Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Przy sadzeniu, obrywam po prostu liścienie i liście które idą do ziemi. Uszkodzone wyżej też. Potem podlewam sadzonki wodą z Previcurem.
Edit: Sadzę głęboko i tak pójdą w górę.
Pozdrawiam
Dariusz
Bartekb89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 maja 2012, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jawor [Wrocław]

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

No ja nigdy nie stosowałem previcura tylko do kapustnych i przez tyle lat same zdrowe pomidory, jeden zabieg wgłębnym w fazie sadzenia do szklarni i potem tylko miedzian jak cos sie dzieje i do pazdziernika mam swoje pomidory :)

Zrobię tak jak piszecie mam nadzieje, że będą rosły zdrowo, po wczoraszym podlewaniu ziemia juz przesycha, bo sa na poludniowo zachodnim pareapecie i dzis ladnie cieplo, oby już sie nie pogłębiało :) Pozdrawiam jak cos dam znać
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5153
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Bartekb89, Amistar jest zawsze amistarem, jaki to by był, można nim pryskać dopiero kilka tygodni od posadzenia na miejsce stałe. Jeśli rozsadę robisz w domu, to najlepiej zastosować bio-algen, ładnie on wzmacnia liście i korzenie, a też nieco odżywia. Previcur także można zastosować, przez podlanie i przez korzenie systemicznie ochroni całą roślinę. Eko zamiast previcuru, można zastosować Polyversum.
Bartekb89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 maja 2012, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jawor [Wrocław]

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Ok wiem o tym, ale w pierszej kolejności wyglądało to na chorobe grzybową, później dopiero pomyślałem o tym przelaniu, dlatego chciałem dać systemicznego, żeby nie stracić rozsady i wiedziałem, że miedzian będzie słaby jak już jest tak zaatakowana, to taki pojemniczek 15ml Previcuru na 10l wody powinien mi starczyć do podlania 30 pomidorów po posadzeniu w szklarni po ile lać środka, żeby jedncześnie podlać po sadzeniu i ziemia oblepiła korzenie i osiadła, a nie przesadzić z środkiem?
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Bartek
Rozrabiasz tak jak napisałeś i na bieżąco dorobisz żeby starczyło na całość. Jeszcze nie udało mi się przesadzić z tym środkiem. Podlewasz tak jak to robisz co roku. Teraz przez to przelanie, możesz trochę odpuścić.
15 ml na 10 ltr. czyli na konewkę i podlewasz po posadzeniu.

Edit: Zwróć uwagę przy sadzeniu, jak wygląda system korzeniowy.
Pozdrawiam
Dariusz
Bartekb89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 maja 2012, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jawor [Wrocław]

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Tekst nie na temat usunięty- mod.jokaer.

Dziękuje za te mądre i wartościowe porady, dziś widzę, że nawóz zaczoł działać, bo liście bardziej zielone i od wczoraj stożek wzrostu urósł z listkami. Na czubkach lekkie suche końcówki liści ma tylko z 5 sztuk na 30 reszta liści już nie obsycha wszystko wygląda dobrze, jestem dobrej myśli.

@Darbo system widzę, bo mam przezroczyste pojemniki jest jasny i codziennie coraz większy, pokazują się coraz wyżej korzenie po pikowaniu głębszym po liścienie

Zreszt fota:

Obrazek

Teraz aż do sadzenia ich nie będę podlewał od soboty nastąpi to pewnie w czwartek i podleje previcurem po posadzeniu, dzięki wszystkiem za odpowiedzi jeszcze raz stosowne do mojego zapytania.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Ja bym te korzenie okrył przed swiatłem :uszy
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Bartekb89 pisze: Dopiero w czwartek/ piątek będe je wsadzał do szklarni u rodziców
kanclerz pisze:Ja bym te korzenie okrył przed swiatłem :uszy
:lol: :lol:
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 589
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Te pomidory były przenawożone, dolne liście aż poskręcało, a te wyższe to tak ledwo zipią , zamiast skierować się w stronę światła to smętnie wiszą, jasne wierzchołki to wygląda na przechłodzenie.
A w warunkach domowych, czyli włączonym ogrzewaniu i niskiej wilgotności, choroby grzybowe w zasadzie wykluczone.
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Dzisiaj zauważyłem niepokojące zmiany na jednej z sadzonek.

Liście po nocy zwiędły a na łodydze liścia widać centymetrowe zwężenie z taką żółtą chropowatą w wyglądzie kreską.


Co to może być? Jakaś zgorzel?


Proszę nie sugerować się, że sadzonka została przelana bo może tak wygląda na zdjęciu ale dosłownie 5 minut przed zrobieniem zdjęcia została podlana.


Załączam zdjęcie:
http://protetykadbartz.pl/20150421_091617.jpg
Pozdrawiam Janek
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Sądząc po kolorze łodygi, ta sadzonka miała - a może i ma nadal - za mało światła.
Bartekb89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 maja 2012, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jawor [Wrocław]

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Kod: Zaznacz cały

Te pomidory były przenawożone, dolne liście aż poskręcało, a te wyższe to tak ledwo zipią , zamiast skierować się w stronę światła to smętnie wiszą, jasne wierzchołki to wygląda na przechłodzenie. 
A w warunkach domowych, czyli włączonym ogrzewaniu i niskiej wilgotności, choroby grzybowe w zasadzie wykluczone.
Pomidory nie miały nic podawanego nawozu od przesadzania/pikowania 31 marca aż do soboty teraz 18 kwietnia, kiedy to były nawiezione z targeta nawozem do pomidorów pierwszy raz. Teraz właśnie jest coraz lepiej z dnia na dzień po oprysku nie ma śladu na pomidorach, a góra się zazieleniła ciemniej i wszystkie wygięte do szyby, ale ja je i tak 2 razy na dzień przynajmniej obracam, bo akurat mam swoją firme i pracuje sobie z domu to mam ta możliwość :) Także raczej bym pozostał przy efektach przelania, a nawożenie je wzmocniło i ruszył przyrost stożków i pokazauja sie pączki z dnia na dzień ładniej wyglądają, a dolne liście oberwałem te, które były brzydkie i jutro sadzenie troche głębiej niż rosły :) Jak było słonecznie zasłaniałem korzenie, teraz idą już jutro do szklarni i tak to już będę pakował na rano na wyjazd do rodziców w skrzynki, Pozdrawiam i dziękuje za zainteresowanie
Awatar użytkownika
kalafior
100p
100p
Posty: 138
Od: 27 lut 2014, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze,Pomorze

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Mam zamiar szykować miejsce pod pomidory,w grę wchodzi część kwatery na której w zeszłym roku królowała ZZ,czy zwiększę tym możliwość ponownego jej wystąpienia?
Pozdrawiam Tomasz
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Zarodniki ZZ fruwają w powietrzu a nie siedzą w ziemi.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 589
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12

Post »

Przenawożenie wcale nie musi być spowodowane podaniem nawozu , wystarczy ten co był, przykładowo : robi się zimno i pochmurno, temperatura z powodu ogrzewania rośnie, czyli temperatura w podłożu też rośnie, korzenie pobierają więcej nawozów a nie ma fotosyntezy i może dojść do zasolenia, przesuszenie też taki efekt daje albo np gwałtowne ochłodzenie niezahartowanej rozsady.

-- 21 kwi 2015, o 23:17 --
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”