasychające (nie ma oznak żerowania lub obecności jakiś szkodników), kwiat już w pełni rozwinięty, chociaż w otoczeniu zielonych liści, wyglądałby bardziej efektownie, na zielonym tle liści:
- w bardzo podobny sposób, tz. zrzuca liście, trzecie moje Adenium z Tajlandii. Również zrzuca liście z najwyższej łodygi, natomiast na dolnych pędach są w żywej zielonej barwie:
Rośliny nie są przelane, przesuszone, doskwiera jedynie brak naturalnego słonecznego światła.