
Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Poradźcie co mam robić..cały czas lecę HT,ale co i rusz pada,a przed chwila ulewa i grad.Na pomidorach juz objawy zarazy,czy powinnam wejść z jakaś cięższą artyrerią?Na najbliższe dni tez zapowiadają opady 

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Czy przy zbyt dużej dawce miedzi dostarczonej dolistnie mogą pojawić się jakieś objawy na liściach ?
Pytam bo dostałem jakiegoś zaciemnienia i dałem 20 ml Cu zamiast 4ml na 4 l wody naokoło 35m2 (intermag: 80g Cu w 1l).
Żeby było śmieszniej już chciałem wlać kolejne 20ml, ale się opamiętałem ...
Na starszych liściach pojawiły się kropeczki, o dziwo szczytom nic się nie stało. Z góry wkluczam choroby.
Miedź była w mieszaninie z innymi mikro-makro ale w zaniżonej dawce.
danutka66:
Bo przed opadami oj nie wie się czy będzie dobrze czy już jest źle
Jak masz małe pomidorki to pokrop czymś układowym np ridomil/ armetil, a z braku laku to wgłębnym
Pytam bo dostałem jakiegoś zaciemnienia i dałem 20 ml Cu zamiast 4ml na 4 l wody naokoło 35m2 (intermag: 80g Cu w 1l).
Żeby było śmieszniej już chciałem wlać kolejne 20ml, ale się opamiętałem ...
Na starszych liściach pojawiły się kropeczki, o dziwo szczytom nic się nie stało. Z góry wkluczam choroby.
Miedź była w mieszaninie z innymi mikro-makro ale w zaniżonej dawce.
danutka66:
Bo przed opadami oj nie wie się czy będzie dobrze czy już jest źle

Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
- roots23
- 500p
- Posty: 790
- Od: 23 sie 2010, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Help co robić-na sadzonce pomidora są kwiaty-ale coś się z nimi stało-zrobiły się takie malutkie i tak jakby zasychały i odpadają. Co robić? większość kwiatów mi opada na tej sadzonce 

Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata 

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
To może być szara pleśń, ew. duże niedobory składników pokarmowych i duże osłabienie rośliny. Na SzP działa HT.
Pozdrawiam
Adam
Adam
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Zacznijmy od temperatury, stwórzmy 20 do25 oC i wszystko wróci do normy, przecież to pomidory się gotują w takim upale, a przynajmniej u mnie. Opryski, a szczególnie miedziowe tylko zaszkodzą, nawet nie można wykonywać żadnego oprysku, bo temperatura na to nie pozwala.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
msk83
Zanim zaczniesz strzelać z armaty popatrz , czy ta choroba postępuje, często tak jest że dolne liście atakuje alternarioza i najczęściej wystarczy je usunąć, lekkie przypadki alternariozy na dolnych liściach występują dość często ale nie jest to bardzo groźne.
przynajmniej u mnie
Zanim zaczniesz strzelać z armaty popatrz , czy ta choroba postępuje, często tak jest że dolne liście atakuje alternarioza i najczęściej wystarczy je usunąć, lekkie przypadki alternariozy na dolnych liściach występują dość często ale nie jest to bardzo groźne.
przynajmniej u mnie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Dzisiaj znalazłam w moich pomidorach 3 liście z objawami alternariozy (żółknące, z brązowymi odbarwieniami, ograniczonymi nerwami). Wszystkie liście były jako najniższe (w sumie dotykały ziemi), wszystkie w okolicy rzeczki. Za jakiś tydzień dostanę zamówione śor, mam nadzieję, że do tego czasu się nie "rozejdzie" po całym ogrodzie. 3-go był robiony oprysk HT, w piątek planowałam OW, ale nie wiem czy go lepiej nie przyspieszyć jeśli pogoda pozwoli...
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
roots23
Jak to mówi młodzież: poka fotę
Jak to mówi młodzież: poka fotę

- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Mam Curzate/to zwykłe/Miedzian i Topsin...tylko czy ma jakiś sens oprysk skoro pada co i rusz?Deerf pisze:
danutka66:
Bo przed opadami oj nie wie się czy będzie dobrze czy już jest źleJak masz małe pomidorki to pokrop czymś układowym np ridomil/ armetil, a z braku laku to wgłębnym
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Ridomil wchłania się podobno w pół godziny. Może znajdziesz jakąś lukę 

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Miałam wstawione zdjęcia pomidorów od góry, ale coś źle zrobiłam i małe zdjęcia były bez możliwości ich powiększenia.
Teraz nie mam czasu na poprawki, ale czubki są zielone, wyglądają na zdrowe, na jednym czy dwóch krzaczkach były po 1 zaschniętym brązowym kwiatku.
Kupiłam też nawóz do pelargonii. Dałam i powiedziałam żeby na razie nic z nim nie robić bo nie wiem czy warto teraz ani w jakich proporcjach, najwyżej pelargonie się podleje.
Godzinę później " aaa mówiłaś żeby podlać"
Może uda mi się jeszcze dzisiaj zdjęcia prawidłowo wstawić.
Teraz nie mam czasu na poprawki, ale czubki są zielone, wyglądają na zdrowe, na jednym czy dwóch krzaczkach były po 1 zaschniętym brązowym kwiatku.
Kupiłam też nawóz do pelargonii. Dałam i powiedziałam żeby na razie nic z nim nie robić bo nie wiem czy warto teraz ani w jakich proporcjach, najwyżej pelargonie się podleje.
Godzinę później " aaa mówiłaś żeby podlać"
Może uda mi się jeszcze dzisiaj zdjęcia prawidłowo wstawić.
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Podpowiedzcie, proszę, co może dolegać mojemu Orange Strawberry:

Problem dotyczy (jak na razie) tylko pierwszego grona i tylko tego krzaka.
Uprawa w gruncie, mix odmian obok siebie, sąsiedzi chorego nie mają (póki co widocznych !?) takich problemów.
Sądzę że mam problem z magnezem - jest wysokie pH (6,8) i wapń 1470 mg/l. Dzisiaj poszedł oprysk siarczanem magnezu.
Przy okazji napiszę że sadzenie wielu odmian obok siebie fantastycznie uczy i pokazuje jak pomidory się różnią.
Skutecznie leczy też z nadopiekuńczości
Mam obok siebie pomidory: chyba naprawdę szczęśliwe, jakieś takie blade w stosunku do sąsiadów, podwijające na potęgę liście choć sąsiedzi już nie, etc...


Problem dotyczy (jak na razie) tylko pierwszego grona i tylko tego krzaka.
Uprawa w gruncie, mix odmian obok siebie, sąsiedzi chorego nie mają (póki co widocznych !?) takich problemów.
Sądzę że mam problem z magnezem - jest wysokie pH (6,8) i wapń 1470 mg/l. Dzisiaj poszedł oprysk siarczanem magnezu.
Przy okazji napiszę że sadzenie wielu odmian obok siebie fantastycznie uczy i pokazuje jak pomidory się różnią.
Skutecznie leczy też z nadopiekuńczości

Mam obok siebie pomidory: chyba naprawdę szczęśliwe, jakieś takie blade w stosunku do sąsiadów, podwijające na potęgę liście choć sąsiedzi już nie, etc...
pozdrawiam, Tomek
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Może to być sucha zgnilizna wierzchołkowa, albo zaraza ziemniaczana, z czasem się wyjaśni.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Ludwiku,
dziękuję za odpowiedź.
Nie chce mi się wierzyć że to sucha zgnilizna wierzchołkowa.
W zeszłym roku w tym samym miejscu nie było z nią problemów.
Przerabiałem ją wtedy w podręcznikowej formie w pojemnikach, tam zaczynała się i wyglądała inaczej.
W tym roku krzaki były i są regularnie pryskane co tydzień naprzemiennie: octanem wapnia (nie OW a odczynnikiem) / mix z mleczanem wapnia z żurku w wersji zmodyfikowanej (nie MW).
W tym roku, inaczej niż w poprzednim, próbuję bez ciężkiej chemii choć mam ją w gotowości...
Jeżeli niedobory magnezu nie dają takich objawów na owocach może to być jednak początek ZZ - pozostaje czekać.
Ciekawe że tylko jeden krzak, tylko pierwsze grono a sąsiedzi tak co do owoców jak i liści na ZZ bezobjawowi...
dziękuję za odpowiedź.
Nie chce mi się wierzyć że to sucha zgnilizna wierzchołkowa.
W zeszłym roku w tym samym miejscu nie było z nią problemów.
Przerabiałem ją wtedy w podręcznikowej formie w pojemnikach, tam zaczynała się i wyglądała inaczej.
W tym roku krzaki były i są regularnie pryskane co tydzień naprzemiennie: octanem wapnia (nie OW a odczynnikiem) / mix z mleczanem wapnia z żurku w wersji zmodyfikowanej (nie MW).
W tym roku, inaczej niż w poprzednim, próbuję bez ciężkiej chemii choć mam ją w gotowości...
Jeżeli niedobory magnezu nie dają takich objawów na owocach może to być jednak początek ZZ - pozostaje czekać.
Ciekawe że tylko jeden krzak, tylko pierwsze grono a sąsiedzi tak co do owoców jak i liści na ZZ bezobjawowi...
pozdrawiam, Tomek