Aprilkowy las cz.6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz.6
U mnie róże też dopiero w ostatnich dniach zaczęły pokazywać pąki i kwiatki. Piękne masz kwitnienia Jolu. Anafalis kiedyś miałam, ale mi wyginął. Rzeczywiście był bardzo ciekawy.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Aprilkowy las cz.6
Ta stipa bardzo ciekawa
może masz jej zbliżenie?

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu rabata w GP prezentuje się bardzo szykownie. szczególnie te różowe stokrotki.
A tak na poważnie... będzie na pewno slicznie, bo wiadomo, że włożysz swoje serce w jej tworzenie. Już nie mogę doczekać się przyszłego roku.
Wszyscy pokazują takiego ślicznego Leonarda a mojego wiecznie mączniak męczy. Kwitnie bez przerwy ale liście ma stale umęczone.
Dlaczego? Nikt nie skarży się na taką kolej rzeczy z nim. 



Wszyscy pokazują takiego ślicznego Leonarda a mojego wiecznie mączniak męczy. Kwitnie bez przerwy ale liście ma stale umęczone.


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu ogród tak piękny, że aż onieśmiela.
Jak Ty sobie radziłaś z tą suszą, aż wierzyć się nie chce.
Anafalis piękny, a ja dostałam podmiankę.
Juki chyba także się pozbędę, bo pomimo przesadzenia, nie kwitnie.
Itea wymarzła pomimo okrycia, ale u mnie w mroźne zimy wszystko marznie.
Róże cudowne, moje niektóre dopiero pąki zawiązują.

Jak Ty sobie radziłaś z tą suszą, aż wierzyć się nie chce.
Anafalis piękny, a ja dostałam podmiankę.

Itea wymarzła pomimo okrycia, ale u mnie w mroźne zimy wszystko marznie.
Róże cudowne, moje niektóre dopiero pąki zawiązują.

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las cz.6
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolka różyczki pięknie Ci kwitną, rabata klonowa zapowiada się bardzo ciekawie, właściwie, to ona już wygląda imponująco, przynajmniej te miejsca (zajawki), które pokazałaś, jejku tyle nowych hortensji i żurawek posadziłaś, widzę, że u Ciebie wciąż praca wre, a ja jakoś nie mogę się zabrać za to, co powinnam zrobić jak tak dalej pójdzie to zima mnie zastanie i będę musiała poczekać do wiosny 

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jak najbardziej, wierzęApril pisze:Czy uwierzycie że u mnie róże dopiero teraz zaczynają powtarzać


-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
róże dopiero teraz powtarzają kwitnienie ale za to jak pięknie się prezentują i jakie zdrowe, moje się rozchorowały na mączniaka
klonowa pewnie w następnym roku będzie skończona i będziemy ją podziwiać

klonowa pewnie w następnym roku będzie skończona i będziemy ją podziwiać

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Aprilkowy las cz.6
A ja mam swoje obserwacje po sezonie, i.... Zawsze w tym momencie, gdy powtarzają, mięknie mi serce...
W tym roku postanowilam zostawić Kurfurstin Sophie, które w tamtym roku mialy fatalny drugi rzut, w dodatku na wysokości 1,2 m albo i wyżej. W tym roku są po prostu piękne, jeśli nie najpiękniejsze ze wszystkich. Czego efektem będzie poszerzanie rabaty i dosadzenie już przybyłych na ich miejsce
przed nimi....
Wypadaja jednak inne...
Aprilka, u mnie Leonardo nie chce rosnąć. Co Ty na to? Powinnam chyba wymienić krzew, bo przecież ta róża, to jedna z najlepszych zawodniczek....
W tym roku postanowilam zostawić Kurfurstin Sophie, które w tamtym roku mialy fatalny drugi rzut, w dodatku na wysokości 1,2 m albo i wyżej. W tym roku są po prostu piękne, jeśli nie najpiękniejsze ze wszystkich. Czego efektem będzie poszerzanie rabaty i dosadzenie już przybyłych na ich miejsce

Wypadaja jednak inne...
Aprilka, u mnie Leonardo nie chce rosnąć. Co Ty na to? Powinnam chyba wymienić krzew, bo przecież ta róża, to jedna z najlepszych zawodniczek....
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Łał, nie spodziewałam się takiej frekwencji
Już myślałam o zamknięciu sezonu i wątku a tu tylu gości, że się nie godzi jeszcze zniknąć.
Dorotko, no jak widzisz róże opanowały las i nie wiem jak bym się nie starała, wszędzie pchają się próżne przed obiektyw
Tobie też udał się Anafalis? To mamy jednego pewniaka w naszych trudnych warunkach
Alania, a myślałam że się pochwalę różami
i znów tak jak u wszystkich
Zero oryginalności
No trudno, ale będę się dalej starać. Wczoraj przesadziłam cztery róże z donic na rabatę klonową. Słabo się ukorzeniły, mam nadzieję że nie zrobiłam im krzywdy. Bryły korzeniowe niemal się rozpadły przy wyciąganiu z doniczek...
Wando, u ciebie też zapączkowane różyczki? Ciekawe czy wszystkie zdążą przed mrozami. Póki co mamy ostatni dzień lata i jakoś mi się smutno z tego powodu zrobiło.
Dziękuję za miłe słowa. Niestety wiele róż zapadło na mączniaka. Nie wiem czy opłaca się jeszcze robić oprysk.
Bardzo dziwne, że Anafalis u ciebie zniknął. Jak chcesz to mogę zrobić dla ciebie kilka sadzonek i spróbujesz jeszcze raz. Dość szybko się rozrasta. On lubi sucho i słonko. Może miał złe stanowisko?
Cześć Lady
Aniu mam chyba zbliżenia...

Niestety lepszych nie mam. Ale napisz jakie dokładnie chcesz zbliżenie to mogę zrobić
Dostałam od Marysi Mufki. Świetna trawa, rośnie szybko, pięknie wygląda jeszcze przed kwitnieniem, szybko rusza wiosną. Ma ok 80 cm wysokości. Polecam
Tak wyglądała wiosną. Przed nią mizerna kępka rozplenicy, ledwie rusza, a brachytricha już okazała.
Aneczka, no niestety GP nie daje dużych możliwości, no chyba że się wykupi abonament. Ale ja tak rzadko z tego korzystam, że się nie opłaca. A po prawdzie to już włożyłam serce w tą rabatę, zakopałam i zostało. Już mi się nie chce nią zajmować. Zmęczyła mnie fizycznie i psychicznie. Wczoraj sadziłam róże i bukszpany. Dziś nie czuję pleców, rąk i nóg. Ale dziś przerwa bo .....znów skończyła mi się ziemia
A co do Leosi, u mnie też mączniak grasuje szczególnie na młodych pędach. Ale tam rosną cztery krzaki więc nawet jak powycinam chore pędy, zawsze coś zostanie. Tak więc różowo nie jest, nie martw się. Nie tylko u ciebie choruje.
Teresko witaj i śmiało się rozgość. Dziękuję za sympatyczny wpis
Anafalisy są różne. Mam też kępkę takiego pospolitego, jest wyższy, mniej efektowny. Tego kupiłam w ogrodniczym i nazywa się anafalis trójnerwowy "Sommerschnee". Tak więc uroda zależy chyba od odmiany. Wysłać ci sadzonki? On szybko się ukorzenia i rozrasta. Mogę dołączyć ci też Iteę bo u mnie szaleje z rozłogami. Nie okrywam, nie obchodzę się z nią szczególnie. Rośnie na wygwizdowie i nic sobie z tego nie robi. Daj znać
Soniu, Leosie to u mnie jedne z lepiej radzących sobie róż. No i pewnie nie bez znaczenia jest fakt że to aż cztery krzaczki razem. W grupie siła
A na Rabatę Klonową będę czekać razem z tobą z wielką niecierpliwością. Trzymam cię za słowo że będzie pięknie. Obiecaj
Tyle już w nią włożyłam pracy...jak się nie spodoba to ...
Ilona dziękuje
To takie fajne jak ktoś docenia naszą mrówczą pracę. Nawet jak jest jeszcze nie do końca fajnie. Tylko ogrodnik ogrodnika zrozumie ile pracy kosztuje nawet niezbyt efektowna rabata. A moje warunki do łatwych nie należą. Już przypłaciłam ten sezon nadszarpniętym kręgosłupem.
A przerwa każdemu się należy. Ja często wpadam z euforii w totalne odrętwienie i odwrotnie. Masz piękny ogród, możesz sobie pozwolić na chwile dystansu. Ja muszę dopiero na to zapracować.
Dorotko oglądałam wczoraj twoje róże. Tak mnie onieśmieliły, że nie wiedziałam co napisać
Ja ze swoimi mogę się schować do tego swojego lasu. W życiu nie będę mogła konkurować z takimi okazami.
Widziałam że nowe zakupy zaplanowane
Też mam Minervę w koszyczku i myślę, myślę. Obiecałam sobie że już żadnej ale trudno mi się oprzeć.
Filemonku moje róże też chorują na mączniaka. Na potęgę obrywam liście i przycinam chore pędy. Widocznie tak ma być.
Co do rabaty klonowej to
oby się podobała...
Justi, dawno nie zaglądałaś. Widziałaś swoje Graceful Palace? Tylko pojedyncze listki w plamach. Poza tym bez zarzutu. W przyszłym roku przesadzę z donic do gruntu. Niech się tylko dobrze zakorzenią, bo już dość miały stresów, z groźbami karalnymi włącznie.
No właśnie Kurfurstin Sophie, marzy mi się a ty byłaś z nie nie zadowolona? Ale wiem, masz ogromne wymagania w stosunku do róż. Muszą być niezawodne.
A jakie cię zawiodły?
Leosia koniecznie wymień jak nie chce rosnąć, bo to pewnie wina sadzonki. Chyba, że one wolą taką suszę i piasek jak u mnie? Ale w tym roku i u ciebie sucho. A może chodzi o sąsiedztwo? Tak jak z GP? Długo masz Leosia? Przydało by się kilka fotek od ciebie
New Dawn
Miskanty wreszcie nabierają ciała. Mają ciężko bo zdecydowanie cień im nie służy
Polish Spirit
moje ukochane Vertigo. Dokupiłam Santolinę, w nadziei że przezimuje
Eden Rose

Bouquet Parfait jest niestrudzona. Nowe kwiaty mają delikatne rumieńce

Indigoletta wrażliwa na deszcz. Nie zawsze uda jej się rozwinąć pączki. Ona lubi chłód i sucho
Leosie na bis
Zwiewna Bantry Bay




A na klonowej prace trwają...


Dorotko, no jak widzisz róże opanowały las i nie wiem jak bym się nie starała, wszędzie pchają się próżne przed obiektyw

Tobie też udał się Anafalis? To mamy jednego pewniaka w naszych trudnych warunkach

Alania, a myślałam że się pochwalę różami



Wando, u ciebie też zapączkowane różyczki? Ciekawe czy wszystkie zdążą przed mrozami. Póki co mamy ostatni dzień lata i jakoś mi się smutno z tego powodu zrobiło.
Dziękuję za miłe słowa. Niestety wiele róż zapadło na mączniaka. Nie wiem czy opłaca się jeszcze robić oprysk.
Bardzo dziwne, że Anafalis u ciebie zniknął. Jak chcesz to mogę zrobić dla ciebie kilka sadzonek i spróbujesz jeszcze raz. Dość szybko się rozrasta. On lubi sucho i słonko. Może miał złe stanowisko?
Cześć Lady



Dostałam od Marysi Mufki. Świetna trawa, rośnie szybko, pięknie wygląda jeszcze przed kwitnieniem, szybko rusza wiosną. Ma ok 80 cm wysokości. Polecam

Aneczka, no niestety GP nie daje dużych możliwości, no chyba że się wykupi abonament. Ale ja tak rzadko z tego korzystam, że się nie opłaca. A po prawdzie to już włożyłam serce w tą rabatę, zakopałam i zostało. Już mi się nie chce nią zajmować. Zmęczyła mnie fizycznie i psychicznie. Wczoraj sadziłam róże i bukszpany. Dziś nie czuję pleców, rąk i nóg. Ale dziś przerwa bo .....znów skończyła mi się ziemia

A co do Leosi, u mnie też mączniak grasuje szczególnie na młodych pędach. Ale tam rosną cztery krzaki więc nawet jak powycinam chore pędy, zawsze coś zostanie. Tak więc różowo nie jest, nie martw się. Nie tylko u ciebie choruje.
Teresko witaj i śmiało się rozgość. Dziękuję za sympatyczny wpis

Anafalisy są różne. Mam też kępkę takiego pospolitego, jest wyższy, mniej efektowny. Tego kupiłam w ogrodniczym i nazywa się anafalis trójnerwowy "Sommerschnee". Tak więc uroda zależy chyba od odmiany. Wysłać ci sadzonki? On szybko się ukorzenia i rozrasta. Mogę dołączyć ci też Iteę bo u mnie szaleje z rozłogami. Nie okrywam, nie obchodzę się z nią szczególnie. Rośnie na wygwizdowie i nic sobie z tego nie robi. Daj znać

Soniu, Leosie to u mnie jedne z lepiej radzących sobie róż. No i pewnie nie bez znaczenia jest fakt że to aż cztery krzaczki razem. W grupie siła

A na Rabatę Klonową będę czekać razem z tobą z wielką niecierpliwością. Trzymam cię za słowo że będzie pięknie. Obiecaj

Tyle już w nią włożyłam pracy...jak się nie spodoba to ...

Ilona dziękuje

A przerwa każdemu się należy. Ja często wpadam z euforii w totalne odrętwienie i odwrotnie. Masz piękny ogród, możesz sobie pozwolić na chwile dystansu. Ja muszę dopiero na to zapracować.
Dorotko oglądałam wczoraj twoje róże. Tak mnie onieśmieliły, że nie wiedziałam co napisać

Widziałam że nowe zakupy zaplanowane

Filemonku moje róże też chorują na mączniaka. Na potęgę obrywam liście i przycinam chore pędy. Widocznie tak ma być.
Co do rabaty klonowej to

Justi, dawno nie zaglądałaś. Widziałaś swoje Graceful Palace? Tylko pojedyncze listki w plamach. Poza tym bez zarzutu. W przyszłym roku przesadzę z donic do gruntu. Niech się tylko dobrze zakorzenią, bo już dość miały stresów, z groźbami karalnymi włącznie.
No właśnie Kurfurstin Sophie, marzy mi się a ty byłaś z nie nie zadowolona? Ale wiem, masz ogromne wymagania w stosunku do róż. Muszą być niezawodne.
A jakie cię zawiodły?
Leosia koniecznie wymień jak nie chce rosnąć, bo to pewnie wina sadzonki. Chyba, że one wolą taką suszę i piasek jak u mnie? Ale w tym roku i u ciebie sucho. A może chodzi o sąsiedztwo? Tak jak z GP? Długo masz Leosia? Przydało by się kilka fotek od ciebie
















A na klonowej prace trwają...

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu miskantom cień nie służy, a one takie piękne, okazałe są.
Róża Eden Rose przecudnej urody.
Kochana dzięki za dobre chęci,
ale nie fatyguj się, już nie sadzę żadnych krzewów w ogrodzie, wszędobylskie korzenie zadławiają mi byliny. Właśnie walczę z przesadzaniem roślin. 

Róża Eden Rose przecudnej urody.

Kochana dzięki za dobre chęci,


- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Aprilkowy las cz.6
Ale masz areał do obrobienia
ja też mam jedną małą rabatę do ogarnięcia, a podchodzę do niej jak do jeża.
Mam nadzieję, ze ten anafalis dobrze ci przyrasta
bo ja mam takiego zwyklego drapaka no i może ta trawka ci się rozmnoży. Też ostatnio poszłam w trawki i w uładzony ogródek po zabłądzeniu na pewne Ogrodowisko. Teraz zadobywam tylko rośliny ładne cały sezon, bo przy moich suszach bywają tygodnie kiedy nie mogę patrzeć na swoją nędzę. 




pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Aprilkowy las cz.6
Cześć, Aprilku, dzielny Wojowniku!
Ilekroć zasuwam z taczką pełną ziemi, ciepło myślę o Tobie
.
Moim zdaniem stipa brachytricha (też dostałam od Marysi Muffinki) jest najpiękniejszą i najbardziej wdzięczną trawą. Susza zaszkodziła rozplenicom, miskantom, a jej nie
.
Widzę, że zainteresował Cię anafalis. U Anglików to jedna z podstawowych roślin na rabatach.
Walcząc, tak jak Tajka, z plątaniną korzeni duszących sąsiednie rośliny, zastanawiam się, kiedy Ty się z tym problemem zetkniesz
. A to jest skutek sadzenia np. róż i bylin wśród iglaków (np. jałowców i tuj) oraz krzaków, z których najgorsza jest trzmielina
. Właśnie z jej szponów wydobyłam Great N-E Rose, bo jeszcze roczek, a byłaby zdechła na amen
.
Powodzenia
-
Jagi
PS. Bantry Bay śliczna, ale ja jej mieć nie będę, nie ma na nią miejsca, choć dla innych się jakoś znalazło
.
Ilekroć zasuwam z taczką pełną ziemi, ciepło myślę o Tobie

Moim zdaniem stipa brachytricha (też dostałam od Marysi Muffinki) jest najpiękniejszą i najbardziej wdzięczną trawą. Susza zaszkodziła rozplenicom, miskantom, a jej nie

Widzę, że zainteresował Cię anafalis. U Anglików to jedna z podstawowych roślin na rabatach.
Walcząc, tak jak Tajka, z plątaniną korzeni duszących sąsiednie rośliny, zastanawiam się, kiedy Ty się z tym problemem zetkniesz



Powodzenia


PS. Bantry Bay śliczna, ale ja jej mieć nie będę, nie ma na nią miejsca, choć dla innych się jakoś znalazło

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Mączniak szaleje chyba wszędzie...U mnie to już jakaś epidemia
Zaatakowany jest też jeden z Leonardów. Ma sąsiedztwo Souvenir du dr Jamain i John Laing, a te są całe zainfekowane i od nich się wszystko zaczęło
Nie pryskam, bo to i tak nic już nie pomoże. Szkoda tylko, że choroba zniekształciła młode pędy, które są pełne pączków. Np. Taka Crocus Rose w tym roku jeśli chodzi o kwitnienie, to przeszła samą siebie, ale...coś za coś...cała w mączniaku, że nawet fotek jej nie robię żeby nie straszyła swoim wyglądem
Justi napisała, że jej Kurfurstin Sophie takie wielkie porosły, a moje z kolei maleńkie i na dniach przesadzam je na przód rabaty, bo tylko tam będą widoczne.
PS. Minervę zaklepałam już wcześniej, więc chyba dla mnie wystarczy?



Justi napisała, że jej Kurfurstin Sophie takie wielkie porosły, a moje z kolei maleńkie i na dniach przesadzam je na przód rabaty, bo tylko tam będą widoczne.
PS. Minervę zaklepałam już wcześniej, więc chyba dla mnie wystarczy?
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Aprilkowy las cz.6
Dorota,
Ta róża jest bardzo zmienna, i z pewnością mogę powiedzieć, ze nie jest u mnie niskiego wzrostu. Mam ją trzy sezony. Z pewnością jej opisy - podawane do sprzedaży - moich nie dotyczą. Mam 6 sztuk z trzech źródeł. Na własnych korzeniach i szczepione. Miały różne kwiaty, ich wielkość, liście, tendencje do wypuszczania długich badyli.... Żadna nie jest mała. W tamtym roku doprowadziły mnie każdorazowo do wkurzenia, gdy tylko na nie patrzyłam.... Przecież miały - zgodnie z opisem - być obwodem rabaty różanej..... A miały - w drugim kwitnieniu - kwiaty na wysokości mojej szyji.... A ja mała zdecydowanie nie jestem
W tym roku akceptowalne około 80 cm
Moi panowie jeszcze tego nie wiedzą, ale mam plany na zmniejszenie trawnika, wysunięcie rabaty i dosadzenie im kilku, naprawdę niskich koleżanek na pierwszym planie
Aprilka
za przydługi opis.....
Ta róża jest bardzo zmienna, i z pewnością mogę powiedzieć, ze nie jest u mnie niskiego wzrostu. Mam ją trzy sezony. Z pewnością jej opisy - podawane do sprzedaży - moich nie dotyczą. Mam 6 sztuk z trzech źródeł. Na własnych korzeniach i szczepione. Miały różne kwiaty, ich wielkość, liście, tendencje do wypuszczania długich badyli.... Żadna nie jest mała. W tamtym roku doprowadziły mnie każdorazowo do wkurzenia, gdy tylko na nie patrzyłam.... Przecież miały - zgodnie z opisem - być obwodem rabaty różanej..... A miały - w drugim kwitnieniu - kwiaty na wysokości mojej szyji.... A ja mała zdecydowanie nie jestem

W tym roku akceptowalne około 80 cm

Moi panowie jeszcze tego nie wiedzą, ale mam plany na zmniejszenie trawnika, wysunięcie rabaty i dosadzenie im kilku, naprawdę niskich koleżanek na pierwszym planie

Aprilka

Pozdrawiam